To może jeszcze ja się włączę jako osoba, która niedawno miała na biurku dzięki Tomowi CX241, oraz mam obecnie na biurku NECa Pa242W. A że zwięźle pisać nie umiem to wybaczcie słowotok.
Jako że do tej pory pracowałem na NECu 1990Sxi sRGB i 19 cali gdzie srebrzenie w zasadzie nie doskwierało zbytnio, tak mając te współczesne monitory (PA242W i CX241) już co nie co mam wyrobione zdanie, nie w teorii lecz w praktyce.
Na początku sądziłem, że czerń Cx241 jest przereklamowana. Otóż nie jest. Autor tematu jak widać, chce korzystać również z obszarów związanych z rozrywką na monitorze. Na serii PA jest to mało komfortowe bo głupi film wygląda fatalnie, a na CX wygląda całkiem całkiem.
A przyznam, że oprócz pracy na monitorze, lubię coś do obejrzenia zapuścić bo nie mam czasu i chęci na siedzenie przed TV. Sporadycznie bo sporadycznie ale jednak, warunków oświetleniowych też nie mam doskonałych więc i tutaj ma to znaczenie.
Równomierność była lepsza na CX, chyba, że trafiłem na nie do końca udany egzemplarz PA242W. Gdyby nie to prawdopodobnie mocniej rozważałbym jego zostawienie bo mam dość już tych przesyłek i odsyłek.
Zastanawiały mnie w przypadku CX gradienty, które występują na całym obrzeżu matrycy wzdłuż ramki tak na około 4-5 pikseli w formie lekkiego ledwo widocznego gradientu w błękitnym kolorze. Tom twierdzi, że to kwestia podświetlenia krawędziowego, ale nie ma tego w PA242W, a przecież i tutaj jest krawędziowe. Więc nie do końca to wyjaśnienie mnie przekonuje.
Mam lekki róż w prawym narożniku w PA242W i przyciemnienie w lewym, oraz na linii dolnej wzdłuż ramki widać, że chyba matryca jest za mocno uciskana przez obudowę stąd te problemy z nierównomiernością i cieniami w tych obszarach. Za to środek i góra jest bardzo ok.
Co mnie w CX zachwyciło to plastyczność obrazu. Nawet strony internetowe wyglądały atrakcyjnie, może nawet za atrakcyjnie
. Nie było tak ordynarnie widać siatki pikseli jak to ma miejsce w IPS.
Z czym miałem problem to z tekstem z powodu lekkiego wygładzania, ale być może po 7 latach pracy na 1990SXi mam mocne przyzwyczajenia, lekka wada wzroku, zmęczenie, choroba, też mogły deformować moją percepcję w tamtym czasie. Do szerszego gamutu też niestety trzeba się przyzwyczaić po tym jak pracowało się na CCFL, zwłaszcza jeśli przeskakujemy na monitor podświetlany ledami.
Oczywiście miałem ochotę na 27 cali, ale teraz też wiem, że srebrzenia na 27 calach by mnie znacznie irytowało. Gdyby te 27 cali miało proporcje 16:10 to pewnie bym się jeszcze poważniej zastanowił nad nim ale z pełną świadomością, że monitor ten nie nadaje się do nawet śladowej rozrywki, a przynajmniej na pewno nie do filmu.
To nieprawda, że srebrzenie nie ma znaczenia, ilu użytkowników ma dobre oświetlenie pomieszczenia? Garstka.
Pobawiłem się chwilę w obróbkę kilku zdjęć, testowo, z wypadu w Pieniny, mimo, że większość projektów robię na potrzeby WWW oraz monitor służy mi do czytania Internetu, i wystarczy nieznacznie się odchylić,(a nawet niekiedy i odchylać się nie trzeba),nawet nie musi to być jakiś duży kąt i wyłazi w czarnych obszarach "śliwka". Na 1990SXi aż tak to po oczach nie dawało.
Co do tego mitycznego Multiprofilera. Już mnie szlag trafia przyznam, jak któryś raz z kolei czytam w jednym zdaniu MULTIPROFILER i KALIBRACJA. No litości.
Ten program nie służy do kalibracji. Można pomieszać pewnymi nastawami, jest sporo możliwości, których nie ma w CX241 ale z kalibracją to wiele wspólnego nie ma.
Multiprofiler ułatwia przełączanie między profilami, umożliwia też znaczną ingerencję w pewne nastawy, ale nie jest to zgodne ze sztuką kalibracji.
A Tom doskonale wie, że nie jestem maniakiem kalibracji, nawet bym rzekł, że mam stosunek lekko olewajski do tej kwestii i nie chciałem tego robić, ale nie mogę już słuchać, że Multiprofiler pozwala dokonywać kalibracji, no chyba, że mocno naciągniemy definicję tego słowa, które w kwestiach monitorów jest ściśle powiązane z kalibracją przy pomocy czujnika, a nie kalibracji przy pomocy suwaczków w menu programu. Jakby osoby chwalące tak multiprofilera dokonały wydruku pracy zrobionej na monitorze z pudła, to zrozumiałyby o czym mówię i przestano by szerzyć mity odnośnie multiprofilera. Sam się na początku na to złapałem.
Dla wielu osób niezaznajomionych z temat jest to potwornie wprowadzające w błąd.
I tak klikam sobie po tym multiprofilerze i oprócz tego, że owszem pozwala mi na większą ingerencję niż Eizo, które do tejże ingerencji wymaga czujnika, więc zgadzam się, że multiprofiler nie powinien być argumentem decydującym o wyborze, bo monitor jest tak czy siak rozkalibrowany, nie zgadzam się, że monitor prosto z kartonu nadaje się super do pracy z kolorem do druku, może do WWW tak bo i tak większość ma rozjechane parametry swoich monitorów i minimalnie w tą czy w tą nikogo nie rusza. A dowodem tego są moje wydruki z drukarni robione rok temu, które mają się nijak do tego co otworzę na PA242W w AdobeRGB w Ilustratorze. Zwłaszcza w kosmos jest wywalony niebieski, reszta w miarę, w miarę, ale nie do końca ok.
Bardzo za to podoba mi się obudowa NECa i układ przycisków, Eizo naprawdę w 21 wieku powinno się bardziej postarać i zatrudnić jakiegoś projektanta, choć chyba są zbyt konserwatywni by coś w tej kwestii zrobić. Tutaj NEC ma przewagę. Cienka ramka pozwala zestawić dwa monitory i nie przytłacza to tak jak w Eizo, gdzie rama wygląda jak w starym telewizorze. W dodatku tworzywo obudowy ma pewne niedoskonałości w procesie produkcyjnym, mam tutaj na myśli niejednorodność tworzywa ramki CXa, pozostawia wiele do życzenia. Pod tym kątem NEC zmiata Eizo aż się kurzy.
Co do CX271 było tutaj kilka postów wkurzonych ludzi co to im czerń wyciekała. O tyle byli wkurzeni, że monitor trochę kosztuje i jednak takie defekty rażą przy tym budżecie. Nie wydaje mi się rozsądne z perspektywy autora by pakować się w cx271/ Kwota już nie mała.
Z argumentów pobocznych, NEC 3 lata gwarancji, EIZO 5 lat gwarancji. To czasami też ma znaczenie.
Staram się tutaj być boleśnie obiektywny, nie faworyzuję żadnej z firm bo nie mam jeszcze żadnego z tych monitorów.
Gdyby nie stan chorobowy i moje problemy z odbieraniem tekstu z ekranu, to pewnie nawet bym nie odsyłał Eizo.
Ale musiałem zobaczyć NECa PA242W by mieć jakieś porównanie, szkoda tylko, że nie w tym samym czasie.