mva.pl

Problem w tym że planuje Pan ładować do monitora inne nastawy, czyli zmieni się jasność pomieszczenia. Trzeba wiedzieć, że widzimy inaczej kolor w funkcji ilości światła. Skutek będzie taki, że wieczorem, przy słabym świetle nie będzie można doprowadzić do prawidłowej relacji monitor/otoczenie. Ekran będzie jaśniejszy, a wzrok będzie "nastawiony" na ciemniejsze otoczenie. Przez to barwy na monitorze będą się wydawały bardziej nasycone i jaśniejsze niż są. Materiał finalny będzie więc ciemniejszy i wyprany z koloru.

Hmm, albo jestem zmęczony albo rzeczywiście czegoś nie rozumiem.

Kalibruję monitor do celu 100,6500,2.2 na dzień, do pracy, wieczorem gaszę część oświetlenia i przełączam monitor do celu gdzie skalibrowałem monitor 65,6500,2.2. Zakładam że i w pierwszym i drugim wypadku jasność monitora odpowiada "testowi na białą kartkę".

Tu już nie chodzi tylko o "test", ale o percepcję postrzegania. A z tego co wiem, obraz na monitorze poniżej 80 cd/m2 zaczyna radykalnie tracić walory. Chyba warto wykorzystać poprawne warunku i cieszyć się dłużej dobrym wzrokiem, niż odwrotnie. W nocy nie zrobi Pan warunków dziennych. Im więcej jednorodnego oświetlenia, tym lepiej. Proszę o ewentualną poprawkę, jeśli coś źle to ująłem.

Rozumiem co Pan chce powiedzieć ale nie rozumiem w takim razie po co w monitorach zawodowych zachwalana jest możliwość zejścia z jaskrawością poniżej 80 cd/m2, skoro używalność takich nastaw poddawana jest w wątpliwość?

Dodam że na starym Dell-u nie mogłem zejść poniżej 105 cd/m2 i to była główna przyczyna poszukiwań czegoś lepszego.

W nocy w ciemnym otoczeniu pracuję na ok. 30cd/m^2 i nie obraziłbym się mogąc zejść niżej. Należy skorygować gammę, bo obraz skalibrowany do gamma 2,2 w ciemności ma rozjaśnione cienie i śródtony.

Postrzeganie barw będzie w tych warunkach nieco zaburzone z uwagi przejście na widzenie mezopowe, gdzie część sygnału dostarczają niebieskoczułe pręciki - kolorymetria CIE wykorzystywana w zarządzaniu barwą oparata jest na funkcji składowych trójchromatycznych charakteryzujące widzenie fotopowe, gdzie informacji o kolorach dostarczają wyłącznie czopki czerwono, zielono i niebieskoczułe. W związku z powyższym w tego typu warunkach nie powinno się wykonywać prac o krytycznym znaczneiu barwy - co nie znaczy że nie można robić innych rzeczy

Czy jest jakaś zasada co do korekty gammy czy robić to "na oko"? Oczywiście chodzi mi o ustawienie jej wieczorem, w normalnej sytuacji nie będę kombinował z inną niż 2.2.

GoOrange pisze:Kalibruję monitor do celu 100,6500,2.2 na dzień, do pracy, wieczorem gaszę część oświetlenia i przełączam monitor do celu gdzie skalibrowałem monitor 65,6500,2.2. Zakładam że i w pierwszym i drugim wypadku jasność monitora odpowiada "testowi na białą kartkę".

Tak jak powiedział Marcin. Przy małej ilości światła zaburza się widzenie koloru. W skrajnym wypadku, nocą, wzrok przechodzi wręcz w "tryb" skopowy - monochromatyczny. To wszystko jest dość płynne, więc ciężko bez doświadczenia określić kiedy widzimy dobrze a kiedy nie. Kalibracja to nie tyle ustawianie sprzętu żeby dobrze wyświetlał, ale bardziej ustawianie wszystkiego żeby oczy dobrze widziały.

Tom01 pisze:

GoOrange pisze:Kalibruję monitor do celu 100,6500,2.2 na dzień, do pracy, wieczorem gaszę część oświetlenia i przełączam monitor do celu gdzie skalibrowałem monitor 65,6500,2.2. Zakładam że i w pierwszym i drugim wypadku jasność monitora odpowiada "testowi na białą kartkę".

Tak jak powiedział Marcin. Przy małej ilości światła zaburza się widzenie koloru. W skrajnym wypadku, nocą, wzrok przechodzi wręcz w "tryb" skopowy - monochromatyczny. To wszystko jest dość płynne, więc ciężko bez doświadczenia określić kiedy widzimy dobrze a kiedy nie. Kalibracja to nie tyle ustawianie sprzętu żeby dobrze wyświetlał, ale bardziej ustawianie wszystkiego żeby oczy dobrze widziały.

Na starym Dell-u, który siłą rzeczy świecił ok. 105 cd/m2, do południa obraz wydawał się za ciemny, po południu robił się "fajny", by wieczorem zaczynać męczyć oczy. Obserwowałem to wielokrotnie więc do czytania, bez pardonu leciałem po kontraście.

GoOrange pisze:Czy jest jakaś zasada co do korekty gammy czy robić to "na oko"?

Funkcja postrzegania jaskrawości w zależności od otoczenia jest definiowana krzywymi CIECAM02 dim i dark, które są wariantami funkcji L* dla ciemności i mroku, można też sobie ukręcić warianty TRC gamma 2,2 dla danych warunków przy pomocy ArgyllaCMS, ale wykorzystanie ich w ColorNavigatorze może być nieco problematyczne i będzie później wymagało ręcznego dłubania w profilach. CN ma jednak opcję wizualnego dłubnięcia TRC. Osobiście bym nie szalał i wykorzystał funkcję CN do ręcznego podstrajania TRC.

GoOrange pisze:Obserwowałem to wielokrotnie więc do czytania, bez pardonu leciałem po kontraście.

Przy zastosowaniach ogólnych można. Nawet EIZO w modelach EV, stosuje predefiniowany tryb "paper", który tak rżnie niemiłosiernie matrycę tak, że biel robi się podobna do papieru gazetowego i to z gatunku tych podłych, brązowawych. Trzeba jednak przyznać, że wówczas duże artykuły pisze się lub czyta bardzo wygodnie.

Czornyj pisze:

GoOrange pisze:Czy jest jakaś zasada co do korekty gammy czy robić to "na oko"?

Funkcja postrzegania jaskrawości w zależności od otoczenia jest definiowana krzywymi CIECAM02 dim i dark, które są wariantami funkcji L* dla ciemności i mroku, można też sobie ukręcić warianty TRC gamma 2,2 dla danych warunków przy pomocy ArgyllaCMS, ale wykorzystanie ich w ColorNavigatorze może być nieco problematyczne i będzie później wymagało ręcznego dłubania w profilach. CN ma jednak opcję wizualnego dłubnięcia TRC. Osobiście bym nie szalał i wykorzystał funkcję CN do ręcznego podstrajania TRC.

Coś co uznał Pan za szaleństwo, dla mnie mogło by skończyć się obłędem a w konsekwencji obłąkaniem Ostatecznie "dłubnę wizualnie"

Nie mogę już edytować więc dopiszę pod sobą...

Co daje opcja Range Extension? Włączać ją, może tryb auto? Na razie mam domyślnie na off.

Rozszerzenie zakresu regulacyjnego jaskrawości. O ile mowa o opcji w CN.

Tom01 pisze:Rozszerzenie zakresu regulacyjnego jaskrawości. O ile mowa o opcji w CN.

Nie, nie. Mówię o opcjach w menu monitora CX240.

GoOrange pisze:Nie, nie. Mówię o opcjach w menu monitora CX240.

Za instrukcją: The output range of the brightness is extended from 16 – 254 to 0 – 255 for display

Tom01 pisze:

GoOrange pisze:Nie, nie. Mówię o opcjach w menu monitora CX240.

Za instrukcją: The output range of the brightness is extended from 16 – 254 to 0 – 255 for display

Na stronie piszą:

All ColorEdge models give studio professionals the advantage of using the monitor's
entire 10-bit grayscale range to see more detail when doing fine editing work in very
dark and very light tones. Setting the screen to show the entire 10-bit grayscale range
reveals either 6% or 14% more gray tones from 0 (true black) to 1023 (true white)
compared to common broadcast signal display range capabilities.

Szczerze mówiąc trochę inaczej to rozumiem niż rozszerzenie zakresu regulacji jasności.

GoOrange pisze:Szczerze mówiąc trochę inaczej to rozumiem niż rozszerzenie zakresu regulacji jasności.

W ColorNavigatorze funkcja nazywająca się tak samo lub bardzo podobnie służy do czego innego.

Witam wszystkich użytkowników forum,

Kupiłem CX240, bardzo dobra jakość obrazu, świetna współpraca z Color Navigatorem, wiatraczek nie denerwuje. Nie podoba mi się jedna rzecz, przy wyświetlaniu koloru czarnego w prawym górnym rogu widać jasny pas o szerokości około 1cm i wysokości około 7cm. Problem chyba znany, nie znam się na technicznych aspektach ale wygląda to tak, jak by obudowa uciskała na matrycę powodując taki nieprzyjemny efekt w tym miejscu. Postaram się w najbliższym czasie wrzucić zdjęcie.

Co z tym fantem zrobić? Reklamować? Poczekać jeszcze aż monitor się wyświeci? (chociaż wątpię, żeby w tym przypadku coś to zmieniło).

Proponuję przeczytać cały powyższy wątek

Przeczytałem i o ile niczego nie pominąłem, nikt nie wspominał o próbie reklamacji tej wady.