Witam. Jestem nowy na forum a sprowadza mnie tutaj temat tego Forisa.
W dużym skrócie: sugerując się opiniami tu zamieszczanymi stwierdziłem że smużenie w nim jest "do przyzwyczajenia", jako że część osób go nie widzi, inni tak (kumpel ma Eizo S2111W, też PVA, też 7ms i 0 ghostingu), tak więc kupiłem go miesiąc temu... i od tego czasu rwę włosy z głowy starając się je ograniczyć. Może jak mi się uda będę dalej rwać kalibrując, ale nie wszystko naraz
Ktoś już tu pisał o smużącej czerwieni na brązie - to jeszcze nic przy czerni na ciemnej szarości. Jest to zwłaszcza uciążliwe przy grach "ciemniejszych" (horrory, jaskinie/lochy w rpg) gdzie cały obraz potrafi się rozpłynąć przy przesuwaniu kamery czy przemieszczaniu się (aż niedobrze się robi). Wygląda to tak jakby matryca miała czas reakcji 7ms z wyjątkiem czerni, dla której poświęca z 25ms.
Zmieniałem tryby "firmowe" - najbardziej widoczne jest to na sRGB, najmniej na paper mode (bo czerń jest jasna w nim), nawet tryb "nuklearny" (game) nie łagodzi problemu (a wypala oczy kontrastem ustawionym pod sufit). Problem nie wyłazi przy przejściach czerń-biel, czy innych dobrze kontrastujących kolorach (no, nie aż tak).
Kombinowałem więc z różnymi ustawieniami temperatury koloru, overdrivem, kontrast enhancer - ale to tylko lekko ograniczało to symptomy.
Najwięcej udało mi się zdziałać rozjaśniając czerń - tylko nie po to kupowałem monitor na PVA aby czerń mi świeciła i, mimo wszystko, dalej smużył czernią (chociaż "wstęgi" i tak były krótsze o 3/4). Wydaje mi się nieporozumieniem promować monitor z taką wadą jako produkt dla graczy.
I tu mam pytanie (kierowane oczywiście do Toma01
): czy jest jakieś magiczne ustawienie które zniweluje ghosting? Jeśli nie, to czy w takim wypadku przysługuje mi prawo reklamacji; czy to jako produkt uszkodzony - jeśli naprawdę nic Pan nie widział na testowanym przez Pana modelu, lub jako wręcz niezdatny do "normalnego" użytkowania (normalnego - zgodnego z przeznaczeniem, tzn. grania).
Jeśli ma Pan gdzieś ten model pod ręką, to najprostszym testem było by przesuwanie czarnego kwadratu po szarym tle (50% lub ciemniejszy) w photoshopie i podziwianie łun.
Niestety w swojej klasie cenowej raczej nie dopadnę innego modelu na PVA (uparłem się bo zakochałem się w tej soczystej czarno-czarnej czerni), więc albo używka droższego modelu (s2243w) albo pozostaje mi zacisnąć zęby i przeboleć.