Re: Monitor niemęczący wzroku.
: 17 lutego 2015, 08:48 - wt
Do czego chcesz ten monitor używać(w jakich zastosowaniach)
\czuk pisze:A jaka wielkość matrycy i ile możesz kasy wyłożyć na stół(maksymalnie).
Bo "coś " takiego nie istniejekamerek pisze:1. ma byc genialny dla oczu ale najtanszy w praca z tekstem/domowe multimedia (wiec pewnie was grafików nie podnieci).
Spróbuję ogarnąć temat kompleksowo.kamerek pisze:1. ma byc genialny dla oczu ale najtanszy w praca z tekstem/domowe multimedia (wiec pewnie was grafików nie podnieci).
Najszlachetniejszy Tom01 zgrzesz chociaż raz i podaj jakiegoś NEC.Bóg Ci to wybaczyTom01 pisze:kamerek pisze:1. ma byc genialny dla oczu ale najtanszy w praca z tekstem/domowe multimedia (wiec pewnie was grafików nie podnieci).
Kurde, znów EIZO
Zaprawdę powiadam Wam, to nie jest fanatyzm.
.
Wszystko fajnie i pięknie w teorii. I w praktyce może również dla sporej grupy ludzi. Ale przy tej okazji muszę powtórzyć to, o czym mówiło się już przy kilku innych okazjach i wątkach, że to nie takie proste.Tom01 pisze:Spróbuję ogarnąć temat kompleksowo.kamerek pisze:1. ma byc genialny dla oczu ale najtanszy w praca z tekstem/domowe multimedia (wiec pewnie was grafików nie podnieci).
Na początek, główne pytanie: Co męczy wzrok?
1. Jaskrawość
Współczesne monitory (...)
3. Skąd się bierze efekt migotania monitorów EV2x36W na filmach, gdy moc podświetlenia spada poniżej 20%?GrzesiekR pisze:W przypadku machania czymś na tle monitora nie da się zauważyć, że ten monitor mruga. Można natomiast zauważyć, że to coś, czym machamy nie pozostawia płynnej, ciągłej smugi rozmycia ruchu, tylko "klatkuje".
Sporo Pan tak twierdzi, proszę wskazać błędy.max pisze:Tom01, piękny wykład. Szkoda, że nie pokrywa się do końca z rzeczywistością.
To jest ordynarne oszustwo. W tych monitorach, ani od strony zasilacza, ani od strony samego ekranu, nie występują takie sygnały. O "wykresach" z prad już rozmawialiśmy. Nie wiadomo co to jest. Technicznie nie jest to w ogóle przebieg. Ani zasilania, ani zmierzony z wyświetlacza. To jest coś narysowanego wg widzimisię.max pisze:1. Dlaczego w pomiarach (niech będzie, że fotodiodą i nieprecyzyjną kartą dźwiękową) pojawiają się wielkie luki w wypełnieniu światła przy regulacji mocy podświetlenia na 10%:
Ponieważ monitor migocze. Błyski ekranu oświetlają ołówek w pewnych odstępach czasowych, możliwych do zaobserwowania gołym okiem.max pisze:2. Dlaczego przy regulacji podświetlenia na 10%, machając ołówkiem przed monitorem widać efekt stroboskopowy?
Z interferencji pomiędzy częstotliwością pracy lamp a częstotliwością rejestracji kamery. Poniżej 6% jaskrawości (nie 20), łatwiej zaobserwować miganie ww monitora, gdyż napięcie odniesienia przebiegu impulsowego wynosi zerwo. Powyżej 6% migotanie, choć odbywa się identycznie, skutecznie oszukuje kamery, ołówki i "pomiary" diodą.max pisze:3. Skąd się bierze efekt migotania monitorów EV2x36W na filmach, gdy moc podświetlenia spada poniżej 20%?
Ja również nie znam odpowiedzi. Wielu innych też używa, sam również używam CX i w 99% czasu pracuję z tekstem, bez żadnych skutków ubocznych. Robiłem również w innym wątku zdjęcia sposobu renderowania tekstu CX i PA, bez żadnych różnic.max pisze:Skąd się bierze ból oczu lub dyskomfort u Użytkowników monitorów EIZO CX, gdy pracują z tekstem? Na to pytanie nie znam odpowiedzi.
Ponieważ mrugają. Wszystko mruga, tylko z różną częstotliwością i w różny sposób. Poza tym migotanie obrazu bierze się nie tylko z podświetlenia, więc kryterium wysokiej częstotliwości pracy przetwornicy nie jest wystarczającym, aby zakwalifikować jako nieuciążliwy dla wzroku. Kryterium "nie migający" nie występuje w ogóle. Nie istnieje.max pisze:Dlaczego monitory o bardzo wysokiej częstotliwości PWM, powyżej 10kHz oraz monitory nazywane "Flicker Free", nie zalicza Pan do tych, które nie mrugają?
To co Pan opisuje dotyczy czasów już minionych, kiedy to monitory były podświetlane lampami CCFl (świetlówkami), które miały bardzo ograniczony zakres regulacji. Wówczas jedynym rozwiązaniem, aby zmniejszyć jasność bieli było przycięcie jej matrycą. Obecnie jednak monitory podświetlane są diodami, tzw. LEDami, w których wysterowanie na 10% mocy maksymalnej jest już możliwe. Co się jak widać nie mieści Panu w głowie, zdarza się również coraz częściej w tanich monitorach.Tom01 pisze: 1. Jaskrawość
Współczesne monitory mają dość szeroką regulację jaskrawości, przez co nawet stosunkowo niedrogie da się ustawić tak, aby obraz nie gotował gałek ocznych na twardo. Oczywiście nie dotyczy to klasy masowej, w której wysoka jaskrawość to zaleta, bo ma być je widać z drugiego końca hali marketu. Niską jaskrawość osiąga się przez zmniejszenie czasu trwania impulsu (wypełnienia) zasilania lamp (PWM) lub, w lepszych, przez kombinację zmiany wypełnienia i zmniejszenia napięcia. W obu wypadkach da się skonstruować zasilacz lamp który łączy szeroką regulację i brak skutków ubocznych. Z zasilaniem impulsowym jest bowiem związane ryzyko migotania obrazu. Niestety takich zasilaczy nie ma w tanich monitorach. O ile np biurowo-korporacyjne monitory potentatów w tej kategorii NEC serii EV, DELL serii U, choć tworzone z myślą o ergonomii i spełniają warunek szerokości regulacji, to są stworzone z myślą o pracy w jasnych biurach i dół regulacji jest potraktowany po macoszemu. Jeszcze tańsze modele tną regulację matrycą, przez co obraz przy niskiej jaskrawości wygląda jakby ktoś naciągnął na niego pończochę. Następuje silna degradacja szczegółowości w jasnych partiach obrazu. Np szare elementy obramowania okienka i menu wyglądają niemal jak białe. Robi się mydło. Taki zabieg jest celowy, ponieważ ustawienie sterowania w elektronice jest dużo tańsze niż odpowiednio dopracowany zasilacz podświetlenia.
Tu znowu, jakby rozważyć każde zdanie z osobna, to nie można się przyczepić. Tyle, że cała wypowiedź nie oddaje istoty sytuacji, gdyż jest niepełna.Tom01 pisze: 2. Migotanie
Obraz ruchomy jest tworzony przez szybkozmienne obrazy statyczne. Na migotanie ma wpływ omówione wyżej zasilanie podświetlenia oraz moduł FRC. Najgorszy przypadek występuje wówczas, kiedy zajdzie interferencja pomiędzy układem symulacji koloru (FRC) a podświetleniem. Migotania nie rozwiązuje marketingowy termin "Flicker free". Wszystkie monitory migoczą, tyle, że te dobre migoczą poza granicą percepcji. Niektóre tak daleko, że nawet machanie ołówkiem przed ekranem nie wykrywa migania. Najbezpieczniejszy konstrukcyjnie układ jest wówczas, kiedy moduł FRC pracuje na 8 bitach sterowania, nie 6-ciu, a przetwornica lamp ma częstotliwości liczone w KHz. Ciekawym przykładem są EIZO serii FS i EV, które mają 6 bitowe sterowanie, przetwornica w części modeli pracuje z częstotliwością zaledwie 200Hz, czyli są przesłanki do migania jak choroba, a paradoksalnie zostały okrzyknięte "Flicker free". W moim rankingu ergonomicznych monitorów są jednymi z faworytów, gdyby nie...
Tu znowu informacja tak nieprecyzyjna, że tylko w 50% prawdziwa.Tom01 pisze:NEC EA ma tendencję do migotania
Jak mówiłem, zgadzam się zasadniczo z powyższą wypowiedzią.Tom01 pisze:Ponieważ monitor migocze. Błyski ekranu oświetlają ołówek w pewnych odstępach czasowych, możliwych do zaobserwowania gołym okiem.max pisze:2. Dlaczego przy regulacji podświetlenia na 10%, machając ołówkiem przed monitorem widać efekt stroboskopowy?Z interferencji pomiędzy częstotliwością pracy lamp a częstotliwością rejestracji kamery. Poniżej 6% jaskrawości (nie 20), łatwiej zaobserwować miganie ww monitora, gdyż napięcie odniesienia przebiegu impulsowego wynosi zerwo. Powyżej 6% migotanie, choć odbywa się identycznie, skutecznie oszukuje kamery, ołówki i "pomiary" diodą.max pisze:3. Skąd się bierze efekt migotania monitorów EV2x36W na filmach, gdy moc podświetlenia spada poniżej 20%?
I tu się nie całkiem zgadzam. Moim zdaniem, zakładając, że wszystkie monitory mrugają, podstawowym, a w praktyce jedynym kryterium, pozwalającym zakwalifikować monitor do "niemigających" jest właśnie bardzo wysoka częstotliwość pracy PWM. Monitor taki mruga tak potwornie szybko, że nie ma żadnej możliwości, aby to wykryć jakimkolwiek domowym czy amatorskim sposobem:Tom01 pisze:Ponieważ mrugają. Wszystko mruga, tylko z różną częstotliwością i w różny sposób. Poza tym migotanie obrazu bierze się nie tylko z podświetlenia, więc kryterium wysokiej częstotliwości pracy przetwornicy nie jest wystarczającym, aby zakwalifikować jako nieuciążliwy dla wzroku. Kryterium "nie migający" nie występuje w ogóle. Nie istnieje.max pisze:Dlaczego monitory o bardzo wysokiej częstotliwości PWM, powyżej 10kHz oraz monitory nazywane "Flicker Free", nie zalicza Pan do tych, które nie mrugają?
I bardzo dobrze wybrałeś (rozmiar matrycy, jakość i normalna cena)Juriko pisze:Witam.
Wybrałem Eizo EV2436
Że coJuriko pisze:...na EV2436 uzyskać podobnej wielkości czcionkę i elementy graficzne interfejsu ustawiłem rozdzielczość na 1680x1050 i jednocześnie zwiększyłem czcionkę o 10%....
W rozdzielczości natywnej pomijając wielkość czcionki, była ona mało kontrastowa, po przeskalowaniu jest jak lubię, mydełka nie ma jakby co.