Strona 3 z 4

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 01 lutego 2015, 21:26 - ndz
autor: GrzesiekR
Sorry, ale te zdjęcia z latareczką nie dają szansy na wyrobienie sobie zdania i mało pokazują. Widziałem Eizo CX i kilka EV oraz NEC PA, więc ja swoje zdanie mam, latareczka tego zdania nie zmieni, a to zdjęcie z czujnikiem NEC raczej je umacnia.

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 01 lutego 2015, 21:42 - ndz
autor: Czornyj
Zdjęcia z latarką pokazują skuteczność tłumienia flary - w tej kwestii pokazują wystarczająco dużo, więc nie bardzo rozumiem czemu niby mają "nie dawać szansy na wyrobienie sobie zdania".

ZTCP masz CX240, który po latach "błędów wypaczeń" był pierwszym satynowym monitorem. Przyznam, że nie mam pewności co do CX241 bo widziałem go (eufemistycznie rzecz ujmując) przelotnie - ale czy naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy Twoim CX240, a EV2736W?

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 01 lutego 2015, 21:44 - ndz
autor: Tom01
Zdjęcie wykończeń EIZO CX240 (bardziej matowy) i CX241 (bardziej błyszczący):

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Moim zdaniem i tak jest aż za błyszczący, ale nie taki dramat jak w NECach:

Obrazek

Osobiście wolę, jak już lustro, to niech będzie naprawdę błysk, jak w Apple. Natomiast jak ma być mat/satyna, to niech się w nim nie odbijam.

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 01 lutego 2015, 21:46 - ndz
autor: Tom01
Czornyj pisze:ale czy naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy Twoim CX240, a EV2736W?
EV2736W ma wykończenie niemal takie same jak w CX240. Różnicę widać tylko jak się je zestawi obok. Tego typu ekran to bardzo dobre wyważenie, między gruboziarnistym matem a lusterkiem.

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 01 lutego 2015, 22:31 - ndz
autor: max
Czornyj pisze:draMAT
:lol: Dobre.

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 07:48 - pn
autor: GrzesiekR
max pisze:
Czornyj pisze:draMAT
:lol: Dobre.
No właśnie, tak dobre, że śmieszne i grubo przesadzone.
Z tego co widziałem EV mają nieco bardziej matowe wykończenie niż CX , ale obraz pozostaje gładki, pozbawiony kaszy i o to tutaj głównie chodzi jak na przeznaczenie biurowo-domowe. CX jest gładszy, nieco bardziej odbija, ale dla monitora graficzno-fotograficznego to tym lepiej, obraz zyskuje na głębi. Co do flary to poza gruboziarnistymi, starymi IPS nie widziałem tego zjawiska i mz. jest ono wyolbrzymiane przy bardziej satynowych.
Co do porównania CX240/CX241. Zdjęcie wyraźnie pokazuje więc nie ma co zaprzeczać, ale widziałem oba obok siebie i dałbym głowę, że były praktycznie takei same. Może były serie różniące się wykończeniem? No, mniejsza z tym.
Ja nie mogłem znieść grubej kaszy w SX i był to jeden z powodów na zamianę SX na CX i mz. jeżeli matowe wykończenie jest na tyle gładkie, że jej nie widać, to jest to bardzo dobre rozwiązanie. Nie musi być pół-lusterkiem jak w NEC. Ciekaw jestem, czy te "kątowo-gładzone" wykończenie w NEC, które w cudowny sposób jakoby nie odbijało obrazu na wprost tylko pod kątem jest rzeczywistym faktem, informacją od producenta, czy ukutym domysłem/hasłem propagandowym :)

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 08:24 - pn
autor: Czornyj
GrzesiekR pisze:Ciekaw jestem, czy te "kątowo-gładzone" wykończenie w NEC, które w cudowny sposób jakoby nie odbijało obrazu na wprost tylko pod kątem jest rzeczywistym faktem, informacją od producenta, czy ukutym domysłem/hasłem propagandowym :)
To nie jest informacja od producenta, domysł, czy hasło propagandowe - to jest moja prywatna obserwacja i da się to zobaczyć, zmierzyć oraz sfotografować.

Proszę mi wierzyć (lub nie - bo w sumie mi to powiewa), NEC Display Solution praktycznie w ogóle nie prowadzi u nas akcji propagandowych, PRowych, marketingowych itp. Przyczyny tego stanu rzeczy są prozaiczne - temat monitorów graficznych, będących przedmiotem namiętnego zainteresowania tego forum jest w skali polskiego rynku duperelny i kompletnie bez znaczenia. NEC robi biznesy na bardzo grubą kasę upychając wielkie formaty po lotniskach, sejmach, urzędach i galeriach handlowych, projektory po salach konferencyjnych i kinach, monitory po szpitalach, korporacjach i instytucjach. Ostatnio np. jednemu klientowi opchnęli 200szt. EA274WMi - bądźmy zatem poważni, kto przy tej skali biznesu zawracałby sobie głowę garstką co upierdliwszych fotografów i grafików, gdzie cały rynek to w porywach parę nędznych setek wyświetlaczy rocznie?

Ja oczywiście rozumiem, że w naszym słodkim kraju dzień bez kilku teorii spiskowych jest niepodobieństwem, ale bądźmy poważni i nie róbmy sobie jaj z pogrzebu...

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 08:49 - pn
autor: GrzesiekR
^^^
Nie miałem na myśli tego, że ta propaganda idzie od firmy NEC, na jej polecenie. Ale Pan od pewnego czasu uparł się namiętnie faworyzować NEC nad EIZO. A ponieważ jest Pan osobą o niezmiernie rozległej wiedzy, doświadczeniu i zgłębieniu wielu zagadnień dotyczących obrazowania, może źle to wpływać na wyrabianie sobie zdania u ludzi, którzy z racji Pana autorytetu polegają na Pana opini jak na czymś pewnym, oczywistym. Ja, jako osoba ceniąca jakość produktów, wyraźnie widzę (i chyba potwierdzi to niejeden forumowicz), że EIZO to produkty o wyższej jakości pod większością względów.
Zgadzam się, że ten rynek jest duperleny w sensie rozmiarów, obrotów itp.

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 08:55 - pn
autor: Czornyj
Tom01 pisze:Obrazek

Osobiście wolę, jak już lustro, to niech będzie naprawdę błysk, jak w Apple. Natomiast jak ma być mat/satyna, to niech się w nim nie odbijam.
To zdjęcie dokładnie pokazuje to, co tłukę tak długo, że to aż nudne - tego typu matryca jest błyszcząca i lustrzana tylko pod ostrym kątem, dzięki czemu lepiej tłumi flarę. Wraz ze zmniejszeniem kąta obserwacji różnicy w stopniu rozproszenia praktycznie nie widać, co widać na załączonej powyżej ilustracji.

W lustrze od Apple paradoksalnie mniej się odbija niż w przypadku NEC/EIZO, bo Apple zaopatruje swoje wyświetlacze w antyrefleks, podobnie jak to było za czasów starych, dobrych CRT. Różnica jest taka, że to co się odbija nie jest rozproszone. Jeśli natomiast chodzi o stopień rozproszenia, to siedząc na wprost przed jedną i drugą satyną nie ma większej różnicy.

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 09:08 - pn
autor: GrzesiekR
Czornyj pisze:To zdjęcie dokładnie pokazuje to, co tłukę tak długo, że to aż nudne - tego typu matryca jest błyszcząca i lustrzana tylko pod ostrym kątem, dzięki czemu lepiej tłumi flarę. Wraz ze zmniejszeniem kąta obserwacji różnicy w stopniu rozproszenia praktycznie nie widać, co widać na załączonej powyżej ilustracji.
Owszem, pod dużym kątem jest wrażenie dużo większej gładkości niż na wprost, ale to nie znaczy, że na wprost się nie odbija, tym bardziej, że na wprost patrzy się tylko na środek ekranu. Szczególnie przy ostatnio ulubionych, szerokich 27 calach kąt patrzrenia na peryferia ekranu się zwiększa, bo odgległości od oka raczej się nie zwiększa.
Czornyj pisze:W lustrze od Apple paradoksalnie mniej się odbija niż w przypadku NEC/EIZO, bo Apple zaopatruje swoje wyświetlacze w antyrefleks, podobnie jak to było za czasów starych, dobrych CRT. Różnica jest taka, że to co się odbija nie jest rozproszone. Jeśli natomiast chodzi o stopień rozproszenia, to siedząc na wprost przed jedną i drugą satyną nie ma większej różnicy.
Nie wiem jak w Apple, ale w kineskopach to było tak, że antyrefleks powodował, że odbity obraz był granatowo-fioletowy, ciemniej, ale odbijał się. Nie ma cudów.
Mz. jest różnica między satynami NEC i EIZO siedząc na wprost przy ciemniejszych obrazach.

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 09:13 - pn
autor: Czornyj
GrzesiekR pisze:Nie miałem na myśli tego, że ta propaganda idzie od firmy NEC, na jej polecenie. Ale Pan od pewnego czasu uparł się namiętnie faworyzować NEC nad EIZO. A ponieważ jest Pan osobą o niezmiernie rozległej wiedzy, doświadczeniu i zgłębieniu wielu zagadnień dotyczących obrazowania, może źle to wpływać na wyrabianie sobie zdania u ludzi, którzy z racji Pana autorytetu polegają na Pana opini jak na czymś pewnym, oczywistym. Ja, jako osoba ceniąca jakość produktów, wyraźnie widzę (i chyba potwierdzi to niejeden forumowicz), że EIZO to produkty o wyższej jakości pod większością względów.
Zgadzam się, że ten rynek jest duperleny w sensie rozmiarów, obrotów itp.
Powód, dla którego dzielę się informacjami nt. produktów NEC jest prozaiczny - prywatnie używam ich od lat, znam na pamięć, a co więcej mając pod nosem centralę i dystrybucję NEC DS mam swobodny dostęp do wszystkich nowinek i praktycznie całej oferty.

Z całym szacunkiem - jeśli ktoś dostrzega, że produkty jednej bądź drugiej firmy są wyraźnie wyższej jakości, to mogę tylko pogratulować nadludzkich zdolności percepcyjnych, bądź niesamowitego sprzętu pomiarowego :D Moje obserwacje są takie, że różnice są aptekarskie i coraz bardziej się zacierają.

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 09:19 - pn
autor: GrzesiekR
Czornyj pisze:Z całym szacunkiem - jeśli ktoś dostrzega, że produkty jednej bądź drugiej firmy są wyraźnie wyższej jakości, to mogę tylko pogratulować nadludzkich zdolności percepcyjnych, bądź niesamowitego sprzętu pomiarowego :D Moje obserwacje są takie, że różnice są aptekarskie i coraz bardziej się zacierają.
Nie mam nadludzkich zdolności percepcyjnych ani nie dysponuję żadnym oprzyrządowaniem pomiarowym. Wystarczą mi okulary :)
O dziwo, niejeden handlowiec, który sprzedaje obie marki mówił mi, że zdecydowanie woli sprzedawać EIZO, z którym jest dużo mniej problemów u klinetów. Pan handlowcem nie jest.

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 09:20 - pn
autor: Czornyj
GrzesiekR pisze:Owszem, pod dużym kątem jest wrażenie dużo większej gładkości niż na wprost, ale to nie znaczy, że na wprost się nie odbija, tym bardziej, że na wprost patrzy się tylko na środek ekranu. Szczególnie przy ostatnio ulubionych, szerokich 27 calach kąt patrzrenia na peryferia ekranu się zwiększa, bo odgległości od oka raczej się nie zwiększa.
Mz. istotne dla sprawy jest to, że odbija się mniej. Odbicie staje się lustrzane pod stosunkowo ostrym kątem, co doskonale widać na naszych zdjęciach.
GrzesiekR pisze:Nie wiem jak w Apple, ale w kineskopach to było tak, że antyrefleks powodował, że odbity obraz był granatowo-fioletowy, ciemniej, ale odbijał się. Nie ma cudów.
Mz. jest różnica między satynami NEC i EIZO siedząc na wprost przy ciemniejszych obrazach.
J.w. - istotne dla sprawy jest to, że odbija się mniej, że cudów nie ma to z góry wiadomo. Antyrefleks Apple jest naprawdę niezły pod względem neutralności, od czasów CRT upłynęło trochę czasu... ;)

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 09:37 - pn
autor: czuk
Posadzcie dziecko przed monitorem ONO wam powie szybko, :evil: który obraz jest lepszy

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 09:56 - pn
autor: max
czuk pisze:Posadzcie dziecko przed monitorem ONO wam powie szybko, :evil: który obraz jest lepszy
Tylko nie zapomnijcie za różnicę w cenie wysypać górę zabawek obok tańszego. ;)

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 11:25 - pn
autor: Tom01
Czornyj pisze:J.w. - istotne dla sprawy jest to, że odbija się mniej, że cudów nie ma to z góry wiadomo. Antyrefleks Apple jest naprawdę niezły pod względem neutralności, od czasów CRT upłynęło trochę czasu... ;)
Faktycznie, ale tylko w iMacach. Monitory Apple nie mają nawet grama powłok antyrefleksyjnych a szkoda bo to całkiem przyjemne monitory ogólnego stosowania porównywalne z EIZO EV i NEC EA. Tyle, że sporo droższe i regulowalne tylko z poziomu OSX, czyli dla windziarzy bezużyteczne. Antyrefleks napylony na iMacach jest taki sam jak na ostatnich produkcjach plazm Panasonica. Jasne przedmioty, kinkiety, lampki czy nawet okno, odbijają się bo odbijać się muszą, ale odbicie jest ciemne, lekko wpadające w fiolet. Powłoki są na tyle skuteczne, że trzeba celowo skupić wzrok na odbiciu, aby do świadomości doszło, że się faktycznie odbija. W ogólności, korzyść z całkowicie błyszczącego wykończenia ekranu jest taka, że odbicie jest ostre, nie ma w ogóle rozproszenia. Bardzo ważne, że ekran jest rzeczywiście gładki, odbicia nie są zniekształcone, nie tak jak na błyszczących ekranach laptopowych i telewizorach LCD gdzie jest nierówny i pofalowany. Błyszczący i do tego nierówny ekran to katastrofa i podejrzewam, że gros negatywnego postrzegania błyszczących ekranów, wzięła się właśnie z obserwacji tego badziewia.

Jeśli ekran nie jest całkowicie błyszczący, moim zdaniem, druga opcja to mat taki, aby otoczenie i użytkownik się nie odbijał. Pół-lusterko necowe osobiście mi nie pasuje, bo nawet jak siedzę w ciemnym ubraniu, to w dzień, twarz i ręce widzę jako jasne plamy na ekranie. Przy nieco bardziej matowym, takim jak eizowy, rozproszenie jest sporo silniejsze i nierównych jasnych placków nie ma. Im grubszy mat, tym bardziej leci kontrast, to cytując klasyka, oczywista oczywistość, więc kwestia wyważenia. Niniejsze dywagacje tracą na znaczeniu odwrotnie proporcjonalnie do ilości światła, więc jak Pan, P. Marcinie jest orędownikiem kameralnego oświetlenia w pracowni, staje się zrozumiałe, dlaczego pół-lusterko bardziej Panu odpowiada.
GrzesiekR pisze:O dziwo, niejeden handlowiec, który sprzedaje obie marki mówił mi, że zdecydowanie woli sprzedawać EIZO, z którym jest dużo mniej problemów u klinetów.
Takoż i ja podzielam to stanowisko. Nie jest marzeniem sprzedawcy reklamacja drogiego towaru. Szczególnie przy słabym, wręcz zerowym wsparciu ze strony producenta. Kilkanaście reklamacji sprzętów po kilka tys zł, których użytkownik nie akceptuje a których nie można reklamować gwarancyjnie i z powodzeniem można pójść z torbami. Aby działać w branży sprzętu profesjonalnego, ponosi się potężne ryzyko i nie mniejsze wydatki. Nie wystarczy wykuć na pamięć tekstów z ulotek. Firma dealersko-wdrożeniowa odpowiada za trafność inwestycji i niepowodzenia są kosztowne. Bardzo ważne jest więc godziwe wynagrodzenie za pracę, którego z dwóch liczących się producentów, NEC niestety nie zapewnia. W zasadzie nie ma różnicy czy się sprzeda 10szt Samsungów czy 1szt profesjonalnego NECa. Zarobek ten sam, a Samsungi sprzedają się same, bez wysiłku i przy znikomych kosztach własnych. Taki sposób dystrybucji w dalszym ciągu łańcucha przyczynowo-skutkowego, rzutuje na wsparcie. Przy ewentualnym problemie i towarze niskomarżowym nie ma za co pomóc i sklep spycha klienta do serwisu fabrycznego, który ma doskonale opanowane jak zmniejszać ilość reklamacji. Normy liberalne i spadaj człowieku na drzewo. Powodzenie konkretnej marki wynika więc z jakości produktu, jakości sieci dystrybucji i wsparcia technicznego. To jest cały system, i jeśli jest lepszy to wszyscy na tym korzystają.

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 12:09 - pn
autor: parasite
to może jeszcze takie małe wtrącenie laika ;)
czy te wszystkie ulepszacze ( ezio )
Aby zapobiec zmęczeniu oczu, czujnik Auto EcoView wykrywa zmiany oświetlenia w otoczeniu, które występują w ciągu dnia i automatycznie dostosowuje jasność ekranu. Auto EcoView pozwala zmniejszyć zużycie energii o prawie 40% w porównaniu do korzystania z monitora przy maksymalnej jasności.
oraz
Tryb Paper symuluje wygląd zadrukowanego papieru, zapobiegając zmęczeniu oczu podczas czytania dokumentów. Dodatkowo, funkcja EyeCare Filter (udostępniana poprzez dołączone oprogramowanie ScreenManager Pro for LCD) umożliwia nałożenie jednego z kilku wzorów, symulujących różne rodzaje papieru. Intensywność nakładanego filtra można regulować, aby osiągnąć najwyższy stopień komfortu.
rzeczywiście działają, czy pic na wodę ??

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 12:22 - pn
autor: Tom01
parasite pisze:rzeczywiście działają, czy pic na wodę ??
Oczywiście, że działają, choć osobiście uważam, że poprawnie wyregulowany obraz jest mało męczący sam z siebie. Inna kwestia, że zadziwiająco wielu ludzi w ogóle nie interesuje się regulatorami monitora. Widuję siedzących przed monitorem ustawionym na 100% jaskrawości, płaczących niemal od wypalającej oczy jaskrawości, a nie sięgających do menu, aby to zmniejszyć. Dla takich są gotowe tryby pracy, nie wymagające niemal wcale inicjatywy. Jeśli w firmie jest inteligentny admin nadzorujący sprzęt, może nawet porobić odgórne konfiguracje, przy których np Word będzie wyświetlany z innym, łagodniejszym balansem bieli a Powerpoint z mocniejszym, bardziej agresywnym, żeby słupki lepiej wyglądały. Do optymalizacji obrazu jest kilka programów, które pozwalają na ciekawe manipulacje, jak np przypisanie wyświetlania do konkretnej aplikacji lub podział ekranu na różne strefy.

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 15:49 - pn
autor: NocnyJastrzab
GrzesiekR pisze: O dziwo, niejeden handlowiec, który sprzedaje obie marki mówił mi, że zdecydowanie woli sprzedawać EIZO, z którym jest dużo mniej problemów u klinetów.
A jakież to konkretne problemy są z NEC-ami? Część przypadłości wynika z niewłaściwej obsługi albo niewiedzy użytkownika. W przypadku obu marek, jeśli w ogóle jest coś nie tak technicznie, to zazwyczaj "od nowości" albo wychodzi w pierwszym miesiącu użytkowania. I zazwyczaj były to kwestie ogarnięte dosyć dobrze przez serwisy obu firm.

Re: EIZO EV2736WFS vs BenQ BL2710PT vs NEC EA274WMi ( biuro

: 02 lutego 2015, 15:54 - pn
autor: max
Nie chcę podważać tych informacji, bo nie mam żadnych, ale z doświadczenia wiem, że handlowcy wolą sprzedawać to, na czym mają większy zarobek.