mva.pl

Z oficjalnej strony EIZO Global, czy jakoś tak. Dane techniczne.

Ogolnie zauważyłem taką prawidłowość:
* GB-r LED o takim samym lub bardzo podobnym widmie jak W-LED/B-rg LED, zużywa więcej mocy w Watach. Tak jest chyba w PA242W na GB-r LED i PA243W na W-LED/B-rg LED. W przypadku CS240 i CS2420 nie zauważyłem takiej zmiany.

No to musisz zaufać temu co pisze producent

GrzesiekR pisze: ↑

19 grudnia 2017, 12:32 - wt

No to musisz zaufać temu co pisze producent

No właśnie, że producent nie pisze, jakie podświetlenie zastosował. Jest tylko "Wide-Gamut LED", więc pasuje i GB-r LED i szerokogamutowy W-LED/B-rg LED.

http://www.eizoglobal.com/products/colo ... html#tab02

Mówiłem o zużyciu prądu (energii elektrycznej).

Żadna tam opinia, tylko pierwsze wrażenia po paru godzinach zabawy z nowiutkim PA242w: pyszności!!

Dobra, pierwsze ochy i achy za mną. Teraz popracowałem troszkę i coś tam już wiem. Myślę, że ogarnąłem wstępnie ustawienia multiprofilera jak i oświetlenie stanowiska.
Najpierw fajne dla mnie rzeczy:
1. Z racji pracy w lightroomie doceniłem Adobe rgb. Na co dzień zawodowo jestem skazany na Srgb z uwagi na prezentacje online jednak przyznaję, że dla własnych celów szeroki gamut jest przyjemny. To jeszcze zgłębię dokładniej.
2. 1200px w pionie odczuwam jako poprawę komfortu. Bagatelizowałem to, a teraz nie wrócę do mniejszego, np.cs230.
3. 24 cale i 1920x1200 w kontekście mojej percepcji to ideał. Zdjęcia odbieram jako bardzo ostre, szczegółowe i wyraźne. Komfort jak i zwykła przyjemność z ich oglądania są na sakramencko duży plus! Większego ekranu chyba nie ogarnę.
4. Ból oczu - brak
5. Neutralność bieli i b&w dla mnie świetna. Czerń naturalnie "umowna" , ale bez zabarwienia i w stosownym oświetleniu stanowiska bez zarzutu.
6. Ogólna kolorystyka oraz przejrzystość skrajnych tonów są naturalnie świetne (może poza najwyższymi bielami?) - brak świecenia na żółto z moich starych eizo.
7. Po kablu hdmi system zadeklarował "30bit" - temat do zgłębienia i pewnie przereklamowany. Miło jednak, że moja karta obsłużyła.
8. Prosto z pudełka jakość obrazu nieosiągalna dla mnie do tej pory.

Teraz tryb marudzenia:
1. Jak ktoś chce to uczepi się nierównego podświetlenia na czerniach. Wiadomo, że prowokowanie takiej sytuacji to nadużycie. Mój nec świeci wtedy tak jak pokazany tu na forum w innym wątku. Dla mnie jest to wskaźnik niewłaściwego oświetlenia stanowiska, ale wspominam o tym dla porządku.
2. Death pixel - cały jeden. Jakieś 4 mm nad guzikiem "menu" więc zwykle przykrywa go pasek systemu. Nie wadzi mi, ale ten panel jest chyba klasy, w której się to nie ma prawa zdarzyć? Nie wiem o czym to świadczy.
3. Równomierność podświetlenia ogólnie. Jedynie ten aspekt (poza martwym pixelem) tak na prawdę każe mi się zastanawiać czy egzemplarz jest ok. Max wrzucił tu fotkę całkiem równego pa242. Mój na pierwszy rzut oka wygląda podobnie. Jednak w miarę pracy nad zdjęciami bez wysiłku zauważyłem pewne fluktuacje jasności - nieregularne plamy. Stają się wyraźniejsze w miarę jak wzrok przywyka do jasności ekranu. Przesuwając zdjęcie w 100% powiększeniu po ekranie natychmiast zauważa się, że pewne plamy nie zmieniają położenia.
Nie zrozumcie mnie źle, nie szukam dziury w całym. Nie wiem tylko tak do końca czego należało się spodziewać . Jest to trochę rozczarowujące, ale może ja oczekuję za dużo?
Poniżej wrzucam fotkę reprezentującą POGLĄDOWO rozmieszenie plam. Reprezentatywność ich natężenia jest wyolbrzymiona!! Jednak w moim odczuciu jest to czasem tak dostrzegalne. Drażnią zwłaszcza te plamy w połowie wysokości przy bokach - są najbardziej kontrastowe.
Rozumiem, że do nowego monitora trzeba przywyknąć. Pytanie czy te plamy to cecha czy wada?

Widać typowe błędy montażowe matrycy. Te jakby strumienie przy lewej i prawej krawędzi. Niestety, to się zdarza, choć nie jest to w ogóle widoczne przy normalnej pracy i przy normalnym oświetleniu. Niekiedy to poprawiam, ale przy większych rozmiarach i w zastosowaniach gdzie monitor ma pracować w półmroku.

Jeszcze raz uczulam, że powyższe fotki celowo wyolbrzymianą nierówności!! Mam trudności z ich przedstawieniem za pośrednictwem aparatu. Nie mniej jednak poziom plam choć dużo mniejszy to jednak jest trudny do zbagatelizowania.

Proponuję odrobinę poluzować śrubki z tyłu, po bokach monitora. Jeśli nie pomoże, to znaczy, że są za ścisło spasowane zatrzaski ramki matrycy. Trzeba rozbierać monitor aby to naprawić.

Dziękuję za radę. Spróbuję po konsultacji ze sklepem. Rozważm wymianę. Tom, jak często się to obserwuje? Z ciekawości, eizo też tak miewa?

O wymianie może Pan zapomnieć. Nie ma już tego modelu w dystrybucji.

Wszystkie monitory LCD mają takie defekty, tylko im droższe, tym mniejsze. W najlepszych nie sposób dostrzec gołym okiem, nawet w niesprzyjających warunkach oświetleniowych.

Dziękuję za poradę. Nieskuteczną niestety. Zero wpływu.
Sprzedawca zareagował pozytywnie, ale rozwalił mnie ten ewenement. Czy przy okazji zlecenia kalibracji istnieje opcja naprawy na miejscu tego upierdlistwa?
Ten cs2420 też jest taki "równy" ???

Przy wysokim poziomie wymagań jakościowych, sądzę, że dopiero CG2420 Pana usatysfakcjonuje.

Taaa.. Monitor i owszem tylko cena mniej satysfakcjonująca ;p Jednak jakość trudna do przebicia.

Zrób jakieś normalne zdjęcie tej bieli przy 60cd/m2 i oświetlonym tle, bo te Twoje przegięte sieją panikę. Moje zdjęcia były "jak je komórka stworzyła".

W normalnych warunkach nic nie będzie widać. Nawet najbardziej nierówne PA są praktycznie idealne w prawidłowo oświetlonym stanowisku. Problem może być gdzie indziej. Jak się już wie, że jest defekt, to on potrafi wywiercić dziurę w mózgu. W takim wypadku nie ma rady, tylko wymienić na lepszy.

Albo zalepić dziurę w głowie, tudzież walnąć się czymś ciężkim dla otrzeźwienia.
Bez sensu robienie takich zdjęć i szukanie na siłę dziury w całym. Każdy LCD jest trochę nierowny i przy odpowiednio spreparowanym zdjęciu wygląda szkaradnie.

Bardzo podkreślałem, że zdjęcia są na wyrost. Takie dają wam pogląd. Jedno to oglądać zjawisko a drugie je fotogtafować.
Tom01 dobrze pisze. Jak obserwujesz mój monitor to nic nie jest podejrzane. Tylko ja nie obserwuję monitora a obrabiany obraz. Zwykłe przewijanie tej strony zwróciło moją uwagę na smugi w połowie wysokości tuż przy bokach. W czasie obróbki obrazem się ciągle manipuluje. Kłują w oczy wtedy te plamy. Przy obserwacji statycznych obrazków jest miodzio, ale to nie cyfrowa ramka. Jestem chyba tolerancyjny skoro martwy pixelek mnie nie gryzie. Poza tym wmawiałbym sobie na siłę, że to normalne, ale Tom01 poświadczył znajomość zjawiska.
Ponadto mój stary eizo na świetlówkach nie straszy takimi wadami a trochę poświecił.
Fotki jutro. Dzięki za zainteresowanie!