mva.pl

Henioo pisze: ↑

18 listopada 2018, 21:19 - ndz

NocnyJastrzab pisze: ↑

18 listopada 2018, 20:14 - ndz

Dlaczego się nie zgadasz? Marcin jest niezależnym specjalistą i konsultantem na wielu frontach. Może, ale nie musi. Sympatie nie mają tu znaczenia.

Chyba zbyt poważnie odebraliście moje nieopatrzne zdanie Trochę jak "uderz w stół, a..."

Nie było w tym nic personalnego!

A czy Ty, na przykład, określiłbyś swoją obecność na tym forum jako kompletnie bezinteresowną w komercyjnej perspektywie? To żaden przytyk, tylko po prostu nazwanie rzeczy po imieniu. Kiedy działa się w branży komercyjnie, to nieanonimowa obecność na platformach, skąd rekrutują sie klienci, jest połączona z wymiernym interesem. Tylko tyle. W tym duchu to napisałem. Nie odkrywam przecież żadnej Ameryki...

Napisałem jak jest dla ścisłości. Obecność moja czy Marcina na forum jest dobrowolna i nieprzymuszona. Marcin reprezentuje sam siebie. Ja w sumie też, choć przy okazji reprezentuję sklep Foto-Plus. Ale jestem tu głównie po to, by edukować siebie i innych, na tyle, ile jestem w stanie w danej chwili.

Tom01 pisze: ↑

18 listopada 2018, 19:04 - ndz

Te PA z nowych serii (PA243W, PA271Q) jakie miałem w ręku, wszystkie miały otwierane pudła i porozrywane klejenie worka. Nie mam pojęcia dlaczego, ale automatycznie odbiera to możliwość sprawdzenia czy monitor rozpakowywał sklep, czy taki przyszedł z dystrybucji. Licznik w fabrycznie nowym zawsze jest zerowy.

NocnyJastrzab pisze: ↑

18 listopada 2018, 19:17 - ndz

Tak, wszystkie są klejone. Przypadek Toma dziwny, ja miałem wszystkie zaklejone. Ale w tym modelu liczniki nie są zerowane po "zabiegach fabrycznych" w związku tym mogą mieć różny nalot (fabrycznie zaklejone).

Czornyj pisze: ↑

18 listopada 2018, 19:11 - ndz

Licznik w PA271Q nie zawsze jest zerowy bo całkowicie usunięto możliwość jego kasowania, a fabryczny proces wygrzewania, QC, kalibracji i charakteryzacji trwa kilkadziesiąt godzin, więc obecnie nowe PA271Q prosto z pudła mają już pewien nalot.

Wy na pewno mówicie o tych samych monitorach? Wasze informacje są tak sprzeczne, że podrążył bym temat w celu wyjaśnienia.

Ja bym kupował w sklepie stacjonarnym, tylko i wyłącznie monitor seryjny, oryginalnie zapakowany, bez żadnego grzebania w środku przez kogokolwiek. Przed przybyciem do sklepu stacjonarnego można by poprosić o przygotowanie oryginalnie zamkniętego i "komisyjnie" otworzyć, przed lub po zapłaceniu, bo z tym może być pewien problem do ustalenia.

ColorProof tak samo jak ColorTuned sprzedawca (partner) dostaje jako gotowy produkt (z założenia) i normalne, że będą otwierane (nie zaklejane powtórnie). Nowe sztuki bazowe powinny być fabrycznie zaklejone, jak wspomniał Tom, w miejscu zamykania kartonu + w środku foliowy worek. U mnie nie było przypadku nowego otwartego. Natomiast co do licznika jest jak wyżej. Może być kilka lub kilkanaście godzin nalotu.

Ja miałem na myśli modele seryjne, pozostali w zacytowanych przeze mnie wypowiedziach też.

Odmiany droższe wiadomo, że są "grzebane", czy to przez Sprzedawcę czy przez NEC Polska. Tego nie da się obejść.

W moim przypadku pudełko było otwierane ( wersja ColorProof) i wyświetlone prawie 3h 57min. Ale ogólnie jestem zachwycony wyświetlaniem kolorów .

To i tak mało. Mogło być potencjalnie więcej, ale to bez znaczenia.

NocnyJastrzab pisze: ↑

20 listopada 2018, 21:12 - wt

To i tak mało. Mogło być potencjalnie więcej, ale to bez znaczenia.

Jako że wątek podbity i przypomniało mi się- ma Pan już jakieś wrażenia z EA271Q?
Kojarzę, że ich pojawienie się było zapowiedziane.

Sprawdzałem nawet zagraniczne sklepy, ale nigdzie żadnych opinii czy recenzji nie ma.
Już pomijam głębsze analizy jakości obrazu, ale nie ma nawet dwóch zdań na krzyż na zasadzie 'przyciski nie odpadają, podstawa się nie chwieje'.

Nie mam doświadczenia, może przy ich produktach nie ma potrzeby czekania na nie, ale jednak fajnie było by coś usłyszeć.

Gdzieś czytałem opinię nt. EA271F (FullHD). Prawdopodobnie obudowa jest ta sama co w EA271Q, ale trzeba sprawdzić. Nie pamiętam już czy było coś o podstawce i guzikach.

http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzj ... pinie.html

Dzięki za linka, zawsze coś
Z guzikami to oczywiście żart. Generalnie widzę że nowe zamienniki po paru latach wypuszczają, nie co rok jak smartfony, więc tym bardziej powinno wszystko grać (a jakby nie grało, to premiera była by odpowiednio przesunięta).

Ale jako że jeszcze chwilę mam do zakupu, to staram się wysondować co się da.

czy te monitory muszą wyglądać jakby je ktoś heblem strugał z najtańszego plastiku..?

W sumie dobrze, bo łatwo rozpoznać. Jak sprzęt ma urodę płyty chodnikowej to musi dobry.

Akurat z mojego, dość ograniczonego doświadczenia, te surowe, nudne plastiki bez polotu są zazwyczaj najlepszej jakości.

- chropowata powierzchnia, nie wyślizgnie się
- matowe, zero 'palcowania'
- dobre mieszanki, nie skrzypią, odpowiednie spasowanie i grubości
- design to kwestia indywidualna, ale imho wyglądają one elegancko i profesjonalnie. Na rynku już jest wystarczająco dużo błyszczącej, fantazyjnej tandety.

Nawet w kwestii koloru nie za wiele można zrobić. Jak to jest do pracy, to jednolita czerń to najlepszy wybór. Jak ktoś szaleje z wystrojem i doborem sprzętu to jest biel (nie mój klimat, mniejsza praktyczność). Co więcej, grafit? Ja bym się nie obraził, ale to nie najważniejsze.

"Simplicity is the ultimate sophistication" - Leonardo da Vinci

No właśnie z tym palcowaniem to tak, nie za bardzo. Te nowe tworzywa w NEC i jego wykończenie przyjemne, ale łapią tłuszcz z palców jak nic. W sumie nie widać bardzo wyraźnych śladów, ale pod światło jak się popatrzy z bliska (zależnie od kąta) to widać "placki". Nec-owski czyścik daje radę na szczęście

Z samym EA271Q jeszcze nie miałem do czynienia.

Nie piszę tego złośliwie. Zobaczyłem ten profil stopki z poprzecznym czymś na wzór zużytej wtryskarki, brakuje tylko charakterystycznego ogonka ze śladem po odcięciu tworzywa naprawdę zamysł bardzo oryginalny w swojej stylistyce



Może mniej palcuje i nie widać na tym kurzu ale tworzywa potrafią dziś udawać szczotkowane alu i inne przyjemniejsze dla oka czy ducha materiały.
Poza tym ta gratna kanciastość i żuraw jak spod...hebla właśnie, trochę dodaje wieku tej nowości.

Miałem teraz na biurku jakieś chińskie Lenovo ThinkVision. Techniczny ładny design, przyjemne dla oka proporcje i harmonia ramki z budą. Nawet ten czerwony organizer do kabli przyjemnie nawiązywał do legendarnej serii i stylistyki IBM ale z takim powiewem świeżości.

Obok jakieś LG i choć nie lubię tych połyskliwych plastików to stylizacja wąskiej ramki na lekkie alufele dodaje temu ekranowi taki fajny premium look oraz wizualną lekkość.


Nie wiem, może to jest jakiś fetysz z autentyczną ohydą tych japończyków szanuję tradycjonalizm ale w tym względzie wieje paździerzem, serio

NocnyJastrzab pisze: ↑

21 listopada 2018, 23:19 - śr

No właśnie z tym palcowaniem to tak, nie za bardzo. Te nowe tworzywa w NEC i jego wykończenie przyjemne, ale łapią tłuszcz z palców jak nic. W sumie nie widać bardzo wyraźnych śladów, ale pod światło jak się popatrzy z bliska (zależnie od kąta) to widać "placki". Nec-owski czyścik daje radę na szczęście

Z samym EA271Q jeszcze nie miałem do czynienia.

Ha, no ja tym bardziej nie miałem z nimi do czynienia, aż z ciekawości może gdzieś zajrzę i 'pomacam'.

Moja poprzednia iiyama sprzed paru lat miała fantastyczny plastik. Nic się nie rysowało, żadnych śladów, w dotyku super przyjemne. Jak ostatnio patrzałem na jakieś Samsungi i LG to wyglądały jakby się miały po tygodniu zacząć łuszczyć...

Nowymi modelami od nich się nie interesuje, ale na foto obudowy robią nadal przyzwoite wrażenie.

Otóż to...a cenowo przepaść, gdzie tu logika paździerzowe kanciaki to musi być fetysz jak na wielkie oczy z mangi

Informacja dla zainteresowanych:
Graficzne.pl
BlackWeekend 23-26.11.2018
NEC PA271Q 36msc gwarancji - 4527,02 z VAT
NEC PA271Q 60msc gwarancji - 4773,02 z VAT.

Pozdrawiam.

Pomimo dnia przecen, uważam, że trzeba był głupcem, aby sprzedawać poniżej cen zakupu towar, którego kompletnie nigdzie nie ma. Dystrybucja ma zerowe stany magazynowe, najbliższa dostawa od NEC będzie w połowie grudnia. Jeśli ktoś taki monitor ma u siebie, może na nim nieźle zarobić a nie tracić. Wątpię, aby linkowany przedstawiciel zatrudniał głupców, wiec druga możliwość, to wykorzystanie okazji aby pozbyć się jakiegoś "niesprzedawalnego" egzemplarza.

Dlatego należy dążyć do zakupu sprzętu oryginalnie zapakowanego, seryjnego (czyli "niegrzebanego" przez Sprzedawcę), najlepiej w sklepie stacjonarnym. Wykluczy to wszelkie możliwości, które Pan sugeruje, również poza okresem promocji.

Myślę, że zdrowy rozsądek bardzo skutecznie zapewnia powodzenie akcji zakupowych. To jest moje zdanie. Może wzięło się stąd, że nigdy nie miałem szczęścia trafić żadnej okazji. Za każdą "okazją" stały jakieś kosmate potwory. W efekcie tylko traciłem pieniądze i czas.