mva.pl

Ooo, dzięki, nie wiedziałem, że się da. Sterownik drukuje na dwóch kartkach gdy zmniejszymy format...Poszukam zatem...

Jeżeli chodzi o cz-b, to tak jak pisałem - przy kontroli koloru poprzez sterownik drukarki ("advanced bw mode") cz-b wychodzi z zafarbem, wszędzie o tym piszą (na zachodzie), co jest typowe przy barwnikach. Jedyne obejście tego problemu to oprofilowanie i drukowanie z poziomu Photoshopa z profilem. Colormunki ma funkcję tworzenia profilu specjalnie do bw (tzn. soft i1Studio).
Na razie zakupiłem Permajet Oyster 271. Przyjdzie, zrobię profil, testy, dam znać... Kiedyś dostałem za free imprime premium luster, oprofilowałem, ale jeszcze nie testowałem. Który barytowy przetestować to jeszcze nie zdecydowałem - do testów chciałbym kupić A4, a tego ilforda nie znalazłem w tym formacie.... W drodze do mnie jest sample pack tecco, z lokalnego alledrogo, tyle że na nic mi się nie przyda, bo po dwie kartki... pospieszyłem się za bardzo...

Decadent pisze: ↑

26 lutego 2023, 21:25 - ndz

Jeżeli chodzi o cz-b, to tak jak pisałem - przy kontroli koloru poprzez sterownik drukarki ("advanced bw mode") cz-b wychodzi z zafarbem, wszędzie o tym piszą (na zachodzie), co jest typowe przy barwnikach.

To nie kwestia tylko samych "barwników" - ważna jest ilość i układ kolorów w drukarce. L8xx ma 6 kolorów, ale to rozszerzony CMYK z jednym czarnym. Dlatego BW zawsze wpadało w zafarb. A taka PIXMA G540/G640 mocno zaskakuje z atramentem szarym i czerwonym w zestawie, bo daje ciut lepszą neutralność od L81x0!

NocnyJastrzab pisze: ↑

27 lutego 2023, 10:12 - pn

Decadent pisze: ↑

26 lutego 2023, 21:25 - ndz

Jeżeli chodzi o cz-b, to tak jak pisałem - przy kontroli koloru poprzez sterownik drukarki ("advanced bw mode") cz-b wychodzi z zafarbem, wszędzie o tym piszą (na zachodzie), co jest typowe przy barwnikach.

To nie kwestia tylko samych "barwników" - ważna jest ilość i układ kolorów w drukarce. L8xx ma 6 kolorów, ale to rozszerzony CMYK z jednym czarnym. Dlatego BW zawsze wpadało w zafarb. A taka PIXMA G540/G640 mocno zaskakuje z atramentem szarym i czerwonym w zestawie, bo daje ciut lepszą neutralność od L81x0!

ta drukarka Epsona o której pisze Decadent ma też atrament szary...

Wiem, CMYK+GY = 5 kolorów (foto) + czarny pigment do dokumentów. Canon G540/640 ma 6 kolorów: CMYK+GY+R.

Kurczę, testuję i testuję i końca nie widać.... Nie będę pisał jeszcze o wnioskach, bo za wcześnie, muszę jeszcze rozwikłać kwestię, dlaczego moje profile z colormunki różnią się od profili producentów papieru. Porównuję proofing w szopce z włączonym gamut warning, bo generalnie mniej więcej wydruki są zgodne z symualcją. Dla tego samego papieru szopka pokazuje na profilu producenta (fomeii) zero barw poza gamutem i całkiem niezłą zgodność z oryginałem cyfrowym, a symulacja na moim profilu pokazuje bardzo dużo barw poza skalą i bardziej zduszone barwy.. Wszystkie profile od fomei są takie optymistyczne...
Co obstawiacie, colormunki walnięty, czy profile od producenta (dotyczy także jednego profilu cansona) to ściema jakaś... ?
Dodom, ze podglądam z włączonym "simulate paper color"...

Ps: Udało mi się nabyć 10 kartek ilforda galerie gold fb silk - wynik: padaka. Zrobiłem profil colormunki. Po oprofilowaniu wydruk testowy zdjęcia kolorowego był fatalny i wyglądał mniej więcej jak symulacja w szopce (proof), która pokazywała, że nawet średnica jest poza gamutem i kontrastu mniej niż zero. Nic z tego nie rozumiem....

Decadent pisze: ↑

05 marca 2023, 15:14 - ndz

dlaczego moje profile z colormunki różnią się od profili producentów papieru.

Bo nie robione zabawką.
Druga sprawa, że na czterokolorówce + szary cudów nie będzie.

Czy mam przez to rozumieć, że skoro producent robi profile lepszym sprzętem z większą ilością pól, chociaż na tej samej ulomnej drukarce, to będzie to widać na wydruku? Nie sądzę, wiem że perfekcji nie osiagnę, ale chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że profile producenta różnią się bardzo od moich... Zrobiłem colormunkiem optymalizację zrobionego wcześniej przeze mnie profilu na podstawie zdjęcia i wyszło to samo..żadna istotna różnica w profilu nie nastąpiła. Nie mam już papieru z dwoma profilami, jak dokupię wydrukuje zdjęcie i zobaczymy, które będzie bardziej zbliżone do proofingu

Niestety, drukarka Epsona, którą posiadam, nie ma alternatywy, bo gdyby jej nie było, zamawiałbym zdjęcia w labie, wielokrotnie taniej niż koszty z pigmentowej. Dla mnie drukarki z tuzinem cartridge'y to jakieś nieporozumienie ekonomiczne.

Odnośnie cudów, to patrząc na symulacje, proofy. z profilami fomei powinny być jednak cuda na tej drukarce.

Decadent pisze: ↑

05 marca 2023, 20:16 - ndz

Dla mnie drukarki z tuzinem cartridge'y to jakieś nieporozumienie ekonomiczne.

Hmmm??? Z jakiego powodu? Przecież drukarka wylewa na wydruk za każdym razem dokładnie tyle samo atramentu/tuszu, niezależnie czy ciągnie z jednego zbiornika czy z tuzina. Natomiast, drukarki wielokolorowe mają często dużo większe zbiorniki, przez co koszt jednostkowy jest niższy. Nierzadko koszt wydrukowania takiego samego formatu na "ekonomicznej" drukarce może być nawet 10x droższy niż na poważniejszej. Koszty eksploatacji są więc niższe na tych z "tuzinem" i to wyraźnie. O różnicy jakości nawet nie ma co gadać.

Świat jest bardziej złożony niż przedstawiasz (Decadent) i niż Tom01 przedstawia dyskredytując, już nie pierwszy raz, spektrofotometr Color Munkiego.

Profile fabryczne są robione dla innego egzemplarza drukarki lub kilku uśrednionych, innych niż Ty masz na biurku, być może nawet posiadających inny firmware i inna wersję sterownika. Ty robisz profil dokładnie do drukarki którą będziesz drukował.

Nie wiesz czym są robione profile firmowe, być może super sprzętem, być może bardzo prostym i z małą ilością pól. Ja widziałem profile np. Ilforda dla barwnikowych Epsonów gdzie w trakcie pomiaru tablicy na pewno musiała się ręką komuś obsunąć czyniąc niewiarygodny błąd pomiarowy, wywracający cały profil do góry nogami (zamiast żółtego drukowany był szary - profil publicznie dostępny dla wszystkich, widocznie nikt go nie zweryfikował).

Czasami profile producenta są zrobione tylko pod Relative Colorimetric bez zaszytego wariantu dla Perceptual.
Czasami profile fabryczne nie uwzględniają punktu bieli papieru, np. ciepłego.

Color Munki Photo jest dobrze działającym spektrofotometrem, wystarczającym dla zaawansowanych fotoamatorów. Ma punkty pomiarowe rozłożone rzadziej w spektrum niż 5x drożsi starsi bracia, ma stały filtr UV, ma dryft temperaturowy jak próbuje się nim zmierzyć tablicę z 3 tys pól, ale daje bardzo akceptowalne a czasami na prawdę niezłe rezultaty. Dołączany soft jest adaptacyjny, więc nie potrzebuje 1 tys pól pomiarowych, żeby osiągnąć dobry rezultat. W drukarkach barwnikowych będzie działał słabiej niż w pigmentowych ze względu na większe nieliniowości wymagające większej niż mniejszej liczby pól, ale ta drukarka ma tez szary atrament więc teoretycznie powinno to kompensować nieliniowe zachowanie barwników.

Ten soft do optymalizacji profilu prawie nigdy nie daje lepszych rezultatów, poza przypadkami bardzo "wyrafinowanych" kolorów - wtedy w zasadzie jest to profil tylko pod dane zdjęcie. Ja tej opcji nigdy nie używałem, po fazie testów.

Drukarki z tuzinem kartridży to nie jest nieporozumienie, po prostu nie są z różnych powodów dla Ciebie... I jak słusznie Tom01 napisał, niekoniecznie więcej tuszu/atramentu zużywają, często nawet mniej, a to że dobry tusz jest drogi, to inna sprawa. Ty go po prosu nie potrzebujesz i już.

Tak, tak, myślę że Kolega Unesco słusznie prawi, w szczególności jeśli chodzi o profile.
Właściwie to każdy ma trochę racji. Nie chce mi się jednak wierzyć, że te bardziej zaawansowane drukarki nie muszą być droższe w eksploatacji... Są przeróżne wyliczenia w necie dostępne. Koszt jednostkowy wydruku strony jest dużo mniejszy przy użyciu et-85500 L8180 w stosunku do drukarek foto z dużą liczbą pojemników - gdyby nie to na pewno bym jej nie kupił - żadnej bym nie kupił. Przecież sama drukarka jest niewiele tańsza od P600... Chyba, że nie przeczytałem wszystkiego, a Panowie podadzą mi źródło do innych kalkulacji.... Drukarka pigmentowa jest sprzedawana z małą ilością atramentu, Ile kosztuje komplet do P600 ?
Bardzo istotnym czynnikiem jest też, ze mam nadal jedną drukarkę, nie dwie - ma skaner i mogę drukować rysunki cad do pracy..... Nie mam miejsca na dwa sprzęty....

Zauważyłem dziwną rzecz - rozmycie na cansonie photsatin można było przewidywać, skoro producent na stronie nawet o tym wspominał, ale skąd mogły się wziąść mdłości, rozmycia na tecco baryta (największe) i tecco luster (mniejsze) ?

A czy te pigmenty lepsze dają rezultaty niż dobry lab ?

Decadent pisze: ↑

05 marca 2023, 21:51 - ndz

Ile kosztuje komplet do P600 ?

Myślę, że właśnie to prowadzi do złych wniosków. Nie jest ważne ile kosztuje komplet do wielokolorówek i L-8180, bo mówimy o zupełnie innych ilościach. Należy obliczyć koszt jednostkowy, np 1 ml i dopiero budować jakieś analizy. Akurat P600 nie jest dobrym przykładem, ale już 3880 / P800 tak.

Decadent pisze: ↑

05 marca 2023, 21:51 - ndz

A czy te pigmenty lepsze dają rezultaty niż dobry lab ?

Bez porównania.

Zapytałem ile kosztuje, żeby spróbować coś policzyć.... tak samo pisałem, że najważniejszy koszt zadruku strony, lub jednostki powierzchni....

Ja nawet z odbitek w diprint (Czornyj ?) byłem bardzo zadowolony,... świetnie mi tez kiedyś zrobili powiększenia w ProfiLab w stolicy. Jeżeli na pigmencie można zrobić jeszcze lepiej, to będzie to dla mnie niuans, a moja widownia nie zauważy różnicy na pewno...

Jeśli to będzie tylko jedna odbitka / wydruk, to oczywiście nie ma szans zauważyć, bo nie ma z czym porównać. Jeśliby jednak zestawić obok, różnica jest kosmiczna.

Poważnie ? Nigdy nie miałem okazji tak porównać.... ciekaw jestem bardzo, czy w fotografii krajobrazowej dałoby się to zauważyć... Ja nie lubię dużych kontrastów, albo smołowatych czerni..
Najbardziej zwracam uwagę na szczegółowość... no i wierność barw...mówią, że pastelowe barwy u mnie... (chyba żeby nie być złośliwymi).
A jak pigment wychodzi na papierze matowym, bo wygląda mi na to, że barwniki na macie są zupełnie bez kontrastu, nawet jak dla mnie....

Szczególnie w fotografii krajobrazowej. Minilab na przykład źle przenosi zielenie, wielokolorowe pigmentówki za to bardzo dobrze. Różnica jest gigantyczna. Szczegółowość, detal, inna liga. Kontrola wszystkich aspektów kolorystyki, tonalności, znów zero porównania.

Pigment jest nanoszony powierzchniowo, w przeciwieństwie do barwnika, który wsiąka. Z tego powodu pigment jest mało wrażliwy na rodzaj podłoża.

Tu nie chodzi o liczbę pojemników (tzw. kolorantów) jaką ma drukarka - finalny koszt to ilość tuszu zużyta na średnie zdjęcie razy koszt tego tuszu. Zużycie sumaryczne po wszystkich kolorach w obu przypadkach w mililitrach jest pi razy oko zbliżone, ale tusz jaki wykorzystują pigmentówki jest znacznie droższy niż atrament w butelkach wykorzystywany przez wspomniane drukarki Epsona serii L, czy podobne Canona. Jego jakość pod wieloma względami jest znacznie wyższa niż atramentu barwnikowego.
Z drugiej strony, im drukarka większa, tym ma większe zbiorniki na tusz (duże plotery nawet 700 ml na kolor), więc koszt jednostkowy też spada.

Rozumiem, że kolega chce zracjonalizować swój wybór drukarki i to jest ok. Ale proponowałbym zamiast filozofowania, więcej drukować i uczyć się tej trudnej sztuki, tym bardziej że masz tanie barwniki .

Co do jakości, to poza przypadkami gdzie trzeba mieć idealne lustro na glossy, albo rzucający na kolana metalic, efekt końcowy z pigmentu będzie zarówno lepszy od Twojego barwnika jak i zwłaszcza od labu (większości labów, bo są wyjątki, ale to już niuanse w niszowych rozwiązaniach). Nieporównanie na papierach mat fine art. A zwłaszcza w druku B&W można osiągnąć fenomenalne rezultaty na pigmencie. Musiałbyś sam zobaczyć i porównać. Niemniej jednak moim zdaniem nie jest to ważne - drukuj i ucz się, żeby wykorzystywać maksimum tej drukarki i papierów, może kiedyś przeniesiesz się na pigment,... a może nie będziesz potrzebował....

Dzięki.
No toż właśnie to robię. Już się nauczyłem, na własnej skórze, że przy barwnikach nawet najdroższy papier może dać kichę... Także podłoża rc, w tym samym typie (luster, pearl, velvet, itp.) róznych producentów mogą dać zupełnie różne rezultaty...

Na tym sławnym ilfordzie gold fb silk zdjęcie wydrukowało się bardzo podobnie jak na papierze matowym, zupełnie bez kontrastu....
Na Tecco BT270 Baryta zdjęcie barwnie wygląda pięknie, nawet ciut lepiej jak na Fomei mono, ale jak przyjrzę się bliżej, to tusz za bardzo się rozprzestrzenił, podobne barwy się zlały i wyszło w niektórych partiach obrazu mydło. Na fomei wyszło bardzo ostro.. Bardzo dobrze kolorystycznie wyszło na cansonie photosatin rc, łatwo było osiagnąć zgodność z ekranem, ale niektóre miejsca (światła) także się zlały, w innych partiach niż na tecco. Permajet Oyster całkiem fajnie wypadł, ale musiałem trochę skorygowac krzywe, żeby była zgodność symulacji na ekranie z oryginałem, oczywiście w dalekim uproszczeniu. Ciekawe, że tecco pm230 oprofilował się bez żadnych ubytków w gamucie, przynajmniej tak szopka pokazuje, zgodność barw świetna, no ale to matt i wyszło oczywiście bez kontrastu, nawet przy drukowaniu z czarnym pigmentem (ustawienie media type na VFA).
Pewnie idealnym byłby do tej drukarki canson photoluster rc, ale tani nie jest... Co by tu jeszcze sprawdzić... Zamówiłem próbki permajet smooth pearl. i foemi archival velvet.

Tu tez widzę przewagę pigmentu, na pewno mniej można wykonać testów, więcej papierów się nada...

Generalnie, jeżeli nie będę miał jakiejś wizji specjalnej, to mogę dać sobie spokój z papierami matowymi, czy tak ?

Postanowiłem skorzystać z dobrodziejstwa usługi profilowania firmy Permajet - za free (no tylko koszt przesyłki do UK). Podoba mi się ogólnie marketing tej firmy. Wysłałem 4 charty po 1013 pól pod i1profiler (może być ?)
Sprawdzę w ten sposób moją zabawkę czyli małpkę.

Ps małpkę nabyłem od Szweda na ebay - musiałem ją naprawić (sprzęt nie rozpoznawał położenia pokrętła, sprzedawca kalibrował tylko monitor), ale udało się naprawić dosyć prosto i bez problemu....
https://www.ifixit.com/Guide/X-Rite+Col ... ng./118580
(oczywiście noża nie używałem)

Świetny kontakt z firmą FALTER, też zamówię profile u nich i porównam. Przetestuję papiery Solution.

A tymczasem.... moja małpka wzięła i sobie padła . Nagle błędnie zaczęła mierzyć...
Chyba Tom01 miał rację, może to zabawka, a może po prostu za stary to już sprzęt.
Pytałem, czy jest sens to kupować, bo może zbyt wiekowe... niestety nikt nie odradził zdecydowanie.
Ciekawe jak wyjdzie porównanie profili tych co już zrobiłem...
Cóż, zawsze to jakieś doświadczenie