Strona 4 z 6
Re: Plazmy
: 01 października 2018, 12:24 - pn
autor: GrzesiekR
max pisze: ↑01 października 2018, 12:21 - pn
To tak jakby porównać starego, zużytego i nieco zardzewiałego Mercedesa SL500 do najnowszego modelu Dejewo Tiko prosto z fabryki.
Bzdura kompletna.
Re: Plazmy
: 01 października 2018, 12:38 - pn
autor: gcze
Re: Plazmy
: 01 października 2018, 15:34 - pn
autor: Tom01
GrzesiekR pisze: ↑01 października 2018, 12:24 - pn
max pisze: ↑01 października 2018, 12:21 - pn
To tak jakby porównać starego, zużytego i nieco zardzewiałego Mercedesa SL500 do najnowszego modelu Dejewo Tiko prosto z fabryki.
Bzdura kompletna.
Niestety prawda. Produkcja plazm została zarzucona tylko i wyłącznie z uwagi koszty, czemu przyczyniły się dodatkowo regulacje unijne. Jakościowo nie ma w ogóle żadnego porównania do LCD. Tłukliśmy o tym długo i namiętnie. Wiem, że wydaje się Panu co innego, ale to nie zmienia zasad działania plazm i lcd i wynikających z tego konkretnych cech technicznych / walorów użytkowych. Z najbardziej jaskrawych przykładów, kilkukrotnie usiłował mi Pan wmówić, że LCD wyświetla czerń i w tej materii jest na równi z plazmą. To jest tak wielki absurd, że aż trudno go komentować. Podobnie z innymi aspektami.
Re: Plazmy
: 01 października 2018, 16:04 - pn
autor: GrzesiekR
Proszę zacytować konkretną moją wypowiedź (bez żadnego przycinania jej dla własnych potrzeb) to się do niej odniosę. W tej chwili usiłuje Pan manipulować.
Plazma ma wiele wad poza wymienioną przez Pana jedną z nich. Mowa jest o nich w filmie wstawionym niedawno przez Maxa. Jest i sporo więcej o czym w swoim czasie pisałem na tym forum i nie zamierzam się powtarzać.
To, że ma Pan inne zdanie i jest administratorem tego forum nie daje Panu monopolu na rację.
Re: Plazmy
: 01 października 2018, 16:24 - pn
autor: Tom01
Choćby wypowiedź z poprzedniej strony, sugerująca, że nawet jak czerń nie jest idealna to i tak jej nie widać. Argument broniący LCD TV. Otóż ten brak czerni widać i to doskonale, w wieczornych warunkach projekcji na czarnych pasach. Wyraźnie widać jak świecą. Nie mam pojęcia dlaczego ciągle Pan twierdzi, że kiedy mówię, że czerni na LCD nie ma a na plazmie jest, to manipulacja. Przecież tak kurde jest. Widać gołym okiem, nawet mierzyć nie trzeba. Podaję Panu proste techniczne fakty, łatwo obserwowalne i mierzalne a Pan zarzuca mi manipulację, choć sam mąci w wypowiedziach. A tego nie widać a tamto nieprawda itd.
Plazma ma wady, jak wszystko, ale jak Max słusznie zauważył, nie w dotyczą obrazu. Masa, transport, moc to akurat kompletnie bez związku z obrazem. Utrwalanie czy migotanie to dawno historia. Współczesne plazmy mają deklarowaną trwałość 100 tys h a częstotliwości sterowania komórek 600 do 3000hz. Przypomnę, że LCD ma deklarowaną trwałość o połowę mniejszą a utrwalony obraz częściej widziałem na monitorach LCD niż telewizorach plazmowych. Jedyną merytoryczną przewagą LCD jest większa rozdzielczość i przy rozmiarach > 65" i małych odległościach, faktycznie widać niedoskonałości FullHD.
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 08:12 - wt
autor: GrzesiekR
GrzesiekR pisze: ↑11 sierpnia 2018, 18:34 - sob
Tom01 pisze: ↑11 sierpnia 2018, 15:16 - sob
Kyle pisze: ↑11 sierpnia 2018, 15:10 - sob
nie słyszałem o plazmie z większym kontrastem).
Każda plazma ma natywną regulację punktu czerni (jaskrawość). Często faktycznie jest to ustawione nieprawidłowo, również w różnych testach. Nie ma żadnych technicznych przeciwwskazań, aby ustawić zero. Kontrast robi się wówczas nieskończony. To żadna rewelacja a wynika z zasady działania. Inna sprawa, że jak "nieskończoność" użyć w reklamie? Zdecydowanie lepiej napisać np 1 000 000:1, bo wiadomo, że przeciętny "Kowalski" będzie kojarzył wyższą liczbę z "lepiej".
Taka retoryka to czysta manipulacja.
Po pierwsze, w otoczeniu które ma jakieś światło, to światło rozprasza się na warstwie wykończeniowej ekranu plazmy i widz nigdy nie zobaczy głębokiej czerni.
Po drugie, nawet zakładając idealnie głęboką czerń, w nieoświetlonym pomieszczeniu (poza świeceniem samej plazmy), to matematycznie nieskończony kontrast będzie przy każdej jasności bieli czy innej szarości sąsiadującej z tą czernią, również gdy będzie miała i 10 cd/m^2. Mało się ma taka matematyczna rachuba do tego jak odbiera ten kontrast widz. Musi być jeszcze odpowiednia jasność prawej strony histogramu, a najlepiej HDR.
Jeśli czerń nie będzie idealna, ale i tak będzie postrzegalnie czarna, to przy wysokiej jasności sąsiadujących powierzchni widz odbierze taki obraz jako dużo bardziej kontrastowy.
To, że czerń jest zerowa nie jest argumentem na super kontrast. To czysta manipulacja, bo ludzie nie oglądają filmów w idealnej ciemni.
Muszę przywołać tą wypowiedź i napisać jeszcze raz ponieważ najwyraźniej nie rozumie jej Pan, a Pańska odpowiedź na nią była dość pokrętna.
Używam na codzień TV LCD opartego na najprawdopodobniej matrycy z rodziny xVA (producenci TV nie chwalą się jakich matryc używają więc nie wiem na 100%), napewno nie jest to LGkowy IPS który rzeczywiście ma słabą, wyraźnie srebrzącą czerń.
Nawet przy słabym oświetleniu ta czerń jest postrzegalną czernią, delikatnie tylko jaśniejszą niż czerń ramki urządzenia. Podświetlenie mam ustawione na 7 lub 8/10. Patrząc generalnie na wprost. Potwierdził by to prawie każdy wezwany człowiek z ulicy.
Nie wiem jak w takich warunkach wyglądałaby czerń plazmy ale śmiem przypuszczać, że zewnętrzne światło rozprasza się na powłokach plazmy i nie daje możliwości postrzegania nieskończonej czerni. W takich warunkach ta czerń nie jest innym kosmosem niż czerń LCD na matrycy xVA.
Dobrze Pan wie jak wrażliwy jestem na wady obrazu urządzeń wyświetlających obraz i gdyby ta czerń była słaba napewno nie pisałbym tak jak powyżej.
Ta czerń jest dużo lepsza niż czerń CX240 ustawionego na podobną jasność podświetlenia. Dużo lepsza. Mówię oczywiście odległościach obserwacji odpowiednich dla tych typów urządzeń, zresztą w tym aspekcie nie ma to dużego znaczenia.
Wymagania co do TV są inne niż do monitorów, i tak jak do każdego monitora miałbym jakieś zastrzeżenia to ten TV LCD spełnia swoje zadania bardzo dobrze (co nie znaczy idealnie i też ma wady).
Pamiętam, że plazmy miały sporo szkła i innych powłok, które również ograniczały kąty widzenia obrazu.
Nie oglądam TV w warunkach "testowej ciemni" gdzie ta czerń zapewne byłaby postrzegalnie jaśniejsza a czerń plazmy rzeczywiście głęboko czarna.
Ja nigdzie nie mące, opisuję wrażenia widza na moim przypadku.
Co do plazm. Mają wady również i obrazu, czego oczywiście nigdy Pan nie przyzna. Poza wymienionymi w filmie są jeszcze:
- mrowienie pikseli przy niższych rozdzielczościach
- szara biel jesli zajmuje odpowiednio dużą część obrazu (o tym Pan nie wspomni, za to o czerni to i owszem)
- smugi za poruszającymi się obiektami w pewnych sytuacjach
- plazma którą oglądałem miała nieprawidłowo ustawioną krzywą tonalną, ponieważ nie było widać ciemnych obiektów wyrażnie widocznych na LCD na tym samym materiale. Dziwne aby ktoś to specjalnie psuł w sklepie, stawiam że to były ustawienia domyślne.
To wszystko widziałem sam na własne oczy na ostatnich Panasonicach, więc nie przekona mnie Pan, że jest inaczej.
Niedoskonałosci FHD to widać spokojnie na 50 calach z 2 - 2,5 metra.
Problemu powidoków nie jestem w stanie zweryfkować, wiadomo, że były, a czy są na ostatnich plazmach? Nie wiem, ale nie zdziwiłbym się jakby były. Powidoków na LCD widział Pan więcej, bo takich TV widział Pan zdecydowanie więcej. Ja nie widziałem powidoków na LCD TV.
Aby było jasne. Uważam że obraz z plazmy jest nieco lepszy niż LCD co do plastyki, naturalości kolorów, liniowości itp. Ale to nie znaczy, że nie ma wad i że jest "innym kosmosem", a takie teksty jak Mercedes do Tico są absurdalnie głupie. Odpowiedni LCD dobrze ustawiony zapewnia wysoką satysfakcję. Nie mówię tu wogóle o przewadze rozdzielczości i dynamiki tonalnej w HDR (który istnieje). O takich jasnościach jak w dobrym LCD z HDR to plazma może pomażyć.
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 09:00 - wt
autor: max
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Uważam że obraz z plazmy jest nieco lepszy niż LCD co do plastyki, naturalności kolorów, liniowości itp.
O, o, o, i tu jest pies pogrzebany. Skutkiem tych różnic obraz na plaźmie jest po prostu subiektywnie bardziej naturalny, niewysilony, rzeczywisty, ładniejszy. Aby uzyskać zbliżone wrażenia na LCDku trzeba uciekać się do różnych sztuczek maskujących niedoskonałości tej technologii, co niestety ma również swoje ujemne konsekwencje w postaci większej "sztuczności".
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 12:03 - wt
autor: Tom01
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Nawet przy słabym oświetleniu ta czerń jest postrzegalną czernią, delikatnie tylko jaśniejszą niż czerń ramki urządzenia.
Czy trzeba podkreślić na czerwono zdanie "delikatnie tylko jaśniejszą niż czerń ramki urządzenia. "? W sytuacji jeśli nawet Pan, potwierdza, że czerni nie ma, skąd taki upór? To jest prosty fakt. LCD czerni mieć nie może, przeczy tamu zasada działania. Plazma czerń ma i też wynika to z zasady działania. Widoczność tej różnicy jest dostrzegalna. Panu ta wada nie przeszkadza, wielu innym bardzo. Wieczorem i nocą w stłumionym oświetleniu różnica jest dyskwalifikująca. Tak duża, że nie tylko na czarnych pasach ją widać, ale w ogóle na wszystkich ciemnych elementach obrazu.
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Patrząc generalnie na wprost.
Plazma ma dowolne kąty widzenia i nie trzeba "celować" aby nie widzieć wad.
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Nie wiem jak w takich warunkach wyglądałaby czerń plazmy
W kompletnie każdych warunkach.
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
ale śmiem przypuszczać, że zewnętrzne światło rozprasza się na powłokach plazmy i nie daje możliwości postrzegania nieskończonej czerni.
Plazmy mają zasadniczo szkło na zewnątrz i rozproszenia nie ma tak jak na matowych, santynowych i pseudo błyszczących LCD. Czyli poziom czerni w jaskrawym świetle też jest lepsza bo nie ma flary na matowej powierzchni.
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Pamiętam, że plazmy miały sporo szkła i innych powłok, które również ograniczały kąty widzenia obrazu.
Skąd te wymysły? Komórka plazmowa wygląda dokładnie tak samo z każdej strony. Faktem jest, że w najwyższych modelach plazm są powłoki mc i inne ciekawe rozwiązania, ale one są jako wisienka na torcie a nie proteza.
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Nie oglądam TV w warunkach "testowej ciemni" gdzie ta czerń zapewne byłaby postrzegalnie jaśniejsza a czerń plazmy rzeczywiście głęboko czarna.
Wystarczy zwykłe mieszkanie i wieczór.
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Co do plazm. Mają wady również i obrazu, czego oczywiście nigdy Pan nie przyzna. Poza wymienionymi w filmie są jeszcze:
Dlaczego mam nie przyznać czegoś jeśli jest faktycznie?
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
- mrowienie pikseli przy niższych rozdzielczościach
Plazma migocze cały czas. Zarówno cała jak i przez "mrowienie". Jest to naturalne w obrazie ruchomym. Dzięki temu płynność, ostrość przy nienaturalnych rozdzielczościach jest podobna jak w naturalnej. Jest to więc zaleta a nie wada.
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
- szara biel jesli zajmuje odpowiednio dużą część obrazu
Zmierzył Pan? Ja tak. Nie ma żadnej "szarej bieli". Może oglądał Pan popsuty telewizor? Zgadzam się jednakowoż, że zasilacze plazm wymiękają przy wyświetleniu całego białego ekranu i jaskrawość jest mniejsza. Prawdopodobnie to są względy ekonomii produkcji. Wszak przez jaki procent czasu plazma wyświetla biel na całym ekranie? Sądzę, że nigdy, poza specjalnymi testami.
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
- smugi za poruszającymi się obiektami w pewnych sytuacjach
Za przewijanymi literami owszem, jeśli pracuje z filmowymi częstotliwościami odświeżania. Nie jest to wada samej plazmy a ilości klatek.
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
- plazma którą oglądałem miała nieprawidłowo ustawioną krzywą tonalną, ponieważ nie było widać ciemnych obiektów wyrażnie widocznych na LCD na tym samym materiale. Dziwne aby ktoś to specjalnie psuł w sklepie, stawiam że to były ustawienia domyślne.
Czyli buduje Pan opinie w oparciu o rozregulowany / zepsuty ekran. Dobre plazmy mają przebiegi trc jak najlepsze monitory broadcastowe. Inna sprawa, że LCD mają najczęściej złą reprodukcję. Akurat detale około czerni są dobrym przykładem. Przy typowych "gammach" telewizyjnych 2,35 nie powinno być widocznych najciemniejszych odcieni.
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Niedoskonałosci FHD to widać spokojnie na 50 calach z 2 - 2,5 metra.
Jak pisałem, kwestia odległości. Z bliska racja, dlatego trzeba mądrze projektować kombinację rozmiaru, rozdzielczości i odległości. Na 55" z odległości ok 4 nie widzę żadnej różnicy między HD, FHD i UHD.
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Problemu powidoków nie jestem w stanie zweryfkować, wiadomo, że były, a czy są na ostatnich plazmach?
Nie zweryfikuje Pan, nie mając plazmy przez wystarczająco długi czas. Przez ostatnie kilkanaście lat miałem dwie. Nawet na tej starszej, która obecnie u nowego właściciela ma wykręcone jakieś kilkadziesiąt tys godzin, żadnych powidoków nie ma.
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
O takich jasnościach jak w dobrym LCD z HDR to plazma może pomażyć.
Tak, to prawda. Przy czym to nie tyle marzenia co koszmary. Jaskrawość powyżej 200 nitów w kameralnym pokoju wieczorem to katorga dla oczu. HDR to zarówno dla plazm jak i LCD science fiction więc akurat możliwość spawania oczu w LCD nie jest żadną zaletą. No, chyba, że mówimy o kuchennym telewizorku oglądanym w ostrym słońcu.
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 12:52 - wt
autor: max
Ja mam trzy plazmy, z których najstarsza to Panasonic TX-P37X20E (z około 2011r., nie pamiętam dokładnie) o bardzo nietypowej rozdzielczości 1024x768.
No i żadnych wypaleń nie ma, a oglądany jest teraz niemal od rana do wieczora i to nie wcale przy małej jasności.
A obraz, mimo bardzo nietypowej rozdzielczości, z której wynika, że piksele są prostokątne, nie kwadratowe, jest po prostu fenomenalny. Dzięki owemu mrowieniu właśnie nie widać w ogóle, że ekran dostaje 1080i 50Hz, a wyświetla 1024x768p 100Hz. To jeden z najtańszych modeli plazm, a obraz jest lepszy (w sensie bardziej naturalny) od najlepszych LCDków.
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 13:07 - wt
autor: GrzesiekR
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Nawet przy słabym oświetleniu ta czerń jest postrzegalną czernią, delikatnie tylko jaśniejszą niż czerń ramki urządzenia.
Czy trzeba podkreślić na czerwono zdanie "delikatnie tylko jaśniejszą niż czerń ramki urządzenia. "? W sytuacji jeśli nawet Pan, potwierdza, że czerni nie ma, skąd taki upór? To jest prosty fakt. LCD czerni mieć nie może, przeczy tamu zasada działania. Plazma czerń ma i też wynika to z zasady działania. Widoczność tej różnicy jest dostrzegalna. Panu ta wada nie przeszkadza, wielu innym bardzo.
Czerń nie musi być idealnie głęboką czernią aby była postrzegalna jako czerń i akceptowalna z nawiazką. Czy to trzeba pisać na czerwono? Ci Pana "inni" to zdecydowana mniejszość i pewnie mowa o IPS.
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Patrząc generalnie na wprost.
Plazma ma dowolne kąty widzenia i nie trzeba "celować" aby nie widzieć wad.
Jak pisałem, to nieprawda. Powłoki ograniczają kąty pod jakimi obraz nie zmienia się.
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Nie wiem jak w takich warunkach wyglądałaby czerń plazmy
W kompletnie każdych warunkach.
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
ale śmiem przypuszczać, że zewnętrzne światło rozprasza się na powłokach plazmy i nie daje możliwości postrzegania nieskończonej czerni.
Plazmy mają zasadniczo szkło na zewnątrz i rozproszenia nie ma tak jak na matowych, santynowych i pseudo błyszczących LCD.
To ciekawe, bo w sklepie jakoś tego efektu super czerni nie widziałem.
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Pamiętam, że plazmy miały sporo szkła i innych powłok, które również ograniczały kąty widzenia obrazu.
Skąd te wymysły? Komórka plazmowa wygląda dokładnie tak samo z każdej strony. Faktem jest, że w najwyższych modelach plazm są powłoki mc i inne ciekawe rozwiązania, ale one są jako wisienka na torcie a nie proteza.
Mówię o tym co widziałem. Większość ostatnich plazm miała powłoki, które ograniczały kąty widzenia.
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Nie oglądam TV w warunkach "testowej ciemni" gdzie ta czerń zapewne byłaby postrzegalnie jaśniejsza a czerń plazmy rzeczywiście głęboko czarna.
Wystarczy zwykłe mieszkanie i wieczór.
A o jakich warunkach piszę? Właśnie o takich. Mam nadzieję, że nie muszę wszystkiego wytłuszczać.
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Co do plazm. Mają wady również i obrazu, czego oczywiście nigdy Pan nie przyzna. Poza wymienionymi w filmie są jeszcze:
Dlaczego mam nie przyznać czegoś jeśli jest faktycznie?
Bo dla Pana to co faktyczne nie jest faktyczne?
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
- mrowienie pikseli przy niższych rozdzielczościach
Plazma migocze cały czas. Zarówno cała jak i przez "mrowienie". Jest to naturalne w obrazie ruchomym. Dzięki temu płynność, ostrość przy nienaturalnych rozdzielczościach jest podobna jak w naturalnej. Jest to więc zaleta a nie wada.
Dobre
. Wszystko można przekuć w zaletę jak komuś się chce. Mi sie to nie podobało, więc proszę tego typu wypowiedzi poprzedzać "moim zdaniem". TV LCD tego efektu nie mają, a z ruchem w różnych rozdzielczościach radzą sobie lepiej niż monitory 60Hz.
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
- szara biel jesli zajmuje odpowiednio dużą część obrazu
Zmierzył Pan? Ja tak. Nie ma żadnej "szarej bieli". Może oglądał Pan popsuty telewizor? Zgadzam się jednakowoż, że zasilacze plazm wymiękają przy wyświetleniu całego białego ekranu i jaskrawość jest mniejsza. Prawdopodobnie to są względy ekonomii produkcji. Wszak przez jaki procent czasu plazma wyświetla biel na całym ekranie? Sądzę, że nigdy, poza specjalnymi testami.
Widziałem ile bieli trzeba aby nie była biała i nie był to cały ekran. Nie muszę mierzyć aby widzieć szarawą biel zamiast jasnej, białej.
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
- smugi za poruszającymi się obiektami w pewnych sytuacjach
Za przewijanymi literami owszem, jeśli pracuje z filmowymi częstotliwościami odświeżania. Nie jest to wada samej plazmy a ilości klatek.
Widziałem to na innym przypadku niż przewijanymi literami. Jest to wada plazmy, bo na LCD tego nie było widać. Plazma ciągnęła tam zielonkawy ślad. Broni Pan tych plazm z uporem lepszej sprawy.
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
- plazma którą oglądałem miała nieprawidłowo ustawioną krzywą tonalną, ponieważ nie było widać ciemnych obiektów wyrażnie widocznych na LCD na tym samym materiale. Dziwne aby ktoś to specjalnie psuł w sklepie, stawiam że to były ustawienia domyślne.
Czyli buduje Pan opinie w oparciu o rozregulowany / zepsuty ekran. Dobre plazmy mają przebiegi trc jak najlepsze monitory broadcastowe. Inna sprawa, że LCD mają najczęściej złą reprodukcję. Akurat detale około czerni są dobrym przykładem. Przy typowych "gammach" telewizyjnych 2,35 nie powinno być widocznych najciemniejszych odcieni.
Czyli buduje Pan opinię na podstawie domysłów i niewiedzy. Nie, to nie były najciemniejsze okołoczernie i powinny być dorze widoczne.
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
Niedoskonałosci FHD to widać spokojnie na 50 calach z 2 - 2,5 metra.
Jak pisałem, kwestia odległości. Z bliska racja, dlatego trzeba mądrze projektować kombinację rozmiaru, rozdzielczości i odległości. Na 55" z odległości ok 4 nie widzę żadnej różnicy między HD, FHD i UHD.
Pan nie widzi, a ja doskonale. I nie, nie mam sokolego wzroku. Widocznie to kwestia subiektywna i też tego co się ogląda.
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 12:03 - wt
GrzesiekR pisze: ↑02 października 2018, 08:12 - wt
O takich jasnościach jak w dobrym LCD z HDR to plazma może pomażyć.
Tak, to prawda. Przy czym to nie tyle marzenia co koszmary. Jaskrawość powyżej 200 nitów w kameralnym pokoju wieczorem to katorga dla oczu. HDR to zarówno dla plazm jak i LCD science fiction więc akurat możliwość spawania oczu w LCD nie jest żadną zaletą. No, chyba, że mówimy o kuchennym telewizorku oglądanym w ostrym słońcu.
To Pana zdanie. Ja używam TV również w dzień, widziałem HDR na jednym z nowszych modeli i robi wrażenie i nie jest katorgą dla oczu. Rzeczywistość jest jeszcze dużo bardziej dynamiczna i nie jest katorgą dla oczu.
Nie trzeba oglądać w ciemności. Poza tym jasność, jak Pan wie, można regulować.
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 13:12 - wt
autor: Kyle
Tom01 pisze: ↑01 października 2018, 16:24 - pn
Plazma ma wady, jak wszystko, ale jak Max słusznie zauważył, nie w dotyczą obrazu. Masa, transport, moc to akurat kompletnie bez związku z obrazem. Utrwalanie czy migotanie to dawno historia.
Ja tam bardzo wyraźnie widziałem migotanie plazmy Panasonic TX-P50ST60E oglądanej w domu (innych plazm, widzianych w markecie nie liczę, bo czasem słyszę argumenty w stylu: "no bo to było w markiecie, to się nie liczy"
)
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 13:19 - wt
autor: Tom01
Ten model z tego co wiem, migocze pikselami z częstotliwością 600Hz. Nie ma szans tego zobaczyć. Ale jak najbardziej widać migotanie ekranu przy 23,975 - 24 - 25 kl/s. Na LCD nie będzie tego widać z dwóch powodów:
1. Zwłoka komórek nematycznych jest większa niż okres mrugania.
2. Wysterowanie komórek jest ustawiane na "stałe", nie przechodzą non stop przez zero.
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 13:21 - wt
autor: max
Wystarczy przełączyć Intelligent Frame Creation na maximum i migotanie znika.
Kyle pisze:Ja tam bardzo wyraźnie widziałem migotanie plazmy Panasonic TX-P50ST60E oglądanej w domu
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 13:26 - wt
autor: Kyle
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 13:19 - wt
Ten model z tego co wiem, migocze pikselami z częstotliwością 600Hz.
Wie Pan jak działa plazma ... 600 mrugnięć / sek na plazmach 600 Hz to jest może przy wyświetlaniu białego. Przy szarym może to być dużo, dużo mniej - i właśnie to miganie bez problemu widać nie tylko w telewizji (skoki narciarskie), czy filmach z pendrive (włączony interpolator klatek, czyli i tak generuje od 48 do może nawet 120, pomimo że film ma okolice 24) ale też MENU.
max pisze: ↑02 października 2018, 13:21 - wt
Wystarczy przełączyć Intelligent Frame Creation na maximum i migotanie znika.
Tam interpolator klatek nie wiem czy nie był ustawiony na max, bo właśnie potrafiłem w filmach dostrzec artefakty tych interpolatorów i ten charakterystyczny płynny ruch na filmach 23,976 fps (czyli ewidentnie były dodawane klatki), w związku z czym to ustawienie pewnie nic nie zmieni.
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 13:32 - wt
autor: max
Z moich obserwacji wynika, że IFC ustawiany na max:
* eliminuje migotanie (na moje oko podnosi częstotliwość mrugania do 100Hz)
* powoduje powstawanie lekkich artefaktów i duszków, ze względu na to, że TV otrzymuje sygnał 1080i 50Hz, a wyświetla 1080p 100Hz, skutkiem czego 75% danych na ekranie jest tworzonych z niczego. Muszą temu towarzyszyć skutki uboczne i są one widoczne też na LCD, bo algorytmy usuwające przeplot i upłynniające są tam podobne.
PS. Są trzy tryby IFS, z tego co pamiętam: Wył, Min, Pośredni, Max.
Moim zdaniem najlepiej ustawić na Max, bo tylko ten tryb eliminuje całkowicie migotanie.
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 13:36 - wt
autor: Kyle
max pisze: ↑02 października 2018, 13:32 - wt
Muszą temu towarzyszyć skutki uboczne i są one widoczne też na LCD, bo algorytmy (...) upłynniające są tam podobne.
Oczywiście, że artefakty
"dodawaczy klatek pośrednich" są też widoczne na LCD. ... ba ... jeśli podłączę CRT do PC i odpalę film korzystając z VideoSmoothProject (upłynniacz do filmów) to też będą widoczne
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 13:37 - wt
autor: Tom01
Moim zdaniem wyeliminowanie charakterystycznego "klatkażu" daje nienaturalny efekt teatru. Osobiście nie lubię i nie wiem czy w ogóle się do tego przyzwyczaję. Mróżenie przy ciemnych odcieniach rzecz jasna widać bez wysiłku, ale z około 10 centymetrów od ekranu. Swoją drogą używam tej metody na poprawne ustawienie punktu czerni. Patrzę na czarne i ustawiam tak aby mruążce pikselki znikły ale tylko ciut-ciut poza granicę czerni. Wówczas dynamika jest najbardziej poprawnie wyregulowana.
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 13:40 - wt
autor: max
No nie do końca. Wrażliwość na mruganie jest znacznie wyższa jeśli używa się widzenia peryferyjnego.
Ja się przyzwyczaiłem bez problemu, choć wiele lat używałem na niższych wartościach IFC i tez było dobrze.
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 13:41 - wt
autor: Tom01
Prawda, ale jak mówiłem, owo mruganie jest konsekwencją filmowego klatkażu. Wolę je niż hiper płynny teatr.
Re: Plazmy
: 02 października 2018, 13:48 - wt
autor: Kyle
Tom01 pisze: ↑02 października 2018, 13:37 - wt
Moim zdaniem wyeliminowanie charakterystycznego "klatkażu" daje nienaturalny efekt teatru.
Kwestia przyzwyczajenia. Jak trochę pooglądałem filmów z upłynnianiem, to później bardzo nienaturalne było ponownie oglądanie skaczącego 23,976fps. Przestałem filmy oglądać z upłynnianiem tylko i wyłącznie z powodu artefaktów (to znaczy, jeszcze się waham, bo nie wiem co gorsze). W sumie to jest wybór jak między rakiem a AIDS - albo artefakty upłynniania, albo skakanie niskiej ilości fps :/
Takze fajnie byłoby, gdyby filmy były nagrywane w 60 FPS (brak artefaktów, bo nie byłoby upłynniaczy i płynny obraz) - Tom, byś się przyzwyczaił ... po paru latach od odstawienia ~24fps