mva.pl

max pisze: ↑

15 stycznia 2019, 13:15 - wt

Z jakością matryc LCD już się za wiele nie wydarzy, są na końcu rozwoju technologicznego. Można tylko produkować jeszcze tańsze, za 50zł, nie za 100zł za matrycę i tyle.

https://twojepc.pl/news38210/Hisense-pr ... ED-XD.html

Mega rewolucji to raczej nie będzie. Już EIZO zrobiło coś podobnego w modelu CG3145 Prominence
https://blog.skalibrujtv.pl/2018/06/son ... or-do-hdr/

EIZO zrobiło (a w zasadzie tylko kupiło panel), ale cena jest taka, że nikt tego nie widział. W przypadku innych firm jest szansa, że cena pozwoli na zakup szaremu zjadaczowi monitorów. Choć mimo wszystko wątpię, aby to się rozpowszechniło. Trochę już za późno na wielkie zmiany na rynku przestarzałych technologicznie matryc LCD. No i pewnie jeszcze są wady takiej sklejki. Spodziewałbym się problemów przy oglądaniu pod kątem.

NO tak. Wyjściowa technologia LCD jest już mocno wyeksploatowana i teraz mogą być tylko tego typu kombinacje.

…nie pozostaje nic innego jak uruchomić kącik leśnych dziadków, by nie zamulać wątków, a zarazem przedyskutować w aspekcie teoretyczno-filozoficzno-terapeutycznym upadek takich pojęć jak high-end czy profesjonalizm i wykorzystania ich przez marketingową ciemną stronę mocy ku celom czysto pornograficznym.

…wygląda, jakbym zarżnął wątek strasznym podsumowaniem. Mimo wszystko miałem na myśli znaczenie bardziej metaforyczne dla wyrażenia niecnych zamiarów marketingowych kreatorów rzeczywistości… napiszcie coś albo wykasujcie…

Spyra pisze: ↑

21 stycznia 2019, 22:22 - pn

…wygląda, jakbym zarżnął wątek...

Moim zdaniem każdy czeka na wspomnianą wcześniej aktualizacje SVII i nowy firmware monitora. Pan Wojciech Kosek kilka postów wcześniej napisał że do końca stycznia owe poprawki mają się pojawić, raczej firma NEC nie powinna robić w tym momencie z 'buzi pupy'.

Jeszcze tydzień i będzie o czym pisać / czytać

Większość czytających ten wątek ma na czym pracować, wyjęcie 5 tysięcy z rękawa może poczekać. Większą spinę mogą (ale nie muszą)
odczuwać Ci co już nabyli sprzęt.
Najbardziej traci na tym firma NEC chociaż monitory u nich to chyba mały % ogólnego przychodu.

Spekuluje, (podkreślam to słowo) że większość zastanawiajacych się co wybrać już może być troszkę zmęczona czasem trwania tej sprawy, coraz częściej wychodzą na forum egzemplarze mające jakiś syf na matrycy.. Wpisując nazwę modelu w wyszukiwarkę, ten wątek pojawia się jako pierwszy (pomijając strony sklepów) więc czytając to, czy to ludzie z forum czy z ulicy, mogą po prostu odpuścić kupno w ogóle (bo mają na czym wyświetlać obraz) albo pójdą w rozdzielczość 4K w zestawieniu dwumonitorowym od innych firm, no bo po co komu kolor, w tej cenie można mieć 2x4K i jeszcze na kalibrator lub obiektyw 50-tkę zostanie

Ostatnio widzę tendencję że u większości na biurku króluje duże i wielkie / designerskie. A to czy odchyłka kolorów ma dE<3 czy dE<1 to nie ma dla nich znaczenia. I tak wrzucą na Instagrama, zarzucą jakiś filtr i voilà

No bo "internet" przejął już ogromną większość metod prezentacji zdjęć i filmów, wykonywaną przez amatorów, a nawet profesjonalistów których usługi przeznaczone są dla amatorów. Dla takich osób monitor UHD/4K 32" z gamutem sRGB i deltaE<3, na dodatek w Windows, to chyba obecnie najlepszy wybór.
PA271Q jest pod względem jakości dużo lepszy, ale rozdzielczość już trochę niedzisiejsza, szeroki gamut do internetu trochę niewykorzystany, a zarządzanie barwą w Windows jest kłopotliwe. Do tego małe problemy z firmware.
EIZO to już w ogóle odpłynęło z cenami.
Podsumowując, temat lepszych monitorów jest w stagnacji. Sprzedaż komputerów stacjonarnych pikuje, procesory u Intela w stacjonarkach od 5-6 lat ciągle te same ( a te z trochę większą liczbą rdzeni się gotują).

To nie kwestia "zarżnięcia" tematu, po prostu nic ciekawego się nie dzieje. A PA271Q to i tak najciekawszy monitor ze wszystkich obecnych. Tylko, że to już taka trochę ciekawostka przyrodnicza dla bardzo wąskiego gremium leśnych dziadków.

mmariusz1990 pisze: ↑

22 stycznia 2019, 06:04 - wt

Większą spinę mogą (ale nie muszą) odczuwać Ci co już nabyli sprzęt.

Ja nie mam spiny. Jest babol - trudno. Ale wizualnie tego nie czuć i nie widać. Nie mniej jednak miło będzie, jak się sprawa wyjaśni do końca.

Jak dla mnie zmiana matrycy to trochę słaby powód do wymiany z SV/PA272W. Monitor poza ćwierćfalówką niczym się nie różni, a nawet można powiedzieć, że niektóre aspekty na lekki minus (podświetlenie W-LED vs GB-r LED oraz nieco bardziej tandetna obudowa). Jakby miał UHD/4K, najlepiej jeszcze odświeżanie 120Hz, to by było coś ciekawszego.

A kto podał taki powód? Bo nie ja ;p

Ja. Teraz Ty.

Nie planowałem wymiany, ale trafił się kupiec na SV272. Poza tym PA271Q jest zgrabniejszy, co będzie istotne przy przeprowadzce do nowego mieszkania, gdzie będę miał ograniczone miejsce. Obudowa nie jest tandetna. To tylko opakowanie. Sam monitor ma "słuszną" wagę. Drażni mnie nieco widoczność palcowania. Tylko ja na niego patrzę, także pewnie się przyzwyczaję..

Ciekawe jest odwrócenie trendów napędzających rozwój technologii, jeśli chodzi o wysoka jakość obrazu, a co za tym idzie obróbkę itd. Jeśli chodzi o tradycyjny zapis na taśmie filmowej kino miało duże ambicje rozwojowe w latach 50 - 70 ubiegłego wieku, a potem jakby wszystko zdechło i ustabilizowało się na poziomie negatywów 35mm. Z rzadka pojawiały się filmy na większej klatce, czyli 70 lub 65mm. W ostatnich 30 latach pojawiły się może 3-4 takie filmy fabularne nie licząc IMAX który jest osobnym tematem. Ostatnio „Nienawistna ósemka” Tarantino została nakręcona w systemie Ultra Panavision 70, który został opracowany jeszcze w latach 50. Czyli nie było porównania z fotografią, jeśli chodzi o jakość, bo tu profi-standardem był średni i duży format na pozytywach np. często stosowany 4x5cala. Natomiast obecnie fotografia jest jakby w odwrocie, bo ludzie pstrykają dużo i byle czym, natomiast kino ruszyło w erę cyfrową standardem ACES, gdzie dogadały się wielkie wytwórnie i firmy i tam mamy gamut ACES RGB, który obejmuje całe widzialne przez człowieka spektrum. Ten rozwój idzie nie tylko pod kino, ale i pod obecne TV gdzie mamy już 4k, 8k i walkę na noże z dużymi ekranami OLED, QLED itd. Co istotne szeroki gamut jest tu bardzo pożądany, aby obraz wyglądał szpanersko np. fajerwerki czy renderowane obrazy mogą daleko wykraczać poza to, co widzimy w realnym świecie i zazwyczaj fotografujemy. Tyle tylko, że zwykły śmiertelnik, nawet jeśli powstanie taki sprzęt do obróbki (monitory) nie będzie miał do niego dostępu ze względu na ceny. Więc koniec końców może być tak, że z odpowiednimi monitorami do obróbki obrazu za rozsądną cenę będzie niestety coraz gorzej.

NocnyJastrzab pisze: ↑

22 stycznia 2019, 12:15 - wt

Nie planowałem wymiany, ale trafił się kupiec na SV272. Poza tym PA271Q jest zgrabniejszy, co będzie istotne przy przeprowadzce do nowego mieszkania, gdzie będę miał ograniczone miejsce. Obudowa nie jest tandetna. To tylko opakowanie. Sam monitor ma "słuszną" wagę. Drażni mnie nieco widoczność palcowania. Tylko ja na niego patrzę, także pewnie się przyzwyczaję..

Czyli w skrócie, jest mniejszy. No fakt. Akurat dla mnie nie ma to znaczenia, bo na głębokość mam trochę miejsca.

Różnica jest ok. 8 cm i u mnie to ma akurat znaczenie.

max pisze: ↑

22 stycznia 2019, 09:35 - wt

Jak dla mnie zmiana matrycy to trochę słaby powód do wymiany z SV/PA272W. Monitor poza ćwierćfalówką niczym się nie różni, a nawet można powiedzieć, że niektóre aspekty na lekki minus (podświetlenie W-LED vs GB-r LED oraz nieco bardziej tandetna obudowa). Jakby miał UHD/4K, najlepiej jeszcze odświeżanie 120Hz, to by było coś ciekawszego.

Monitor poza OCF różni się:
- wyższym kontrastem
- o klasę lepszą równomiernością
- szerszym gamutem dzięki zastosowaniu czerwonego luminoforu PFS (przy okazji trwalszego)
- smuklejszą obudową o bezpieczniejszym kształcie utrudniającym przytkanie wentylacji i "usmażenie" matrycy, na solidniejszej stopce o znacznie wygodniejszej regulacji
- USB-C z możliwością równoczesnego ładowania i korzystania z huba USB3 (cholernie istotne dla użytkowników nowszych Macbooków)
- dwukrotnie większą ilością presetów kalibracyjnych
- rozbudowanymi funkcjami autokalibracyjnymi z użyciem zewnętrznego sensora i1D3
- dwukrotnie tańszą, 10x łatwiejszą w zakładaniu i zdejmowaniu osłoną

Oczywiście w przypadku zastosowań ogólnych wymiana PA272W na cokolwiek o tej samej przekątnej nie ma większego sensu, bo jest to świetny, piekielnie zaawansowany, profesjonalny, sprawdzony i niezawodny monitor, jakością obrazu SDR dociągający do poziomu referencyjnego i fizycznie niemożliwy do znacząco odczuwalnej poprawy (poza estetyką czerni o b. dużej powierzchni).

No właśnie. W sumie "detale", z poziomu "bardzo dobry" do poziomu "bardzo bardzo dobry".
Tyle, że różnica między "bardzo dobry" a "bardzo bardzo dobry" jest "bardzo bardzo mała".

Akurat nie mam żadnych peryferiów na USB-C, poza telefonem.

Co do możliwości przytkania wentylacji na górnej krawędzi monitora, to faktycznie taka możliwość istnieje w PA272W/PA242W. Po prostu nie należy robić takich głupot, jak zatykanie otworów wentylacyjnych. PA272W/PA242W jednak się nie grzeje, a wentylacja matrycy od wewnątrz jest ogromna dzięki szerokiej (chyba ze 2-3cm) pustce powietrznej między matrycą a płytką z elektroniką.

max pisze: ↑

22 stycznia 2019, 13:39 - wt

Akurat nie mam żadnych peryferiów na USB-C, poza telefonem.

Akurat nie jest to powód by pisać, że monitor różni się "tylko OCF" Akurat każda zmiana laptopa na nowszy spowoduje, że mamy USB-C z możliwością jednoczesnego podłączenia, ładowania i korzystania z dodatkowych gniazd USB3 w monitorze przy użyciu jednego kabla Akurat jest to bardzo fajne rozwiązanie porządkujące biurko i rozszerzające użyteczność lapka

No dobrze. Jak dla mnie, różni się tylko OCF. Reszta to (jak dla mnie) detale (luminofor, obudowa, USB-C, itd.)

Ale już było bardzo dobrze, a coś tam się poprawiło, przynajmniej w niektórych aspektach (raczej unowocześnienie, jakkolwiek to rozumieć, bardziej niż ulepszenie), co jednak w sumie powinno cieszyć. Bo zmienić coś w bardzo dobrym PA272W tak, żeby było inaczej i jednocześnie lepiej, nie było wcale tak łatwo.