mva.pl

W filmach to pól biedy taki klatkaż, w grach to jest dramat. Wybrałbym jednak bez upłynniaczy.

Powiem Ci pooglądałem trochę filmów naturalnie nagranych przy 59,94 fps, na prawdę na dobrych kamerach (RED), w wysokiej rozdzielczości (minimum 4K) z krótkim naświetlaniem (= brak rozmycia) i po odpaleniu wersji 29,97 był też dramat.

Zgadzam się. Ale takich materiałów jest bardzo mało niestety. Wszystkich dotychczasowych filmów nienakręconych taką metodą chyba nie da się podkęcić do takiego klatkażu bez kontrowersyjnych artefaktów. Niezależnie czy w samym TV czy zrobi to producent na źródle i nagra tak na nośnik.

Odgrzebuję stary temat dlatego, że niedługo prawdopodobnie będę chciał zmienić plazmę na coś 4K. Czy technologia OLED jest już na tyle dopracowana, że „można brać”? Jak OLEDy wypadają w porównaniu z plazmą? Mają jakieś wady, o których się nie mówi? Np wypalanie logo często oglądanego kanału?

Filip pisze: ↑

03 stycznia 2022, 01:03 - pn

Odgrzebuję stary temat dlatego, że niedługo prawdopodobnie będę chciał zmienić plazmę na coś 4K. Czy technologia OLED jest już na tyle dopracowana, że „można brać”? Jak OLEDy wypadają w porównaniu z plazmą? Mają jakieś wady, o których się nie mówi? Np wypalanie logo często oglądanego kanału?

Wypalanie się OLEDów jest demonizowane, elektronika temu przeciwdziała i w praktyce raczej do tego nie dochodzi, chyba że ktoś jest mocherem puszczającym Trwam 24/7.

OLED czy LCD miniLED 4K wizualnie skopie dupę plaźmie.

"Można brać". OLED faktycznie wizualnie kopie tyłek plazmie, bo nie ma napięcia wzbudzenia wstępnego na komórkach. Po naszemu, w plazmie całkowita czerń była możliwa, acz nieco problematyczna do osiągnięcia. W OLED jest znamionowo czarno i kameralnym wnętrzu obraz jest obłędny. Jedyna wada to równomierność. Plazma jest idealna. Nie widziałem nierównej, chyba że uszkodzoną. OLED niestety jest nierówny i jeszcze nie widziałem równego. Jak ktoś puszcza dzieciom kreskówki, to widać jak choroba na dużych jednobarwnych powierzchniach. W innych obrazach niemal niewidoczne. Utrwalanie istnieje, ale skoro nawet w plazmach to nie był problem, nie sądzę aby w OLED był bardziej uciążliwy. Moje doświadczenia wskazują, że jeśli ekran pracuje z normalnymi poziomami jasności, bez żadnych głupich hadeerów, nic się nie utrwala. Nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, bo ekrany tego typu są po prostu za krótko na rynku.

Dzięki za opinie. Teraz tylko czekam, aż plazma się zepsuje

Twoje niedoczekanie.

Filip pisze: ↑

04 stycznia 2022, 00:14 - wt

Dzięki za opinie. Teraz tylko czekam, aż plazma się zepsuje

Ja mam ostatnią Panasonic plazmę ,2013r 50ST60E hula ,że aż miło 10000 tysi przebiegu od zakupu ile to już lat 7,a ma 100000 przebiegu w gwarancji i szklany ekran i jest dobra,ale Pana wybór.Na pewno mnie przeżyje nie to co oled.

czuk01 pisze: ↑

05 stycznia 2022, 00:07 - śr

Filip pisze: ↑

04 stycznia 2022, 00:14 - wt

Dzięki za opinie. Teraz tylko czekam, aż plazma się zepsuje

Ja mam ostatnią Panasonic plazmę ,2013r 50ST60E hula ,że aż miło 10000 tysi przebiegu od zakupu ile to już lat 7,a ma 100000 przebiegu w gwarancji i szklany ekran i jest dobra,ale Pana wybór.Na pewno mnie przeżyje nie to co oled.

Łatwiej by się czytało gdybyś pisał bardziej po Polsku. Ja nie mam Panasonica, więc jest szansa, że padnie

Filip pisze: ↑

05 stycznia 2022, 00:42 - śr

Łatwiej by się czytało gdybyś pisał bardziej po Polsku. Ja nie mam Panasonica, więc jest szansa, że padnie

Rutyna ,przyzwyczajenie do firm ,szablonowość,nie zrozumienie oczekiwań innych użytkowników,trochę mam to po Tom01,ale trzeba iść z duchem czasów ,dzięki za wskazówkę,rozumiem

Odgrzewam, mój pierwszy post, witam wszystkich serdecznie Ciekawy temat to trzeba go kontynuować bo widzę, że są tu znawcy i miłośnicy plazm. A co z ruchem w LCD czy Oledach? W tych technologiach rozdzielczość mocno spada kiedy mamy szybki ruchomy obraz zgadza się? Ruch jest przecież kluczowy w filmach podobnie jak czerń. Plazma trzyma cały czas natywną rozdzielczość czyli 1080 linii a nie np 600 czy mniej przy ruchomym obrazie jak w 4K LCD czy Oledach. W plazmach mamy PWM, tak, może męczyć nieco wzrok nawet 100Hz ale dzięki temu szybki ruch wygląda o niebo bardziej naturalnie. W LCD czy Oledach zwykle jest już DC co ma negatywny wpływ na szybki ruch obrazu, nie wygląda to dobrze nawet ze sztucznymi upłynniaczami. DC nie męczy tak wzroku bo nie ma migotania i to jest wielka zaleta ale jest też wadą, problemy z szybkim ruchem. Mam plazmę Pioneera a właściwie dwie i jeszcze nie widziałem żeby jakiś Oled zbliżył się do tego co oferuje plazma pod tym względem, o LCD nawet nie ma co wspominać. Kolejna zaleta plazm to brak smużenia, podobnie jak w Oled, ktoś tu zachwalał LCD na matrycy VA które to zwykle mają okropne smużenie czerni... no cóż, być może dla tego kogoś szybki ruch nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia, dla mnie ma ogromne znaczenie. Moim zdaniem, biorąc pod uwagę wszystkie zalety i wady tych technologii, plazma wciąż właściwie nie ma konkurencji, szczególnie topowe referencyjne modele z ostatnich lat produkcji. Żaden Oled nie da tak naturalny obraz w ruchu, zawsze będzie on trochę sztuczny... niestety. A tu mamy na przykład pomiar CRI w kalibrowanych LCD, Oled, Plazma. No i wygrywa... plazma. Najgorszy jest LCD: https://youtu.be/v-Ic7TCE5xY

Akurat pomiar CRI białych ekranów to kompletny bezsens, gdyż tak naprawdę, czym gorszy tym lepiej. Ekrany RGB nie mają widma ciągłego i nie mogą mieć. Obejrzałem więcej filmów na tym kanale, poczytałem opisy autora. Herezji jakie głosi, dawno nie słyszałem.

Co do płynności ruchu, na OLED jest jednak lepiej niż na plazmach. W każdym razie ja tak zauważyłem.

Przecież plazma to najbardziej przestarzały szajs tych czasów. Piszczy, buczy, brzęczy, migocze. Do tego żre prądu jak czajnik i wali ciepłem jak kaloryfer. Nie jestem w stanie uwierzyć w to, że obecne OLEDy po 10-15 tyśków od Sony czy LG są gorsze od plazmy.
Pisanie, jakoby plazma miała dobre czernie to lekka bzdura, bo gdy zasłonisz rolety to tak, w jasnym pomieszczeniu ekran wchłania światło… Gdy ktoś chce oglądać obraz w mroku to już lepiej kupić projektor. Uważam, że ta technologia słusznie upadła, na rzecz nowszych, dużooooo lepszych rozwiązań.

Tom01 pisze: ↑

03 stycznia 2022, 11:41 - pn

"Można brać". OLED faktycznie wizualnie kopie tyłek plazmie, bo nie ma napięcia wzbudzenia wstępnego na komórkach. Po naszemu, w plazmie całkowita czerń była możliwa, acz nieco problematyczna do osiągnięcia. W OLED jest znamionowo czarno i kameralnym wnętrzu obraz jest obłędny. Jedyna wada to równomierność. Plazma jest idealna. Nie widziałem nierównej, chyba że uszkodzoną. OLED niestety jest nierówny i jeszcze nie widziałem równego. Jak ktoś puszcza dzieciom kreskówki, to widać jak choroba na dużych jednobarwnych powierzchniach. W innych obrazach niemal niewidoczne. Utrwalanie istnieje, ale skoro nawet w plazmach to nie był problem, nie sądzę aby w OLED był bardziej uciążliwy. Moje doświadczenia wskazują, że jeśli ekran pracuje z normalnymi poziomami jasności, bez żadnych głupich hadeerów, nic się nie utrwala. Nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, bo ekrany tego typu są po prostu za krótko na rynku.

Bez przesady z tym kopaniem w tyłek. Mam referencyjnego Panasa TX-P50VT50 od 2012 roku, nic bardziej naturalnego nie ma, działa tak samo jak na początku, żadnych ghost'ów, nigdy się nie zepsuł. Takiej elektroniki się już nie robi.

SzymonBN pisze: ↑

08 stycznia 2024, 12:39 - pn

Przecież plazma to najbardziej przestarzały szajs tych czasów. Piszczy, buczy, brzęczy, migocze. Do tego żre prądu jak czajnik i wali ciepłem jak kaloryfer. Nie jestem w stanie uwierzyć w to, że obecne OLEDy po 10-15 tyśków od Sony czy LG są gorsze od plazmy.
Pisanie, jakoby plazma miała dobre czernie to lekka bzdura, bo gdy zasłonisz rolety to tak, w jasnym pomieszczeniu ekran wchłania światło… Gdy ktoś chce oglądać obraz w mroku to już lepiej kupić projektor. Uważam, że ta technologia słusznie upadła, na rzecz nowszych, dużooooo lepszych rozwiązań.

serio? z tym życiem energii to zapraszam z miernikiem, zobaczysz ile faktycznie zużywa energii przy normalnym oglądaniu (szczytowe zużycie jest tylko przy białym ekranie). Co do jakości obrazu to zapraszam na film na moim plazmowym Panasie. W kinie oglądasz filmy przy świetle dziennym? W moim Panasonicu nic nie piszczy, nie buczy, nie migocze i tak od 2012, zepsuć się nie chce.

Mam Kuro KRP500m monitor a nie tv, oglądam wieczorami więc kontrast i jasność obniżona, zużycie prądu waha się zwykle między 160 a 220W a to przecież nie jest dużo, mit obalony. Podobnie jak u kolegi wyżej brak piszczenia, buczenia ale migotanie jest oczywiście bo mamy na szczęście PWM, możemy ewentualnie ustawić sobie 100Hz. Zrobiłem kalibrację z i1Display Pro Plus bez wchodzenia w menu serwisowe chociaż mam dostęp, użyłem tylko standardowych suwaków HIGH i LOW. W menu serwisowym jedynie jeszcze bardziej obniżyłem poziom czerni do zalecanej przez speców od tego modelu.

Tom01 pisze: ↑

08 stycznia 2024, 11:07 - pn

Akurat pomiar CRI białych ekranów to kompletny bezsens, gdyż tak naprawdę, czym gorszy tym lepiej. Ekrany RGB nie mają widma ciągłego i nie mogą mieć. Obejrzałem więcej filmów na tym kanale, poczytałem opisy autora. Herezji jakie głosi, dawno nie słyszałem.

Co do płynności ruchu, na OLED jest jednak lepiej niż na plazmach. W każdym razie ja tak zauważyłem.

No dobrze ale co z rozdzielczością (obraz w ruchu)? Oled ma natywną jak Plazma czy rozdzielczość spada?

MirekKowal pisze: ↑

08 stycznia 2024, 17:32 - pn

Mam Kuro KRP500m monitor a nie tv, oglądam wieczorami więc kontrast i jasność obniżona, zużycie prądu waha się zwykle między 160 a 220W a to przecież nie jest dużo, mit obalony. Podobnie jak u kolegi wyżej brak piszczenia, buczenia ale migotanie jest oczywiście bo mamy na szczęście PWM, możemy ewentualnie ustawić sobie 100Hz. Zrobiłem kalibrację z i1Display Pro Plus bez wchodzenia w menu serwisowe chociaż mam dostęp, użyłem tylko standardowych suwaków HIGH i LOW. W menu serwisowym jedynie jeszcze bardziej obniżyłem poziom czerni do zalecanej przez speców od tego modelu.

u mnie żadnego widocznego gołym okiem migotania nie ma, mam ten telewizor od 11 lat . Co do zużycia energii to te pierdoły opisywane w sieci można między bajki włożyć. Potwierdzam Twoje spostrzeżenia.

No tak - są z pewnością energooszczędne jak telewizory z lat obecnych.