mva.pl

Na konferencji Max 2013 odbywającej się w Los Angeles firma Adobe poinformowała, że kończy z wydawaniem swojego oprogramowania w formie fizycznej (Creative Suite) i przechodzi do modelu subskrypcyjnego (Creative Cloud).

Szósta wersja Creative Suite doczeka się jedynie poprawek błędów, prace nad rozwojem tych aplikacji zostają wstrzymane. Osoby korzystające z aplikacji Creative Cloud zyskają dostęp do dobrze znanych produktów Adobe, wyposażonych w dodatkowe funkcje i ulepszenia.

Oprogramowanie nadal będzie instalowane na komputerze, a połączenie internetowe nie będzie konieczne do jego działania. Tym nie mniej bez połączenia internetowego pakiet straci funkcjonalność Cloud, a po miesiącu (czyt. braku potwierdzenia dokonania miesięcznej opłaty), oprogramowanie przestanie działać.

CENNIK:

• Pojedyncza aplikacja - 24,59 €/mies.
  Pełny pakiet - 61,49 €/mies. (zobowiązanie na rok).
  Pełny pakiet - 92,24 €/mies. (odstąpienie w każdym momencie).
  
  Oferta specjalna
  Pełen pakiet do dla posiadaczy CS3-CS5 - 36,89 €/mies.
  Pojedyncza aplikacja dla posiadaczy CS3-CS5 - 12,29 €/mies.
  Pełen pakiet dla posiadaczy CS6 - 24,59 €/mies.
  Oferta specjalna tylko przy rocznym zobowiązaniu

Źródła: myapple.pl, thenextweb.com, adobe.com

Gdzieś wyczytałem, że to posunięcie firma tłumaczy tym, że teraz będzie tańszy dostęp do oprogramowania Adobe. Co za bzdury!? Jaka firma zmienia politykę dystrybucji żeby mniej zarabiać? Komercyjne przedsięwzięcia nie są charytatywnymi, to wzajemnie się wyklucza. Jest logiczne i całkowicie zrozumiałe, że skoro firma wprowadziła zmianę, to znaczy, że jest dla niej korzystna. Mówiąc wprost, będzie zarabiać więcej. Dla nas, użytkowników oznacza to ni mniej ni więcej, tylko podwyżki.

Jeśli ktoś zaczyna, to jest na prawdę taniej. Ja bede miał drożej bo robię upgrade prawie z wersji na wersję. Choć w sumie przez pierwszy rok będzie połowa ceny .
W sumie oceniam, że tragedii nie ma, aczkolwiek wolę po staremu - raz zapłacić i mieć. Ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. Sa zreszta plusy takie jak najnowsza wersja na bieżąco.

Filip pisze:aczkolwiek wolę po staremu - raz zapłacić i mieć

No właśnie. Zapłacić i mieć. Mieć program i mieć święty spokój. Płacić za korzystanie mi się nie podoba. Płacisz i nie masz. Przez np 10 lat zapłacisz człowieku przecież conajmniej 6000EUR (sic!), czyli dwa razy więcej niż obecna licencja na cały pakiet Master Collection i nie masz programu. I po zakończeniu działalności nie można go odsprzedać. Czyli przepłacamy dwa razy i tracimy wartość licencji. Czyli tracimy trzy razy! Minimum!

Filozofia abonamentu krąży od jakichś 10-15 lat, ale do tej pory niewiele firm się zdecydowało. Z głośniejszych fal niezadowolenia można wspomnieć polską Automapę, kiedy kilka lata temu po wprowadzeniu subskrybcji, zmieniono, że nie tyle przestanie ściągać aktualizację map ale w ogóle przestanie działać. Ludzie korzystają bo się przyzwyczaili, ale nie znaczy, że polubili ani nie uważają zmiany za korzystną. Bo korzystna nie może być. Jeśli jednej stronie jest lepiej to druga musi tracić. Jednak normalny zakup produktu/usługi jest moim zdaniem DUŻO lepszy.

Filip pisze:Sa zreszta plusy takie jak najnowsza wersja na bieżąco.

Systemy "ubezpieczenia" od nawiedzenia nowszej wersji były od dawno. Adobe nie stosowało ale Microsoft w przypadku licencji MLP i podobnych od lat.

10 lat to mocna przesada. Jak się nie zrobi upgrade'u przez 3 lata, to jest się niekompatybilnym. Zwłaszcza jeśli chodzi o InDesign'a.

Niech będzie nawet 3 lata. Jeśli przez 10 traci się minimum trzy razy wartość oprogramowania to w trzy lata jedną. Tak czy siak strata. Myślę, że nie popełnię błędu, jeśli założę, że większość używających wiele lat CS zawodowo, zapłaci kilka razy więcej za to samo. Skorzystają tylko użytkownicy dorywczy, potrzebujący oprogramowania na jedną robotę.

To nie tak, że się cieszę. Staram się znaleźć jakieś plusy. Niestety znajduję tylko plusy ujemne. Bo po co mi premiere, afteeffects albo lightroom? Ja potrzebuje pakietu premium i to nie do końca. Tak na prawdę prawie wystarcza mi Standard.

Niekoniecznie to że firma zarabia więcej musi oznaczać że klient zapłacić drożej, wystarczy że firmie przybędzie klientów. Mam wrażenie że w tym modelu sprzedaży tak właśnie będzie.

Ja właśnie kończę pierwszy rok z Creative Cloud, działa to oczywiście bezproblemowo ale brakuje mi większej elastyczności w doborze programów.

Zgadzam się, że przybędzie klientów, bo z całą pewnością zaczynający będą woleli zapłacić "grosze" w porównaniu do normalnej licencji, niż ryzykować piractwo, donos i wjazd smutnych panów. Problem w tym taki, że jak wyliczyłem, "grosze" do groszy i już po 3 latach spłaca się równowartość licencji stałej, ale się jej nie ma. Adobe zawsze było drogie a jak widać będzie jeszcze droższe. Trudno od firmy wymagać zmiany polityki skoro im pasuje, ale wzorem Apple da się zrobić żeby wilk był syty i owca cała. Oprogramowanie w iTunes Store kosztuje naprawdę grosze ale ilość pobrań jest porażająca. Niemal nikt nie kombinuje z piratami. Nie ma po co skoro za niewielkie pieniądze można mieć wszystko legalnie. Tymczasem piractwo na pecetach, z tego co widziałem gdzieś dane, ciągle ok 95%.