NEC P232W
: 28 maja 2013, 18:19 - wt
NEC MultiSync P232W
Spotykane inne oznaczenia: NEC P232W-BK, P232W-GY
Podobne w tym samym rozmiarze: EIZO CS230
Podobne w innych rozmiarach: NEC P241W
Zastosowania: graficzne.
- ekran 23" (58 cm), eIPS
- producent wyświetlacza LG-Display
- model wyświetlacza LM230WF3
- rozdzielczość naturalna 1920x1080
- kontrast 1000:1
- jasność 240 cd/m²
- czas reakcji 14/8ms
- kąty widzenia 178° w pionie i w poziomie
- gwarancja 3 lat w systemie drzwi do drzwi
- kolor czarny lub szary ze srebrną ramką wokół ekranu
- orientacyjna cena w roku 2013: 2000 zł.
Zalety:
- liniowość
- możliwości regulacyjne
- programowana tablica koloru
Wady:
- proporcje ekranu 16x9
- słaba powtarzalność
Budowa:
NEC P232W to niskobudżetowy monitor graficzny, zbudowany koncepcyjnie tak jak poważniejsze monitory. Skonstruowany jednak w oparciu o popularne od około 2 lat panele LG Display, rodziny eIPS, czyli zdegradowane, "ekonomiczne" wersje IPS. Główne różnice to tańsze filtry i podświetlenie. Z tego też powodu, w przeciwieństwie do prawdziwych monitorów graficznych, ma "wąski" gamut, zbliżony do sRGB.
Model przestrzenny gamutu monitora (bryła) w stosunku do sRGB (siatka):
Rzut płaski:
W myśl najnowszych trendów, NEC P232W podświetlany jest białymi diodami W-LED. Widmo podświetlenia jest nieco zmodyfikowane w stosunku do spektrum zwykłej białej diody. Samej diody nie można tak "przerobić", poprawienie widma jest zrobione najprawdopodobniej zastosowaniem wąsko pracującego filtra. Jak widać na wykresie poniżej, zmniejszony jest duży, wręcz masowy udział długości fali w zakresie około 560nm, czyli barwy zielono-żółtej. Wielu ludzi, w tym piszący tą recenzję, udział zielonego widzą jako nieprzyjemne zielonkawe światło, typowe dla "ledów". Z tego powodu dobranie odpowiednich diód do oświetlenia domowego, stanowi spory problem, a często w ogóle jest niemożliwe. Prywatnie muszę napisać, że po wielu próbach stwierdziliśmy z żoną, że w kuchni jednak zastosujemy halogeny. Znacznie przyjemniej się pracuje i jedzenie wygląda dużo bardziej apetycznie.
Pomimo pierwszej niechęci do diodowego P232W, muszę stwierdzić, że w porównaniu do innych konstrukcji, powyższa "zielona" wada jest znacznie zredukowana. Widmo jest "równiejsze", o ile można tak w ogóle powiedzieć o emisji elektroluminenscencyjnej.
Zmierzone widmo podświetlenia NEC P232W:
Dla porównania widmo zwykłej białej diody:
Regulacja podświetlenia to kombinacja PWM (impulsowe ze zmiennym wypełnieniem) i zmiennego napięcia. Częstotliwość pracy przetwornicy to 178Hz. Zakres zmiany wypełnienia jest bardzo duży bo zaczyna się od około 10% sygnału przy minimum ustawienia regulatora jaskrawości. Przy stosunku sygnał/zero jak 1 do 9 istnieje szansa widocznego migotania. Aby temu przeciwdziałać oraz poprawić liniowość charakterystyki regulacji, przy minimalnym wypełnieniu przetwornica zwiększa napięcie. Matryca ma dwie sekcje diód, przetwornica siłą rzeczy ma dwa wyjścia. Napięcie na obu jest w tej samej fazie, chodzi więc wyłącznie o względy obciążalności prądowej. Dwa przewody zamiast jednego. W lepszej klasy monitorach spotyka się kilka sekcji zasilania z przesunięciem fazy napięcia w czasie. Daje to dobrą regulację i brak skutków ubocznych, bo "migotanie" jednej diody jest maskowane sąsiednią. W P232W nie ma takich rozwiązań, no, ale pamiętajmy, że mamy do czynienia z tanim monitorem.
Zrzut przebiegu napięcia zasilania podświetlenia przy regulatorze ustawionym na 50%. Przetwornica nie jest wysokich lotów i o ile przebieg w dziedzinie częstotliwości jest stabilny to napięciowy nie. Napięcie jest niestabilne w zakresie około lekko licząc 30-40% z pikami 100%! Widać to po bardzo nierównych cyklach wygaszania. W pierwszym odruchu miałem wrażenie, że oscyloskop mi się popsuł, ale podłączenie do generatora wzorcowego daje idealny przebieg. Nierówny przebieg napięcia to niestety "zasługa" przetwornicy zasilania. Nie wiadomo jak taka praca będzie się przekładała na kondycję diód w przyszłości. Pierwszy raz widzę tak szalejący układ zasilający, ciężko więc decydować co do konsekwencji odnośnie żywotności monitora. Możliwe też, że trafił mi się felerny egzemplarz. Nie omieszkam tego sprawdzić przy najbliższej okazji.
Podstawa czasu (podziałka oscyloskopu w osi X) to 1ms, czyli okres napięcia wynosi 5,6ms co daje 1/5,6x10E3 = 178Hz. 1Hz [Hertz] to s^-1 [sekunda do potęgi -1, lub prościej 1/s]. Napięcie zasilania (oś Y) ok 20V, podziałka 10V, ale wartość bezwzględna nie ma większego znaczenia, bo wynika z układu połączeń diód w matrycy. Konkretnie ilości diód w szeregu. Znacznie ciekawsze są za to zmiany napięcia zasilania.
Maksimum (ok 95%) regulatora, napięcie ok 20V:
Minimum 0% regulatora, napięcie 60V. Przy okazji, doskonale widać jak przetwornica nierówno wygasza impulsy. Każdy inny, a powinien przynajmniej z grubsza przypominać prostokątny. Tymczasem bliżej mu do trójkątnego-piłokształtnego. Niewykluczone, że taki zabieg jest celowy, aby ograniczyć możliwość migotania (napięcie płynnie gaśnie), ale nie tłumaczy nierównych przebiegów:
Na obu zrzutach podziałka w osi Y (napięcia) jest taka sama. Przetwornica po zejściu poniżej 50% jaskrawości zwiększa napięcie na diodach aż trzykrotnie. Swoją drogą to ciekawy układ ale jednocześnie może być niebezpieczny dla diód, które wybitnie nie "lubią" niekatalogowych napięć. Co prawda ze mnie elektronik jak z koziej duszy trąba, ale wiem, że wszelkie układy zasilania diód, z angielskiego brzydko zwane driverami, opierają się o regulację prądową, nie napięciową. Na dowód mam też przykład od konkurencji EIZO, gdzie w diodowych monitorach stosuje raczej obniżanie napięcia przy stałym czasie impulsu, a nie zwiększanie przy malejącym impulsie. Krótki impuls i długa przerwa może być, jak napisałem wyżej, przyczyną migotania podświetlenia.
Zastosowania:
Z uwagi na potencjalną możliwość sprzętowej kalibracji, monitory z rodziny "P" często są wybierane do niewymagających zastosowań związanych z kontrolą koloru. Nie należy jednak mylić P232W z monitorami graficznymi, głównie przez ekonomiczny panel. Kalibracja jest możliwa dzięki temu, iż sterowanie odziedziczył po zawodowych seriach i ma możliwość ingerencji w tablicę koloru. Kalibrację sprzętową można wykonać za pomocą dostępnego za 100$ w USA, oprogramowania NEC Spectraview II. Niestety oprogramowanie to nie ma licencji na użycie poza USA. Istnieje jednak darmowe oprogramowanie NEC GammaCompMD QA, które zostało stworzone na bazie Spectraview II do kontroli monitorów medycznych. Jako, że "elektronika" monitorów MD i P/PA jest identyczna, GammaCompMD QA kalibruje również "cywilne" monitory. Legalnie i za darmo. Niestety nie zabrakło łyżki dziegciu. Oprogramowanie do monitorów medycznych domyślnie jest ustawione do wymagań stawianych w tej dziedzinie, czyli potrzebna jest spora porcja wiedzy specjalistycznej jak poprawnie przeprowadzić taką kalibrację niemedyczną. Gorsze jednak jest to, że GammaCompMD QA nie daje możliwości skalibrowania monitora do niższej jaskrawości niż 100 nitów. To spore ograniczenie, szczególnie, że P232W ma bardzo szeroki zakres regulacji, co się może przydać w warunkach domowych. 100 nitów w amatorskiej pracowni to zdecydowanie za dużo.
Zalecany kalibrator: X-Rite I1 Display Pro w połączeniu z profilerem NEC Spectraview II.
Spotykane inne oznaczenia: NEC P232W-BK, P232W-GY
Podobne w tym samym rozmiarze: EIZO CS230
Podobne w innych rozmiarach: NEC P241W
Zastosowania: graficzne.
- ekran 23" (58 cm), eIPS
- producent wyświetlacza LG-Display
- model wyświetlacza LM230WF3
- rozdzielczość naturalna 1920x1080
- kontrast 1000:1
- jasność 240 cd/m²
- czas reakcji 14/8ms
- kąty widzenia 178° w pionie i w poziomie
- gwarancja 3 lat w systemie drzwi do drzwi
- kolor czarny lub szary ze srebrną ramką wokół ekranu
- orientacyjna cena w roku 2013: 2000 zł.
Zalety:
- liniowość
- możliwości regulacyjne
- programowana tablica koloru
Wady:
- proporcje ekranu 16x9
- słaba powtarzalność
Budowa:
NEC P232W to niskobudżetowy monitor graficzny, zbudowany koncepcyjnie tak jak poważniejsze monitory. Skonstruowany jednak w oparciu o popularne od około 2 lat panele LG Display, rodziny eIPS, czyli zdegradowane, "ekonomiczne" wersje IPS. Główne różnice to tańsze filtry i podświetlenie. Z tego też powodu, w przeciwieństwie do prawdziwych monitorów graficznych, ma "wąski" gamut, zbliżony do sRGB.
Model przestrzenny gamutu monitora (bryła) w stosunku do sRGB (siatka):
Rzut płaski:
W myśl najnowszych trendów, NEC P232W podświetlany jest białymi diodami W-LED. Widmo podświetlenia jest nieco zmodyfikowane w stosunku do spektrum zwykłej białej diody. Samej diody nie można tak "przerobić", poprawienie widma jest zrobione najprawdopodobniej zastosowaniem wąsko pracującego filtra. Jak widać na wykresie poniżej, zmniejszony jest duży, wręcz masowy udział długości fali w zakresie około 560nm, czyli barwy zielono-żółtej. Wielu ludzi, w tym piszący tą recenzję, udział zielonego widzą jako nieprzyjemne zielonkawe światło, typowe dla "ledów". Z tego powodu dobranie odpowiednich diód do oświetlenia domowego, stanowi spory problem, a często w ogóle jest niemożliwe. Prywatnie muszę napisać, że po wielu próbach stwierdziliśmy z żoną, że w kuchni jednak zastosujemy halogeny. Znacznie przyjemniej się pracuje i jedzenie wygląda dużo bardziej apetycznie.
Pomimo pierwszej niechęci do diodowego P232W, muszę stwierdzić, że w porównaniu do innych konstrukcji, powyższa "zielona" wada jest znacznie zredukowana. Widmo jest "równiejsze", o ile można tak w ogóle powiedzieć o emisji elektroluminenscencyjnej.
Zmierzone widmo podświetlenia NEC P232W:
Dla porównania widmo zwykłej białej diody:
Regulacja podświetlenia to kombinacja PWM (impulsowe ze zmiennym wypełnieniem) i zmiennego napięcia. Częstotliwość pracy przetwornicy to 178Hz. Zakres zmiany wypełnienia jest bardzo duży bo zaczyna się od około 10% sygnału przy minimum ustawienia regulatora jaskrawości. Przy stosunku sygnał/zero jak 1 do 9 istnieje szansa widocznego migotania. Aby temu przeciwdziałać oraz poprawić liniowość charakterystyki regulacji, przy minimalnym wypełnieniu przetwornica zwiększa napięcie. Matryca ma dwie sekcje diód, przetwornica siłą rzeczy ma dwa wyjścia. Napięcie na obu jest w tej samej fazie, chodzi więc wyłącznie o względy obciążalności prądowej. Dwa przewody zamiast jednego. W lepszej klasy monitorach spotyka się kilka sekcji zasilania z przesunięciem fazy napięcia w czasie. Daje to dobrą regulację i brak skutków ubocznych, bo "migotanie" jednej diody jest maskowane sąsiednią. W P232W nie ma takich rozwiązań, no, ale pamiętajmy, że mamy do czynienia z tanim monitorem.
Zrzut przebiegu napięcia zasilania podświetlenia przy regulatorze ustawionym na 50%. Przetwornica nie jest wysokich lotów i o ile przebieg w dziedzinie częstotliwości jest stabilny to napięciowy nie. Napięcie jest niestabilne w zakresie około lekko licząc 30-40% z pikami 100%! Widać to po bardzo nierównych cyklach wygaszania. W pierwszym odruchu miałem wrażenie, że oscyloskop mi się popsuł, ale podłączenie do generatora wzorcowego daje idealny przebieg. Nierówny przebieg napięcia to niestety "zasługa" przetwornicy zasilania. Nie wiadomo jak taka praca będzie się przekładała na kondycję diód w przyszłości. Pierwszy raz widzę tak szalejący układ zasilający, ciężko więc decydować co do konsekwencji odnośnie żywotności monitora. Możliwe też, że trafił mi się felerny egzemplarz. Nie omieszkam tego sprawdzić przy najbliższej okazji.
Podstawa czasu (podziałka oscyloskopu w osi X) to 1ms, czyli okres napięcia wynosi 5,6ms co daje 1/5,6x10E3 = 178Hz. 1Hz [Hertz] to s^-1 [sekunda do potęgi -1, lub prościej 1/s]. Napięcie zasilania (oś Y) ok 20V, podziałka 10V, ale wartość bezwzględna nie ma większego znaczenia, bo wynika z układu połączeń diód w matrycy. Konkretnie ilości diód w szeregu. Znacznie ciekawsze są za to zmiany napięcia zasilania.
Maksimum (ok 95%) regulatora, napięcie ok 20V:
Minimum 0% regulatora, napięcie 60V. Przy okazji, doskonale widać jak przetwornica nierówno wygasza impulsy. Każdy inny, a powinien przynajmniej z grubsza przypominać prostokątny. Tymczasem bliżej mu do trójkątnego-piłokształtnego. Niewykluczone, że taki zabieg jest celowy, aby ograniczyć możliwość migotania (napięcie płynnie gaśnie), ale nie tłumaczy nierównych przebiegów:
Na obu zrzutach podziałka w osi Y (napięcia) jest taka sama. Przetwornica po zejściu poniżej 50% jaskrawości zwiększa napięcie na diodach aż trzykrotnie. Swoją drogą to ciekawy układ ale jednocześnie może być niebezpieczny dla diód, które wybitnie nie "lubią" niekatalogowych napięć. Co prawda ze mnie elektronik jak z koziej duszy trąba, ale wiem, że wszelkie układy zasilania diód, z angielskiego brzydko zwane driverami, opierają się o regulację prądową, nie napięciową. Na dowód mam też przykład od konkurencji EIZO, gdzie w diodowych monitorach stosuje raczej obniżanie napięcia przy stałym czasie impulsu, a nie zwiększanie przy malejącym impulsie. Krótki impuls i długa przerwa może być, jak napisałem wyżej, przyczyną migotania podświetlenia.
Zastosowania:
Z uwagi na potencjalną możliwość sprzętowej kalibracji, monitory z rodziny "P" często są wybierane do niewymagających zastosowań związanych z kontrolą koloru. Nie należy jednak mylić P232W z monitorami graficznymi, głównie przez ekonomiczny panel. Kalibracja jest możliwa dzięki temu, iż sterowanie odziedziczył po zawodowych seriach i ma możliwość ingerencji w tablicę koloru. Kalibrację sprzętową można wykonać za pomocą dostępnego za 100$ w USA, oprogramowania NEC Spectraview II. Niestety oprogramowanie to nie ma licencji na użycie poza USA. Istnieje jednak darmowe oprogramowanie NEC GammaCompMD QA, które zostało stworzone na bazie Spectraview II do kontroli monitorów medycznych. Jako, że "elektronika" monitorów MD i P/PA jest identyczna, GammaCompMD QA kalibruje również "cywilne" monitory. Legalnie i za darmo. Niestety nie zabrakło łyżki dziegciu. Oprogramowanie do monitorów medycznych domyślnie jest ustawione do wymagań stawianych w tej dziedzinie, czyli potrzebna jest spora porcja wiedzy specjalistycznej jak poprawnie przeprowadzić taką kalibrację niemedyczną. Gorsze jednak jest to, że GammaCompMD QA nie daje możliwości skalibrowania monitora do niższej jaskrawości niż 100 nitów. To spore ograniczenie, szczególnie, że P232W ma bardzo szeroki zakres regulacji, co się może przydać w warunkach domowych. 100 nitów w amatorskiej pracowni to zdecydowanie za dużo.
Zalecany kalibrator: X-Rite I1 Display Pro w połączeniu z profilerem NEC Spectraview II.