CM i profilowanie amatorskiej drukarki

[MuzzyCo]

Witam, jeżeli ktoś zapyta po co profilować amatorską drukarkę, to od razu mówię, że mam pożyczony CM i chciałem zobaczyć jak to się robi i czy jest jakaś różnica na wydruku przed i po sprofilowaniu.
Drukarka, to domowy kombajn EPSON SX510.

Zrobiłem profil przy pomocy CM, ale nie bardzo wiem jak go użyć.
1. Oprogramowanie CM napisało na koncu, po utworzeniu profilu, że Aplikacja AppSet będzie od tej pory dbała aby w PS był używany ten profil. Co to znaczy? Czy w PS nie muszę już nigdzie podstawiać profilu? Aplikacja AppSet zrobi to magicznie gdzieś na poziomie pomiędzy PS a sterownikiem drukarki?

2. Jeżeli wyłączę ten AppSet, to jak powinienem używać tego profilu w PS? Mam skonwertować zdjęcie do profilu drukarki, a potem w drukarce wyłączyć zarządzanie barwą? Jeżeli tak to jaka metoda zrobić konwersję? A może mam podstawić ten profil w opcjach wydruku? Jest jakaś różnica? W sterowniku drukarni nie mam opcji podstawienia profilu.

3. Jak próbuje użyć profilu w LR w module Print, to LR wywala mi błąd że profil jest uszkodzony, natomiast jak wskaże go w opcji Soft Proofing, to jest jakaś całkowita kaszana, połowę kolorów znika ze zdjęcia. Może być profil uszkodzony? Co to znaczy, że źle się utworzył? Próbować jeszcze raz go stworzyć?

Dzięki za wszelka pomoc, sprawa nie nie jest jakoś bardzo ważna, ale chciałbym zrozumieć o co tu chodzi.

Pozdrawiam

Sławek

[Tom01]

Nie znam aplikacji AppSet więc nie podpowiem jak ona działa, ale softproofing w PS nie powinien powodować takiej degradacji. Jeśli ma Pan ochotę, proszę podesłać mi ten profil, zobaczymy co jest w środku.

PS. I nie "sprofilować" a "oprofilować".

[MuzzyCo]

Po przeanalizowaniu tego co zrobiłem (i przeczytaniu kilku wątków na tym forum) doszedłem do wniosku, że źle utworzyłem ten profil. Podczas tworzenia nie wyłączyłem zarządzania kolorami w sterowniku drukarki. W sumie aplikacja nie prosiła mnie o wyłączenie (chyba) tylko o zapamiętanie ustawień i używanie tych samych z nowym profilem. Tak czy inaczej, powtórzę profilowanie i zobaczę jak będzie.

I dzięki za poprawienie błędnego sformułowania.

pozdrawiam

Sławek

P.S. Wyłączenie zarządzania kolorami w moim sterowniku też nie jest dla mnie jednoznaczne. Mam opcję ICM i jak ją uaktywnię to pojawia się kolejna "wyłącz korygowanie kolorów" czy coś podobnego (piszę z pamięci), dobrze myślę że trzeba obie opcje zaznaczyć aby wyłączyć zarządzanie kolorami przez sterownik?

[Tom01]

P.S. Wyłączenie zarządzania kolorami w moim sterowniku też nie jest dla mnie jednoznaczne. Mam opcję ICM i jak ją uaktywnię to pojawia się kolejna "wyłącz korygowanie kolorów" czy coś podobnego (piszę z pamięci), dobrze myślę że trzeba obie opcje zaznaczyć aby wyłączyć zarządzanie kolorami przez sterownik?

W sterowniku jest kilka opcji odnośnie polityki zarządzania kolorem, m.in. wspomniana ICM i dopiero po wybraniu jej, pojawia się menu rozwijane z wyłączeniem.

[MuzzyCo]

wspomniana ICM i dopiero po wybraniu jej, pojawia się menu rozwijane z wyłączeniem.

no u mnie to nie menu rozwijane tylko checkbox, ale w sumie na jedno wychodzi, dzięki za rozwianie wątpliwości.

[Tom01]

Pewnie to tylko różnica elementu dialogowego w różnych wersjach sterownika.

[gootchio]

Profilowanie domowej drukarki jak najbardziej ma sens - nie musisz się tłumaczyć. W moim przypadku oryginalne profile Canona się ewidentnie nie sprawdzają, ale już Ilforda - tak.
Do ColorMunkiego proponuję od razu oswoić się z Argyllem. Na arkusz A4 wchodzi ponad 500 próbek, uśrednia pomiary z jednego pola (niweluje błędy w cieniach) itd. jest super bez porównania wobec oryginalnego oprogramowania.
Co do sterowników, to tak, trzeba posprawdzać każdą zakładkę i powyłączać ulepszacze. W canonie mam je wetknięte w bodaj 4 czy 5 miejsc. Później już całą konwersją zarządzać ma PS.

[MuzzyCo]

No i udało się, tzn przynajmniej nie jest gorzej niż było Problem rzeczywiście tkwił w tym, że pierwszy profil tworzyłem bez wyłączenia zarządzania kolorów w drukarce. Teraz już wiem jak to wyłączyć i efekt jest zadowalający. Różnicę widać gołym okiem na korzyść nowego profilu. A z Argyllem tez popróbuję, chociażby z czystej ciekawości.

Pozdrawiam i dziękuje za wskazówki.

Sławek