Monitor do web designu za 2,5-4k złotych.
: 25 października 2013, 18:41 - pt
Witam!
Szukam jakiegoś sensownego, najlepiej dość dużego (24" to minimum, chociaż skłaniałbym się ku 27") monitora, co do wymagań to właściwie jedno - jak najwierniejsze oddanie barw.
Do tej pory pracowałem na Fujitsu Siemens P19-2 (kupionym zresztą po recenzji mva.pl ), od 3 lat na Dellu 2209wa, ale Dell zaczyna mnie powoli denerwować. Zaryzykuję stwierdzenie, że P19-2 ma wierniejsze oddanie barw, w 2209wa albo ciągnę kontrast na 75 i jasność na 100 (lata praktyki, nawet programuję na 100 i jeszcze nie oślepłem ) i wtedy mam IMHO całkiem niezłe oddanie barw, chociaż biele są strasznie ciepłe (w porównaniu z P19-2 to niemal czerwone) a jak zjadę z jasnością do sensownego poziomu ok. 70-75 to szarości mocno się zlewają, podbicie kontrastu jeszcze potęguje ten efekt (a ja muszę gołym okiem widzieć różnicę między np. #ffffff i #fefefe, przy kontraście zbliżającym się do 100%, nie ma różnicy między #fff a np. #eee :O). Możliwe, że w Dellu m się coś pochrzaniło z kolorami? Dam sobie rękę uciąć, że jeszcze z rok temu biały był dużo zimniejszy...
Jednak mam kilka wątpliwości:
- po co mi aż tak dobry monitor, skoro większość klientów (niemal wszyscy?) będzie miała dużo gorsze wyświetlacze? Stworzę np. jakiś gradient na tło strony, wszystko będzie pięknie a 99% internautów będzie miało jeden wielki banding zamiast gradientu jak u mnie? Czytałem na tym forum, że monitory z 3DLUT są jak "kameleony" i w oprogramowaniu Eizo można przeskoczyć na ustawienia kolorów np. z iPada czy beznadziejnego monitora, ale nie wiem czy to nie jest overkill i pewnie duży monitor z 3DLUT to nie kwestia 2 czy 3 tysięcy a więcej?
- czy wg Was praca na monitorze 24-27" + 2209wa (22") z boku może być komfortowa? Najczęściej robię front-end i wygląda to tak, że w jednym oknie (edytor tekstowy) coś tworzę a w drugim od razu widzę zmiany w czasie rzeczywistym. Dobrze byłoby kodować na 2209wa (mógłbym wtedy mocno zbić jasność, bo kolory nie miałby znaczenia). Czy taki setup, gdzie jeden monitor jest 2-5 cali mniejszy nie będzie morderstwem dla oczu? Dodatkowo boję się, że nawet na minimalnej jasności ten Dell byłby żarówką. Może dałbym radę kupić 2 nowe monitory 24" do 4000 (mocno wątpię)?
- niestety większość moich kolegów pracuje na iMacach (Apple Cinema Display) i naiwnie sądziłem, że są to monitory naprawdę dość niezłe, na mva.pl wyczytałem, że niekoniecznie, jaki jest najtańszy monitor 24-27, który miałby lepsze oddanie barw, niż monitory od Apple? Szczerze mówiąc wydaje mi się, że nic więcej nie będę potrzebował. Nie zamierzam zajmować się drukiem, w ogóle. Obróbka zdjęć (pod potrzeby www) wchodzi w grę.
Dziękuję za pomoc i przepraszam jeśli moje pytania są wtórne czy banalne, przejrzałem listę najbardziej polecanych monitorów, ale wolę spytać zanim dokonam zakupu.
Dziękuję i pozdrawiam!
Szukam jakiegoś sensownego, najlepiej dość dużego (24" to minimum, chociaż skłaniałbym się ku 27") monitora, co do wymagań to właściwie jedno - jak najwierniejsze oddanie barw.
Do tej pory pracowałem na Fujitsu Siemens P19-2 (kupionym zresztą po recenzji mva.pl ), od 3 lat na Dellu 2209wa, ale Dell zaczyna mnie powoli denerwować. Zaryzykuję stwierdzenie, że P19-2 ma wierniejsze oddanie barw, w 2209wa albo ciągnę kontrast na 75 i jasność na 100 (lata praktyki, nawet programuję na 100 i jeszcze nie oślepłem ) i wtedy mam IMHO całkiem niezłe oddanie barw, chociaż biele są strasznie ciepłe (w porównaniu z P19-2 to niemal czerwone) a jak zjadę z jasnością do sensownego poziomu ok. 70-75 to szarości mocno się zlewają, podbicie kontrastu jeszcze potęguje ten efekt (a ja muszę gołym okiem widzieć różnicę między np. #ffffff i #fefefe, przy kontraście zbliżającym się do 100%, nie ma różnicy między #fff a np. #eee :O). Możliwe, że w Dellu m się coś pochrzaniło z kolorami? Dam sobie rękę uciąć, że jeszcze z rok temu biały był dużo zimniejszy...
Jednak mam kilka wątpliwości:
- po co mi aż tak dobry monitor, skoro większość klientów (niemal wszyscy?) będzie miała dużo gorsze wyświetlacze? Stworzę np. jakiś gradient na tło strony, wszystko będzie pięknie a 99% internautów będzie miało jeden wielki banding zamiast gradientu jak u mnie? Czytałem na tym forum, że monitory z 3DLUT są jak "kameleony" i w oprogramowaniu Eizo można przeskoczyć na ustawienia kolorów np. z iPada czy beznadziejnego monitora, ale nie wiem czy to nie jest overkill i pewnie duży monitor z 3DLUT to nie kwestia 2 czy 3 tysięcy a więcej?
- czy wg Was praca na monitorze 24-27" + 2209wa (22") z boku może być komfortowa? Najczęściej robię front-end i wygląda to tak, że w jednym oknie (edytor tekstowy) coś tworzę a w drugim od razu widzę zmiany w czasie rzeczywistym. Dobrze byłoby kodować na 2209wa (mógłbym wtedy mocno zbić jasność, bo kolory nie miałby znaczenia). Czy taki setup, gdzie jeden monitor jest 2-5 cali mniejszy nie będzie morderstwem dla oczu? Dodatkowo boję się, że nawet na minimalnej jasności ten Dell byłby żarówką. Może dałbym radę kupić 2 nowe monitory 24" do 4000 (mocno wątpię)?
- niestety większość moich kolegów pracuje na iMacach (Apple Cinema Display) i naiwnie sądziłem, że są to monitory naprawdę dość niezłe, na mva.pl wyczytałem, że niekoniecznie, jaki jest najtańszy monitor 24-27, który miałby lepsze oddanie barw, niż monitory od Apple? Szczerze mówiąc wydaje mi się, że nic więcej nie będę potrzebował. Nie zamierzam zajmować się drukiem, w ogóle. Obróbka zdjęć (pod potrzeby www) wchodzi w grę.
Dziękuję za pomoc i przepraszam jeśli moje pytania są wtórne czy banalne, przejrzałem listę najbardziej polecanych monitorów, ale wolę spytać zanim dokonam zakupu.
Dziękuję i pozdrawiam!