mva.pl

Witam wszystkich serdecznie. Dziś stałem się posiadaczem nowego monitora EIZO FlexScan EV2736W-FS. http://allegro.pl/monitor-eizo-flexscan ... 03907.html - stąd został zamówiony.

Już na samym początku od podłączenia zaczęło mnie niepokoić dolne podświetlanie (a raczej niedoświetlenie) matrycy. Dokładniej efekt prezentuje się w taki oto sposób.. błękitnawe gradienty niczym nadpalony papier rozchodzą się ku górze.



Pragnąłbym się dowiedzieć czy to jest normalne zjawisko w tego typu monitorach, czy dostałem po prostu wadliwy egzemplarz. Być może to tymczasowe a ja czegoś nie wiem? Dodam, iż nie jestem jakimś specjalistą od monitorów, wcześniej siedziałem na 40" TV SONY bravia (wiem.. mało profesjonalnie, choć tam efekt ten nie występował pomimo znacząco gorszej matrycy) Dopowiem tylko, że pracuje tworząc różne graficzne projekty, więc takie plamy na jasnym tle bardzo mocno mnie dekoncentrują. Nie chciałbym od razu czepiaać się do sprzedawcy, czy też wystawiać mu negatywów, bo wiem że można się po prostu dogadać odnośnie wymiany, po przyjacielsku

Byłbym bardzo wdzięczny za udzielenie mi jakieś rady, wskazówki co robić z tym fantem Osobiście trudno jest mi uwierzyć, że japoński monitor tak renomowanej marki jaką jest EIZO ma aż do tego stopnia widoczne mankamenty (bo to chyba nie feature?) . Dodam, że to pierwszy taki przypadek, gdy coś dziwnego dzieje mi się ze sprzętem sprowadzonym z Allegro (dotychczas wszystko było OK)

shabrido pisze:Dodam, że to pierwszy taki przypadek, gdy coś dziwnego dzieje mi się ze sprzętem sprowadzonym z Allegro (dotychczas wszystko było OK)

A co ma do tego Allegro? To tylko pośrednik. Reklamację należy zgłaszać do sprzedawcy lub serwisu fabrycznego. W przypadku sprzedawcy i zakupu przez Internet mogą być większe możliwości manewru.

Bit to porządny sklep i na pewno nie będą robić problemów z wymianą, ale nie jestem pewien czy w tej klasie monitorów mozna liczyć na coś znacznie lepszego...

gorky pisze:...nie jestem pewien czy w tej klasie monitorów mozna liczyć na coś znacznie lepszego...

Z jednej strony to klasa monitorów biurowych, z drugiej to klasa monitorów >3.000zł. Taką kiszkę to lepiej kupić za 800zł.
Marnie trafił i tyle... Mz. należy próbować wymienić na inny egzemplarz. Są spore szanse, że gorzej nie będzie...

3000PLN to jest jakieś 700EUR... Ja wiem że 700 euro to sporo jak na nasze warunki, ale też nie łudźmy się że to są jakieś bardzo duże pieniądze za 27 calowy monitor - obiektywnie rzecz biorąc to jest pół pensji kasjerki niemieckiego Lidla. Ja w pracy mam przed sobą 4 tanie Samsungi które świecą dwa razy gorzej niż to Eizo i też jakoś pracować trzeba... A do grafiki służą inne monitory (które, nawiasem mówiąc, w pracy biurowej będą się spisywały gorzej).

Aczkolwiek spróbować wymienić pewnie nie zaszkodzi - rok albo dwa lata temu jak kupowałem w Bicie jakieś Eizo to nawet nie chcieli go podłączać w sklepie, twierdząc że wolą żebym go sobie na spokojnie w domu obejrzał i jak coś nie będzie grało to od ręki wymienią (oczywiście modulo stany magazynowe). A te przebarwienia wyglądają trochę jakby matryca była przyciśnięta - może mała precyzja montażu albo uszkodzenie powstałe przy wkładaniu/wyjmowaniu z pudełka?

gorky pisze:3000PLN to jest jakieś 700EUR... Ja wiem że 700 euro to sporo jak na nasze warunki, ale też nie łudźmy się że to są jakieś bardzo duże pieniądze za 27 calowy monitor.

Mz. to bardzo dużo, również w kategoriach bezwzględnych. O ile mi wiadomo to najdroższy 27" biurowy monitor (z podświetleniem W-LED, 6-cio bitową matrycą, bez kompensacji...)
Mógłby być chociaż w miarę równy, czego autorowi wątku życzę w kolejnym egzemplarzu...

max pisze: Mz. to bardzo dużo, również w kategoriach bezwzględnych.

Jakieś 10 lat temu płaciłem około 2800zł za 21" NECa na Diamondtronie (jesli dobrze pamiętam). Teraz za tą cenę można kupić dobry monitor 23", a pensje poszły w górę od tamtego czasu, więc obietywnie rzecz biorąc monitory tanieją.
3000zł to kosztuje przeciętny komputer do grania, tani laptop, komplet przyzwoitych alufelg z oponami albo bilet tam i z powrotem na trasie Warszawa - Nowy Jork w klasie ekonomicznej. Oczywiście jeśli dla kogoś monitor nie jest narzędziem pracy to patrzy na to inaczej, ale bez przesady...

max pisze:27" biurowy monitor (z podświetleniem W-LED, 6-cio bitową matrycą, bez kompensacji...)

Przy pracy biurowej te rzeczy da się przeboleć, aczkolwiek - tak jak pisałem - spróbować wymienić nie zaszkodzi.

Dziękuję wszystkim za komentarze i pomocne rady! Właśnie się domówiłem z serwisem Bit Computer i będę się starał zareklamować u gwaranta. To tam mają zdecydować czy zostanie wymieniony, czy też naprawiony. Najwyraźniej miałem po prostu pecha co do egzemplarza Byłem z początku troszkę poddenerwowany tą sytuacją, ale teraz widzę że nie było potrzeby.

Ja bym jednak próbował wymienić w sklepie na inny egzemplarz dopóki nie upłynęło 10 dni - serwis pomierzy i uzna że monitor mieści się w normach, 10 dni w tym czasie przeleci i klops.

A denerwować się faktycznie nie ma czym, przy sprzedaży internetowej ewentualna wymiana to norma, a monitor to tylko plastik i trochę metalu - szkoda nerwów

gorky pisze:Ja bym jednak próbował wymienić w sklepie na inny egzemplarz dopóki nie upłynęło 10 dni...

Ooo, dobrze gada.
Monitory tej kategorii mają baaaardzo liberalne normy dotyczące równomierności. Lewa połowa musiałaby być na stałe czarna, żeby Ci to uznali za przekroczenie.

Dziękuję za rady, ale oni jedynie taką możliwość mi zaproponowali ;(, na początku tylko mówili coś o wymianie od ręki, a potem że jednak na gwarancje muszę słać.. będę próbował jeszcze powalczyć, bo czasu i pieniędzy tracić nie lubię.

btw.. Ja mieszkam na wsi.. a od ich sklepu dzieli mnie wieeele kilometrów.

shabrido pisze:Dziękuję za rady, ale oni jedynie taką możliwość mi zaproponowali ;(

Jeśli nie minęło 10 dni ich propozycje możesz mz. zlekceważyć. Jeśli nie chcą lub nie mogą wymienić to zwrot kasy. Naturalnie musisz pokryć koszt przesyłki.

Mz. będą Cię próbowali zniechęcić do oddania w ramach 10 dni i sprzedaży na odległość. Gdybym prowadził sklep internetowy sam bym tak robił. Sądzę, że spory odsetek klientów po prostu wymięka...

Pytania kluczowe:
1. Czy nie minęło 10 dni od odbioru?
2. Czy jest Pan konsumentem (nie firmą)?

Jeśli odpowiedź na oba pytania jest "tak", to monitor się pakuje, załącza pismo o odstąpieniu od umowy bez podawania przyczyn i wysyła. Oczywiście to wyjście ostateczne i stawiające sklep w nieciekawej sytuacji, wszak nie jest winy takiemu stanowi rzeczy, ale w przeciwnym wypadku to Pan będzie w takiej samej. Trzeba zadecydować czyje interesy ważniejsze, Pana czy sprzedawcy. Niestety, ale jak to mówią "koszula bliższa ciału". Ja też nie lubię jak mi ktoś zwraca sprzęt, ale takie ryzyko zawsze jest i trzeba się z tym liczyć.

A potem zamawiać selekcjonowany. Nie ma problemu z takimi "niespodziankami".

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, a szczególnie Tom01 za udzielenie mi wiarygodnej porady odnośnie postępowania w takiej sytuacji. Racja, trzeba tymczasowo zrezygnować ze swojej grzeczności, bo potem będzie mnie to bolało przez wiele lat. Już wysłałem maila w związku z rezygnacją z ich wcześniejszych propozycji, będę domagał się zwrotu pieniędzy lub wymiany na nowy monitor od ręki. Skoro to jest model z matrycą IPS, która jak by nie patrzeć ma odwzorowywać poprawnie kolory, to nie mogę dopuścić do pracy na sprzęcie, gdzie kolory u dołu są przekłamane, w dodatku strasznie irytują. Jeszcze raz dzięki wszystkim za odpowiedź!

Pamiętajmy, że to monitor ogólnego zastosowania, nie graficzny, więc za wiele od niego nie można wymagać. Matryca nie ma tu nic do rzeczy. Jednak takie jak pokazane wady obrazu nie są przyjemnością w żadnej klasie sprzętu.