Tom01 pisze:max pisze:Moim zdaniem jeśli częstotliwość pracy układu PWM jest odpowiednio wysoka, to kształt/przebieg wykresu jest kompletnie bez znaczenia.
Nie tak do końca. Dzięki analizie przebiegu można ocenić jakość wykonania i pracy. A to może rzutować na pewne aspekty użytkowe. Proszę porównać szumy przetwornic modeli EA i EV. Częstotliwości niby takie same, a obraz na EV przyjemniejszy. Wszystko niby podobnie, a to feralne zasilanie wyraźnie inne. Da Pan głowę, że to właśnie nie wina niskoczęstotliwościowych pików? Karta dźwiękowa tego nie pokaże, bo pomimo niskiej częstotliwości są bardzo krótkie.
No i znowu porównujemy EIZO EV do NEC EA. W obu PWM działa z niską częstotliwością. Zgadzam się, że z tej dwójki to EV jest lepsze i to zdecydowanie, gdyż od 100% do 20% zmienia siłę świecenia w sposób liniowy, a poniżej 20% regulacji świeci ze stałą jasnością 20% i wprowadza impulsowe PWM aby dalej obiżyć wrażenie jasności. Jednak impulsy "błyskają" wówczas z siłą 20% co powoduje pięciokrotne wydłużenie czasu trwania impulsu (w porównaniu do EA, który "błyska" zawsze na 100%, ale przez pięciokrotnie krótszy czas).
Proszę porównać działanie układu regulacji jasności podświetlenia EIZO EV i np. DELLa U2713 przy nisko/średnich poziomach jasności np. 50cd/m2.
http://www.prad.de/new/monitore/test/20 ... teil8.html (mój opis liczenia impulsów w czasie tych 60ms dotyczył właśnie tego wykresu).
vs
http://www.prad.de/new/monitore/test/20 ... eil14.html
http://www.prad.de/new/monitore/test/20 ... teil9.html
http://www.prad.de/new/monitore/test/20 ... eil13.html
Tom01 pisze:Co Pan przez to rozumie? Dlaczego w tyle? Bo nie ma pogoni za kilohertzami? Nie to jest kluczem. Podświetlenie w EV nie migocze nawet przy najniższych nastawach i jak widać 200Hz nie jest przeszkodą. FG2421 ma podświetlenie 120Hz i też nie migocze.
No i tu się nie zgadzamy. Mz. oba monitory "migoczą" z częstotliwością 1,5-2x przekraczającą próg percepcji, co jest wg mnie wartością zbyt małą dla podświetlenia diodowego (pozbawionego bezwładności). Tego oczywiście nie widać, ale może być męczące przy długotrwałym użytkowaniu, zwłaszcza na białym tle.
Tom01 pisze:To o czym Pan pisze, nazywa się "podstawą czasu". Jest to jeden z głównych parametrów przy badaniu przebiegów okresowych. Czas w oscyloskopie w pewnym sensie się ściska i rozszerza, aby obserwować przebiegi które w naszym naturalnym czasie, są za szybkie.
Zgadza się. Na prad.de wynosi ona 60ms. Znajduje się na osi X wykresu.
Tom01 pisze:Pytanie było inne: Dlaczego jest w ogóle oś X "wyskalowana", dlaczego w ms...
No po to, aby można było odczytać z wykresu czas impulsu i porównać go do czasów impulsu innych mierzonych na prad.de monitorów. Przy częstotliwościach rzędu 200-500Hz da się to odczytać. Przy wyższych oczywiście nie. Ale przy częstotliwości 20.000Hz dałoby to 1200 impulsów w czasie 60ms. Trzeba by wówczas zmienić podstawę czasu na znacznie krótsza, aby odczytać kształt wykresu. Prad.de tego nie zrobił i słusznie. Po co komu kształt wykresu przy 20.000Hz. Bardzo wysoka częstotliwość załatwia wszystkie problemy. Przy zmianie podstawy czasu dla różnych monitorów trudno byłoby je łatwo porównać wzrokowo. A tak jest łatwo.
Tom01 pisze:... oraz dlaczego na początku i końcu przebieg ma wartości zerowe? Wygląda to tak jakby podświetlenie błysnęło i zgasło.
W rzeczy samej. I w tym czasie dokonano pomiaru. Co w tym nadzwyczajnego?
Tom01 pisze:Taki wykres, bo zdecydowanie nie jest to przebieg zasilania, co więcej, nie jest to w ogóle przebieg oscyloskopowy, daje podstawy do postawienia tezy, że metoda oceny jest spekulacyjna nie techniczna. To zresztą nie dziwi. Laicy często stosują metody "na chłopski rozum".
Dla czestotliwości rzędu 200-500Hz jest to mz. przebieg oscyloskopowy, z prawidłowo dobraną podstawą czasu, jak pisałem w poprzednim poście. Przy częstotliwości 20.000Hz podstawa czasu 60ms jest zbyt długa, aby pokazać kształt wykresu. Ale przecież przy tak wysokiej częstotliwości to nie potrzebne. Przy podstawie czasu wynoszącej nadal 60ms widać po prostu, że częstotliwość jest bardzo wysoka. To wystarczy, więcej szczegółów nie potrzeba.
max pisze:W czasie 60 ms można zaobserwować zatem 60/5 = 12 takich impulsów.
Tom01 pisze:Brawo! Sam Pan wyprowadził wnioski pozwalające na ocenę jakości metod testowych prad. Impulsy są, sam producent nawet podaje PWM, wiadomo że 200Hz, ale na "wykresie" z prad ich nie ma.
Ależ są:
http://www.prad.de/new/monitore/test/20 ... teil8.html
Wykres fioletowy, odpowiadający regulacji 10%. Widać, że przy 10% regulacji jasności monitor błyska z mocą 20%, z czasem wypełnienia wynoszącym 50%, co daje wypadkową wrażenia świecenia wynoszącą 10%. W czasie 10ms mamy 2 pełne impulsy (w czasie 60ms mamy 12 impulsów), co daje częstotliwość 200Hz, a czas pomiędzy pełnymi impulsami wynosi 5ms.
Tom01 pisze:Nie chcę broń Boże Pana obrazić, ale Pan też nie rozumie zasady pomiarów tego typu. Czas pomiaru nie ma absolutnie niczego wspólnego z podstawą czasu. Nawet jeśli nie ma Pan wykształcenia w tym kierunku, widać jest Pan inteligentnym człowiekiem, widać, że Pan wyczuwa sens, ale braki techniczne wypadałoby nadrobić.
Ależ nie ma obawy. Z całą pewnością się nie obrażam. Po prostu się nie zgadzam i dyskutuję. Faktycznie nie mam wykształcenia w tym kierunku, ale rzecz wydaje mi się całkiem prosta i nadal nie dostrzegam błędu w moim rozumowaniu jak i w rozumowaniu np. prad.de.
max pisze:Wydaje mi się, że wszyscy doskonale to rozumieją...
Tom01 pisze:
Myślę, że tu tkwi sedno sensu testów tft/prad. Przedstawić papkę przyswajalną dla "Kowalskiego". To nic, że czasem bezsensowną. Nie jesteśmy jednak na prad. To forum ma reprezentować wyższy poziom wiarygodności, ale żeby czegoś się dowiedzieć, trzeba pojąć przynajmniej podstawy elektrotechniki. Inaczej nie można budować prawidłowych wniosków.
Może znajdzie się w takim razie jakiś inżynier elektronik i zajmie jakieś stanowisko oraz je przystępnie uzasadni, bo ja nie mam już siły...