mva.pl

Witam!

Wiem, że już były wątki na temat wyboru pomiędzy tymi dwoma modelami na forum, aczkolwiek nadal nie wyciągnąłem z nich konstruktywnego wniosku, więc może jednak ktoś używa któregoś i będzie mi mógł doradzić na podstawie własnych doświadczeń Otóż potrzebuję dobrego monitora do pracy nad zdjęciami (Lightroom, PS CS5/6). Wertując internet i opisy, postanowiłem zawęzić poszukiwania do tych dwóch modeli EIZO CG223W oraz SX2262W i naprawdę nie wiem, który wybrać. CG223 jest nieco droższy, aczkolwiek ma gorszą rozdzielczość, SX2262 tańszy, ale rozdzielczość wyższa. Nie wiem, czy to ma tak duże znaczenie.. obecnie pracuję na (pożal się boże..) Benq FP93GP i już najwyższy czas zafundować sobie coś lepszego. Nie znam się za bardzo na technicznych aspektach, po prostu chcę, żeby pracowało się komfortowo, żebym po skończonej pracy nie wypłakiwał łez z czerwonych i zmęczonych oczu oraz żeby to, co widzę na monitorze, było takim, jakie dostane z laba. Proszę, doradźcie laikowi!

Pytanie zasadnicze: zapewne pracujesz na RAW-ach, więc zakładam, że zależy Ci też na szerokim gamucie ;] Tutaj chyba jednak warto postawić na SX2262W (ewentualnie w zestawie z EasyPIX2). Jeśli tylko sRGB to np. EIZO CS230 + CN lub NEC SV232

Tak, tak, jak najbardziej na RAWach i w przestrzeni AdobeRGB. Później ewentualnie konwertuję do sRGB na potrzeby LABu. Też skłaniam się w kierunku tego modelu, ale nie wiem, na ile istotny jest ten brak możliwości kalibracji sprzętowej i na czym to dokładnie polega..

Kalibracja w CG daje prawie idealne przejścia tonalne w szarościach, odcień skóry, poprawną reprodukcję w cieniach i światłach. Jeśli Pana zdjęcia zawierają takie elementy (portret, akt, śluby, b&w) to nie ma o czym deliberować.

haha! I znów jedna opinia za SX, a druga za CG, a ja nie wiem, co tak naprawdę wybrać... tak, moja fotografia to głównie fotografia ślubna, choć przyznam, że za SX przemawia ta wyższa rozdzielczość. Rozdzielczość CG budzi moje wątpliwości... A czy z tymi przejściami w szarościach, odcieniem skóry, poprawną reportodukcją itd, w tym SX jest aż tak źle?

Na pewno bardzo źle jest pracować z nędzną rozdzielczością CG223W - w PS/LR paletki zabierają pół ekranu i zdjęcie jest wielkości znaczka pocztowego. Choć może to i dobrze, bo obie propozycje oparte są na matrycy S-PVA, co daje dobre odwzorowanie barw oglądanych prostopadle, po bokach ekranu kolory są wizualnie rozjaśnione i ocieplone.

Z dwojga złego brałbym SX2262W, rozważyłbym też P232W, SV232W, P242W oraz CS230, ew. zwiększenie budżetu i zakup PA242W lub CX240. Osobiście jednak dozbierałbym do PA272W - komfort pracy w środowisku Adobe przy rozdzielczości 2560x1440px jest nie do przecenienia.

Nie, z SX nie jest absolutnie źle, ale w CG jest lepiej o klasę. Nie ma w ogóle co go porównywać do 6 bitowych P232W/P242W/SV232W/SV242W czy nawet do CS230. Sprzętowa kalibracja pełnym ColorNavigatorem to sama przyjemność. Monitor można dostroić do swojego światła niemal perfekcyjnie. Jak Pan raz spróbuje CG nie będzie Pan nigdy myślał o niczym innym. Rozdzielczość jest typowa dla 22-ki, jeszcze niedwno wszystkie taką miały. Pozwala na pracę spokojnie ze zdjęciami 13x18 i 15x21 w powiększeniu 1:1 + narzędzia lub 20x30 w trybie pełnoekrnowym. Żadnego dramatu nie ma.

PVA ma poważną zaletę w postaci potężnej dynamiki i braku srebrzenia IPSowego. Fakt, rozjaśnia detale w cieniach, ale przy kątach 45st i więcej. IPS przy takich samych kątach rozjaśnia się cały, więc jakby nie patrzeć d*** z tyłu. Jedynym monitorem na rynku który łączy zalety PVA i IPS jest CX240 i jego odmiana high-endowa CG246.

Super, dzięki za odpowiedź, niestety to i tak już jest dosyć wyśrubowany budżet... gdzieś trzeba było postawić granicę skłaniam się w stronę tego SX2262W...

Tom01 pisze:Nie, z SX nie jest absolutnie źle, ale w CG jest lepiej o klasę. Nie ma w ogóle co go porównywać do 6 bitowych P232W/P242W/SV232W/SV242W czy nawet do CS230. Sprzętowa kalibracja pełnym ColorNavigatorem to sama przyjemność. Monitor można dostroić do swojego światła niemal perfekcyjnie. Jak Pan raz spróbuje CG nie będzie Pan nigdy myślał o niczym innym. Rozdzielczość jest typowa dla 22-ki, jeszcze niedwno wszystkie taką miały. Pozwala na pracę spokojnie ze zdjęciami 13x18 i 15x21 w powiększeniu 1:1 + narzędzia lub 20x30 w trybie pełnoekrnowym. Żadnego dramatu nie ma.

PVA ma poważną zaletę w postaci potężnej dynamiki i braku srebrzenia IPSowego. Fakt, rozjaśnia detale w cieniach, ale przy kątach 45st i więcej. IPS przy takich samych kątach rozjaśnia się cały, więc jakby nie patrzeć d*** z tyłu. Jedynym monitorem na rynku który łączy zalety PVA i IPS jest CX240 i jego odmiana high-endowa CG246.

Jeszcze niedawno standardem były tradycyjne fotoalbumy wyklejane odbitkami 15x21(23), obecnie standardem stają się fotoksiążki 30x30cm, gdzie najwygodniej pracuje się nad całą rozkładówką 30x60cm - i do tego lilipuci CG223 nadaje się mocno-pół-średnio, minimum socjalne do wygodnej pracy to 27", optimum zapewniające podgląd 1:1 to 30"

Potężna dynamika potrzebna jest w fotografii ślubnej jak rybie rower, może ew. przeszkadzać. 45 stopni i więcej? Wolne żarty. IPS nie rozjaśnia się cały, tylko w czerniach - zachowuje przy tym relacje tonalne wyświetlanego obrazu. Na xVA nie należy polegać na tym, co wyświetlone jest w rogach ekranu - łatwo to zaobserwować wyświetlając na całej powierzchni "rzeźnika" - neutralność zachowa tylko w środku ekranu.

Może troszkę odbiegamy od tematu... W tym wszystkim chciałem też podkreślić, że ja nie jestem jakiś purystą-maniakiem, który na wszystkie możliwe sposoby będzie sprawdzał ten monitor pod kątem wszystkich jego właściwości, których nazwy obecnie niewiele mi mówią po prostu obecnie pracuję na benq fp93gp (więc domyślam się, że wyświetlacz w telefonie mam lepszy;) ) i - przede wszystkim - potrzebuję monitora, po pracy przy którym nie będą mi krwawić oczy, a dodatkowo na którym to, nad czym pracuję, będzie wyglądać dobrze i w miarę wiernie z tym, co otrzymam z labu - nie jestem z tych, co będą przykładać każdą fotę do monitora i sprawdzać, czy aby przypadkiem przejścia tonalne nie odbiegają o stopień w tą czy w tą, etc. Dlatego założyłem budżet do 3000 zł, którego nie chciałbym przekroczyć. Ja wiem, że można dołożyć 200 i mieć trochę lepszy, a skoro już te 200, to może jeszcze 300 i mieć jeszcze lepszy, ale nie, przeczytawszy dużo rzeczy w necie, moja uwaga skoncentrowała się na tych dwóch modelach. Ze względów rozdzielczościowych głównie skłaniam się do SX2262. I dlatego proszę o porady właśnie między tymi dwoma modelami

Mruk pisze:Ze względów rozdzielczościowych głównie skłaniam się do SX2262.

...i to jest słuszna koncepcja. Parafrazując Clintona - It's resolution, stupid! Jeśli nie ma powietrza na dobre 2560x1440px, to lepiej brać znośne 1920x1200 niż nieco lepsze 1680x1050px.

Właśnie podobnym podążam tokiem myślowym. Jak pisałem, nie będę się robił na jakiegoś technicznego freaka, robię zdjęcia i chcę mieć je przyzwoicie wyświetlone + eye hygiene, stupid!:) Głównie chodziło mi o to, żeby ktoś potwierdził, czy SX jest dobrym wyborem (tak ogólnie) (bo to, że są takie po 4000, 5000 czy 7+, to wiem;)) do obróbki zdjęć dla zaawansowanego amatora bardziej nawet niż początkującego profesjonalisty; żeby ktoś potwierdził, że po podłączeniu nie odczuję, że zmarnowałem sobie tym zakupem życie

Mruk pisze:żeby ktoś potwierdził, że po podłączeniu nie odczuję, że zmarnowałem sobie tym zakupem życie

Wg mnie życie zaczyna się po trzydziestce, a najlepiej po dwóch:

...więc z mojego punktu widzenia wszystko poniżej 27" 2560x1440px jest marnacją ciekłego kryształu Jeśli jednak miałbym się pokarać monitorem o mniejszej rozdzielczości, to na 1000% brałbym 1920x1200px - Symulację 1680x1050px mam w retinie MBP 13" i tutaj do przeglądania internetu i czytania maili to od biedy wystarcza, a już do roboty w terenie zmieniam rozdziałkę na natywne 2560x1600px

hehe, doskonale rozumiem i w pełni się zgadzam dzięki wielkie w każdym razie za rady! Zamówiłem tego SX-a, jak podłączę, potestuję, to napiszę, co sądzę, choć bez szczególnego porównywania, bo i nie mam do czego porównywać

I jak tam SX2262W?
Co najbardziej mnie zastanawia w tym monitorze, to rozdzielczość 1920x1200 przy matrycy jedynie 22". Czy nie jest za duża?
W pracy mam LG W2242S (taki nam kupili...), jest to 22" w 1680x1050, ale wiadomo ten SX to ze 2 klasy wyżej.

Jest ok, jakby było 2560 na długim było by lepiej nie wiem skąd u ludzi przekonanie u teksty - za duza rozdzielczość?

rad500 pisze:W pracy mam LG W2242S (taki nam kupili...), jest to 22" w 1680x1050, ale wiadomo ten SX to ze 2 klasy wyżej.

DWIE???!!!!
Tak się składa, że mam TO COŚ i wiem jak świeci. Licząc pobieżnie poszczególne linie modelowe: Nawet masowe monitory są o klasę lepsze. Potem dochodzą korporacyjne, niższej klasy (DELLe, HP), wyższej klasy (NECe EA, EIZO EV), jedna klasa uniwersalnych (EIZO S), potem jedna "ćwierć profesjoanlnych" (NEC P, EIZO CS) i potem dopiero SX. Czyli od rzeczonego LG, SX-a dzieli 6 klas jakościowych!

Szkoda, że człowiek mało ma do czynienia na codzień z takimi monitorami jak Eizo, więc nie ma jak porównać.
Na allegro są te SXy od 2700, a za ok. 3000 można kupić z EasyPix 2/3. Tylko czy jest sens dokladać do tego EasyPix lub w ogóle go kalibrować?