mva.pl

Witam. Temat zapewne nietypowy, ale szykuję się na mały DYI upgrade ultrabooka. Posiadam 11.6 calowego Clevo W110ER, bo był to najmniejszy laptop w wystarczajaco mocnej konfiguracji, żeby można było go potraktować jako stacje roboczą. Niestety posiada on co najmniej niesatysfakcjonujący ekran TN 1366x760 o absolutnie beznadziejnym obrazie. Słyszałem, że w ogólności zdarzają się całkiem przyzwoite panele w niektórych droższych laptopach, stąd chciałem się spytać, czy wie ktoś chociaż gdzie mogę szukać pomocy? Monitorów na 40 pinowe gniazdo LED jest całkiem sporo, wszystkie które znalazłem w rozdzielczosci 1366 WXGA. Prawdopodobnie większość z nich by pasowała, stąd chciałbym wybrać jakis najsensowniejszy. Cena w przyblizeniu nie gra roli i tak wyjdzie taniej niz jakikolwiek ColorEdge . Myślę ze tak do jakiś 1600PLN, myślę ze to i tak sporo z tego co patrzylem na ceny oscylujace w granicach 80$. Zdaję sobię sprawę, że cudów to nie uzyskam, ale i tak w tych wąskich granicach chciałbym dokonać najlepszego wyboru. Żeby chociaż umieć odróżnić czerwony od pomarańczowego, bo teraz to z tym różnie bywa, a "czarnym" mogę sobie w nocy oświetlać drogę do toalety .

kierując się instynktem nieświadomego nabywcy przeglądałem sporo ekranów z laptopów HP Compaq bo pasowały, ale może to słaby wybór. Na 1920x1080 IPS 11.6" z tym gniazdem chyba nie ma za bardzo co liczyć, widziałem tylko jakiś dziwnych krzakowych marek, poza tym na gniazdo 30 pinowe, więc by nie pasowały.

PS. nie jestem pewien czy to dobry dział, ale chyba tak

Znalazlem, ze jedyne znane panele kompatybilne z tym laptopem to LP116WH4-SLN2 oraz LP116WH4-SLN1. Niestety nie mogę znalezc zadnych info poza kontrastem 800:1 i 600:1.

Zmiana panelu to nie jest taka prosta sprawa. Trzeba zapewnić kompatybilność elektryczną (są dwa standardy zasilania), zgodność z "elektroniką" (tzw t-con), która w laptopie jest zintegrowany z płytą główną. Mówiąc wprost, istnieje prawdopodobieństwo, że po włożeniu wtyczki LVDS (też są różne wykonania, styki od spodu, od góry), pójdzie tylko smród, a w najlepszym przypadku obraz będzie mało przypominał to co miało być.

wiem. Troche juz o tym czytalem. Bylo kilka przypadkow spalenia portu, ale to w wyniku wadliwych lvds. Generalnie te 2 panele po podmianie BIOSa powinny dzialac, w wiekszosci przypadkow dzialaja lub co najwyzej nie dzialaja (ale nie psuja plyty). Ryzyko zawsze jest. Na pewno nie bede tego robil w pelni sam tylko pojde do kogos kto jest w serwisowaniu laptopow obcykany. W najgorszym wypadku te 1600 zl powinno pokryc koszt wymiany plyty glownej (najtansza wersja laptopa kosztowala chyba z 2200 (niestety gpu jest wlutowane w mobo). Mam nadzieje ze az tak zle sie nie skonczy, swoja droga troche slabo ze te gniazda sa takie wrazliwe, no rozumiem ze to dosc wewnetrzne polaczenie, ale jak sie krzywo RAM wlozy czy cpu to jakos nic w powietrze nie wylatuje, najwyzej komp sie nie odpali/bios bedzie wyl, chyba wlasnie po to powinien byc bios zeby ogarmiac jak cos z hardwarem jest nie tak, to tak jakby jego zadanie

Za 1600 zł kupi Pan całkiem niezły monitor stacjonarny 24", lepszy od KAŻDEGO laptopa, więc jaki jest sens go "rozbudowywać"?

w domu mam 2 Eizo 23" I desktopowa workstacje. Clevo to tylko przenosny komputer uzywany w KFC, czy innych miejscach gdzie czasem 'podklepie' sobie troche jakas strone internetowa poza domem. Niemniej jednak obecnie moge tylko edytowac na nim kod bo jakakolwiek proba sklecenia grafik, czy nawet edycja wygladu w CSS czesto konczy sie tragicznie. Noszenie w plecaku 20" monitora I UPSa to tez jakies wyjscie, ale jednak nietrudno wymyslic lepsze

wybor padl na Clevo zeby konfiguracja byla porownywalna z serwerem. Nie widzialem innego tak porecznego komputerka z 16gb ram I porzadna 8 watkowa i7. Wprawdzie jak go przycisne testujac przeplyw 1gbps przy 3000 polaczen z serwerem to baterie pompuje w 30 min, ale I tak poza ekranem jestem bardzo zadowolony.

szkoda ze wycofali go z produkcji kilka miesiecy po tym jak go nabylem