mva.pl

Cześć,
Podepnę się do wątku z moim problemem. Otóż od niedawna na moim biurku stoi Spectraview Reference 272. Monitor zacny, jestem mega zadowolony itp.
Ale jakiś tydzień temu pojawiło się to:



I czy szanowni koledzy mogą tak "na oko" widząc to zdjęcie podpowiedzieć, czy to jest jakiś syfek który gdzieś się dostał za matrycę. A pytam dlatego, bo gdy obok narysowałem pełny czarny piksel, to na pewno nie wyglądał tak samo jak to coś - był zdecydowanie większy i czarniejszy. Gdy też obok tego narysowałem piksele w kolorach R, G, B, RG, RB, GB aby sprawdzić czy przypadkiem to nie jakiś subpiksel - to też nie wyglądało tak, jak ten syfek. Kolorowe piksele były znacznie bardziej widoczne niż to.

Wiem, że w Reference jest 6 m-cy gwarancji 0 bad pikseli, ale nie chciałbym wysyłać monitora do serwisu gdzie roboty mam pełno i monitor potrzebny po to, aby mi go odesłano z odmową wymiany.

Czy to jest faktycznie bad pixel i nadaje się do wymiany w serwisie NEC?

Wygląda na to, że wlazł tam jakiś robal - najprawdopodobniej usadowił się nad zielonym subpikselem, dlatego całość "świeci na różowo" - brak zieleni w białym świetle daje magentę.

Dzięki

Jest to do zrobienia w warunkach domowych, czy też nadaje się do serwisu (w ramach gwarancji) lub gwarancja tego nie obejmuje? Wiesz może?

Obejrzyj pod lupą. Być może część subpiksela się nie świeci.

plevka pisze:Dzięki

Jest to do zrobienia w warunkach domowych, czy też nadaje się do serwisu (w ramach gwarancji) lub gwarancja tego nie obejmuje? Wiesz może?

W warunkach domowych można poczekać aż sobie pójdzie Jeśli będzie leniwy lub uparty, pozostaje tylko serwis.

Nie wiem, czy tak szybko pójdzie. Jest mu mu jest ciepło, kolorowo dookoła, nie buczy nic, więc warunki idealne

max pisze:Obejrzyj pod lupą. Być może część subpiksela się nie świeci.

Raczej przez miniaturowy mikroskop, a i tak będzie trudno coś zobaczyć Na 100% część subpiksela nie świeci - najprawdopodobniej dlatego, że jest przysłonięta przez dupsko jakiegoś insekta

plevka pisze:Nie wiem, czy tak szybko pójdzie. Jest mu mu jest ciepło, kolorowo dookoła, nie buczy nic, więc warunki idealne

To są ekstremalnie rzadkie przypadki, ale raz słyszałem zeznania nt. robaka o wędrowniczym usposobieniu. Wlazł, posiedział, doprowadził klienta do rozpaczy, a potem nagle się zmył

Widzę, że wątek rozwojowy i z dużą przyszłością to i ja się podepnę
Czy to znaczy, że mój PA272W też padł ofiarą kornika a może to nie natura lecz elektronika zawodzi, swoją drogą drugi przypadek w tak krótkim czasie...

Lekko poniżej środka na samym prawym skraju matrycy widzę jakąś rozmytą plamkę, która to jakby zmieniała swoje położenie w zależności od kąta patrzenia co sugeruje, że paproch znajduje się za matrycą o ile dobrze kombinuję. Pukałem leciuteńko przy paprochu w ramę monitora (nie w matrycę!) ale nic to nie daje. Czy tego typu wady są podstawą do gwarancja/wymiana? Cała ta skaza nie jest dużym problemem ze względu na umiejscowienie i widoczność ale jeśli wezmę pod uwagę, że monitor do tanich nie należał i mam go miesiąc to już bardziej mi to przeszkadza. Na czarnym tle skaza jest niewidoczna. Jakieś sugestie?

Nie wiem jak to jest w przypadku PA272W, natomiast w moim przypadku SV272 Ref. kontaktowałem się w serwisie z Panem Pawłem Jonkiszem i prosił mnie o przysłanie monitora do serwisu. Jak nie będzie dało się tego usunąć, to prawdopodobnie będzie wymiana monitora na nowy.
Muszę tylko znaleźć czas, w którym na kilka dni będę mógł pozbawić się monitora

Dam znać jak sprawa w moim przypadku się rozwija.

A czy jak ustawisz kursor myszki tuż pod plamką i zaglądasz raz z lewej a raz z prawej to plamka przesuwa się względem tego kursora?

Sandman pisze:A czy jak ustawisz kursor myszki tuż pod plamką i zaglądasz raz z lewej a raz z prawej to plamka przesuwa się względem tego kursora?

Nec uwzględnił mi gwarancję 0 bad pixeli (choć padł zielony subpiksel i to w połowie). Otrzymałem nowy monitor.
Ale pokazał mi się ten efekt na dole ekranu o którym piszesz - czyli plamka jakby się przesuwa względem stałego elementu w zależności z której strony na to patrzę. Wygląda to tak, jakby to coś gdzieś głęboko pod matrycą było. Jest czarne, nieco rozmazane, wielkości 1-1,5 px - trudno określić.

Czy ktoś może poradzić jak to ustrojstwo wywalić? Czy to jest jakiś syfek gdzieś głębiej niż na lub bezpośrednio pod matrycą?

To jest za matrycą. Przed nie może być, bo nie ma miejsca. Wywalić można tylko przez rozebranie matrycy, ale to się wiąże ze sporym kosztem i utratą gwarancji.

Czyli nie ma domowych sposobów typu przedmuchanie, odkurzanie itp.?

Posiadam w biurze monitor DELL U2515H (od pół roku go mam). Od dłuższego czasu mam jakiś syfek pod marycą (może robak? Nie wiem?).
Moje pytanie... gdzie najlepiej mogę wysłać taki monitor do naprawy, aby ktoś dokonał usługi usunięcia tego? Chodzi mi o to, czy możecie polecić jakiś kompetentny serwis, który nie spierniczy matrycy, pasowania i ogólnie nie zepsuje monitora
Czy mam odzywać się do serwisu DELL czy też lepiej jakiś solidny serwis, gdzie znają się na rzeczy, nie skroją Bóg wie ile za usługę i nie będę musiał czekać tygodniami.

Nie za dobrze. Zazwyczaj najlepiej odesłać do autoryzowanego dedykowanego serwisu. Nie znam niezależnego miejsca, ale trzeba szukać..

W większości serwisów powinni ci to zrobić. A jak robak jeszcze żyje (wątpliwe), to wystarczy położyć monitor w zaciemnionym miejscu, a do otworu wentylacyjnego przystawić jakąś lampkę.

Okazało się, że DELL wymienił sprzęt na nowy. Pozytywnie zakończyła się sprawa.

Na pewno "nowy"? ;]

plevka pisze: ↑

02 kwietnia 2017, 08:09 - ndz

Okazało się, że DELL wymienił sprzęt na nowy. Pozytywnie zakończyła się sprawa.

Miła niespodzianka. Nie to, że mam coś do serwisu DELL-a, tylko nie sądziłem, że gdziekolwiek tak postąpią