mva.pl

witam,

nie mogę nigdzie znaleźć zestawienia wielkości plamki dla typowych rozmiarów monitorów LCD - ma ktoś coś takiego pod ręką?

pozdrawiam,
Paweł

ok, najciemniej zawsze pod latarnią
http://mva.pl/viewtopic.php?f=40&t=152

Mój pierwszy post, więc witam

Odświeżę trochę temat takim oto zapytaniem: czy różnica między plamkami 0,265 a 0,282 jest zauważalna? Warto wymienić monitor 23 calowy (1920x1080) na 22 calowy (1650x1080), jeżeli chce się mieć większe czcionki, ikony i inne temu podobne elementy?

Stiglic pisze:Mój pierwszy post, więc witam

Odświeżę trochę temat takim oto zapytaniem: czy różnica między plamkami 0,265 a 0,282 jest zauważalna? Warto wymienić monitor 23 calowy (1920x1080) na 22 calowy (1650x1080), jeżeli chce się mieć większe czcionki, ikony i inne temu podobne elementy?

Witam

Różnica między ww monitorami w wielkościach fontów jest kosmetyczna. Kluczowy jest rozmiar w pionie a ten jest niemal identyczny.

Dziękuję za odpowiedź.

Czyli poprawienie komfortu przy przeglądaniu stron internetowych i korzystaniu z Windowsa (bo z dokumentami jest ok) nastąpiłoby dopiero po przejściu na 27 cali w 1920x1200? Chodzi mi o to, że po przejściu na 23 cale w "FullHD" wszystko wydaje mi się za małe, mimo powiększenia DPI do 120%. Jakoś nie przypominam sobie bym na wcześniejszym, już zepsutym, monitorze (18 cali w 1280x1024) miał z tym kłopot. A może wybrać inną opcję, i wyłącznie do internetu kupić jakąś chińszczyznę w 19 calach na 1366x768 (piksel 0,30mm)?

Stiglic pisze:Czyli poprawienie komfortu przy przeglądaniu stron internetowych i korzystaniu z Windowsa (bo z dokumentami jest ok) nastąpiłoby dopiero po przejściu na 27 cali w 1920x1200? Chodzi mi o to, że po przejściu na 23 cale w "FullHD" wszystko wydaje mi się za małe, mimo powiększenia DPI do 120%. Jakoś nie przypominam sobie bym na wcześniejszym, już zepsutym, monitorze (18 cali w 1280x1024) miał z tym kłopot. A może wybrać inną opcję, i wyłącznie do internetu kupić jakąś chińszczyznę w 19 calach na 1366x768 (piksel 0,30mm)?

Jeśli potrzebuje Pan ekstremalnie dużej plamki to zostaje 26 lub 27" 1920x1200, tyle że to nieczęsto spotykana kombinacja. Próbował Pan powiększania jeszcze bardziej? Ewentualnie przysunięcia się bliżej do ekranu?

Globalne DPI raczej pozostawię na 120% (aż tak ślepy to jeszcze nie jestem ), podniosłem natomiast rozmiar czcionki dla poszczególnych elementów Windowsa (nazwy plików i folderów, tooltipy, czcionka menu start etc.) i jest naprawdę dobrze. Problem pojawia się jednak gdy uruchamiam programy, których nie mogę tak spersonalizować. Tam czcionka jest jak na mój gust za mała. Ponadto z racji zwiększonego systemowego DPI zdarza się niekiedy, że tekst nakłada się na siebie co utrudnia np. kliknięcie i uruchomienie jakiejś czynności.
Co do odległości, to w tej chwili przy 23 calach patrzę na ekran z ok. 75 cm i myślę, że nie jest to daleko.
Generalnie wszystko o czym piszę jest do przeżycia, ale jednak nie do końca jestem zadowolony. Myślę, że dam nawet tą zepsutą 18-tkę do naprawy, by sprawdzić, czy rzeczywiście miałem tam tak dobrze

Stiglic pisze:Problem pojawia się jednak gdy uruchamiam programy, których nie mogę tak spersonalizować. Tam czcionka jest jak na mój gust za mała. Ponadto z racji zwiększonego systemowego DPI zdarza się niekiedy, że tekst nakłada się na siebie co utrudnia np. kliknięcie i uruchomienie jakiejś czynności.

To jest nie do obejścia.

Stiglic pisze:Co do odległości, to w tej chwili przy 23 calach patrzę na ekran z ok. 75 cm i myślę, że nie jest to daleko.

Strasznie daleko. Proponuję się przysunąć, poważnie. Ja przy tej odległości musiałbym siedzieć z lornetką.

Z lornetką?
Zawsze wydawało mi się, że to i tak za blisko. Niektórzy moi znajomi patrzą (też na 23 cale) z metra i uważają, że to minimum . Zresztą jak podczas przeglądania internetu w nocy, szczególnie przy stronach z białym tłem, jestem już chyba wystarczająco naświetlany . Gdybym kupował 27 cali, to w grę wchodziłoby chyba tylko wieszanie na ścianie. W każdym razie faktycznie spróbuję się trochę przysunąć, może się przyzwyczaję.

Nie chcę zakładać kolejnego tematu, więc zapytam tu: czy jest wyraźna różnica (w sensie: od razu widoczna, bez dokładnego wpatrywania się) między sygnałem po D-Sub i DVD-I? Mowa oczywiście o zastosowaniach "domowych" (Windows, internet, film, gra etc.).

Stiglic pisze:Z lornetką?
Zawsze wydawało mi się, że to i tak za blisko. Niektórzy moi znajomi patrzą (też na 23 cale) z metra i uważają, że to minimum . Zresztą jak podczas przeglądania internetu w nocy, szczególnie przy stronach z białym tłem, jestem już chyba wystarczająco naświetlany . Gdybym kupował 27 cali, to w grę wchodziłoby chyba tylko wieszanie na ścianie. W każdym razie faktycznie spróbuję się trochę przysunąć, może się przyzwyczaję.

Pracowałem przy najrozmaitszych monitorach, wielkościach i rozdzielczościach. Nauczyłem się tyle, że odległość przy LCD można regulować niemal dowolnie. To nie kineskop. Skutek ma być taki, aby wielkość kątowa elementów była odpowiednia. W tej chwili siedzę przy 27" 2560x1440 w odległości niecałych 45 cm. I jest bardzo dobrze, choć wymaga początkowo wymagało adaptacji.

Stiglic pisze:Nie chcę zakładać kolejnego tematu, więc zapytam tu: czy jest wyraźna różnica (w sensie: od razu widoczna, bez dokładnego wpatrywania się) między sygnałem po D-Sub i DVD-I? Mowa oczywiście o zastosowaniach "domowych" (Windows, internet, film, gra etc.).

Zależy od karty graficznej. Nie powinno być różnicy w teorii, ale w sytuacji zalewu rynku chińszczyzną wyjścia analogowe są kiepskie. Pojawiają się duchy za literami i inne defekty. Lepiej użyć jakiegokolwiek cyfrowego.

Jeszcze raz dziękuję ślicznie
Muszę powiedzieć, że to forum (a przede wszystkim Twoje posty) otworzyły mi oczy na wiele spraw, o których wcześniej nie miałem nawet pojęcia. Nigdy jakoś nie zgłębiałem się w zagadnienia dotyczące monitorów. ale teraz zastanawiam się, czy za jakiś czas nie kupić sobie jakiegoś tańszego (tak do 2 tys. zł) Eizo do "domowego" użytku, jeżeli jakość obrazu jest rzeczywiście dużo lepsza. Pozdrawiam

Tak się jeszcze dopytam: napisał Pan, że wielkości obiektów na ekranie między 22 cal. (1680x1050) i 23 cal. (1920x1080) pozostanie kosmetyczna, i że "kluczowy jest rozmiar w pionie a ten jest niemal identyczny". Mam rozumieć, że (dzięki wyższemu pionowi) na monitorze 26 cal. w 1980x1200 pikselach zobaczę nieco większe elementy niż 22 cal. w 1680x1050? Przecież plamka jest w obu przypadkach taka sama.

Stiglic pisze:Mam rozumieć, że (dzięki wyższemu pionowi) na monitorze 26 cal. w 1980x1200 pikselach zobaczę nieco większe elementy niż 22 cal. w 1680x1050? Przecież plamka jest w obu przypadkach taka sama.

Przy monitorach 22" i 23" wysokości i ilości pikseli w pionie są podobne. W przytoczonym przykładzie monitor 26" jest większy i ma większą rozdzielczość.

Owszem, ma większą rozdzielczość, ale czy nie objawia się to jedynie powiększeniem obszaru roboczego? W podanym przeze mnie przykładzie w obu przypadkach plamka jest taka sama, więc czy na 22 cal. (1680x1050) i 26 cal. w (1980x1200) wielkość czcionek nie będzie identyczna?

Stiglic pisze:Owszem, ma większą rozdzielczość, ale czy nie objawia się to jedynie powiększeniem obszaru roboczego?

Jeśli rozmiar i rozdzielczość zwiększają się proporcjonalnie to tak.

Stiglic pisze:W podanym przeze mnie przykładzie w obu przypadkach plamka jest taka sama, więc czy na 22 cal. (1680x1050) i 26 cal. w (1980x1200) wielkość czcionek nie będzie identyczna?

Zmiany z 23 na 22 i z 22 na 26 jest na zasadzie "ziarnko do ziarnka". Pomiędzy sąsiednimi różnice plamek są małe, ale już małe+małe da zauważalną zmianę.

w przypadku małej plamki np. 0,233mm w monitorze 27", zaleca Pan przysunięcie monitora, np. na odległość 45cm. Teoretycznie zgoda. Wielkość kątowa elementów ekranowych (pixel, czcionka 100%) jest odpowiednio większa, jednak ja spodziewam się problemu. Podczas długotrwałej pracy, np. codziennie 8h/24h, patrzenie na monitor z bliskiej odległości wymaga ciągłej akomodacji oka na ową bliską odległość. No a wtedy oko po prostu znacznie szybciej się męczy. O ile mi wiadomo, naturalnym, bo wykształtowanym przez ewolucję, jest tryb patrzenia na dużą odległość w celu wypatrywania zdobyczy/zagrożenia. Ponieważ szczęśliwie używa Pan monitora z chyba najmniejszą możliwą plamką, chciałbym zapytać jakie są Pańskie doświadczenia w tym względzie, zwłaszcza po codziennej wielogodzinnej pracy. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że to kwestia również w pewnym stopniu indywidualna.

Problem akomodacji na stałej, małej, odległości i męczenia mięśni oczu polega na zapewnieniu przerw w pracy. Po prostu. Odległość ma drugorzędne znaczenie. Wszak książkę czyta się też z małej odległości i jest to tak samo szkodliwe.

nie mogę nigdzie znaleźć zestawienia wielkości plamki

Fajne zestawienie plamki, z wielkością matryc i apect-ratio jest w tabelce na angielskiej wikipedii:
https://en.wikipedia.org/wiki/Display_size