Strona 1 z 2
ILFORD powraca
: 19 sierpnia 2014, 21:59 - wt
autor: gamut
Marka była za dużo warta, aby ktoś się nią nie zainteresował:
http://www.optyczne.pl/7313-news-Marka_ ... rynku.html
Re: ILFORD powraca
: 19 sierpnia 2014, 22:20 - wt
autor: Czornyj
Informacja o zakupie marki Ilford pojawiła się już kilka tygodni temu.
To, co tak naprawdę jest nowinką i małą sensacją, to że nowym generalnym dystrybutorem Ilforda został Falter (dystrybucja m.in. papierów Hahnemuehle i własnej marki Solution).
Re: ILFORD powraca
: 19 sierpnia 2014, 23:16 - wt
autor: gamut
Jeśli mnie pamięć nie myli, to "starego" Ilforda miał w dystrybucji Medikon. Teraz weszli w SIHL.
Re: ILFORD powraca
: 19 sierpnia 2014, 23:54 - wt
autor: NocnyJastrzab
Dokładnie. A Fomei też "robi się bardziej "pro"..
Re: ILFORD powraca
: 19 sierpnia 2014, 23:57 - wt
autor: Czornyj
No właśnie - Medikon długie lata miał dystrybucję Ilforda i mocno pracował nad popularyzacją tej marki, byłem zaskoczony że tak łatwo odpuścili temat.
Re: ILFORD powraca
: 20 sierpnia 2014, 06:29 - śr
autor: plevka
Czornyj pisze:To, co tak naprawdę jest nowinką i małą sensacją, to że nowym generalnym dystrybutorem Ilforda został Falter (dystrybucja m.in. papierów Hahnemuehle i własnej marki Solution).
Odnośnie marki Solution, to czy ktoś może mi powiedzieć coś o tym, jaka to produkcja? Głównie chodzi mi o canvasy - czy to jest brandowany chińczyk? Pytam, bo dobijają się do mnie z propozycją zaopatrywania się w ich płótna, a niestabilnego chińczyka nie chcę. Cena jest wyższa niż za chińczyka (30-40 zł /m2), a jakość wydaje się niższa niż Fomei, Canon czy HP. A też za bardzo nie mogę uzyskać konkretnej informacji kto to produkuje
Re: ILFORD powraca
: 20 sierpnia 2014, 10:05 - śr
autor: Czornyj
Płótno to nie moja broszka, ale nie przejmowałbym się zbytnio miejscem powstawania tylko porobił testy. Canon ma wręcz tańsze płótna, tyle że nieco cieńsze. Osobiście machnąłem kilka wydruków na tym Solutionie i nie wyróżnił się negatywnie, wyraźnie tańsze podłoża są wyraźnie gorsze (co nb. też potrafi mieć swój urok).
Niestety, w sieci niewiele jest informacji i testów dot. płócien i po prostu trzeba metodą prób i błędów sprawdzić jak dane podłoże się sprawdza.
Re: ILFORD powraca
: 20 sierpnia 2014, 10:25 - śr
autor: Tom01
W ogóle moim zdaniem wydruki na płótnach to rzeźba i każde wymaga indywidualnych kombinacji z drukarką, jak wysokość głowicy, ilość tuszu, nie mówiąc o korekcji kolorystyki. Najlepiej poprosić o parę metrów próbki i zobaczyć jak wychodzi.
PS. Jakiś czas temu usiłowałem robić profil pod chińczyka. Wydruk mazał się jeszcze po tygodniu, więc uważajcie. Sam używam okazjonalnie Fomei Real Matt 340 z Medikonu i spokojnie mogę zaświadczyć, że jest ok.
Re: ILFORD powraca
: 20 sierpnia 2014, 11:11 - śr
autor: Czornyj
Sam nie mam najmniejszych problemów z płótnem - zakładam, drukuję, nawet na profilach generycznych mam w punkt to, o co chodzi. Oczywiście płótna matowe podobnie jak papiery matowe mają swoje ograniczenia, ale to oczywiste.
Co do płótna, które mazało się jeszcze po tygodniu, to sprawa jest arcyprosta - to było płótno pod solwent, będzie się mazać do końca świata.
Re: ILFORD powraca
: 20 sierpnia 2014, 11:19 - śr
autor: Tom01
Czornyj pisze:Co do płótna, które mazało się jeszcze po tygodniu, to sprawa jest arcyprosta - to było płótno pod solwent,
Tylko, że dealer o tym nie powiedział i być może sam nie wiedział, bo zamówienie szło z podaniem konkretnej maszyny, bynajmniej nie solwentowej. Klient kupił wielką rolkę w dobre wierze i kupa.
Re: ILFORD powraca
: 21 sierpnia 2014, 13:58 - czw
autor: Czornyj
Niestety, poziom wiedzy sprzedawców nie jest kolosalny, a i pomyłki na magazynach potrafią się zdarzyć. Płótno do wodnych atramentów łatwo rozpoznać - pośliniony palec musi się lekko lepić do mikroporowej warstwy recepcyjnej, płótno pod solwent po prostu laminowane jest plastikiem. Oczywiście po cenie też łatwo wskazuje na to, że płótno może być solwentowe, są wyraźnie tańsze od wodnych.
Update co do płótna Solution - rzuciłem okiem i wygląda na poly lub mieszankę poly-cotton, stąd zapewne relatywnie niezbyt wysoka cena. Jak odgrzebię próbniki zobaczę jak to wygląda w przypadku innych płócien.
Re: ILFORD powraca
: 21 sierpnia 2014, 14:01 - czw
autor: plevka
Zamówiłem roleczkę matowego 400 g, więc zobaczę jak się prezentuje.
Re: ILFORD powraca
: 21 sierpnia 2014, 14:08 - czw
autor: Czornyj
Ja mam chyba to cieńsze, 380g/m2. Ogólnie jednak mało drukuję na canvasie (z ceną płócien drukowanych na śmierdziuchu ciężko konkurować wodą), więc nie jestem szpecem w tej materii, a jest tu sporo kwestii typu zachowanie na blejtramach, przyjmowanie werniksu itp. Najbardziej lubię płótno satynowe płótno Canona, bo jest już powlekane i nie trzeba go werniksować, a mimo tego nie jest tak koszmarnie drogie jak np. Hahnemuehlowskie Leonardo
Re: ILFORD powraca
: 21 sierpnia 2014, 17:27 - czw
autor: plevka
I właśnie od jakiegoś czasu też to płótno Canona kupuję - jest świetne jak za tą cenę. Co prawda trochę więcej brudzi palce i rękawiczki gdy montuje się na ramę, ale to przy dużych nafarbieniach - więc więcej ostrożności trzeba.
Szukam w średniej półce cenowej jakiegoś matu, aby zadowolić tych, którzy chcą jednak mat i koniec.
Hahnemühle wypuścił ostatnio canvas o powłoce metalicznej - zamówiłem próbki i zobaczymy jaki efekt. Ale drogie to cholerstwo...
Re: ILFORD powraca
: 22 sierpnia 2014, 19:53 - pt
autor: Czornyj
Efekt na metalizowanym płótnie będzie mizerny, bo pigment kryje jak odyniec lochę i w mocniej nafiarbionych partiach opalescencja jest praktycznie niewidoczna. Trza by na tym drukować barwnikiem.
Wracając do Ilforda - Smooth Pearl niestety podrożał (choć i tak wolę Glaciera), GFS i GMS w niezmienionej cenie, bawełny wyleciały z oferty. Z nowości - wściekle drogi metallic, choć metalliki ogólnie są wściekle drogie (i bez sensu w pigmencie), ciekawostka - Gold Raster Silk 290g/m2 (znając życie będzie to Tecco Raster w wyższej cenie), dalej Lustre/Gloss 260 znowu w absurdalnej cenie... Ogólnie nowa oferta niestety dupy nie urywa, poza GFS nie widzę dla siebie nic ciekawego.
Re: ILFORD powraca
: 10 listopada 2014, 13:33 - pn
autor: plevka
Czornyj pisze:(...) Najbardziej lubię płótno satynowe płótno Canona, bo jest już powlekane i nie trzeba go werniksować, a mimo tego nie jest tak koszmarnie drogie jak np. Hahnemuehlowskie Leonardo
Mam pytanie do Ciebie, jak sobie radzisz z mazaniem czarnego matowego w Canonie? Co prawda drukarkę mam od kilku miesięcy, ale cholera mnie bierze jak czarny matowy drukowany na satynie jest podatny na rozmazywanie (wystarczy lekko palcem dotknę i już).
Masz na to jakiś patent? Może ustawić w Canonie inne medium? Wiesz może czy można zmusić drukarkę, aby np. na canvasie satynie nie drukowała czarnym matowym?
Już mi ręce opadają
Re: ILFORD powraca
: 10 listopada 2014, 15:15 - pn
autor: Czornyj
Radzę sobie w bardzo prosty sposób - przenigdy nie drukuję MK na satynie!!! Canvas Satin bezwzględnie wymaga PK, z MK wychodzi wspomniana przez Ciebie pyta
Ustawienie Artistic Satin Canvas wykorzystuje tusz PK, być może używasz złego ustawienia?
Re: ILFORD powraca
: 10 listopada 2014, 15:20 - pn
autor: plevka
Hmm... a czy oprócz ustawienia medium (bo ustawiam Satynę jako medium, można gdzieś indziej to źle ustawić w opcjach sterownika i tym samym spaprać sprawę?
Re: ILFORD powraca
: 10 listopada 2014, 15:44 - pn
autor: Czornyj
Nie bardzo... Ustawienie Artistic Satin Canvas drukuje u Ciebie MK?
Re: ILFORD powraca
: 10 listopada 2014, 15:52 - pn
autor: plevka
No właśnie czasem widzę placki czarne, które mają mk, bo się brudzą łapy od tego
Może zrobię inaczej... Aby Tobie głowy niepotrzebnie nie zawracać, to wydrukuję raz jeszcze przykładowy druk, sprawdzając dokładnie ustawienia. Jak będzie tak nadal się działo, to się odezwę po poradę lub skontaktuję się z Canonem.