Wybór monitora do ogólnych zastosowań domowych - do 3 tys.
: 22 września 2014, 13:22 - pn
Będę wdzięczny za pomoc w wyborze monitora, który - mam nadzieję - posłuży mi bardzo długo jako znakomite okno na wirtualny świat.
Monitor kupuję raz na 10-12 lat. Do tej pory przesiaduję przed ekranem 17-calowej Iiyamy CRT (120 Hz), którą nabyłem jakieś 11 lat temu. Ten monitor doskonale się sprawdzał we wszystkich sytuacjach (o ile zapomnimy o jego niewielkich rozmiarach), ale zaczęła zeń schodzić wierzchnia warstwa (szara powłoka) ekranu, co zmusza mnie do długo odwlekanej przesiadki na monitor LCD. Może i dobrze się składa, bo nadeszła również pora wymiany komputera. Zamierzam się zaopatrzyć w i7 i GTX970.
Do czego używam komputera? Gdybym miał dokonać procentowego podziału czasu spędzanego przed ekranem, w tej chwili sprawa przedstawiałaby się następująco: multimedia (filmy etc.) - 30%, gry (nie rozgrywka sieciowa, ale tryb dla jednego gracza, np. "Thief", "Wiedźmin", "Skyrim", "Stalker" itp.) - 30%, Internet (WWW) - 20%, Office i drobne sprawy związane z DTP - 20%. Czasami zajmuję się również tworzeniem modów (tzw. "fanmisji") do gier. Przez kilka lat pracowałem także jako tłumacz gier komputerowych, kontroler jakości oraz redaktor projektów lokalizacyjnych, co wiązało się z wielogodzinnym wpatrywaniem się w tabele Excela i linie Worda. Możliwość okazjonalnego wykonywania tego rodzaju pracy także należy wziąć pod uwagę w przypadku wyboru monitora.
Jakim budżetem dysponuję? Ponieważ zakup monitora to dla mnie, jak pisałem, inwestycja na długie lata, gotów jestem wysupłać kwotę do 3 tysięcy złotych.
Biorąc to wszystko pod uwagę, zdecydowałem się na monitor 27-calowy (konsumpcja mediów). Byłem już niemal o krok od zakupu monitora Asus ROG Swift PG278Q (duży ekran, 144 Hz, G-Sync, dobre kąty widzenia), ale zdałem sobie sprawę, że nawet mój nowy komputer z i7 i GTX 970 może nie podołać rozdzielczości QHD przy 144 Hz, a dwóch kart graficznych kupować nie zamierzam. O ile więc się nie mylę, kupno takiego monitora nie ma sensu w przypadku posiadania jednej karty graficznej. Wynika z tego, że muszę zrezygnować z pogoni za dużą liczbą Hz, a skupić się na innych aspektach monitora.
A zatem: jaki 27-calowy monitor (FullHD) warto byłoby nabyć, biorąc pod uwagę moje nawyki użytkownika? I czy takie zestawienie - 27 cali i FullHD zamiast QHD - ma sens? Nie mam, niestety, możliwości, żeby "na żywo" zobaczyć monitor IPS i porównać np. grę przy użyciu takiej matrycy z rozgrywką na TN. Muszę się zdać na opinie znawców. Jaki monitor zapewni mi doświadczenia chociażby zbliżone do mojego starego CRT? Czy "szarpanie" i smużenie na matrycach IPS (60 Hz) jest rzeczywiście widoczne?
I kilka dodatkowych pytań:
1) Czy warto brać IPS QHD (60 Hz), jeśli monitor będzie podłączony do i7 i GTX 970? Jedna karta da sobie radę z taką rozdzielczością? Czy różnica między FullHD i QHD będzie zauważalna (in plus) w grach i w codziennym użytkowaniu na monitorze 27-calowym? Mówiąc krótko, FullHD czy QHD?
2) Czy rozdzielczość FullHD jest za mała, gdy idzie o ekran 27-calowy? Czy są jakieś widocznie negatywne różnice między FullHD w 24 i 27 calach?
3) Jaki jest według bywalców tego forum najlepszy 27-calowy monitor IPS (fullHD lub QHD), który nadaje się również do grania (tzn. efekt smużenia i inne problemy są w miarę dobrze zniwelowane) i kosztuje nie więcej niż ok. 3 tys. zł? Rzecz jasna, rozmawiamy o modelach dostępnych w Polsce.
4) Czy w ogóle polecalibyście jakiś 27-calowy monitor z matrycą TN dla posiadacza jednej karty graficznej, czy też sugerowałbyś inwestycję w IPS? Granie w moim wypadku nie jest jedynym (ani absolutnie najważniejszym) sposobem wykorzystania monitora, chociaż, rzecz jasna, chciałbym pograć bez jakiegoś odczucia dyskomfortu, bo w końcu chcę wydać sporo pieniędzy (jak na monitor do użytku domowego).
Zapewne pytam o rzeczy dla wielu oczywiste, ale - jak pisałem - nie mam możliwości wypróbowania różnych monitorów i matryc, więc nie mam zielonego pojęcia, czy np. smużenie na IPS byłoby dla mnie widoczne etc.
Z góry dziękuję!
Monitor kupuję raz na 10-12 lat. Do tej pory przesiaduję przed ekranem 17-calowej Iiyamy CRT (120 Hz), którą nabyłem jakieś 11 lat temu. Ten monitor doskonale się sprawdzał we wszystkich sytuacjach (o ile zapomnimy o jego niewielkich rozmiarach), ale zaczęła zeń schodzić wierzchnia warstwa (szara powłoka) ekranu, co zmusza mnie do długo odwlekanej przesiadki na monitor LCD. Może i dobrze się składa, bo nadeszła również pora wymiany komputera. Zamierzam się zaopatrzyć w i7 i GTX970.
Do czego używam komputera? Gdybym miał dokonać procentowego podziału czasu spędzanego przed ekranem, w tej chwili sprawa przedstawiałaby się następująco: multimedia (filmy etc.) - 30%, gry (nie rozgrywka sieciowa, ale tryb dla jednego gracza, np. "Thief", "Wiedźmin", "Skyrim", "Stalker" itp.) - 30%, Internet (WWW) - 20%, Office i drobne sprawy związane z DTP - 20%. Czasami zajmuję się również tworzeniem modów (tzw. "fanmisji") do gier. Przez kilka lat pracowałem także jako tłumacz gier komputerowych, kontroler jakości oraz redaktor projektów lokalizacyjnych, co wiązało się z wielogodzinnym wpatrywaniem się w tabele Excela i linie Worda. Możliwość okazjonalnego wykonywania tego rodzaju pracy także należy wziąć pod uwagę w przypadku wyboru monitora.
Jakim budżetem dysponuję? Ponieważ zakup monitora to dla mnie, jak pisałem, inwestycja na długie lata, gotów jestem wysupłać kwotę do 3 tysięcy złotych.
Biorąc to wszystko pod uwagę, zdecydowałem się na monitor 27-calowy (konsumpcja mediów). Byłem już niemal o krok od zakupu monitora Asus ROG Swift PG278Q (duży ekran, 144 Hz, G-Sync, dobre kąty widzenia), ale zdałem sobie sprawę, że nawet mój nowy komputer z i7 i GTX 970 może nie podołać rozdzielczości QHD przy 144 Hz, a dwóch kart graficznych kupować nie zamierzam. O ile więc się nie mylę, kupno takiego monitora nie ma sensu w przypadku posiadania jednej karty graficznej. Wynika z tego, że muszę zrezygnować z pogoni za dużą liczbą Hz, a skupić się na innych aspektach monitora.
A zatem: jaki 27-calowy monitor (FullHD) warto byłoby nabyć, biorąc pod uwagę moje nawyki użytkownika? I czy takie zestawienie - 27 cali i FullHD zamiast QHD - ma sens? Nie mam, niestety, możliwości, żeby "na żywo" zobaczyć monitor IPS i porównać np. grę przy użyciu takiej matrycy z rozgrywką na TN. Muszę się zdać na opinie znawców. Jaki monitor zapewni mi doświadczenia chociażby zbliżone do mojego starego CRT? Czy "szarpanie" i smużenie na matrycach IPS (60 Hz) jest rzeczywiście widoczne?
I kilka dodatkowych pytań:
1) Czy warto brać IPS QHD (60 Hz), jeśli monitor będzie podłączony do i7 i GTX 970? Jedna karta da sobie radę z taką rozdzielczością? Czy różnica między FullHD i QHD będzie zauważalna (in plus) w grach i w codziennym użytkowaniu na monitorze 27-calowym? Mówiąc krótko, FullHD czy QHD?
2) Czy rozdzielczość FullHD jest za mała, gdy idzie o ekran 27-calowy? Czy są jakieś widocznie negatywne różnice między FullHD w 24 i 27 calach?
3) Jaki jest według bywalców tego forum najlepszy 27-calowy monitor IPS (fullHD lub QHD), który nadaje się również do grania (tzn. efekt smużenia i inne problemy są w miarę dobrze zniwelowane) i kosztuje nie więcej niż ok. 3 tys. zł? Rzecz jasna, rozmawiamy o modelach dostępnych w Polsce.
4) Czy w ogóle polecalibyście jakiś 27-calowy monitor z matrycą TN dla posiadacza jednej karty graficznej, czy też sugerowałbyś inwestycję w IPS? Granie w moim wypadku nie jest jedynym (ani absolutnie najważniejszym) sposobem wykorzystania monitora, chociaż, rzecz jasna, chciałbym pograć bez jakiegoś odczucia dyskomfortu, bo w końcu chcę wydać sporo pieniędzy (jak na monitor do użytku domowego).
Zapewne pytam o rzeczy dla wielu oczywiste, ale - jak pisałem - nie mam możliwości wypróbowania różnych monitorów i matryc, więc nie mam zielonego pojęcia, czy np. smużenie na IPS byłoby dla mnie widoczne etc.
Z góry dziękuję!