mva.pl

Rozglądam się za dodatkowym telewizorem 55' dobrym a stosunkowo niedrogim.Głównie do oglądania ( 90% w nocy - sypialnia) filmów i tv (sygnał z UPC). Jestem zadowolony z obrazu posiadanego Panasonica TX-P50VT30E. Chciałbym kupić o przynajmniej zbliżonych jakościowo parametrach obrazu, jednak cena nowego, w dodatku 55', chwilowo za wysoka.
Trafiłem na ofertę używanego NEC P551 55'.
Czy NEC P551 55'nadawałby się?
Czy warto ryzykować?
Jaki ewentualnie inny? (nie zależy mi na 3D itp dodatkach)

Ma Pan plazmę i to jedną z lepszych jaką ludzkość popełniła. LCD nie jest w stanie konkurować z plazmami w żadnym wypadku. Podobno nowy Panasonic AX900 zaczyna móc stawać w szranki pod względem czerni, ale póki nie zobaczę nie uwierzę. Przeczy temu zasada działania. Normalnie, różnica plazma-LCD jest kosmiczna, szczególnie widoczna właśnie w słabym świetle. Co do cen, nowego już Pan nie kupi. Koniec produkcji wynikający ze zwycięstwa ekonomii nad jakością. Można jeszcze znaleźć egzemplarze demo, EuroAGD ma sporo, ale trzeba jeździć po sklepach i patrzeć który ma najmniejszy przebieg. Jest to ostatni gwizdek aby nabyć dobry telewizor na następnych kilka lat.

Tom01 pisze:Normalnie, różnica plazma-LCD jest kosmiczna, szczególnie widoczna właśnie w słabym świetle.

Czy ta reguła dotyczy każdej plazmy kontra każdy LCD? Czy są np. gorsze plazmy od jakichś lepszych LCD?

Branża pisała, że Panasonic kupił jakieś sekrety technologiczne od Pioneera, który był liderem w konstrukcji plazm, ale je zarzucił. Nawet jeśli to nie jest prawda, to rzut oka na plazmy Panasonica mówi wiele. Odstają od innych wyraźnie, głównie jakością czerni, dynamiką. Każdy, nawet kompletny laik, po odpaleniu i wyregulowaniu plazmy w domu, długo szuka szczęki na podłodze. Domowe warunki obserwacji są bardzo ważne, bo wówczas ekran plazmowy pokazuje komplet swoich zalet. W jasno oświetlonym sklepie musi konkurować z przeraźliwie jaskrawymi i przeostrzonymi LCD, więc wypada dosłownie blado.