mva.pl

Witam wszystkim bardzo serdecznie. Niestety pierwszy mój post będzie dotyczył wątpliwości odnośnie ramki niedawno kupionego Eizo CX241. Otóż jak rozpakowałem sprzęt to był wieczór, został postawiony na swoim miejscu. SPrawdziłem, wszystko działa jak należy wiec specjalnie się mu nie przyglądałem. Dzisiaj organizowałe sobie stanowisko pracy, przestawiałem monitor a tu mi moja serdeczna małżonka wyjeżdża że chyba jakąś podróbkę kupiłem albo wybrakowaną sztukę. W świetle dziennym ewidentnie widać jakieś przebarwienia i jakby pasy na ramce monitora . Spotkaliście się z tym problemem? Postaram się zrobić jakieś zdjęcia aby to lepiej pokazać.

Nic takiego nie powinno mieć miejsca. Z oficjalnej dystrybucji kupowałeś?

sloma_p pisze:Nic takiego nie powinno mieć miejsca. Z oficjalnej dystrybucji kupowałeś?

Podobno tak, sklep wzorniki.eu.

Ja bym reklamował. Co prawda gwarancji wymiany na inny nie masz, ale wg. mnie szanse są duże. Wklej może te zdjęcia, Tom01 powie Ci z dużym prawdopodobieństwem jakie masz szanse.

Zdjęcia:






Te kolorowe naleciałości normalnie nie są widoczne, powstały przy robieniu zdjęć.

No dziwne to. Wygląda jak "igła od dziadka z Niemiec" w komisie w Radomiu - jak spawany z dwóch

To chyba nie jest kwestia dystrybucji. Też miałem takie coś na ostatnich CX240 z Alstora (3 sztuki) i też mnie to mocno zaintrygowało. Czy ramka jest odlewa czy jakoś inaczej, czy coś niedopracowane w fabryce? W każdym razie bardzo dziwna sprawa, która nie powinna mieć miejsca. Jeśli wszystkie sztuki szły takie na Polskę to Alstor za dużo nie pomoże, bo by wymienił na taki sam. Ale wtedy niesmak straszny względem "chwalonej jakości", za którą się przecież dopłaca

NocnyJastrzab pisze:To chyba nie jest kwestia dystrybucji. Też miałem takie coś na ostatnich CX240 z Alstora (3 sztuki) i też mnie to mocno zaintrygowało. Czy ramka jest odlewa czy jakoś inaczej, czy coś niedopracowane w fabryce? W każdym razie bardzo dziwna sprawa, która nie powinna mieć miejsca. Jeśli wszystkie sztuki szły takie na Polskę to Alstor za dużo nie pomoże, bo by wymienił na taki sam. Ale wtedy niesmak straszny względem "chwalonej jakości", za którą się przecież dopłaca

Ciekawa odpowiedź od Eizo dla sprzedawcy:

,,Tak mają wszystkie monitory, wynika to z procesu produkcji. Nie wpływa to jednak w żadnym wypadku na jakość wyświetlania barw."

Czyli nagle proces produkcji jakby troszkę się zmienił, ale Japońce, a tym samy i dystrybutorzy mają banalne wytłumaczenie.. Śmieszne..

Proces produkcji nagle się nie zmienił. Zewnętrzne plastiki w EIZO od zawsze są toporne i brzydkie. Nie wiem dlaczego, ale tak jest odkąd pamiętam. Przy czym, ciekawostka, formalnie to nie jest obudowa. Sam monitor jest zamknięty w stalowej puszce a plastiki mają tylko nieco łagodzić niemal przemysłowe wykonanie. Widać na ramkach niedoskonałości po wtryskiwaniu plastiku i wymiana nic nie da. Wszystkie takie są.

Szczerze, to to jest masakra w produkcie z wyższej półki za takie pieniądze.

Widział Pan monitor przemysłowy? To wcale nie wygląda. EIZO przy tym to arcydzieło.

Trzeba zrozumieć co się kupuje. Jak ktoś przywiązuje wielką wagę do estetyki, odpowiedzią są Apple Cinema Display. Wykonane są perfekcyjnie, wręcz z jubilerską precyzją. Monitory profesjonalne nie są piękne. Niestety nie ma produktu łączącego zawodowe właściwości i piękno. EIZO są brzydkie, to jest fakt znany od dziesięcioleci. Ascetyczna uroda płyty chodnikowej, toporne, wręcz przemysłowo-wojskowe wykonanie. Nabywcy muszą się z tym pogodzić z lub wybrać coś innego, jeśli estetyka przeważa nad walorami obrazu. W swojej karierze miałem jeden zwrot EIZO, właśnie z powodu protestów żony nabywcy.

Dlatego ze względów praktyczno-estetycznych wybrałem NEC-a w pełnej świadomości. Nie mogę zdradzić, ile zapłaciłem za SV272, ale CX271 w tej samej cenie też by mnie nie przekonał..

Wszystko się zgadza. Nikt tu się nie czepia wzornictwa przemysłowego (designu), rodzaju plastiku. Wątpliwości budzi jakość wtrysku tworzywa sztucznego do formy. Mimo wszystko powinna być bez zarzutu.

Wiem, że tak nie powinno być, ale ja też kupowałem NECa oczami. Jak dla mnie jest piękny.

@Tom01 - Pan tak serio? CX241 to monitor przemysłowy? Nie ma nic między pięknem, a "urodą płyty chodnikowej"? Nikt nie wymaga designerskich fajerwerków, ale prawidłowo wykonanej plastikowej obudowy (obojętne, czy jest strukturą nośną, czy tylko ozdobą) w XXI wieku można chyba wymagać?

To nie ma nic wspólnego z oczekiwaniem dobrych parametrów. Oczywiście obudowa nie jest najważniejsza, ale wypadałoby minimum przyzwoitości, a takie plastiki w monitorze za 4,5 tys. PLN to porażka. Marketówka za 300 zł nie ma takich problemów...Mój SX też nie...

CX ma takiej samej jakości plastki a nawet trochę lepsze niż Pana SX.

To nie jest monitor przemysłowy. To jest monitor graficzny.
Monitory przemysłowe stosowane są w zakładach przemysłowych np. panele dotykowe obrabiarek sterowanych cyfrowo itp.

Może i lepsze, ale wyglądają gorzej...nie jestem jakimś strasznym estetą, ale wkurzałoby mnie, gdyby nowy monitor tak wyglądał. To tak, jakby Pan kupił drogi samochód z miejscami wypłowiałym lakierem, a sprzedawca Panu powiedział - "ale przecież świetnie jeździ, a lakier jest lepszy niż w Pana starym, bo bardziej odporny". Myślę, że miałby Pan "nieco" pretensji do takiego sprzedawcy.

@max - to było pytanie retoryczne

Ale Ty nie kupiłeś samochodu. Ty kupiłeś kombajn. Kto w kombajnie patrzy na lakier.