mva.pl

Witam,
czy Dell U2415 będzie zauważalnie lepszy od modelu Dell U2412M.
Miałem Dell U2412M i muszę przyznać, że monitor był słaby, przy pracy po ciemku i niskiej jasności męczył oczy, masakrycznie spadał kontrast obrazu.
Nowy model na papierze wygląda lepiej, ale czy w rzeczywistości będzie zauważalna różnica na plus?
Monitor do pracy biurowej/programowania.

Raz się sparzyłeś.Regulacja obrazu jest ważna.Sam sobie odpowiedz,czy Dell taką ma.

Nowe DELLe mają PWM o wysokiej częstotliwości.

http://www.tftcentral.co.uk/reviews/dell_u2415.htm

http://www.tftcentral.co.uk/reviews/dell_u2412m.htm

A ta w ogóle to po ciemku się nie pracuje. Jest rzeczą normalną, że wtedy się wzrok męczy. Normalne jest też, że w ciemności czerń świeci, w wyniku czego obraz sprawia wrażenie jakby tracił kontrast. To jednak tylko wrażenie. Pod tym względem nowe matryce się nie różnią.

Przy komputerze należy pracować w możliwie jasnym oświetleniu, zmniejszyć brightness (jasność, jaskrawość, moc podświetlenia).

W takich warunkach U2415 ustawić Brightness na 10-15%, czyli 50-65cd/m2.
W ciemności zejść do 0-5%, czyli 25-35cd/m2. Ale w ciemności powinno się tylko spać, nie pracować.
Kontrast w pozycji domyślnej 75%.

W U2412m ustawić Brightness w zakresie 0-5%, czyli 50-65cd/m2. W jasny dzień max 10% czyli 75cd/m2.
Kontrast w pozycji domyślnej 75%.

W grach i filmach Brightness można podnieść.

Ja mam ustawioną jasność na 35% którą mógłbym ustawić wedle parametrów.Nie mam prawidłowego oświetlenia,ale przyzwyczaiłem się,siedzę raczej po ciemku.Dawna regulacja monitorów Nec fxi,sxi bije dzisiejsze na "głowę", ci którzy je mieli wiedzą o czym mówię.

Mam LCD1990SXi. Regulatorów i opcji tam mnogo, jak w każdym zawodowym monitorze NECa. Zakres regulacji mocy podświetlenia był bardzo dobry jak na CCFL, ale standardowy jak na LED. Schodził do ok. 50cd/m2, choć pewnie teraz jest mniej, ze względu na wypalenie świetlówek.

Nie pracuje w absolutnej ciemności (chyba że się zagapię;) zazwyczaj pracuje nocą przy słabym oświetleniu, podświetlanie monitora obniżam prawie do minimum. Przy 2412M obraz wyglądał wtedy trochę jak za mglą wszystko szarzało - (nazwałem to spadkiem kontrastu) musiałem bardziej wytężać wzrok, po prostu coś było z tym obrazem nie tak - po godzinie czułem się jak bym przepracował 8, zapewne przez migotanie podświetlania.

Pytanie czy przy nowym modelu coś się poprawiło? Czy jednak nie ma wyjścia i trzeba położyć 2k zł na EIZO ?;/

Wymienianie jednego 24" 1920x1200 na innego 24" 1920x1200 jest moim zdaniem kompletnie pozbawione sensu.

Jeśli zmieniać monitor, to na lepszy. A lepszy jest 27" 2560x1440.
Zainteresował bym się DELLem U2715H, albo jeszcze lepiej NECiem EA274WMi.

Z Twojego opisu wynika taż jednoznacznie, że pracujesz w zdecydowanie zbyt ciemnym otoczniu, w którym ani oczy ani monitor nie są już wstanie podołać. Zwykły biurowy monitor nie ma problemu z kontrastem pod warunkiem, że jest wokół niego na tyle jasno, że jego czerń nie świeci. A i biel nie powinna być ewidentnie kilkakrotnie jaśniejsza niż ściana za monitorem i biurko.

Po prostu robisz sobie krzywdę i nie możesz tego zajarzyć. Monitor ponosi tu tylko część winy i to tą zdecydowanie mniejszą. Zdecydowanie większą ponosisz Ty, z powodu braku przestrzegania podstawowych zasad ergonomii stanowiska pracy.

Paradoksalnie, starsze DELLe są lepsze od nowszych. Przynajmniej na razie taki trend się utrzymuje. Uważam, że w wyniku zamiany wyda Pan pieniądze, a poprawy może nie być. I choć po ciemku nie powinno się pracować, to szukając monitora do takich warunków, trzeba zwrócić uwagę na dobrą i szeroką regulację jaskrawości. W ofercie DELL w ogóle nie ma takich monitorów. Przy minimalnym poziomie jaskrawości obraz powinien być nadal liniowy i stabilny, a żaden z tych dwóch nie jest. To jest sprzęt konstruowany z myślą o korporacjach i pracy z Wordem i pocztą w jasno oświetlonych biurach. Zdecydowanie nie domowy.

Z jednej strony pisze Pan, żeby nie pracować w warunkach ciemności, z drugiej, aby szukać monitora do takich warunków. Gdzie tu sens, gdzie logika?

Starsze Delle, podobnie jak monitory innych marek, zbudowane były w oparciu o podświetlenie świetlówkami. A świetlówki mają z natury rzeczy słabą regulację jasności, w szczególności nie da się ich przyciemnić poniżej 100-70cd/m2. Dlaczego więc uważa Pan, że starsze Delle były lepsze do pracy w ciemności od nowych.

Nowe DELLe z 15 na końcu mają podświetlenie W-LED jak monitory innych marek, mają bardzo szeroki zakres regulacji mocy podświetlenia bez utraty kontrastu przez cięcie matrycą (ok. 30cd/m2), posiadają układ PWM działający z wysoką częstotliwością. Są też indywidualnie linearyzowane w fabryce, aby zachować jako taką liniowość w całym zakresie regulacji.

Czego tu Panu brakuje w stosunku do innych monitorów tego segmentu?

http://www.tftcentral.co.uk/reviews/dell_u2715h.htm

http://www.prad.de/new/monitore/test/20 ... 2715h.html

Jestem zdania, że jakość w tym segmencie, najpopularniejszym zresztą, poszła mocno do przodu pod względem ergonomii. Tylko trzeba dać jeszcze sprzętowi i oczom szansę działać w akceptowalnych warunkach i poświęcić kilka groszy na godzinę na oświetlenie.

Logika jest taka, że choćbyśmy się pruli do końca świata o poprawnym oświetleniu, to ludzie i tak będą pracować po nocach przy jednej lampce, albo i bez.

Starsze DELLe miały lepsze sterowanie, nie płynęły tak w funkcji jasności i czasie, miały lepsze panele. Obecne modele, wszystkie jakie miałem nieprzyjemność ustawiać, są w zasadzie nieregulowalne.

Wydaje mi się, że pewne słowa-klucze traktuje Pan zbyt dosłownie. Nie wystarczy podświetlenie diodowe aby regulacja jasności była satysfakcjonująca. Widział Pan jak koszmarnie zmienia się biel takiego monitora przy różnych ustawieniach regulatora jaskrawości? Opisy z tftcentral i prad nie są wyrocznią. Znacznie częściej wypisują tam bzdury, co zresztą jest usprawiedliwione sensem istnienia takich portali. Jakby napisali prawdę o niejednym sprzęcie to mieliby problem z pozyskaniem następnych egzemplarzy do testów.

Ma Pan na myśli DELL U2715H na podświetleniu W-LED czy U2713H na podświetleniu GB-r LED? Nazwy są bardzo podobne i sugerują, że mamy do czynienia z bardzo podobnym monitorem. W praktyce monitory te się drastycznie różnią, właśnie za sprawą kompletnie różego podświetlenia.
Szerokogamutowe DELLe się kalibruje (wspominał Pan już, że próbował z marnym skutkiem), a wąskogamutowe raczej nie, stąd moje przypuszczenia, że wyraża Pan zdanie na temat kompletnie innego sprzętu.

Dodam tylko na marginesie, że szerokogamutowe podświetlenie GB-r LED, zbudowane z diody niebieskiej i zielonej oraz wzbudzanego przez nie czerwonego luminoforu, jest bardzo wymagające od monitora. W praktyce wymagana jest obecność czujnika RGB barwy bieli takiego podświetlenia, które w czasie rzeczywistym wprowadza poprawki jego barwy w oparciu o zmiany jaskrawości (czerwony luminofor wzbudza się nie do końca proporcjonalnie wraz z pobudzającym go do świecenia światłem niebieskim) i temperatury.
Podświetlenie W-LED, zbudowane z diody niebieskiej i zielono-czerwonego luminoforu jest znacznie bardziej stabilne, idiotoodporne rzekłbym, toteż tak chętnie stosowane jest w tanich monitorach biurowo-domowych. Nie wymaga tak bezwzględnie skomplikowanej i zaawansowanej, a zatem i bardzo drogiej, budowy elektroniki sterującej monitora i zachowuje się mimo to dość stabilnie.

Dlatego uważam, że o ile DELL U2713H na podświetleniu GB-r LED pływa z kolorami wraz z regulacją mocy podświetlenia, o tyle z U2715H na podświetleniu W-LED już nie ma tego problemu.
Wracam więc do pytania zawartego w poprzednim poście.

Ustawiałem wielokrotnie większość 24-rek, wszystkie 27-ki oraz 30-tki DELLa od serii z końcówką WFP wzwyż. Poszczególne wersje od końcówki 14, nie różnią się tak, jakby się Panu wydawało. Generalnie, do ustawienia koszmar, obraz koszmar. Zdecydowanie wolałem starsze, pomimo że zasłużenie wypracowały sobie przydomek "spawarek".

A może jakieś konkrety na temat tego U2715H? Co z nim nie tak?
Ogólne stwierdzenie "koszmar" dla wszystkich, czasem bardzo różnych modeli, uważam za mało precyzyjne, żeby nie powiedzieć tendencyjne, m.in. z powodów, o których już wspominałem.

Za dużo wiesz.Ogranicz się do Eizo .Nec, BO NOWA WOJNA WISI W POWIETRZU

Wymienianie jednego 24" 1920x1200 na innego 24" 1920x1200 jest moim zdaniem kompletnie pozbawione sensu.

Jeśli zmieniać monitor, to na lepszy. A lepszy jest 27" 2560x1440.

Sytuacja jest bardziej złożona U2412M nie mam od dawna, pozostały tylko przykre wspomnienia...
Obecnie mam bardzo dobrą 27" 2560x1440 i pracuje mi się na nim fatalnie, jest za szeroki, ma zbyt wysoką rozdzielczość, tekst jest za mały. Przy podzieleniu ekranu na pół jest za mało miejsca na dwa programy/środowiska, przy pojedynczym oknie muszę ruszać głową na lewo i prawo, żeby skupić wzrok na tym co obserwuję. Oczy już nie bolą, ale ogólnie jest dramat, dlatego chce kupić 2 x 24" 16:10 na dwa NEC-i za 3,5k mnie nie stać niestety więc kombinuję...

Ja mam 19, do puki dycha jeszcze to jej nie wymienię.

mackol pisze:

Wymienianie jednego 24" 1920x1200 na innego 24" 1920x1200 jest moim zdaniem kompletnie pozbawione sensu.
Jeśli zmieniać monitor, to na lepszy. A lepszy jest 27" 2560x1440.

Sytuacja jest bardziej złożona U2412M nie mam od dawna, pozostały tylko przykre wspomnienia...
Obecnie mam bardzo dobrą 27" 2560x1440 i pracuje mi się na nim fatalnie, jest za szeroki, ma zbyt wysoką rozdzielczość, tekst jest za mały. Przy podzieleniu ekranu na pół jest za mało miejsca na dwa programy/środowiska, przy pojedynczym oknie muszę ruszać głową na lewo i prawo, żeby skupić wzrok na tym co obserwuję. Oczy już nie bolą, ale ogólnie jest dramat, dlatego chce kupić 2 x 24" 16:10 na dwa NEC-i za 3,5k mnie nie stać niestety więc kombinuję...

Znowu brak umiejętnego wyregulowania sprzętu. Nie ma czegoś takiego jak za wysoka rozdzielczość. Też mam 27" 2560x1440.
Proszę zapoznać się z pierwszą stroną wątku: http://www.mva.pl/viewtopic.php?f=33&t=2104&start=0
...i ustawić ustrojstwo jak należy, a nie ciągle narzekać:

* odsunąć monitor na 60-70cm
* włączyć skalowanie czcionek (powiększyć do 125-150%)
* oświetlić stanowisko pracy jasnym światłem, ale tak aby nie świecić w oczy i na ekran
* dostosować jasność bieli (Brightness) do jasności otoczenia.

* odsunąć monitor na 60-70cm
* włączyć skalowanie czcionek (powiększyć do 125-150%)
* oświetlić stanowisko pracy jasnym światłem, ale tak aby nie świecić w oczy i na ekran
* dostosować jasność bieli (Brightness) do jasności otoczenia.

* mam za małe biurko,
* Nie ma opcji skalowania obrazu na OSX - poza zmniejszeniem rozdzielczości,
Z tym monitorem problem z bolącymi oczami nie występuje, jest mi po prostu nie wygodnie, szeroki monitor + mały ekran laptopa chce zamienić na 2 x 16:10 i będzie bajka.
Pytanie czy brać taniego DELLA (mam złe doświadczenia z 2412m) czy np. dołożyć 600-700zł do EIZO.

mackol pisze:Pytanie czy brać taniego DELLA (mam złe doświadczenia z 2412m) czy np. dołożyć 600-700zł do EIZO.

Każdy EIZO jest wyraźnie lepszy od każdego DELLa, więc ten dylemat nie powinien w ogóle istnieć.

Każdy?
Może i tak być, ale kontekstem tego dylematu jest 1500zł różnicy przy dwóch monitorach. A monitor ten w zasadzie ma wyświetlać tylko tekst, kolory i grafika nie mają znaczenia

Pisząc EIZO mam na myśli low-end tego producenta czyli EV2455