GrzesiekR pisze:Mz. seria CG zdecydowanie nie powinna mieć takich defektów. Niestety nie ma norm, które chroniłyby użytkownika przed czymś takim.
Zgadzam się ale niestety w rzeczywistości jest tak: że każdy CG277 tak wygląda.
Tom01 pisze:
Działa w czerni na CG277. Czerń jest nieco podniesiona, ale równomierność perfekcyjna. Aż przyjemnie popatrzeć. Wrażenie wizualne między CX i CG jest inne.
PS. Na prad chyba mieli uwalone monitory. W życiu czegoś takiego nie ma na CG.
Niestety tak jak widać w pierwszym poście, tak to wyglądało u mnie. Wycieki światła nie w jednym narożniku ale ewidentnie widoczne patrząc od przodu oba narożniki lewej strony.
W przypadku CG277 wszystkie sztuki mają takie defecty i po dzisiejszej rozmowie z technikiem Eizo jedyne co przychodzi do głowy to, to że konstrukcja CG277 jest problemem,a nie IPS. Dodał sam, że model CG318-4K jest kompletnie pozbawiony jakichkolwiek przecieków,a to przecież również matryca IPS. Więc zaraz, zaraz IPSvsIPS i jeden przecieka, a inny nie?Wnioski nasuwają się same odnośnie winy za przeciek.
Pytając technika o wytłumaczenie dlaczego w 99,9% dzieląc ekran na pół - prawa strona jest zawsze idealna, idealnie podświetlona, idealnie pokazująca czerń? Zaniemówił i odpowiedział - nie wiem, nie umiem tego wytłumaczyć. ( może wiedzą ale nie mówią). Tym samym krokiem nasuwa się myśl - skoro można uzyskać idealne podświetlenie na 50% ekranu to wracamy znowu do pytania: czy to matryca czy problem na linii produkcyjnej i dlaczego 50% tego samego ekranu nie jest identyczna jak kolejne 50%.
Poczytałem sporo na ten temat. I w skrócie po przemyśleniach widzę to tak: Wina - IPS? Nie - samo EIZO zapewnia, że na IPS CG318-4K nie ma kompletnie żadnych wycieków. Jeżeli się tłumaczy i winę zwala na IPS, to dlaczego 50% tego samego panelu IPS podświetlona jest zawsze tak samo i jest to prawa strona.
Jeżeli EIZO nie potrafi wyjaśnić dlaczego połowa jednego z ich flagowych monitorów ( wspominając również o nie małych pieniądzach jakie za niego trzeba zapłacić ) świeci tak jak specyfikacja przewiduje, a kolejna połowa jest z defectem to coś tu nie gra. Skoro można 50% ekranu wyprodukować idealnie to dlaczego nie można 100% uzyskać tak jak ta cześć pozbawiona przecieków.
Ponoć w Japonii pracują nad tym podświetleniem i wiedzą, że ten problem istnieje - a póki co jako rozwiązanie proponują dokupować klientowi lampki i żarówki. Tłumaczenie, że winą jest oświetlenie stanowiska pracy jest tutaj IMO dość naciągane. Bo przecież 50% produktu nie potrzebuje żadnego odpowiedniego oświetlenia bo jest czarno jak smoła i nic po prawej stronie CG277 nie przecieka. Ale aby zamydlić oczy iż wina leży w konstrukcji każe się klientowi oświetlać do tego momentu aż defect produktu przestanie być widoczny.
Takie samo tłumaczenie dla mnie jak w przypadku porównania: zakupiłem najnowszy samochód, super marki, renomowanej itd.itp.z dwoma oponami zimowymi i dwoma letnimi - to niech Pan jeździ podczas jesieni...
A miał być komplet 4 - takich samych opon.
Bo tak to wygląda, sprzedaliśmy Tobie produkt z defectem i aby go rozwiązać - proponujemy Tobie jako rozwiązanie - zrobić tak aby defectu nie było widać poprzez jego maskowanie światłem. Czyli nie likwidujemy problemu ale go zamiatamy pod dywan.
Niestety póki co, po takich odpowiedziach, świecącym ekranie, gdzie nie ma mowy o równomierności czy czerni, lewej strony panelu bo jak skoro mi światło wycieka jestem zniesmaczony. Prawa strona panelu CG277 jest cudna, dosłownie 50% dzieląc na dwie części - prawa strona od środka - jest bez zastrzeżeń. Ale 50 % od środka w lewo to jakieś nieporozumienie. I skoro można w CG318-4K który jest na IPS zrobić tak aby jednak nic nie wyciekało to nie wierzę w bajki o - wina to IPS - niestety nie. Z tego co można wywnioskować to odpowiedzialne jest EIZO za własny produkt wydany z defectem, bo innych produkt tej samej firmy o takiej samej, podobnej specyfikacji nie ma tej wady i pozbawiony jest przecieku pomimo matrycy IPS.
Monitor poleciał do sprzedawcy, a ja póki co prześpię się na spokojnie z myślą czy chciałbym zapłacić 100% takiej sumy pieniędzy za 50% produktu. Bo 50% panelu CG277 jest pozbawiona przeciekania światła.
No chyba, że mnie ktoś przekona - że w rzeczywistości te panele CG277 świecą inaczej. 50% ładnie podświetlonego 50% z defectem przecieku. Sam obraz CG to bajka ale wycieki światła to chyba wyraźny błąd firmy co do konstrukcji, a tłumaczenie klientowi aby dał tyle światła aby tego nie było widać jest ciut jak nabijanie w butelkę...tutaj już żartem zakończę:
- Panie kliencie:
zapłać nam 100% wartości monitora, a defect/wadę zrób tak aby jej nie było widać i wszyscy będziemy szczęśliwi
.
- To może odwrotnie Panie sprzedawco :
może ja zapłacę 50% wartości, a dacie mi 100% równomierności bez wycieków ha?
No i takie przygody z jakością i mitami firmy EIZO. Na dniach zdecyduję czy chcę płacić taką kasę za produkt z takim bublem jako bonus - przeciekające światło w obu narożnikach. Pozdrawiam właścicieli z podobnymi defectami. Pewnie za rok wyjdzie coś nowego na IPS w podobnej cenie albo tańszej pozbawione wycieków, przecieków światła - ciekawe co wtedy będzie się mówiło jako wytłumaczenie dzisiejszych słynnych świecących inaczej niż przeciwna strona panelu naróżników.