mva.pl

Jakiś czas temu prosiłem Was o radę w zakupie monitora do 4 tys. zł : http://mva.pl/viewtopic.php?f=27&t=2167. W wyniku tego postanowiłem dozbierać nieco i kupić monitor 27 calowy. W międzyczasie doszło jednak do sporych zmian na rynku - NEC PA272 podrożał (pojawiła się wersja SVII =5 lat gwarancji) oraz pojawił się EIZO CS270. Rozważam te dwa monitory. Który z nich Waszym zdaniem lepiej sprawdzi się w fotografii. A może jakiś inny (limit ok 5500 zł).

Musiałbyś założyć wątek porównawczy, taki na wzór tego:

http://mva.pl/viewtopic.php?f=4&t=1411

Warto przeczytać, gdyż filozofia obu firm co do sposobu regulacji monitorów nadal jest aktualna.

W tym przypadku wydaje mi się, że monitory reprezentują zbliżony poziom. Nie mam jednak pewności, czy CS270 posiada czujnik RGB regulujący w czasie rzeczywistym barwę podświetlenia. Nic nie sugeruję, nie znam odpowiedzi.

Warto też poczytać:
http://mva.pl/viewtopic.php?f=6&t=1948

Ciekawostka: CS270 ma niemal błyszczący ekran, tak jak PA272W. Zresztą to niemal identyczne konstrukcje, choć z EIZO jest dużo łatwiej i taniej z kalibracją. Przy czym chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedno wyjście: Przy podanym budżecie prawie wystarczy na CX271 a to już inna półka.

Dziękuję bardzo za odpowiedzi.

max - nie znam się zbytnio na kwestiach technicznych - czy ewentualny brak czujnika RGB może przekładać się na niestabilność (mniejszą stabilność) parametrów barwowych ? Zakładam, że CS270 jest analogiczną konstrukcją jak CS240. Zapoznałem się zatem z tym wątkiem http://mva.pl/viewtopic.php?f=53&t=2141. Jeśli dobrze go zrozumiałem również, jeśli chodzi o CS240, nie wiadomo czy ma wspomniany czujnik.

Tom - nie wymieniłem co prawda cx271, ale podany budżet nie był przypadkowy. Zakładałem, że CS270 to praktycznie CX271 okrojony o OCF. Założenie było jak widzę uproszczone - CX271 ma na pewno czujnik RGB oraz bardziej matowy ekran. Byłbym wdzięczny gdybyś mógł podać ewentualne inne jeszcze parametry, które przemawiają na korzyść CX-a - sprawiają że jest to "inna półka" .

Czujniki mają wszystkie modele EIZO powyżej EV. Pytanie jak rozmieszczone. Seria CX oprócz czujnika za matrycą ma dodatkowy mierzący ekran od przodu. Daje to wydłużone okresy międzyprzeglądowe, nawet do lat. Główną i bardzo widoczną cechą jest matryca z ćwierćfalówką. Tego typu "dodatek" znakomicie poprawia wady IPS-ów. Praktycznie znika srebrzenie narożników, połyskiwanie. Elektronicznie, choć CS i CX mają ten sam procesor, w CX ma uruchomioną funkcjonalność scankonwertera video, monitor może udawać monitor TV lub TV. Inna jest też podstawka, większa, bardziej masywna.

Tom01 pisze:Elektronicznie, choć CS i CX mają ten sam procesor, w CX ma uruchomioną funkcjonalność scankonwertera video, monitor może udawać monitor TV lub TV. Inna jest też podstawka, większa, bardziej masywna.

A w jaki sposób to uzyskać? Chodzi mi o udawanie TV.
Różnice pomiędzy CX a CS na tym się nie kończą. CS nie ma takiej stabilizacji temperatury barwy jak CX. Było to eksperymentalnie sprawdzane przez Pana. Poza tym, pewnie i inne drobniejsze różnice płynące z "elektronicznego okrojenia".

Nie wiem jak się to włącza, ale procesor usuwa przeplot z materiału filmowego. O ile mi wiadomo, robi to każdy TV, odtwarzacz DVD, BluRay itp. Zdaje mi się, nie jestem jednak pewien, że fukcje tą mają również karty grafiki. Sposób konwersji usuwania przeplotu można ustawiać w sterowniku.
Podejrzewam, że z tego powodu funkcji tej nie implementuje się już w monitorach, gdyż byłaby zdublowana.

Drugi aspekt, to ustawienie kolorów/gammy/gamutu na Rec.709., ktòry zdaje się, jest predefiniowany. Na ile jest to istotne, to przyznam, za bardzo nie wiem.

Dziękuję za odpowiedź.

U nas w firmie grafik ma jakiegoś LG-ka 27 cali na matrycy IPS. Całkiem fajnie to wygląda.

Że co fajnie wygląda? Monitor czy obraz? W stosunku do czego? Obraz ma być wierny (prawidłowa reprodukcja kolorów), potem dopiero komfortowy.
Każdy porządny monitor graficzny to spełnia. "Fajnie" dopiero wygląda np. na 32" UHD Ci co widzieli, mają i używają potwierdzą.

P. Dominiku, to spamer. Przemycał linki w tekście a adres email jest fałszywy.

No cóż.. aż tak dokładnie nie śledzę..