Spotkanie nowego ze starym, czyli mały powrót do przeszłości
: 12 września 2015, 22:10 - sob
Tak mnie coś ostatnio wzięło aby posiąść stary, dobry monitor CRT. Generalnie lubię klimaty retro, powrotów do przeszłości itp.
Szybko ogłosiłem moje chęci w firmie gdzie pracuję, a tu w przeszłości królowały takie właśnie urządzenia. Jakieś 7 lat temu firma przy przeprowadzce pozbywała się tych monitorów, a chętni wśród pracowników się znaleźli. Jeden wziął 3 takie i kolejne lata przeleżały u niego w garażu. Do teraz. Za prawie darmo mogłem sobie wybrać i wybrałem ten, który działa i wygląda najlepiej. A obraz to to ma naprawdę całkiem do rzeczy, mało tego - odesłał mojego Eizo CX240 do kąta ) Oczywiście na nieco dłuższą chwilę.
To model ViewSonic G790 (Graphic Series) wyprodukowany w marcu 1998 roku. 19 cali, niepłaski i nie na walcu. Jeszcze z tych klasycznych, delikatnie wypukłych z maskownicą inwarową, perforowaną. 19'' nominalne, robocze 45,3 cm czyli niecałe 18''.
Monitor naprawdę daje radę i świeci jak na swoje lata i przebieg całkiem nieźle. No i poza delikatnym popiskiwaniem na standby działa bez zarzutów. W końcu znów zobaczyłem prawdziwą ostrość ruchu, prawdziwe 179 stopni kątów widzenia i świetną, naturalną kolorystykę a także dużo lepszą czerń! Ma to nieco zafarbów na bieli i jest jak na dzisiejsze czasy po prostu dość małe (rozdzielczość robocza 1280*1024@85Hz) ale można to zaakceptować. Filmy, zdjęcia, grafiki wyglądają fajnie, nieco inaczej. Daaawno nie widziałem obrazu CRT,a przecież wychowałem się na nim i całymi latami na się na to wgapiałem. No i niesamowita jest ocena wielkości. Ostatni jaki miałem to była 17stka Iiyama, którego sprzedałem w 2006 roku przesiadając się najpierw na krótko na 17'' LCD, potem na 19. Nie mogę po prostu uwierzyć, że ten oto maluch jest prawie 2 cale większy od tamtej 17stki... a jak ja mogłem całe lata mieć 15'' CRT to już w ogóle jakiś kosmos..
Będę chciał z monitorem zbudować takie stanowisko retro PC A.D. 1999. gry w niższych rozdzielczościach wyglądają na takim czymś nie tyle oryginalniej, ale po prostu lepiej niż na LCD. No i ten ostry jak brzytwa ruch...Ale jest pewien minus. Otóż takie monitory też smużą. Tylko nie jest to rozmycie ruchu, tylko zajaśnianie ciemnych miejsc, gdy jasne ustępuje ciemnemu. Ten fosfor tutaj ma też swoją bezwładność (phosphor persistency) i ciągle taką zielonkawą smugę na ciemnych tłach. Wydawało mi się, że to zjawisko trapiło tylko kineskopy z maskownicą szczelinową (jak Trinitron i Diamondtron) ale jednak tu też to jest. Nie pamiętam tego zjawiska z 15'' CRT, którego miałem niegdyś ale mogłem na to nie zwracać uwagi wówczas.
Szybko ogłosiłem moje chęci w firmie gdzie pracuję, a tu w przeszłości królowały takie właśnie urządzenia. Jakieś 7 lat temu firma przy przeprowadzce pozbywała się tych monitorów, a chętni wśród pracowników się znaleźli. Jeden wziął 3 takie i kolejne lata przeleżały u niego w garażu. Do teraz. Za prawie darmo mogłem sobie wybrać i wybrałem ten, który działa i wygląda najlepiej. A obraz to to ma naprawdę całkiem do rzeczy, mało tego - odesłał mojego Eizo CX240 do kąta ) Oczywiście na nieco dłuższą chwilę.
To model ViewSonic G790 (Graphic Series) wyprodukowany w marcu 1998 roku. 19 cali, niepłaski i nie na walcu. Jeszcze z tych klasycznych, delikatnie wypukłych z maskownicą inwarową, perforowaną. 19'' nominalne, robocze 45,3 cm czyli niecałe 18''.
Monitor naprawdę daje radę i świeci jak na swoje lata i przebieg całkiem nieźle. No i poza delikatnym popiskiwaniem na standby działa bez zarzutów. W końcu znów zobaczyłem prawdziwą ostrość ruchu, prawdziwe 179 stopni kątów widzenia i świetną, naturalną kolorystykę a także dużo lepszą czerń! Ma to nieco zafarbów na bieli i jest jak na dzisiejsze czasy po prostu dość małe (rozdzielczość robocza 1280*1024@85Hz) ale można to zaakceptować. Filmy, zdjęcia, grafiki wyglądają fajnie, nieco inaczej. Daaawno nie widziałem obrazu CRT,a przecież wychowałem się na nim i całymi latami na się na to wgapiałem. No i niesamowita jest ocena wielkości. Ostatni jaki miałem to była 17stka Iiyama, którego sprzedałem w 2006 roku przesiadając się najpierw na krótko na 17'' LCD, potem na 19. Nie mogę po prostu uwierzyć, że ten oto maluch jest prawie 2 cale większy od tamtej 17stki... a jak ja mogłem całe lata mieć 15'' CRT to już w ogóle jakiś kosmos..
Będę chciał z monitorem zbudować takie stanowisko retro PC A.D. 1999. gry w niższych rozdzielczościach wyglądają na takim czymś nie tyle oryginalniej, ale po prostu lepiej niż na LCD. No i ten ostry jak brzytwa ruch...Ale jest pewien minus. Otóż takie monitory też smużą. Tylko nie jest to rozmycie ruchu, tylko zajaśnianie ciemnych miejsc, gdy jasne ustępuje ciemnemu. Ten fosfor tutaj ma też swoją bezwładność (phosphor persistency) i ciągle taką zielonkawą smugę na ciemnych tłach. Wydawało mi się, że to zjawisko trapiło tylko kineskopy z maskownicą szczelinową (jak Trinitron i Diamondtron) ale jednak tu też to jest. Nie pamiętam tego zjawiska z 15'' CRT, którego miałem niegdyś ale mogłem na to nie zwracać uwagi wówczas.