BenQ SW2700PT - oględziny :D
: 20 maja 2016, 01:06 - pt
Witam
Postanowiłem przyjrzeć się monitorowi BenQ SW2700PT - kolejny model z aspiracjami “pro”- graficznymi, budzący u niektórych lekkie kontrowersje. Zresztą sama marka nie jest postrzegana jako klasa “premium”. Chyba, że w segmencie marketowców i masówek. BenQ oczywiście uderza mocno marketingiem. Stąd też sporo zarzutów o płatne pochlebne opinie i mini recenzje. Czy faktycznie są przesadzone? Moim zdaniem nie aż tak bardzo i część informacji tam podanych jest zgodna ze stanem faktycznym. Swój tekst opieram głównie na własnych subiektywnych odczuciach i właśnie na stanie faktycznym testowanego monitora (demo dystrybutora). Nie będzie to szczegółowa recenzja, bo nie miałem na to czasu ani możliwości. Jak ktoś nie słyszał jeszcze o tym modelu, to do porównania zalecam zapoznać się z dostępnymi notkami dotyczącymi omawianego modelu:
http://fotoblogia.pl/7690,benq-sw2700pt ... fotografow
http://www.spidersweb.pl/2016/01/benq-s ... -test.html
http://digitalcamerapolska.pl/strefa-sp ... t-monitora
http://www.poligrafia-druk.pl/2015/09/b ... z-czesc-1/
http://www.poligrafia-druk.pl/2015/09/b ... z-czesc-2/
http://fotoblogia.pl/7760,obrabiasz-zdj ... e-poradnik
Szybki przegląd
Monitor spakowany jest w szare (brązowe) pudełko z fioletowym motywem BenQ. Uwagę zwraca stosunkowo zgrabne opakowanie jak na 27 cali, tym bardziej, że osłona monitora jest pionowo z boku. To zasługa demontowalnej stopki i kolumny łączącej z monitorem oraz przemyślanym wyżłobieniom w styropianie zabezpieczającym. Na pudełku od osłony doklejony jest zgrubny raport z pomiarów kontrolnych, lecz wnosi on niewiele. Nie ma podanej wartości luminacji, brak pomiaru równomierności oraz dokładniejszych wyników dla deltaE. W pudełku dodatkowo znajduje się płyta CD ze sterownikami i instrukcjami, Przewodnik Szybkiego Startu (angielski) i dokument o Ważnych zaleceniach dotyczących bezpieczeństwa.
Sama osłona ma przemyślaną konstrukcję i jest dobrze wykona. Jakość jest podobna do pchood (czyli dobra), ale różni się troszkę fakturą wykończenia i sposobem montażu, oczywiście na plus. Dzięki bocznym zaczepom na ramce monitora i rzepami na górze, po założeniu osłona dobrze się trzyma, ma dobre spasowanie i na prawdę nieźle się prezentuje. Montaż nie sprawia problemów. Ja poradziłem sobie w ciemno. Spodobało mi się okienko na kalibrator w górnym elemencie łączącym, gdzie w razie potrzeby wystarczy rozsunąć klapkę.
Jeśli chodzi o design, to może nie jest jakiś wypasiony, ale może się podobać. Wszystkie elementy są dobrze wykonane i spasowane. Regulacja wysokości oraz obrót odbywa się płynnie, z lekkim oporem. Rozłączana kolumna ma uchwyt do przenoszenia monitora oraz otwór na kable. Główna część stopki stanowi tworzywo z imitacją szczotkowanego aluminium. Dostęp do menu monitora odbywa się poprzez klawisze ukryte pod ramką po prawej stronie. Same klawisze są dobrze wyczuwalne, ale oznaczone są tylko małymi wklęsłymi kropkami. Jedynie biała dioda świeci się po włączeniu monitora przyciskiem Power. Aktywowanie Menu OSD odbywa się dowolnym klawiszem i niestety nie ma bezpośredniego ustawienia jasności. Nawigacja może nie jest zbyt skomplikowana, ale wymaga przyzwyczajenia. Dodatkowym autem jest zdalny kontroler na kabelku, który można programować wg indywidualnych preferencji.
Wykończenie matrycy to znana z NEC-ów satyna, która na wprost sprawia wrażenie lekkiego matu, który całkiem ładnie tłumi refleksy, ale nie tak dobrze, jak prawdziwy mat. Mimo to obraz jest klarowny i wyraźny. W dobrych warunkach srebrzenie na akceptowalnym poziomie. Nawet go bardzo nie widać. Wiadomo - po ciemku pewnie by coś wyszło, ale skupiamy na realnych warunkach użytkowania. Zapewne każdy miałby “swoje zdanie” w tej kwestii..
Ramka monitora jest “zamknięta” - otworki wentylacyjne znajdują się wokół tylnego lakierowanego elementu, gdzie centralnie jest mocowanie kolumny stopki oraz mocowanie w standardzie VESA (100x100).
Kalibracja i profilowanie
Monitor został wyposażony w 10-bitową matrycę AHVA (odpowiednik IPS),14-bitowy 3D LUT oraz oprogramowanie Palette Master Element. Naturalna liniowość jest przyzwoita i na pewno trochę lepsza, niż chociażby w NEC EA275WMi. Rekomendowany czujnik to X-Rite i1Display Pro i taki też został użyty. Po odpaleniu softu mamy do wyboru tryb Basic i Advanced. Wybrałem oczywiście Advanced. Funkcjonalność jest dosyć okrojona do najbardziej potrzebnych funkcji (tworzenie profilu i jego walidacja), a interfejs jest prosty.
Przy ustalaniu parametrów kalibracji zwróciłem uwagę na punkt czerni (Blackpoint). Mianowicie mamy do wyboru: Relative oraz Absolute Zero. Za pierwszym razem wybrałem drugą opcję i nie wiem dlaczego, ale wyszły bardzo dziwne wyniki. Dlatego sugeruję nie kombinować i zostać przy opcji Relative. Dalej wybieramy tryb i wersję profilu oraz wielkość próbki. Po kliknięciu Start pojawia się okienko wskazujące umieszczenie kalibratora. Na górnej belce widać dwa paski sygnalizujące postęp pomiarów i nadpisywanie LUT monitora. Na koniec pojawia się okienko z podsumowaniem oraz wyniki walidacji, które można eksportować (ale tylko do *.html).
Dla pierwszej kalibracji ustawiłem jasność 60 lumenów i małą próbkę (Small Patch Size). W drugiej zmieniłem jasność na 80 lumenów i dałem próbkę Medium. Obu przypadkach średnia deltaE wyszła poniżej 1, co jest wynikiem bardzo dobrym. Takie rezultaty osiągają dobre monitory graficzne, a zdarzają się też w niektórych monitorach biurowych.
O samej kalibracji zgrabnie opowiada też jeden z naszych lokalnych X-Rite Coloratti - Piotr Piątek, w krótkim filmiku na swojej stronie
Przed i po kalibracji
Przed kalibracją zresetowałem ustawienia związane z kolorem. Biel monitora w fabrycznym trybie Standard, Adobe RGB i sRGB jest trochę ocieplona (widać to gołym okiem). Pomiary tylko to potwierdzają: zamiast wartości 6500K mamy średnio 6200-6300K. Najgorzej jest po prawej stronie (poniżej 6000K). Taka sama tendencja jest po kalibracji. Różnice powyżej 250K nie są akceptowalne. Pomiary równomierności wykonałem przy 3 różnych ustawieniach jasności w Menu OSD monitora (95/45/0). Wartości widać na zrzutach w galerii. Dodatkowo utworzyłem poglądowy profil dla wartości 80 lumenów (i1Profiler).
Brak układów stabilizacji i wyrównywania podświetlenia i koloru jest ewidentnie widoczny w pomiarach. Mimo to jakość obrazu jest zadowalająca i w praktyce te braki aż tak bardzo nie rażą. Z monitora powinni być zadowoleni amatorzy i hobbyści, którzy szukają lepszej jakości, a nie stać ich na pełnoprawny monitor graficzny. Osiągnięto przyjemny kompromis cena/jakość/funkcjonalność. Nie mniej jednak bardziej wymagający użytkownicy, zwłaszcza profesjonaliści, dla których jakość reprodukcji i stałość parametrów ma krytyczne znaczenie, powinni skupić się na ofercie EIZO i NEC.
GALERIA
ps. sorki za fotki, ale były na szybko z komórki
Postanowiłem przyjrzeć się monitorowi BenQ SW2700PT - kolejny model z aspiracjami “pro”- graficznymi, budzący u niektórych lekkie kontrowersje. Zresztą sama marka nie jest postrzegana jako klasa “premium”. Chyba, że w segmencie marketowców i masówek. BenQ oczywiście uderza mocno marketingiem. Stąd też sporo zarzutów o płatne pochlebne opinie i mini recenzje. Czy faktycznie są przesadzone? Moim zdaniem nie aż tak bardzo i część informacji tam podanych jest zgodna ze stanem faktycznym. Swój tekst opieram głównie na własnych subiektywnych odczuciach i właśnie na stanie faktycznym testowanego monitora (demo dystrybutora). Nie będzie to szczegółowa recenzja, bo nie miałem na to czasu ani możliwości. Jak ktoś nie słyszał jeszcze o tym modelu, to do porównania zalecam zapoznać się z dostępnymi notkami dotyczącymi omawianego modelu:
http://fotoblogia.pl/7690,benq-sw2700pt ... fotografow
http://www.spidersweb.pl/2016/01/benq-s ... -test.html
http://digitalcamerapolska.pl/strefa-sp ... t-monitora
http://www.poligrafia-druk.pl/2015/09/b ... z-czesc-1/
http://www.poligrafia-druk.pl/2015/09/b ... z-czesc-2/
http://fotoblogia.pl/7760,obrabiasz-zdj ... e-poradnik
Szybki przegląd
Monitor spakowany jest w szare (brązowe) pudełko z fioletowym motywem BenQ. Uwagę zwraca stosunkowo zgrabne opakowanie jak na 27 cali, tym bardziej, że osłona monitora jest pionowo z boku. To zasługa demontowalnej stopki i kolumny łączącej z monitorem oraz przemyślanym wyżłobieniom w styropianie zabezpieczającym. Na pudełku od osłony doklejony jest zgrubny raport z pomiarów kontrolnych, lecz wnosi on niewiele. Nie ma podanej wartości luminacji, brak pomiaru równomierności oraz dokładniejszych wyników dla deltaE. W pudełku dodatkowo znajduje się płyta CD ze sterownikami i instrukcjami, Przewodnik Szybkiego Startu (angielski) i dokument o Ważnych zaleceniach dotyczących bezpieczeństwa.
Sama osłona ma przemyślaną konstrukcję i jest dobrze wykona. Jakość jest podobna do pchood (czyli dobra), ale różni się troszkę fakturą wykończenia i sposobem montażu, oczywiście na plus. Dzięki bocznym zaczepom na ramce monitora i rzepami na górze, po założeniu osłona dobrze się trzyma, ma dobre spasowanie i na prawdę nieźle się prezentuje. Montaż nie sprawia problemów. Ja poradziłem sobie w ciemno. Spodobało mi się okienko na kalibrator w górnym elemencie łączącym, gdzie w razie potrzeby wystarczy rozsunąć klapkę.
Jeśli chodzi o design, to może nie jest jakiś wypasiony, ale może się podobać. Wszystkie elementy są dobrze wykonane i spasowane. Regulacja wysokości oraz obrót odbywa się płynnie, z lekkim oporem. Rozłączana kolumna ma uchwyt do przenoszenia monitora oraz otwór na kable. Główna część stopki stanowi tworzywo z imitacją szczotkowanego aluminium. Dostęp do menu monitora odbywa się poprzez klawisze ukryte pod ramką po prawej stronie. Same klawisze są dobrze wyczuwalne, ale oznaczone są tylko małymi wklęsłymi kropkami. Jedynie biała dioda świeci się po włączeniu monitora przyciskiem Power. Aktywowanie Menu OSD odbywa się dowolnym klawiszem i niestety nie ma bezpośredniego ustawienia jasności. Nawigacja może nie jest zbyt skomplikowana, ale wymaga przyzwyczajenia. Dodatkowym autem jest zdalny kontroler na kabelku, który można programować wg indywidualnych preferencji.
Wykończenie matrycy to znana z NEC-ów satyna, która na wprost sprawia wrażenie lekkiego matu, który całkiem ładnie tłumi refleksy, ale nie tak dobrze, jak prawdziwy mat. Mimo to obraz jest klarowny i wyraźny. W dobrych warunkach srebrzenie na akceptowalnym poziomie. Nawet go bardzo nie widać. Wiadomo - po ciemku pewnie by coś wyszło, ale skupiamy na realnych warunkach użytkowania. Zapewne każdy miałby “swoje zdanie” w tej kwestii..
Ramka monitora jest “zamknięta” - otworki wentylacyjne znajdują się wokół tylnego lakierowanego elementu, gdzie centralnie jest mocowanie kolumny stopki oraz mocowanie w standardzie VESA (100x100).
Kalibracja i profilowanie
Monitor został wyposażony w 10-bitową matrycę AHVA (odpowiednik IPS),14-bitowy 3D LUT oraz oprogramowanie Palette Master Element. Naturalna liniowość jest przyzwoita i na pewno trochę lepsza, niż chociażby w NEC EA275WMi. Rekomendowany czujnik to X-Rite i1Display Pro i taki też został użyty. Po odpaleniu softu mamy do wyboru tryb Basic i Advanced. Wybrałem oczywiście Advanced. Funkcjonalność jest dosyć okrojona do najbardziej potrzebnych funkcji (tworzenie profilu i jego walidacja), a interfejs jest prosty.
Przy ustalaniu parametrów kalibracji zwróciłem uwagę na punkt czerni (Blackpoint). Mianowicie mamy do wyboru: Relative oraz Absolute Zero. Za pierwszym razem wybrałem drugą opcję i nie wiem dlaczego, ale wyszły bardzo dziwne wyniki. Dlatego sugeruję nie kombinować i zostać przy opcji Relative. Dalej wybieramy tryb i wersję profilu oraz wielkość próbki. Po kliknięciu Start pojawia się okienko wskazujące umieszczenie kalibratora. Na górnej belce widać dwa paski sygnalizujące postęp pomiarów i nadpisywanie LUT monitora. Na koniec pojawia się okienko z podsumowaniem oraz wyniki walidacji, które można eksportować (ale tylko do *.html).
Dla pierwszej kalibracji ustawiłem jasność 60 lumenów i małą próbkę (Small Patch Size). W drugiej zmieniłem jasność na 80 lumenów i dałem próbkę Medium. Obu przypadkach średnia deltaE wyszła poniżej 1, co jest wynikiem bardzo dobrym. Takie rezultaty osiągają dobre monitory graficzne, a zdarzają się też w niektórych monitorach biurowych.
O samej kalibracji zgrabnie opowiada też jeden z naszych lokalnych X-Rite Coloratti - Piotr Piątek, w krótkim filmiku na swojej stronie
Przed i po kalibracji
Przed kalibracją zresetowałem ustawienia związane z kolorem. Biel monitora w fabrycznym trybie Standard, Adobe RGB i sRGB jest trochę ocieplona (widać to gołym okiem). Pomiary tylko to potwierdzają: zamiast wartości 6500K mamy średnio 6200-6300K. Najgorzej jest po prawej stronie (poniżej 6000K). Taka sama tendencja jest po kalibracji. Różnice powyżej 250K nie są akceptowalne. Pomiary równomierności wykonałem przy 3 różnych ustawieniach jasności w Menu OSD monitora (95/45/0). Wartości widać na zrzutach w galerii. Dodatkowo utworzyłem poglądowy profil dla wartości 80 lumenów (i1Profiler).
Brak układów stabilizacji i wyrównywania podświetlenia i koloru jest ewidentnie widoczny w pomiarach. Mimo to jakość obrazu jest zadowalająca i w praktyce te braki aż tak bardzo nie rażą. Z monitora powinni być zadowoleni amatorzy i hobbyści, którzy szukają lepszej jakości, a nie stać ich na pełnoprawny monitor graficzny. Osiągnięto przyjemny kompromis cena/jakość/funkcjonalność. Nie mniej jednak bardziej wymagający użytkownicy, zwłaszcza profesjonaliści, dla których jakość reprodukcji i stałość parametrów ma krytyczne znaczenie, powinni skupić się na ofercie EIZO i NEC.
GALERIA
ps. sorki za fotki, ale były na szybko z komórki