mva.pl

Cześć,

stoję przed wyborem zakupu monitora do 2000 tys. (to maks maksow) i zastanawiam się między u2713h a u2715h. Ten pierwszy jest w polecanych, ciężko już dostępny - na allegro pojedyńcze sztuki. Ten drugi nowszy model, bardziej popularny ładniejszy (szkoda, że wygląd nie ma wpływu na jakość wyświetlania).

Pracuje głównie illustrator/photoshop. Czasem AAE I Premier. Głównie w 80% jednak web tj mobile, strony, digital w social media i szczerze mówiąc nie wiem czy brać starszy model czy nowszy, tym bardziej że są w takiej samej cenie praktycznie.

Z góry dzięki.

Nowszy nie zawsze znaczy lepszy. Zwłaszcza w przypadku DELL. U2713H jest całkiem znośny, o ile trafi się dobrą sztukę, a to trochę loteria. Jakby się trafił w miarę pewny to warto rozważyć. Z U2715H nie miałem styczności, ale chodzą słuchy, że właśnie im nowszy model, tym słabszy.

Zwróć uwagę, że DELL U2713H to model z tzw. Premiere Color - szerokogamutowy ( Adobe RGB 99%, sRGB 100%), podobnie jak 24" U2413
natomiast model U2715H nie jest jego bezpośrednim następcą, gdyż jest to monitor ze standardowym gamutem.

Monitory szerokogamutowe są cięższe w kalibracji ... może źle się wyraziłem, nie tyle cięższe co wymagają bardziej zaawansowanego (droższego) sprzętu.

Matryce szerokogamutowe wymagają dużo bardziej zaawansowanej elektroniki / sterowania, której w takich sprzętach nie ma. Dlatego znacznie lepiej kupić np tani wąskogamutowy ale dobrej jakości, niż jakieś wytryski dellowe czy podobne. Różnica poziomu błędów będzie minimum kilkukrotna, a często i kilkunastokrotna.

Jakiego droższego sprzętu? Skąd taka bzdura? Wszystkie modele EIZO i NEC ze sprzętową kalibracją ładnie się kalibrują, oczywiście w dobrych rękach. Najbardziej popularnym zgodnym czujnikiem pomiarowym jest X-Rite i1Display Pro i nic lepszego w 99% nie jest potrzebne. Tym bardziej w tej cenie nie ma konkurencji.

Monitory szeroko-gamutowe są o tyle "wredne", że wymagają odpowiedniego trzymania w ryzach (elektronika sterująca). Jak bardzo to istotne, można się właśnie przekonać na przykładach "pro graficznych" Asusach, Dellach i BenQ..

Bzdura? Może się mylę, ale z tego co pamiętam starsze tańsze kalibratory nie obsługują monitorów z szerokim gamutem - bodaj Spyder Express.
X-Rite i1Display Pro już jak najbardziej, tu się zgadzam.

"Z U2715H nie miałem styczności, ale chodzą słuchy, że właśnie im nowszy model, tym słabszy." - to faktycznie fachowa porada

Nie "nie obsługują", tylko wykazują większe błędy. Przy czym mowa o takich pra-kalibratorach jak I1 Display 2 i pokrewnych, które wymarły dawno temu. Względnie współczesne narzędzia radzą sobie z monitorami o standardowymi szerokim gamucie. Problem jednak nie tkwi w kalibratorze tylko w samym monitorze. Przeciętny szerokogamutowy monitor z nieodpowiednim sterowaniem może się "pochwalić" błędami na poziomie dE 8 i więcej, co jest absurdem. Konstruowanie takich sprzetów jest nieporozumieniem i jedynym wytłumaczeniem ich istnienia, jest popyt ze strony "Kowalskich", którzy są szczęśliwi kiedy kolor wylewa się z ekranu i nieistotne jaki on jest.

@Tom01 - dzięki za sprostowanie.
@NocnyJastrzab - jak powyżej. Z X-Rite i1Display Pro na pewno nie będzie problemów.

Tak czy inaczej, odeszliśmy od głównego wątku to jest porównania monitorów.

Moim zdaniem bezpieczniej jest kupić nowszy model normalnogamutowy:
http://www.prad.de/new/monitore/test/20 ... 2715h.html

... albo jego wcielenie tegoroczne:
http://www.prad.de/new/monitore/test/20 ... 2717d.html

Co do matrycy z U2713h. Mam taką, ale siedzi w bardzo zaawansowanym, wyposażonym w pełny 3D LUT i stabilizację DUC/DUE/ColorComp, NEC PA272W i w takowej obudowie spisuje się genialnie.

Już pisaliśmy ile wnosi sama matryca do monitora. Tyle co hasła reklamowe w opisach. Dlatego Max zwrócił uwagę w co ubrana jest matryca. Co do wyboru to pytanie, czy koniecznie musi być 27" ? Może wystarczy przyzwoite 24" ?