Czy Eizo EV2450 jest porównywalny do NEC EA275WMI?

[b212]

Cześć.

Mam szybkie pytanie, czy wg Was EV2450 jest lepszy od EA275WMI abstrahując od wielkości? Dostałem ostatnio mojego EA275WMI, ale nie wiem czy nie wymienić na 2 w/w Eizo, bo cena jest podobna, wychodzi nawet taniej. Tylko zastanawiam się czy Eizo nie odbiega mocno od Neca jeśli chodzi o reprodukcję kolorów, równomierność podświetlenia itd.? Czy to jednak gorsza klasa? Jest jeszcze EV2455, ale dwie sztuki wychodzą drożej, niż Nec.

Monitor do webdev, grafiki, ale amatorsko, czasami pogrania w coś. Nec mi się bardzo podoba, ale jednak trochę mi brakuje miejsca "na szerokość", idzie się przyzwyczaić, ale jeśli EV2450 są porównywalne, lub lepsze to zamieniam w sekundę.

[Tom01]

Osobiście uważam, że taka zamiana to straszna głupota. Nic nie zrekompensuje dużej degradacji wysokości ekranu.

PS. Monitory są podobnej klasy.

[b212]

Tom01, właśnie trochę mi przykro, bo mam teraz 2 x DELL 2209WA i widzę, że te 24 (a właściwie 23.8) to będzie w zasadzie identyczna wysokość jak moje obecne 22...

Zależy mi na pracy na 2 oknach jednocześnie, i trochę się boję, że rozdzielczość na 27" po prostu nie wydoli na szerokość, tym bardziej, że chyba komfort pracy w 2 oknach na 1 ekranie jest mniejszy, niż 2 oknach na 2 ekranach (kwestie maksymalizowania okna np., otwierania nowych apek itd.). Na wysokości mi aż tak nie zależy, ale nie ukrywam, że rzeczywiście te 24" to trochę porażka, tyle co moje stare "22, tylko trochę szersze

[czuk]

[

Osobiście uważam, że taka zamiana to straszna głupota. Nic nie zrekompensuje dużej degradacji wysokości ekranu.

PS. Monitory są podobnej klasy.

Zgadzam się całkowicie.

[czuk]

. Na wysokości mi aż tak nie zależy, ale nie ukrywam, że rzeczywiście te 24" to trochę porażka, tyle co moje stare "22, tylko trochę szersze

To kup Nec ea 294 wmi.

[b212]

Dziękuję bardzo za pomoc.

Mam już NECa i mały problem (poza tym, że przesiadka z 16:10 na 16:9 to lekka tragedia ).

Wiem, że duża matryca (szczególnie tej klasy) będzie nierównomiernie podświetlona, ale moim zdaniem jest dużo gorzej, niż na starych 2209WA (które mają już z 7 lat i kosztowały oba połowę tego co Nec). Sama nierównomierność podświetlenia na ciemnym tle mi nie przeszkadza, ale lewy dolny róg panelu jest po prostu ciemny na tle jasnym, to się wygrzeje, to normalne, czy zwracać monitor?

Przepraszam za fatalną jakość zdjęć, ale robiłem je na szybko i zależało mi tylko na ukazaniu efektu:

(ciemnicy w prawym dolnym rogu prawie nie widać, natomiast w lewym jest porównywalnie jak na zdjęciu, może minimalnie lepiej... spodziewałem się bleedingu na ciemnym tle, ale na jasnym to dramat, tą ciemną szramę widać na każdej WWW)




Oryginały po cropie z przesłoną, czasem naświetlania i ISO: http://imgur.com/a/gkjgs

Dodam, że monitor nie był jeszcze kalibrowany (w razie czego mam 10 dni na zwrot, kalibrację planowałem przeprowadzić za miesiąc-dwa, bo się trochę spłukałem ). Pozmieniałem trochę ustawienia tak, żeby dało się go używać (jasność 25%, czerń 50%, kontrast 50%, generalnie z poziomu OSD nie jestem w stanie wyelimonować w/w problemu).

Any help?

Wielkie dzięki!

[Tom01]

Duże monitory są nierówne i nie ma na to rady. Trzeba stabilizacji elektronicznej, wówczas jest dobrze. Najrówniejszy z 27-mek bez stabilizacji jest EA275UHD, ale kosztuje znacznie więcej niż EA257MWi.

[b212]

Czyli brak szans na jakąkolwiek poprawę?

Nie ukrywam, że jestem trochę zaskoczony, nie widziałem takich smug nawet w "marketach", ale pewnie w domu inne światło i człowiek więcej widzi... Nie jestem pewien czy dam radę się do tego przyzwyczaić. Podejrzewam, że w EV2450 byłoby dużo lepiej, ze względu na wielkość matrycy? Nie żebym rozważał, mniej niż 27" przy 16:9 będzie dla mnie zdecydowanie za niskie

Patrzę jeszcze po testach 274WMi (275WMi podobno ma dużo lepszą "uniformity") i wychodzi na to, że chyba źle trafiłem, bo widzę wyraźnie w testach dużą różnicę (na niekorzyść mojego modelu).

[Tom01]

W jasnym pomieszczeniu nie ma szans zauważyć żadnych nierówności nawet na bardzo plamiastych ekranach. Sytuacja zmienia się w kameralnym świetle w domu. Z tego jak widziałem, wszystkie EV275WMi są nierówne i nic się z tym nie poradzi. Albo trzeba wymieniać na stabilizowany, albo nauczyć się z tym żyć. Przy mniejszych oczywiście jest lepiej.

[b212]

Bardzo dziękuję, powalczę w takim razie światłem, może się przyzwyczaję

[Tom01]

Proponuję postawić lampkę za ekranem i oświetlić tło. Widoczność wszystkich defektów zmniejszy się conajmniej kilkukrotnie.

[b212]

Wielkie dzięki, zgodnie z radą z innych tematów tak robię i jest niebo a ziemia.

Niestety dziś odpaliłem Photoshopa i trochę opadła mi szczeka, to możliwe, że ten monitor jest dużo gorszy, niż marketowy 2209WA?

Po pierwsze - banding, nigdy nie widziałem takiego bandingu, najprostsze gradienty w Photoshopie są "poschodkowane" jak jasny pierun, dodatkowo (szczególnie kolorowe) wyglądają jak bardzo mocno skompresowany JPG, na szczęście jak patrzę z nieco większej odległości - jest akceptowalnie. Czy kalibracja może tu pomóc?

To co nie jest dla mnie akceptowalne to dość dziwny efekt, który - nie jestem zupełnie pewny- może być złudzeniem optycznym. Niestety to złudzenie nie miało miejsca na żadnym z moich monitorów, nawet na słabiutkim Macbooku Airze, na Dellu oczywiście też nie...

Na białym tle rysuję prostokąt o kolorze #d4d4d4 (właściwie to może być dowolny kolor, ale o podobnym nasyceniu). W miejscu gdzie szarość styka się z bielą szary jest wyraźnie ciemniejszy, wygląda to tak jakby na prostokącie (wewnątrz) był gradient a dokładniej cień (box-shadow) rzucany od środka (inset), nie wiem czy to moje oczy, czy kwestia ustawień monitora? Kombinuję już godzinę z jasnością i kontrastem + temperaturą barwową, ale nic nie pomaga. Nie jestem designerem, ale tworzę interfejsy, zrobiłem ich już trochę i NIGDY nie miałem problemu pt. "nie jestem pewien czy na tym elemencie jest cień czy go nie ma". A może to wzrok mi siada i to tylko złudzenie (styk ciemnego i jasnego koloru wydaje się zawsze być ciemniejszy) jest powiększane wraz ze wzrostem matrycy czy ten NEC w jakiś magiczny sposób uśrednia kolor? :/

Żeby być bardziej pewnym, że nie padłem ofiarą:




Zrobiłem zdjęcie i mam wrażenie, że na na styku białego i szarego - szary jest mocno ciemniejszy:



Czy to kwestia tego monitora? Przeciągam ten sam obraz na Macbooka z Retiną i jest nieco lepiej jeśli chodzi o ten "cień" i sto razy lepiej jeśli chodzi o banding. Niestety na Airze też a cały Air kosztował tyle co ten monitor

[Tom01]

Po pierwsze - banding, nigdy nie widziałem takiego bandingu, najprostsze gradienty w Photoshopie są "poschodkowane" jak jasny pierun

NEC-e serii EA obowiązkowo trzeba skalibrować. Fabryczna liniowość jest jak metr sznurka w kieszeni. To znana wada tych monitorów, choć na szczęście, odwracalna.

[b212]

Po pierwsze - banding, nigdy nie widziałem takiego bandingu, najprostsze gradienty w Photoshopie są "poschodkowane" jak jasny pierun

NEC-e serii EA obowiązkowo trzeba skalibrować. Fabryczna liniowość jest jak metr sznurka w kieszeni. To znana wada tych monitorów, choć na szczęście, odwracalna.

Dziękuję, to jeszcze dwa pytania ekstra:

- problem nr 2 to też kwestia kalibracji? jutro podepnę 2209WA i zrobię foto porównawcze, ale mam wrażenie, że ten monitor po prostu uśrednia jasność pikseli, #ddd ma kolor #ddd ale obok wsadzę biały piksel #fff i #ddd obok zmienia się na #ccc, przynajmniej ja tak to odczuwam, rozumiem, że banding zniknie po kalibracji?
- czy EIZO ColorEdge CS270 jest dużo lepszy od tego monitora? czy CS270 "daje radę" bez kalibracji / ewentualnie czy ta usługa jest tańsza / łatwiejsza do przeprowadzenia / dam radę na nim w miarę pracować przez np. x miesięcy zanim skalibruję?

Nie ukrywam, że EIZO przekracza mój początkowy budżet prawie dwukrotnie, ale jak patrzę na tego Neca, na to jak jest wykonany, na to jak jest niestabilny (wiem, że to duża matryca, ale jednak sprawia naprawdę kruche wrażenie) to zaczynam się zastanawiać czy go w ogóle nie oddać i nie kupić Eizo A do pracy na 27" już się przez te dni tak przyzwyczaiłem, że na pewno nie dam rady przeskoczyć na porządne Eizo 24 (teraz rozumiem dlaczego Pan je tak poleca...)

[Tom01]

Szczerze mówiąc to nie widzę problemu nr 2 na zdjęciu. EIZO CS270 jest lepszy o klasę albo dwie. Liniowość fabrycznie jest niemal idealna, ale to nie znaczy, że można pracować bez kalibracji. Nigdy monitor wyjęty z pudła nie wyświetla prawidłowo.

[b212]

Dziękuję za pomoc, z tego co rozumiem:

NEC MultiSync EA275WMi - 3050-3100 zł
EIZO ColorEdge CS270 - 3800-3900 zł

Zakładam, że ze względu na koszt programu SpectraView II kalibracja NECa będzie droższa o jakieś 100-200 zł (?) a w EIZO można ją wstępnie zrobić wypożyczając kolorymetr (?), do tego niemal całkowity brak okablowania, pojedyńczy hub w NECu vs podwójny w EIZO (wiem, że to nie jest ważne przy grafice, ale mam dwie stacje robocze a najtańszy używalny hub to 50-100 zł), fatalna jakość obudowy w NECu, moim zdaniem MOCNO nierówne podświetlenie, dużo gorsza liniowość bez kalibracji, 2 lata krótsza gwarancja - i te wszystkie różnice jak się podliczy przewody i koszt programu do kalibracji wynoszą nie więcej, jak 500 zł, nie wydaje mi się, że to dużo biorąc pod uwagę fakt, że mówimy o sprzęcie za kilka tysięcy. Moim zdaniem EA275WMi się zwyczajnie nie opłaca i dziwię sę, że nikt o tym jeszcze otwarcie nie pisał. Dwie klasy gorszy monitor za 1/6 ceny mniej to nie jest dobry deal.

Napisałem właśnie do sklepu jak wygląda zwrot sprzętu, obawiam się że mogą mnie pociągnąć za "odpowiedzialność za zużycie" i zażądać odszkodowania za używanie tego monitora (nie używałem go dużo, ale obstawiam, że zgodnie z prawem można stwierdzić takie wady w np. 10 minut i dłuższe używanie monitora poskutkuje taką karą :/). Jak to wygląda w Pana sklepie w takich wypadkach? Jakiej dopłaty mogę się spodziewać i czy w ogóle? Jeżeli rzucą jakąś astronomiczną kwotą to chyba się przemęczę te kilka lat na NECu i sprzedam... Mam nadzieję, że za rok choć 2000 to będzie warte.

Jedyna rzecz, która nie podoba mi się przy EIZO to oczywiście system ogarniania przewodów (ten w NECu jest rewelacyjny), zastanawiam się też, czy nie będzie problemu z Adobe RGB - pracuję przy stronach internetowych, moi odbiorcy mają w 99% sRGB, czy można w Eizo przełączać profile kolorów pomiędzy tymi dwoma ustawieniami? Poza tym nie mam już żadnych wątpliwości co do CS270, trochę wstyd, bo sporo czytałem o NECu, zawsze kupuję świadomie, żeby uniknąć takich sytuacji a tu taki psikus. Moim zdaniem to jest poprawny monitor biurowy i niestety nie rozumiem zachwytów nad nim w ogóle, co chyba niestety oznacza, że kondycja branży jest jaka jest i przy zalewie marketówy nawet taki panel jest uważany przez wielu za "rewelacyjny"...

[Tom01]

Zakładam, że ze względu na koszt programu SpectraView II kalibracja NECa będzie droższa o jakieś 100-200 zł (?) a w EIZO można ją wstępnie zrobić wypożyczając kolorymetr (?)

Oprogramowanie SVII trzeba kupić. Można ewentualnie posiłkować się darmowym softem od monitorów medycznych, ale jest to kłopotliwe. Kalibrator do kalibracji jest oczywiście niezbędny. Najtańszym sposobem jest właśnie wypożyczenie.

Napisałem właśnie do sklepu jak wygląda zwrot sprzętu, obawiam się że mogą mnie pociągnąć za "odpowiedzialność za zużycie"

Jeśli zakup był przez internet, zwrot można wykonać w ciągu 14 dni. Można jak najbardziej używać przez ten czas. Przepisy nie określają norm "intensywności" użytkowania.

[czuk]

][quote="b212"

Jeśli zakup był przez internet, zwrot można wykonać w ciągu 14 dni. Można jak najbardziej używać przez ten czas. Przepisy nie określają norm "intensywności" użytkowania.

Dziwi mnie ,że Pan jako sprzedawca to pisze ,czyli co?, lepiej kupić przez internet a następnie oddać niech ktoś następny kupi używany?

[b212]

][quote="b212"

Jeśli zakup był przez internet, zwrot można wykonać w ciągu 14 dni. Można jak najbardziej używać przez ten czas. Przepisy nie określają norm "intensywności" użytkowania.

Dziwi mnie ,że Pan jako sprzedawca to pisze ,czyli co?, lepiej kupić przez internet a następnie oddać niech ktoś następny kupi używany?

Szczerze mówiąc strasznie mi głupio z tego powodu, ale jestem po prostu rozczarowany monitorem :/ Po doczytaniu mam wrażenie, że można sprzętu używać normalnie przez 14 dni (byle nim nie wbijać gwoździ) i zwrócić bez podania przyczyny. Wydaje mi się, że sklepy internetowe muszą sobie takie ryzyko wkalkulować, oszczędzają na siedzibie i sklepach stacjonarnych, ale co jakiś czas trafi im się jeleń taki jak ja. Z drugiej strony - tu gdzie mieszkam nie mam możliwości sprawdzenia sprzętu, który kupuję, więc jedyną szansą na ocenienie kupowanej rzeczy (poza recenzjami w Internecie) jest właśnie wypakowanie paczki, podłączenie i sprawdzenie.

Plus jest taki, że za przesyłki płaci kupujący, co zawęża pole do nadużyć i sprawia, że sprzęt zwracają osoby, które naprawę chcą to zrobić.

[Tom01]

Dziwi mnie ,że Pan jako sprzedawca to pisze ,czyli co?, lepiej kupić przez internet a następnie oddać niech ktoś następny kupi używany?

Tak mówią przepisy. Dla sprzedawców są bardzo niekorzystne. Jak Pan trafnie zauważył, co później z takim zrobić? Przyjąć trzeba bo tak mówi Ustawa. Rozpakowany i używany trzeba później przecenić, czyli sprzedawca pokrywa koszty zmiany decyzji kupującego. To skrajnie nieuczciwe i pokazuje doskonale, że autorzy Ustawy nigdy nie patrzyli na problem zwrotów z punktu widzenia obu stron, nie tylko nabywcy.