mva.pl

Witam,
Od dwóch lat jestem posiadaczem monitora Eizo fg2421. Do tej pory nie zauważałem żadnych problemów z poprawnym wyświetlaniem. Kilka dni temu zmodyfikowałem swój komputer o nową kartę graficzną - gtx970. Starą sprzedałem. Testując kartę zacząłem zauważać dziwne "artefakty" na pulpicie - ustawiłem tryb "FPS1" który jest mocno rozjaśniony i moim oczom ukazała się pikseloza, wyraźnie jest widać duże grupy pikseli w innych odcieniach. Nie zawsze to widać, głównie na nieco ciemniejszych tłach (poniżej podstawowa tapeta windows 10, na tapecie windows 7 nie zauważam problemu)
Problem wygląda mniej więcej tak:



Piksele na pasku zadań zmieniają się, jeżeli zbliżyć do nich otwarte jasne okienko. Czasem zmienia je nawet otwarcie jasnego okna, gdy wcześniej było ciemne tło.
Tak jak to widać tutaj: http://i66.tinypic.com/2wqfplc.jpg (w porównaniu do poprzedniego zdjęcia).
Po zrobieniu screena, problem zauważam również na starym monitorze, ale biorę pod uwagę, że też może być walnięty A może to normalne zjawisko, które dopiero zdołałem zauważyć (obraz złej jakości)?
Załączam screena: https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=57B1A5BD

Niby wygląda na problem z kartą graficzną, ale żeby było ciekawiej, sprawdzałem też na innym komputerze i tam problem też był zauważalny (na tym samym monitorze).

Druga sprawa to poziome paski, tutaj mam niemal pewność, że problem dotyczy monitora. Otóż w górnej części ekranu, głównie z lewej strony zauważam poziome paski w równych, około 1,5cm odstępach. Zostają w miejscu gdy poruszam elementami na ekranie. Wygląda to tak:



Monitor ciągle jest na gwarancji, czy w/w wymienione problemy da się rozwiązać w domowych warunkach, czy wskazują wyraźnie na problem z monitorem?

Być może tzw. cross hatching, wada i zarazem cecha wykorzystanej matrycy, występująca w wielu egzemplarzach FG2421. Pewności jednak nie mam. Nie widziałem tej wady na własne oczy, była ona jednak opisywana bardziej jako swego rodzaju siateczka na części ekranu, co nie do końca pokrywa się z twoimi zdjęciami.

Czy problem dostrzegasz również na innych obrazach (w tym na takich o jednolitym kolorze)? Domyślna tapeta Windows 10 to dość specyficzne tło, na moim monitorze (innym) miejscami piksele wyglądają podobnie, co na twoim pierwszym zdjęciu, a monitor mam sprawny.

Jeśli zdjęcie to skompresowany stratnie plik graficzny, np. *.jpg, to takie są właśnie efekty kompresji.
Proponuję oglądać pliki wygenerowane w Paincie jako jednolite tła i zapisane bezstratnie jako bitmapy, png, tiff.
Aczkolwiek artefaktów na pasku zadań to nie tłumaczy.

Jeśli używasz do połączenia HDMI to przełącz na DVI lub DisplayPort.
Jeśli miałbyć podkręconą kartę graficzną, przywróć do ustawień fsbrycznych.

Tak, te tapety są zapisane w formacie jpg. Obrazy o jednolitym kolorze wydają się być w normie. Monitor jest podłączony przez DP/DP mini. Artefakty na pasku zadań pochodzą z tapety, pasek jest częściowo przezroczysty. Problem zdaje się dotyczyć przejść tonalnych, zbliżone odcienie są wyświetlone z dość znaczącą różnicą. Szczególnie w przypadku ciemych barw. Jak ustawię niski black level (~30), to efekt zanika, niestety razem z detalami .

Teraz już nie wiem, czy sobie wkręcam, czy to jest realny problem. Załączam drugą windowsową tapetkę, na której wyraźnie widać o co chodzi:
http://wyslijto.pl/files/download/3e8h4s397d

a tutaj jak to u mnie wygląda (black level 46, przeskok na 47 zmienia te wszystkie czarne piksele na ciemno-zgniłozielone..):
Na drugim monitorze podobna sytuacja, może nieco mniej widoczna. Jak u Was to wygląda? Może faktycznie spanikowałem i wypatrując artefaktów znalazłem je na siłe w kiepskiej jakości obrazach



No i przykładowo taka tapetka: https://wallpaperscraft.com/image/ballo ... 0x1080.jpg
Tutaj nie ma pikselozy, ale przejścia w różne odcienie niebieskiego są bardzo wyraźne po bokach, zwłaszcza w prawym górnym rogu. Widać dokładnie linie, gdzie następuje przejście.

Zresetuj monitor do ustawień wabrycznych. Nie grzeb przy black level itp. bo to powoduje zlewanie w czerń ciemnych szczegółów.

W sterowniku karty grafiki mam nadzieję, że nic nie poprzestawiałeś.

Gdzieś tu na forum ktoś kiedyś podał linki do wykonanych przez siebie wysokiej jakości zdjęć modelek w RAWach.

Można też ściągnąć na komputer pliki
http://mva.pl/viewtopic.php?f=21&t=6
i oglądać w powiększeniu 100%. Ale nic nie przestawiaj z ustawień fabrycznych bo będzie jeszcze gorzej.

PS. Microsoft ma ostatnio wpadkę za wpadką. Nawet porządnej tapety nie mogą wyprodukować.

Ustawienia monitora i karty resetowałem, wprowadziłem jedynie drobne zmiany jak obniżenie poziomu brightness czy włączenie pełnej palety kolorów w sterownikach karty.
Obrazy testowe które mi poleciłeś chyba są wyświetlane bez żadnych zniekształceń.

Pozostaje problem z tymi poziomymi pasami, ale to akurat jest ledwie widoczne bez przyglądania się. Dzięki za pomoc!

Ja takich pasow na tym monitorze nie mam, rowniez polaczenie display port tylko ze ja uzywam innego kabla niz dolaczony wiec moze problem slabej jakosci kabla? Moze tez byc wina zasilacza ktory robi zaklocenia na karcie.

ps - Za to mam beznadziejny crosshatching (monitory z nim nie powinny byc dopuszczane) i to na zdjeciach to nie crosshatching. Przy okazji czy jest jakis serwis ktory usuwa crosshatching, nawet z cala powloka antyrefleksyjna? (o ile crosshatching jest wlasnie na niej a tak kiedys czytalem i widzialem jakiegos uzytkownika ktora sam usuwal wlasnie powloke na innym monitorze /nie eizo z crosshatchingiem).

Nie mogą być nie dopuszczane skoro większoś egzemplarzy to posiada. Znana wada tego modelu.

"Crosshatching" to cecha pewnego typu matryc. Miały go na przykład wszystkie plazmy Panasonica serii G. W LCD objaw rzadko spotykany i bardziej uciążliwy przez mniejszą odległość parzenia.