mva.pl

Tak sobie googluje, czytam, szukam monitora do średnio zaawansowanych zastosowań foto (natura, portret, reportaż bnw itp). Już praktycznie chciałem zakupić CS2730 ale 27" to dla mnie za duża kobyła, więc wybór pada na 24" i PA242W-SV2-BK. Ale, ale. Zaczynam szukać czy moja karta grafiki w lapku (Probook 4740s Radek HD 7650M) poda te 10 bitów per kolor i wychodzi mi, że wszystkie karty AMD (oprócz FirePro i Quadro) nie obsługują 10-bitowych wyjść pod OpenGL. Czyli muszę zmienić laptopa ... zaczynam szukać nowego lapka z wypasioną kartą grafiki: Dell Precision, Zbook... hmm ale czy ja potrzebuję takiego? Jak ma dobrą kartę grafiki, to ma dobry wyświetlacz IPS, co z tego że 15-17", no ale miało być 24" więc po co mi notebook? może lepiej miniPC? no dobra najtańsze spełniające wymaganie karta Quadro to np. Z2 Mini G3 z Quadro M620, o i fajnie zawieszę z tyłu za monitorem. Ale to podobno dla CADowców... HP to dla fotografów nie produkuje, wejścia na kartę SD nie ma. No dobra przykleję plastrem czytnik kart SD i co? 10tys jak nic. A może jest inna droga? Wracam parę kroków w tył; laptop z szerokogamutową matrycą z dobrą reprodukcją kolorów Dell Precision 17 7710, Lenovo ThinkPad P70, MSI Workstation WT72, HP ZBook 17 G3 i co? 12tys minimum. A może rzucić to wszystko i kupić dobry tablet i Snapseeda? Tymczasem przestawiłem w swoim aparacie gamut z AdobeRGB na sRGB, wyrzuciłem Lightrooma, zostawiłem PhaseOne10 i robię dalej na starym lapku HP 4740s i podpiętym monitorze z sRGB też starym (i do tego niskich lotów) Asus PA248Q... a może zwyczajnie gdzieś robię błąd logiczny i nie mogę wyjść z tego Loopa? stąd ten wpis i prośba o pomoc.

jacek8888 pisze: ↑

19 maja 2017, 01:08 - pt

Tak sobie googluje, czytam, szukam monitora do średnio zaawansowanych zastosowań foto (natura, portret, reportaż bnw itp). Już praktycznie chciałem zakupić CS2730 ale 27" to dla mnie za duża kobyła, więc wybór pada na 24" i PA242W-SV2-BK. Ale, ale.

Monitor 27 calowy to kwestija przyzwyczajenia się.
Laptup nigdy nie da Ci tego obrazu co normalny stacjonarny monitor,może być tylko dodatkiem do wyświetlanego obrazu ,choć i prawie zawsze nie kompatybilny,jak nie potrzebujesz loptoupa,niektórzy go potrzebują ,to zawsze lepiej sprawdzi się wersja stacjonarna z stacjonarnym monitorem o słusznej przekątnej i rozdzielczości,zawsze wydajniejsza,skora do rozbudowy,laptoup jest głupi z samej swojej natury,wynalazek poniekąd producentów,aby zaś zarobić,nawet profesjonaliści najbardziej komputerowi doceniają zestawy stacjonarne,wystarczy poczytać statystyki.

10 bitowym kolorem proponuję się nie przejmować. Monitory i tak tego nie wyświetlają. Jeśli wybór padnie na 24", podłączy Pan praktycznie do każdego laptopa, nawet jeśli ma tylko HDMI. Oczywiście stacjonarny komputer jest zawsze lepszy. Robienie stacjonarnego stanowiska z laptopa nie jest dobrym pomysłem.

O laptopach z dobrą reprodukcją na zintegrowanym ekranie może Pan zapomnieć. W zasadzie, poza MBP, nie istnieje takie zwierzę.

No i proszę pamiętać, że ustawienie przestrzeni w aparacie dotyczy tylko i wyłącznie formatu JPG zapisywanego przez aparat lub generowanego z RAW.

Dziękuję, w uzupełnieniu robię zdjęcia RAW+JPG (jpg tylko do szybkiego podglądu i ewentualnie z presetem wewnątrz aparatu (Fujifilm), czasem wrzucam na portal społecznościowy, jeżeli przestrzeń AdobeRGB zapisuje "szeroki" jpg z puszki, to chyba warto aby zrobił to aparat, a nie algorytm portalu społecznościowego?
Przy Asus PA248Q, który trafia z dobrą deltą w sRGB to chyba nie ma sensu MBP, bo daję sobie jakoś radę z obsługą profili ICC w Win7, nawet zastanawiałem się nad HP ZBook 15u (103% sRGB z Delta E 1,68) vs MBP 15 2015 (86/2.11), OSX mógłby mnie nawet skusić i jego zarządzanie profilami.
Ale jak mówicie, że karty graficzne podłączone cyfrowo nie mają wpływu, to zostaję ze starym lapkiem (dokupię jedynie RAM). Zdaję sobie sprawę, że warto jednak wejść w monitor z szerokim gamutem przy grzebaniu w RAW. Zatem fokusuję się na zbieraniu odpowiedniej kupki $ i wyborze monitora...

Jak z Waszego doświadczenia wygląda krzywa $/jakość kiedy się wystarczająco nasyca i jakie są tam monitory, żeby najlepiej wybrać jakość/cena? CG2420? czy wziąć większego (chyba mnie żona pogoni, już i tak kręci nosem na 24") CX271?

jacek8888 pisze:
Jak z Waszego doświadczenia wygląda krzywa $/jakość kiedy się wystarczająco nasyca i jakie są tam monitory, żeby najlepiej wybrać jakość/cena?

Krzywa S,zaczyna się od NEC EA245wmi w wersji CT,a kończy w nieskończoności,wszystko zależy od Pana co Pan wybierze
Poważnie bym się zastanowił nad Nec EA275wmi w wersji CT,monitor przyzwoity ,a i cena przystępna.
NEC PA272W,wyszedłby obecnie 4700?,ale to już wyższa półka,nie wiem nie sprawdzałem.

Panie Czuk, filtrujemy tę krzywą $/jakość z modeli wąskogamutowych i z odchyłkami delta E>2, ok? monitor do fotografii a nie do biura.
Ten co pan podaje, to NEC nazywa wprost "Idealnie sprawdza się w korporacyjnych zastosowaniach biurowych". dziękuję.

jacek8888 pisze: ↑

19 maja 2017, 18:39 - pt

Panie Czuk, filtrujemy tę krzywą $/jakość z modeli wąskogamutowych i z odchyłkami delta E>2, ok? monitor do fotografii a nie do biura.
Ten co pan podaje, to NEC nazywa wprost "Idealnie sprawdza się w korporacyjnych zastosowaniach biurowych". dziękuję.

Panie Jacku może Pan powiedzieć o co Panu chodzi,czyżbym ja zagubił się w swoich dywagacjach ,czy Pan,ja wiem ,że nie precyzyjnie forumowuję swoje myśli,to wiem.
Z Pana wypowiedzi wynika ,że ma Pan jakieś upatrzone monitory(faworytów cenowych?)
Proszę podać jakie?(poza laptopami).
Jakieś rozwiązanie?

NEC seria EA owszem seria "domowo-biurowa", jednak możliwość sprzętowej kalibracji pozwala na znaczną poprawę liniowości z ustaleniem poprawnego punktu bieli i żądanej jaskrawości. W efekcie mamy "amatorski" monitor nadający się do pracy z kolorem. Dla ścisłości - po dobrej kalibracji średnia dE ok. 1 lub poniżej!

Co mi daje zmiana obecnego Asus PA248Q na NEC EA245wmi?

To, że będziesz mógł się podjąć "średnio zaawansowanych zastosowań foto".

Jednak ja, przy zmianie monitora, zmieniałbym wraz z jakością jednocześnie rozmiar i rozdzielczość, np. 27" 2560x1440.

Asus PA248Q i NEC EA245WMi to kompletnie różne konstrukcje. Teoretycznie PA248Q "powinien" być lepszy (linia ProArt), choć jest starszy. Ale trzeba by pomierzyć przynajmniej po 3-5 sztuk i Asusa i NEC'a i wtedy można by porównywać. Ja w ciemno tego nie zrobię, bo nie chce się powoływać na "pseudo" testy.
Na pewno minimalna jaskrawość ma zbyt wysoką wartość (ok. 80cd). Nie ma pełnego pokrycia sRGB , naturalna liniowość też nie powala.

Możesz spróbować ściągnąć kogoś dobrego, co CI sprawdzi i pomierzy tego Asusa. W każdym razie EA245WMIw opcji CT to "pewniak". Tylko aktualnie problemy z dostępnością. Chyba, że biały też wchodzi w grę..

"Możesz spróbować ściągnąć kogoś dobrego, co CI sprawdzi i pomierzy tego Asusa." Tomek? kalibracja w terenie? za 2tyg?

jacek8888 pisze: ↑

20 maja 2017, 00:43 - sob

Tomek? kalibracja w terenie? za 2tyg?

Asusa? Za jakie grzechy? Inna sprawa, gdzie ta robota miałaby być?

Nie sztuką jest kalibrować tylko monitory już skalibrowane.

Tom01 pisze: ↑

20 maja 2017, 01:20 - sob

Asusa? Za jakie grzechy?

Pytanie ciekawskie,a jakie monitory kalibrujesz przeważnie?
Jakich firm?
Bardziej doprecyzowując,jakie monitory zlecają Ci klienci do kalibracji.

Rozmaite, czasem nawet laptopy, ale tylko i wyłącznie jeśli właściciel uprze się, pomimo informacji, że poprawa będzie okupiona potwornymi skutkami ubocznymi. Normalnie robię to co jest sens robić, czyli monitory średniej i wyższej klasy. Zdarzyło mi się robić Asusy PA, niestety to jest takie samo badziewie jak Benq-i podobne. Głównym problemem są fatalne plamy. Po kalibracji, wyświetlenie zdjęcia np portretowego, powoduje że skóra twarzy, wyświetlona na środku jest ok, przesunięta w lewo jest ziemista a w prawo solarium. Na tak nierównym ekranie ciężko się pracuje i kalibracja nie sprawia cudu.

Nigdy nie widziałem monitora, który by miał takie wady wyświetlania jak wyżej opisane. Faktem jest jednak, że w takim przypadku efekt końcowy jest w dużym przypadku zależny od tego, gdzie przyłożymy kalibrator.

Jak to mówi przysłowie:
- Co słychać?
- Zależy, gdzie ucho przyłożyć.

max pisze: ↑

20 maja 2017, 11:49 - sob

Nigdy nie widziałem monitora, który by miał takie wady wyświetlania jak wyżej opisane. Faktem jest jednak, że w takim przypadku efekt końcowy jest w dużym przypadku zależny od tego, gdzie przyłożymy kalibrator.

Jak to mówi przysłowie:
- Co słychać?
- Zależy, gdzie ucho przyłożyć.

TAK.

Tom01 pisze: Rozmaite, czasem nawet laptopy, ale tylko i wyłącznie jeśli właściciel uprze się, pomimo informacji, że poprawa będzie okupiona potwornymi skutkami ubocznymi.

Czasami życzenie klienta jest naszym nakazem,ale na ludzkiej głupocie się najbardziej zarabia i biznes będzie zawsze szedł jak po 'maśle',to powiedział bardzo mądry człowiek.

czuk pisze: ↑

20 maja 2017, 12:01 - sob

Czasami życzenie klienta jest naszym nakazem,ale na ludzkiej głupocie się najbardziej zarabia i biznes będzie zawsze szedł jak po 'maśle',to powiedział bardzo mądry człowiek.

Uważam inaczej. Nie podejmuję beznadziejnych zleceń. Kilka dni temu ktoś mnie chciał zatrudnić przy kalibracji "Dream Color" przy czym postawił wymagania których tego typu ekran w życiu nie spełni. Odmówiłem.