Dylematy w wyborze monitora (nie dotyczą Eizo czy Nec :) )
: 08 lipca 2017, 21:50 - sob
Oczywiście przywitam się najpierw - Cześć, mam na imię Mariusz.
I teraz problem
Dotyczy wyboru monitora. Zastosowanie, to fotografia i DTP. Używanie w domu, więc z pewnością dojdzie też do próby obejrzenia jakiegoś filmu… Możliwości adaptacyjne pomieszczenia są dopuszczalne, jednak ograniczone. Ograniczenia dotyczą głównie mocy oświetlenia, które mogłoby przeszkadzać pozostałym lokatorom.
Kwota - adekwatna.
Obecnie pracuję na troszkę egzotycznym Eizo, mianowicie HD2442W. To zdaje się coś na bazie ówczesnych S24xx, ale głowy nie dam.
Być może nie mam jakiś wygórowanych wymagań, ale to, jak świeci ten monitor, powierzchnia ekranu, ostrość itd, bardzo mi się podoba. Jednak z racji częstszych prac związanych z drukiem, zaczynam szukać jakiegoś 27” z AdobeRGB.
Nie mam zastrzeżeń do mojego obrazu, dlatego szukałem czegoś „podobnego”, tylko lepszego. Przez dłuższy czas liderem był używany SX2762, nie bez powodu - znajomy posiada, jest pewny, jeżdżony do kościoła, i może by mi niedrogo sprzedał…
Jednak wielotygodniowa lektura szacownego forum wprowadziła spory zamęt. Zdecydowany wybór w ostatnich dniach, to nowy PA272W. Przy CX271, mimo wyższej ceny, bardziej martwią mnie „ostatnie sztuki”, co raczej dobrze nie wróży…
Ale.
Po latach pracy na S-PVA, troszkę obawiam się przesiadki na IPS… Wiem, przy świetle nie ma problemu.
Z pewnością minusem SX-a jest spora najniższa jasność, spowodowana jego podświetleniem, co utrudnia pracę wieczorami. Wiem, przy świetle nie ma problemu…
No właśnie - skoro KAŻDY z w/w powinien pracować w przyzwoitym świetle (oczywistym jest, że przy kolorze to wymóg, jednak DTP to nie tylko kolor...) to co przemawia za PA, względem dobrego SX-a?…
Wiem, że te konstrukcje dzieli kilka lat, ale wiemy też, że nie zawsze wszystko co nowsze, jest lepsze. Tzn zawsze jest lepsze, ale dla producenta nie zawsze dla użytkowników…
Na koniec coś istotnego. Nad minimalne, mierzalne spektrofotometrami niedoskonałości w wierności barw, cenię sobie wyżej komfort wielogodzinnej pracy, "przyjazny" dla oka obraz, dopuszczam nawet malownicze i poetyckie opisy wrażeń z użytkowania monitora...
I teraz problem
Dotyczy wyboru monitora. Zastosowanie, to fotografia i DTP. Używanie w domu, więc z pewnością dojdzie też do próby obejrzenia jakiegoś filmu… Możliwości adaptacyjne pomieszczenia są dopuszczalne, jednak ograniczone. Ograniczenia dotyczą głównie mocy oświetlenia, które mogłoby przeszkadzać pozostałym lokatorom.
Kwota - adekwatna.
Obecnie pracuję na troszkę egzotycznym Eizo, mianowicie HD2442W. To zdaje się coś na bazie ówczesnych S24xx, ale głowy nie dam.
Być może nie mam jakiś wygórowanych wymagań, ale to, jak świeci ten monitor, powierzchnia ekranu, ostrość itd, bardzo mi się podoba. Jednak z racji częstszych prac związanych z drukiem, zaczynam szukać jakiegoś 27” z AdobeRGB.
Nie mam zastrzeżeń do mojego obrazu, dlatego szukałem czegoś „podobnego”, tylko lepszego. Przez dłuższy czas liderem był używany SX2762, nie bez powodu - znajomy posiada, jest pewny, jeżdżony do kościoła, i może by mi niedrogo sprzedał…
Jednak wielotygodniowa lektura szacownego forum wprowadziła spory zamęt. Zdecydowany wybór w ostatnich dniach, to nowy PA272W. Przy CX271, mimo wyższej ceny, bardziej martwią mnie „ostatnie sztuki”, co raczej dobrze nie wróży…
Ale.
Po latach pracy na S-PVA, troszkę obawiam się przesiadki na IPS… Wiem, przy świetle nie ma problemu.
Z pewnością minusem SX-a jest spora najniższa jasność, spowodowana jego podświetleniem, co utrudnia pracę wieczorami. Wiem, przy świetle nie ma problemu…
No właśnie - skoro KAŻDY z w/w powinien pracować w przyzwoitym świetle (oczywistym jest, że przy kolorze to wymóg, jednak DTP to nie tylko kolor...) to co przemawia za PA, względem dobrego SX-a?…
Wiem, że te konstrukcje dzieli kilka lat, ale wiemy też, że nie zawsze wszystko co nowsze, jest lepsze. Tzn zawsze jest lepsze, ale dla producenta nie zawsze dla użytkowników…
Na koniec coś istotnego. Nad minimalne, mierzalne spektrofotometrami niedoskonałości w wierności barw, cenię sobie wyżej komfort wielogodzinnej pracy, "przyjazny" dla oka obraz, dopuszczam nawet malownicze i poetyckie opisy wrażeń z użytkowania monitora...