mva.pl

Pytanie może z d... ale tak mnie zaciekawiło Ponieważ jednak jest większe nasycenie, więcej do pokazywania itd czy w takim razie fakt wyświetlania szerokiego gamutu obciąża w jakiś sposób bardziej układ graficzny, w porównaniu do pracy w "normalnym" sRGB?

Moim zdaniem dla karty grafiki nie ma to znaczenia. Rozdzielczość się nie zmienia, częstotliwość też nie, liczba przetwarzanych kolorów również nie. A zatem ilość danych do przetworzenia pozostaje stała. Natomiast dla CPU jakieś ma, bo musi wykonywać ciągłą konwersję obrazu w oparciu o profil wyświetlacza. Gdy nie ma profilu, nie ma też czego konwertować.

Jakiś profil zdaje się zawsze jest?...

Nie ma żadnego związku. To tak samo jakby leciała woda przez kran przy odkręconym kurku. Nie ma znaczenia jaka temperatura, leci zawsze tyle samo.

Dokładnie tak to sobie właśnie wyobrażałem Tylko zastanawiałem się, czy może profilem z szerszym gamutem nie jest jej więcej...

Zarówno w przestrzeni sRGB i AdobeRGB jest dokładnie tyle samo odcieni.

No, akurat temperatura wody potrafi zmienić wysokość rachunku 5x.
Natomiast liczba kolorów, niezależnie od gamutu, jest stała i wynosi 2^8R x 2^8G x 2^8B, czyli 16.7 mln RGB.

Chodzi o ilość wody, nie jej cenę.

Yyyy...to już sie zamotałem Rzeczywiście, "zwykły" monitor wyświetla 16,7 mln. Szerokogamutowy też 16,7 mln.. To juz nic nie rozumiem...

Gorąca woda ma większą objętość niż zimna. A zatem zurzycie gorącej wody jest większe.

Łojezu jaki czepialski typ...

Mariucha pisze: ↑

24 lipca 2017, 17:47 - pn

Yyyy...to już sie zamotałem Rzeczywiście, "zwykły" monitor wyświetla 16,7 mln. Szerokogamutowy też 16,7 mln.. To juz nic nie rozumiem...

A czego tu nie rozumieć? Przy szerokim gamucie są większe odstępy kolorymetryczne między odcieniami.

Znam sie na typografii i nie wiem, co to jest odstęp kolorymetryczny... A patrząc na wykresy przestrzeni barwnych wyobrażałem sobie to dotąd tak, że w większej przestrzeni jest po prostu więcej kolorów. Bo głupi jak nie usłyszy, to se dopowie. Dalej jestem głupi, właściwie to coraz bardziej chyba...

1 metr ma 100 odcinków o długości 1cm.

2 metry mają 100 odcinków o długości 2cm.

Zawsze mamy 100 odcinków. Ilość danych pozostaje stała. Czego tu nie rozumieć.

Natomiast czasem trzeba podzielić 200 przez 100, albo 100 przez 100. Zakładam, że działanie 200÷100 zużywa więcej mocy niż 100÷100. I to jest konwersja danych uwzględniających profil. Przy obecności profilu trzeba dzielić przez 2, przy braku dzielić przez 1 albo w ogóle.

Rozumiałem tak, że 2 metry ma 200 odcinków po 1cm.

Ilość odcinków jest zawsze stała, bo tak je "dzieli" karta graficzna. 256 odcinków na kanał i koniec. Więcej nie ma. Czyli odcinki przy dwóch metrach są po prostu dłuższe.

Czy to znaczy, że te "odcinki" są na swojej długości różne? Bo sądziłem, że takie same, dlatego nie rozumiałem, co ma do ilości kolorów ich długość, skoro pokazują to samo...

"Odcinek" oznacza odstęp kolorymetryczny jednego odcienia od drugiego. W najprostszej sytuacji proszę sobie wyobrazić klin, 256 stopni szarości, od czerni do bieli. Jeśli ustawi Pan jaśniejszą biel, to ten sam klin będzie musiał mieć kolejne odcienie z większymi różnicami względem poprzedzającego.

Załapałem!
Dzięki

Zawsze masz do dyspozycji 100 odcinków.

Raz za ich pomocą musisz opisać odcinek 1m czyli wąski gamut.

Drugi raz za ich pomocą musisz opisać odcinek 2m czyli szeroki gamut.

Skoro liczba odcinków jest stała to logicznym jest wniosek, że mają różną długość.