mva.pl

Mam takie pytanie. Proszę napisać jakie polecacie siedzenie (fotel) przed komputerem, bo nie długo muszę kupić nowe, a obecnie mam fotel to masakrycznie źle wygląda . Dodam jeszcze że trochę godzin spędzam przed monitorem. Za wszelkie rady dziękuje z góry.

To zależy ile to jest to "trochę". Jeśli faktycznie dużo, to najlepiej wybrać biurko o regulowanej elektrycznie wysokości. Przy długotrwałej pracy stosować naprzemiennie pozycję siedzącą i stojącą np. 20min stania, 40min siedzenia, i tak na zmianę. W tych warunkach rodzaj fotela ma marginalne znaczenie, aczkolwiek są i lepsze. 1-2 godziny dziennie można wówczas stosować piłkę ok. 75cm zamiast fotela.

Nie miałem niestety okazji wypróbować, ale rozważyłbym produkt skandynawskiej firmy SALLI SwingFit. Koniecznie bez oparcia.

Dzięki maxio za odpowiedź. W domu siedzę około 8-9 godzin przed komputerem. W pracy 24 godziny przed komputerem.

https://ergopoint.com.pl/16-fotel-ergon ... derby=name

Osobiście miałem okazję siedzieć u Klienta na WAU 2 UNIQUE. Fajna sprawa, choć nie tania. Trzeba jednak brać pod uwagę, że zakup na lata, plecy są tylko jedne, a rehabilitacja też jest droga.

Mag pisze: ↑

29 listopada 2017, 18:13 - śr

W domu siedzę około 8-9 godzin przed komputerem. W pracy 24 godziny przed komputerem.

No to powyższego bym dołożył ćwiczenia, co godzinę:
* 10 przysiadów
* 10 pompek
* 10x wspinanie na palcach
itp.
Po pracy spacerek z 5km.



SALLI SwigFit są niestety dużo droższe.

Maxio nie mam na to czasu.

Domyślam się.

Za kilka lat i tak będziesz robił to co napisałem.

max pisze: ↑

29 listopada 2017, 18:38 - śr

Domyślam się.

Za kilka lat i tak będziesz robił to co napisałem.

Może źle trochę napisałem. Co do tych 8 - 9 godzin to korzystam ale nie cały czas, tz. że odchodzę od komputera i powracam, ale nie zawsze.

Jeśli jesteś w ruchu, to Cię ratuje i zmienia postać rzeczy, przynajmniej w sporym stopniu.

PS. Ja mam Bejot Atria AR10L. Wersja wszystkomająca (podłokietniki, stelaż aluminiowy, obicie naturalne dość wysokiej jakości, zagłówek), ale bez regulacji lędźwiowej, gdyż mi nie odpowiadała. Przy własnej konfiguracji fotel wykonują na zamówienie i z miesiąc trzeba czekać. Ważna jest np. pianka wysokiej gęstości na siedzisku, gdyż mimo intensywnego kilkuletniego użytkowania, ani obicie, ani pianka nie nosi oznak zużycia. Zakres regulacji wysokości podłokietników, mimo wersji L, był dla mnie odrobinę za mały i musiałem dolepić 2cm pianki od góry. Z zagłówka można spokojnie zrezygnować, choćby dla oszczędności. U mnie się nie sprawdził. Ogólnie dobry fotel, z drobnymi uwagami.

Ja od dwóch lat używam Bejot Dual 103 (http://www.bejot.eu/pl/Produkty/Fotele- ... UAL-DU-103) wersja z prawie pełnym wypasem, brakuje tylko mechanizmu samoważącego ale tutaj niestety jestem na granicy wagi i po testach uważam że zdaje to egzamin przy osobach będących po środku skali +/- 5kg. Kosztowna sprawa i niestety wersja robiona na zamówienie to 3-4 tygodnie oczekiwania ale naprawdę warto. Jest to jedyny fotel gdzie zagłówek jest na właściwej wysokości a oparcie nie kończy się na wysokości łopatek (mam 187 cm wzrostu). Naprawdę bardzo wygodny i warto było za niego sporo zapłacić, szczególnie że potrafię przy kompie spędzić nawet 12-13h bez przerwy. Jednak najbardziej polecam przejść się po salonach gdzie sprzedają wysokiej jakości fotele i krzesła biurowe i dobrać coś pod siebie. Sam sprawdziłem chyba z 12 różnych modeli i żaden mi w 100% nie pasował zanim przez przypadek nie sprawdziłem tego Bejota.

Ta moja Atria jest trochę podobna, ale widzę, że już jej nie ma na stronie. Siedzisko i podłokietniki wyglądają na identyczne, a oparcie od strony pleców też, także wygląda na trochę zmodyfikowaną graficznie Atrię AR10L.
Tego mechanizmu na sprężynie nie odważyłem się zamówić, nawet nie ze względu na cenę. Słyszałem gdzieś, że przy tym trzeba bezwzględnie zachować prawidłową postawę. W przeciwnym wypadku będzie gorzej niż przy normalnym mechanizmie.

PS. Też mam podobne gabaryty.

Dobrze byłoby określić budżet, bo rozrzut cenowy jest niemal taki jak przy monitorach. Ja miałem dość tego, że każde normalne krzesło mi się w końcu rozwalało (kupowałem zwykłe fotele biurowe za 300-800 zł). Jak stwierdziłem że pora kupić w końcu coś dobrego, to zdecydowałem się na Herman Miller Aeron, ale z tego co widziałem to w Polsce ceny są z kosmosu. Ergomax Nefil albo Ergohuman też wydawały mi się w miarę dobrym wyborem (w PL cenę mają chyba taką jak w innych krajach).

BTW. Z tego co zauważyłem, to w tematach o krzesłach na innych forach pojawia się wręcz absurdalna liczba komentarzy sponsorowanych. Ciekawe jak ten temat się wypozycjonuje, to o ile wzrośnie liczba zakładanych kont na MVA i komentarzy tutaj Nie zdziwię się jak za 10 lat dalej co jakiś czas ktoś będzie odświeżał ten temat.

Siedziałem na Aeronie, niestety zbyt krótko, aby coś konkretnego powiedzieć. Ktoś kupił używkę z Jebaja. Ciężki strasznie.

Ja mam Sitag reality już wiele lat i się sprawdził na allegro kupiłem używany za 450PLN.

max pisze:Siedziałem na Aeronie, niestety zbyt krótko, aby coś konkretnego powiedzieć. Ktoś kupił używkę z Jebaja. Ciężki strasznie.

Póki co używam niecały rok. Na początku trudno mi się było przestawić, bo na nim raczej nie da się „niezdrowo” siedzieć. Tzn. jest tak wyprofilowany, że mnie uwierał w nogi przy krzywym siedzeniu, a że wcześniej miałem normalne fotele biurowe, to jak bardzo bym skoliozy nie wspomagał i tak było w miarę wygodnie. Teraz już bardzo dobrze mi się z niego korzysta, ale zobaczymy za kilkanaście lat czy faktycznie jest taki solidny jak mówią.

skinny500 pisze: ↑

01 grudnia 2017, 05:24 - pt

...bo na nim raczej nie da się „niezdrowo” siedzieć...

No, nie wiem na czym ta "magia" miałaby polegać? Siedziałem i było wygodnie, ale zbyt krótko aby ocenić, czy wygodnie byłoby po kilku godzinach. Jednak pozycja siedząca wydała mi się całkowicie standardowa.

Żadnej magii nie zaobserwowałem, po prostu wyprofilowanie siedzenia po bokach l sprawia, że po kilku godzinach jest niewygodnie jak się nie siedzi standardowo. A przynajmniej ja nie potrafiłem wysiedzieć i musiałem się nauczyć „mniej wiercić” i siedzieć prosto.

skinny500 pisze: ↑

01 grudnia 2017, 09:24 - pt

...musiałem się nauczyć „mniej wiercić” i siedzieć prosto.

To chyba to jest właśnie najważniejsze. O ile mi wiadomo, najważniejsze w długotrwałym siedzeniu jest siedzenie prosto, jak byśmy połknęli kij od szczotki i postawili jabłko na głowie i trzymali, aby nie spadło. Przy długotrwałym siedzeniu i zajęciu się pracą jest to trudne.

Nie chciałem reklamować sklepu, ale trafiłem przy okazji.. Niby podstawowa oczywistość, ale często się zapomina o najważniejszych sprawach.

zdrowy kręgosłup

Powrócę do tematu co do kupna siedzenia do komputera - budżet 1000 zł.