mva.pl

Od półtora roku jestem użytkownikiem EIZO CS2420 i nie powiem, że szczęśliwym. Dlaczego? Otóż, moim pierwszym monitorem EIZO był FlexScan S2233W. Użytkowałem go przez 6 lat i byłem bardzo zadowolony. W 2016 roku zapadła decyzja o zakupie nowego, którym był EIZO ColorEDGE CS240. Po odbiorze przesyłki szczęśliwy rozpakowałem pudło uruchomiłem monitor i zabrałem się do jego kalibracji. Szczęście nabywcy nowego sprzętu szybko uciekło. W środkowej części ekranu był jakiś ciemnoszary paproch lub coś podobnego o wielkości około 2-3 pikseli. Irytujące kiedy używa się monitora przeważnie do obróbki zdjęć. Wymiana kilku e-maili ze sprzedawcą (monitor kupowany w Wielkiej Brytanii gdyż tu mieszkam) zaowocowała odesłaniem monitora. Po 2-3 tygodniach dostałem nowy monitor tym razem EIZO ColorEdge CS2420 bez dopłaty I znowu jako szczęśliwy nabywca choć tym razem z drżącym sercem uruchamiam nowy monitor i skrupulatnie sprawdzam czy nic nie dojrzę na matrycy. Rewelacja. Matryca idealna Szczęście trwało krótko bo po około 2 tygodniach, znowu niemalże w centralnej części jakiś pyłek na matrycy. Tym razem jednak dużo mniej dający się we znaki. Przyzwyczaiłem się do niego bo nie był (jest) zbyt widoczny. Trudno. Po około pół roku w prawym dolnym roku zauważyłem kilka ciemnych pyłków. Wyglądały na kurz. Ponieważ były widoczne jedynie na ekranie testowym dałem temu spokój. Niestety ale w prawym rogu tego kurzu zaczęło przybywać i teraz jest widoczny na powierzchni około 10 cm na długość i 5 cm na wysokość ekranu i z czasem go przybywa coraz więcej. Mam wrażenie, że jest tam nieszczelność, którą ten kurz się dostaje. Zaczynam tracić zaufanie do EIZO bo to drugi z kolei monitor z którym coś się dzieje jeśli chodzi o matrycę.
Mam pytanie, czy ktoś z użytkowników EIZO miał podobne problemy?

Niech się Pan nie obrazi, ale ma Pan brud w domu/pracowni albo plagę mikroinsektów. Monitor zasysa to co jest w powietrzu i jakieś drobinki mogą w nim zostać.

Tom01 pisze: ↑

28 stycznia 2018, 23:04 - ndz

Monitor zasysa to co jest w powietrzu i jakieś drobinki mogą w nim zostać.

CS2420 ma wentylator, czy jakoś inaczej wytwarza podciśnienie?

PS. Trzeba by kupić wyświetlacz z certyfikatem IP68.

Każda rzecz która się rozgrzewa i stygnie jest pompą powietrza. Nie musi mieć wentylatora. Inna sprawa, że wentylatory w monitorach chłodzą elektronikę, są w kompletnie innych miejscach niż szpary matrycy. Nie zauważyłem żadnego związku obecności wiatraków i syfu/robaków w matrycy.

Tom01 pisze: ↑

28 stycznia 2018, 23:32 - ndz

Każda rzecz która się rozgrzewa i stygnie jest pompą powietrza. Nie musi mieć wentylatora.

W takim razie powinna być szczelna, jak to każda pompa. Jeśli nie jest, to zwykły błąd konstrukcyjny pompy.

Żadna matryca nie jest szczelna. Nawet jakby była, to w miarę pracy sama się rozszczelni.

Do Pana Tom01
Szanowny Panie, nie obrażę się ale śmiem twierdzić, że takim tekstem świadczy Pan o sobie bo nie wie Pan jak mam w domu i jest Pan w dużym błędzie co do brudu i kurzu. Kajałby się Pan w przeprosinach widząc jak dbam o wszystko co mam. A nie zastanowił się Pan dlaczego mój pierwszy EIZO po 6 latach pracy nie ma ŻADNYCH!!!! śmieci, kurzu lub tym podobnych rzeczy a jest (był) użytkowany w tym samym pomieszczeniu.

Do innych forumowiczów... Nie wiem czy ten monitor jest wyposażony w wentylator ale jeśli tak to każdy jeden po jakimś czasie musiałby mieć kurz na matrycy a na to chyba renomowany producent nie może sobie pozwolić. Jeśli jest wentylator to musi być zabezpieczenie przed takim czymś jak zasysanie kurzu. Wiem, że mój pierwszy EIZO FlexScan S2233W wentylatora nie posiada na pewno.

Nie rozumiem za co miałbym przepraszać. Przecież, jest oczywiste, że kurz skądś się wziął w ekranie. Nawet jeśli założymy hipotetycznie, że stary miał inaczej rozwiązaną wentylację i mniejszą skłonność do brudzenia, to przecież w nowym, brud nie zaindukował się znikąd. CS2420 nie ma wentylatora. W środku jest czysty. Montuje się je w pomieszczeniach pozbawionych wszelkich pyłów. Przypadki widocznego brudu ani zwłoki mikroinsektów w monitorach nie są częste ale też zdarzają się na różnych monitorach. Przy czym, aby takie zdarzenie wystąpiło, źródło musi być w bezpośrednim otoczeniu monitora.

A no za to, że zarzuca mi Pan brud co zupełnie nie ma miejsca a kurz jest wszędzie u każdego. Poza tym monitor nie musi być w sterylnych warunkach a kurz na matrycy monitora w takiej ilości i to w jednym miejscu nie ma prawa być. To na tyle w tym temacie bo nie po to napisałem ten post, żeby rozprawiać o tym jaki mam porządek w domu a wiem, że mam
Podejrzewam jakąś niedoróbkę w moim egzemplarzu a może i w całej serii. Stąd było moje pytanie w pierwszym poście.

Pokaz zdjecie jak to wyglada

Nic Panu nie zarzucam. Stwierdzam tylko fakt. Musi być jakieś pochodzenie tego kurzu. Oczywiście kurz jest wszędzie, ale problemy z osiadaniem wewnątrz matrycy to jakieś promile promili ogólnego wolumenu monitorów. Zawodowo czyszczę matryce i najczęściej jeśli pył widać w matrycy to jest go wielokrotnie więcej wewnątrz obudowy monitora. No i oczywiście palacze. Wówczas masakra. Zdarzają się też mikroinsekty, które włażą tam gdzie ciepło, nie potrafią później wyjść, zdychają a ich truchło wygląda jak kilkupikselowy brudek. Zjawisko nasila się na wiosnę.

Nie palę w domu bezwzględnie więc to odpada, insekty na pewno też nie bo za dużo tego i zbyt duża różnorodność jeśli chodzi o wielkość. To wyraźnie wygląda na kurz. W samym prawym dolnym rogu jest go najwięcej i najwyraźniej go widać a im dalej od rogu na boki i po przekątnej w kierunku środka ekranu jest go coraz mniej. Taki efekt cieniowania. Angielski servis zdecydował wziąć monitor do sprawdzenia zgłoszonego problemu ale nie bardzo uśmiecha mi się to. Gdyby mieli mi wymienić na nowy to co innego ale jak zaczną grzebać to nie wykluczone, że przyjdzie w gorszym stanie niż był. Może tak a może nie Loteria. Najchętniej sam bym tam zajrzał ale nie robiłem tego nigdy jeśli chodzi o monitor i też mogę pogorszyć sprawę

Procedury serwisowe rzadko kiedy przewidują rozbieranie matrycy. Częściej jest po prostu wymieniana na nową lub wymieniany jest cały monitor.

Wymiana matrycy w monitorze ze stabilizacją nie wróży szczęśliwego zakończenia. Stabilizację szlag trafi, a myślę, że wątpię, aby ktoś ją znowu na poważnie stabilizował.

Jeśli to robi serwis fabryczny to nie trafia. Serwis ma sprzęt do pomierzenia i zaprogramowania DUE.