Pechowa przygoda z NEC EA275UHD
: 25 października 2018, 01:04 - czw
Panowie, pragnę podzielić się wspaniałą przygodą z firmą NEC. Będzie przydługawo, więc treść dla wytrwałych.
Na wstępie zaznaczę, że od 10 lat używałem do pracy monitorów NEC - zarówno serii profesjonalnych graficznych (PA) jak i biurowych (EA).
W czerwcu nabyłem EA275UHD ColorTuned (istotne) u Pana Tomasza wraz z selekcją za ponad 4000 PLN brutto. Chciałem monitor w rozmiarze 27" i z rozdzielczością UHD. Niestety NEC ma w ofercie taki monitor tylko z serii biurowej - trudno - wolałbym dopłacić do serii PA gdyby był w takiej konfiguracji. Zależało mi na równomiernym podświetleniu bieli/szarości ze względu na pracę i taki też był ten egzemplarz po selekcji Pana Tomasza. Pan Wojciech Kosek w "oficjalnym" temacie na forum napisał, iż monitory ColorTuned są selekcjonowane - szkoda tylko, że do tej pory nie wiadomo jak.
Niestety, po 400 godzinach pracy ujawnił się defekt widoczny tylko na ciemnym tle (plamka na środku ekranu). Wysłałem monitor do autoryzowanego serwisu (połowa sierpnia). Wadę stwierdzono i centrala NEC w Niemczech zadecydowała o wymianie. Od tego momentu zaczęły się problemy.
Wymieniony monitor:
1. Egzemplarz okazał się wadliwy - losowo rozłączało sygnał i wyświetlał artefakty. Pomagało jedynie odpięcie zasilania.
2. Nie był skalibrowany ani sygnowany ColorTuned - serwis nie miał pojęcia wtedy (sierpień) o takim tworze.
3. Miał nierównomierne podświetlenie (np. miedzy środkiem ekranu a prawym górnym narożnikiem jest różnica 15 cd/m2) oraz dodatkowo wyciek niebieskiego z lewego dolnego narożnika i przy dolnej krawędzi.Dla mnie widoczne i przeszkadzające w pracy (biały i szary nie jest idealny biały na całej powierzchni). Nierówność w podświetleniu można zniwelować DUC, ale jest to proteza DUC z serii PA i w moim przypadku prawie trzykrotnie obcięło kontrast (z 1100:1 natywnych do 400:1). Poza tym nie wpływa na wspomniany "wyciek".
Cóż, świeżo otrzymany monitor znów pojechał do serwisu CSS pod koniec września i po 2 tygodniach otrzymałem:
1. Monitor z wymienioną płytą główną na używaną o przebiegu 480 godzin. W momencie drugiej wysyłki do serwisu monitor miał około 80 godzin. W serwisie był 10 dni roboczych. 400 godzin to 17 dni ciągłej pracy - niemożliwe, żeby tyle go testowali. Prawdopodobnie użyli płyty głównej z monitora, który wysłałem w sierpniu, bo przed wysłaniem miał 460h.
2. Na potwierdzenie powyższego mam certyfikat kalibracji z NEC Displays Solutions Polska z widocznym przebiegiem na certyfikacie ponad 480 godzin. Za drugim razem serwis już wiedział o serii ColorTuned i odesłał monitor do przedstawicielstwa w Krakowie.
3. Serwis niezbyt z należyta starannością wykonał tę wymianę bo cała dolna ramka trzeszczy przy lekkim ruszaniu (dźwięk odklejającej się taśmy).
4. Uważnie przyglądając się matrycy można zauważyć drobne zarysowanie. Przy normalnym używaniu ich nie widać więc przymykam na to oko choć nie powinno to mieć miejsca. Czy to dużo problem uważać gdzie się odkłada matrycę podczas demontażu obudowy - chyba nie, ale jestem tylko natrętnym klientem.
5. Monitor w dalszym ciągu ma nierówne podświetlenie i wspomniane "wycieki" niebieskiego widoczne nie tylko na białym, ale również czarnym tle.
Wszystko byłym w stanie przełknąć gdyby drugi monitor miał równomierność podświetlenia równie dobre co pierwszy egzemplarz. Skontaktowałem się z Panem Wojciechem Kosek z NEC telefonicznie i po miłej rozmowie zasugerował wygrzewanie 48h z maksymalną jasnością na białym tle. Wygrzewanie zrobiłem to zgodnie z zaleceniami - bez efektu. Pan Wojciech poprosił również o informację po wykonaniu wygrzewania czy nierównomierność się poprawiła, a jeśli nie to postara się pomóc z ewentualną wymianą i wspomniał, że nie jest to w 100% zależne od niego. W tym miejscu kontakt się urywa.
Od tamtej pory minęły 2 tygodnie wielokrotne próby kontaktu. Nie jestem osobą natrętną i nie nękam 5 razy dziennie telefonami, ale czy to duży problem oddzwonić lub odpisać na maila/SMS ? Wyjazdy, konferencje - wszystko rozumiem, ale skoro osobiście nie może się tym zająć i jako klient gorszego sortu (bo niezadowolony) nie leżę w zakresie obowiązków Pana Wojciecha to czy jest to duży problem dla przedstawicielstwa o informację zwrotną co dalej? Nie pogardziłbym nawet "odczep się Pan" - przynajmniej nie traciłbym więcej czasu i nie miał złudzeń, że uda się wymienić ten monitor.
Punkty 1 i 3 znacząco obniżają wartość takiego monitora na rynku wtórnym, więc chcą go teraz sprzedać będę miał problem. .Sama w sobie nierównomierność może nie przeszkadzać np. przy obróbce fotografii tak jak przeszkadza mi w projektowaniu interfejsów graficznych na potrzeby aplikacji/WWW.
Reasumując - przez 2 miesiące używałem zadowolony pierwszego egzemplarza EA275UHD, a drugi egzemplarz kolejne 2 miesiące albo był w serwisie albo stoi w pudle w biurze bo nie mam ochoty na niego patrzeć.
Zapraszam do dyskusji. Może ja zbyt wiele wymagam od monitora biurowego za jedyne 4300 PLN?
P.S. Wysłałem dokładny opis sprawy do sekretariatu centrali NEC w Niemczech. Może uda się uzyskać odpowiedź co oni sądzą o tej sytuacji.
Na wstępie zaznaczę, że od 10 lat używałem do pracy monitorów NEC - zarówno serii profesjonalnych graficznych (PA) jak i biurowych (EA).
W czerwcu nabyłem EA275UHD ColorTuned (istotne) u Pana Tomasza wraz z selekcją za ponad 4000 PLN brutto. Chciałem monitor w rozmiarze 27" i z rozdzielczością UHD. Niestety NEC ma w ofercie taki monitor tylko z serii biurowej - trudno - wolałbym dopłacić do serii PA gdyby był w takiej konfiguracji. Zależało mi na równomiernym podświetleniu bieli/szarości ze względu na pracę i taki też był ten egzemplarz po selekcji Pana Tomasza. Pan Wojciech Kosek w "oficjalnym" temacie na forum napisał, iż monitory ColorTuned są selekcjonowane - szkoda tylko, że do tej pory nie wiadomo jak.
Niestety, po 400 godzinach pracy ujawnił się defekt widoczny tylko na ciemnym tle (plamka na środku ekranu). Wysłałem monitor do autoryzowanego serwisu (połowa sierpnia). Wadę stwierdzono i centrala NEC w Niemczech zadecydowała o wymianie. Od tego momentu zaczęły się problemy.
Wymieniony monitor:
1. Egzemplarz okazał się wadliwy - losowo rozłączało sygnał i wyświetlał artefakty. Pomagało jedynie odpięcie zasilania.
2. Nie był skalibrowany ani sygnowany ColorTuned - serwis nie miał pojęcia wtedy (sierpień) o takim tworze.
3. Miał nierównomierne podświetlenie (np. miedzy środkiem ekranu a prawym górnym narożnikiem jest różnica 15 cd/m2) oraz dodatkowo wyciek niebieskiego z lewego dolnego narożnika i przy dolnej krawędzi.Dla mnie widoczne i przeszkadzające w pracy (biały i szary nie jest idealny biały na całej powierzchni). Nierówność w podświetleniu można zniwelować DUC, ale jest to proteza DUC z serii PA i w moim przypadku prawie trzykrotnie obcięło kontrast (z 1100:1 natywnych do 400:1). Poza tym nie wpływa na wspomniany "wyciek".
Cóż, świeżo otrzymany monitor znów pojechał do serwisu CSS pod koniec września i po 2 tygodniach otrzymałem:
1. Monitor z wymienioną płytą główną na używaną o przebiegu 480 godzin. W momencie drugiej wysyłki do serwisu monitor miał około 80 godzin. W serwisie był 10 dni roboczych. 400 godzin to 17 dni ciągłej pracy - niemożliwe, żeby tyle go testowali. Prawdopodobnie użyli płyty głównej z monitora, który wysłałem w sierpniu, bo przed wysłaniem miał 460h.
2. Na potwierdzenie powyższego mam certyfikat kalibracji z NEC Displays Solutions Polska z widocznym przebiegiem na certyfikacie ponad 480 godzin. Za drugim razem serwis już wiedział o serii ColorTuned i odesłał monitor do przedstawicielstwa w Krakowie.
3. Serwis niezbyt z należyta starannością wykonał tę wymianę bo cała dolna ramka trzeszczy przy lekkim ruszaniu (dźwięk odklejającej się taśmy).
4. Uważnie przyglądając się matrycy można zauważyć drobne zarysowanie. Przy normalnym używaniu ich nie widać więc przymykam na to oko choć nie powinno to mieć miejsca. Czy to dużo problem uważać gdzie się odkłada matrycę podczas demontażu obudowy - chyba nie, ale jestem tylko natrętnym klientem.
5. Monitor w dalszym ciągu ma nierówne podświetlenie i wspomniane "wycieki" niebieskiego widoczne nie tylko na białym, ale również czarnym tle.
Wszystko byłym w stanie przełknąć gdyby drugi monitor miał równomierność podświetlenia równie dobre co pierwszy egzemplarz. Skontaktowałem się z Panem Wojciechem Kosek z NEC telefonicznie i po miłej rozmowie zasugerował wygrzewanie 48h z maksymalną jasnością na białym tle. Wygrzewanie zrobiłem to zgodnie z zaleceniami - bez efektu. Pan Wojciech poprosił również o informację po wykonaniu wygrzewania czy nierównomierność się poprawiła, a jeśli nie to postara się pomóc z ewentualną wymianą i wspomniał, że nie jest to w 100% zależne od niego. W tym miejscu kontakt się urywa.
Od tamtej pory minęły 2 tygodnie wielokrotne próby kontaktu. Nie jestem osobą natrętną i nie nękam 5 razy dziennie telefonami, ale czy to duży problem oddzwonić lub odpisać na maila/SMS ? Wyjazdy, konferencje - wszystko rozumiem, ale skoro osobiście nie może się tym zająć i jako klient gorszego sortu (bo niezadowolony) nie leżę w zakresie obowiązków Pana Wojciecha to czy jest to duży problem dla przedstawicielstwa o informację zwrotną co dalej? Nie pogardziłbym nawet "odczep się Pan" - przynajmniej nie traciłbym więcej czasu i nie miał złudzeń, że uda się wymienić ten monitor.
Punkty 1 i 3 znacząco obniżają wartość takiego monitora na rynku wtórnym, więc chcą go teraz sprzedać będę miał problem. .Sama w sobie nierównomierność może nie przeszkadzać np. przy obróbce fotografii tak jak przeszkadza mi w projektowaniu interfejsów graficznych na potrzeby aplikacji/WWW.
Reasumując - przez 2 miesiące używałem zadowolony pierwszego egzemplarza EA275UHD, a drugi egzemplarz kolejne 2 miesiące albo był w serwisie albo stoi w pudle w biurze bo nie mam ochoty na niego patrzeć.
Zapraszam do dyskusji. Może ja zbyt wiele wymagam od monitora biurowego za jedyne 4300 PLN?
P.S. Wysłałem dokładny opis sprawy do sekretariatu centrali NEC w Niemczech. Może uda się uzyskać odpowiedź co oni sądzą o tej sytuacji.