mva.pl

Witam,
czy mógłbym prosić o wytłumaczenie jak działa gwarancja "gwarancję na ZERO martwych pikseli w modelach EcoView przez sześć miesięcy"?
Np dla monitora https://www.eizo.pl/monitor/flexscan-ev2450/ jest 5 lat gwarancji, w tym 6 miesięcy na zero martwych pikseli.
Przyjmuję, że jest on w 2 klasie wg https://www.eizo.pl/serwis-i-gwarancja/defekty-pikseli/ (nie znalazłem tej informacji)?

Czy mam to rozumieć tak, że
- przez 6 miesięcy od zakupu jest ekstra gwarancja na panel - wystąpią martwe pixele, ilość niezależna od normy iso to monitor i tak jest naprawiany,
- przez pozostałe 4.5 roku standardowa gwarancja - jeśli wystąpią problemy z pikselami i ilość błędnych pixeli zostanie przekroczona wg normy iso to dopiero wtedy monitor będzie naprawiany?

Czy może jest tak, że pozostałe 4.5 roku nawet jeśli będą "4 martwe piksele (zawsze świecące) widoczne na ciemnym tle" (wg normy dla klasy 2 jest to "2 martwe piksele (zawsze świecące) widoczne na ciemnym tle") to gwarancja tego nie obejmie?

Przeglądałem dodatkowo poniższe strony ale dalej nie wiem:
https://monitory.mastiff.pl/blog/post/g ... ht-pixels/
https://monitory.mastiff.pl/faq/question/id/1

"Na monitor udzielana jest 5-letnia gwarancja w systemie "door-to-door" (od drzwi do drzwi). Jednakże wady wyświetlacza ujawnione po okresie 6 miesięcy nie są traktowane jako wady materiałowe. Producent uznał że półroczny okres jest wystarczająco długim do wykrycia jakichkolwiek defektów ekranu."

Opisał Pan precyzyjnie jak ona działa. Nie bardzo wiem co tu więcej tłumaczyć.

Dziękuję, tylko która wersja z dwóch przeze mnie przedstawionych jest prawidłowa?

Wydaje mi się, że opisał Pan wszystkie warianty. Przez pierwsze pół roku każda wada podlega gwarancji. Później tylko to co wykracza poza ISO13406-2 lub normy pokrewne.

To w takim razie wariant pierwszy jest słuszny (po cichu na to właśnie liczyłem).

W opcji drugiej miałem na myśli, że po pół roku, nawet jak wady przekroczą normę ISO13406-2 to gwarancja błędnych pixeli ich już nie obejmie. Trochę mnie ku tej opcji kierowała informacja z twojej strony @Tom01:

"Producent uznał że półroczny okres jest wystarczająco długim do wykrycia jakichkolwiek defektów ekranu."

Przez pewien czas zastanawiałem się nad monitorem Iiyamy, przez ich 30 dniową gwarancję na martwe pixele, ale Eizo gwarancyjnie wypada jednak lepiej.

Dziękuję za rozwianie wątpliwości.

Współczesne monitory LCD praktycznie nie mają wad pikseli. Co więcej - wady te przenigdy nie pojawiają się z czasem, wadliwy piksel jest albo od początku, albo nigdy go nie wyskoczy.

Współcześnie przyczyna powstawania wad pikseli jest praktycznie tylko jedna-jedyna - solidne pierdolnięcie pudłem z monitorem w transporcie.

Z tej przyczyny gwarancja na wady pikseli to tak naprawdę ubezpieczenie transportowe na wypadki powstałe podczas dostawy zamawianego monitora, a to czy gwarancja wynosi 6 miesięcy, 6 lat, czy też 6 godzin jest bez znaczenia, bo jeśli po odpaleniu nie będzie bad pikseli, to nie będzie ich już ad mortem defecantam monitora.

Czornyj pisze: ↑

26 października 2018, 11:32 - pt

Współczesne monitory LCD praktycznie nie mają wad pikseli. Co więcej - wady te przenigdy nie pojawiają się z czasem, wadliwy piksel jest albo od początku, albo nigdy go nie wyskoczy.

Współcześnie przyczyna powstawania wad pikseli jest praktycznie tylko jedna-jedyna - solidne pierdolnięcie pudłem z monitorem w transporcie.

Z tej przyczyny gwarancja na wady pikseli to tak naprawdę ubezpieczenie transportowe na wypadki powstałe podczas dostawy zamawianego monitora, a to czy gwarancja wynosi 6 miesięcy, 6 lat, czy też 6 godzin jest bez znaczenia, bo jeśli po odpaleniu nie będzie bad pikseli, to nie będzie ich już ad mortem defecantam monitora.

Ma znaczenie bo w ciągu 6h użytkownik może nie zauważyć nieprawidłowo działającego subpiksela. Lepiej aby ten okres miał być mierzony przynajmniej w tygodniach.
Wady pikseli mogą się również pojawić po wygrzewaniu, nie od razu.

Nowe monitory niestety miewają piksele, przekonuję się o tym regularnie co jakiś czas. Co ciekawe, nie ma znaczenia, czy montor kosztował tysiąc czy dziesięć tysięcy. Faktycznie, większość wad jest zasługą mało delikatnego transportu.

W późniejszym etapie eksploatacji monitora prawdopodobieństwo pojawienia się wybiórczych wad pikseli jest bardzo, bardzo małe, ale nie zerowe. Częściej zdarza się wysypanie całych grup, pasków, wzorków, wynikających z uszkodzenia któregoś z układów sterujących lub taśm połączeniowych.

Podsumowując. Wygrzewanie nie ma praktycznego sensu, a może uszkodzić delikatne podzespoły lub matrycę, podatne na podwyższone temperatury.

Co innego sens marketingowy "wygrzewania", ale w to już nie wnikam, bo nie mam doświadczenia w tym względzie.

Wygrzewanie nie uszkadza niczego, co jest sprawne. Oczywiście uszkadza to, co już jest słabym punktem i tak, wcześniej czy później, by wylazło. Czyli wygrzewanie robi dokładnie to, do czego jest przeznaczone.

GrzesiekR pisze: ↑

26 października 2018, 12:10 - pt

Ma znaczenie bo w ciągu 6h użytkownik może nie zauważyć nieprawidłowo działającego subpiksela. Lepiej aby ten okres miał być mierzony przynajmniej w tygodniach.
Wady pikseli mogą się również pojawić po wygrzewaniu, nie od razu.

Jeśli jest to dla niego istotne przekona się w 6 minut. W życiu mi się nie zdarzyło żeby bad piksel wyskoczył "po wygrzewaniu".