Brak złącz w laptopie+ zintegrowana karta

[lelek123]

Hej,
Chciałem już kupować monitor NEC EA245wmi-2 color kiedy zdałem sobie sprawę że nie sprawdziłem jakie złącza posiada mój laptop.

Okazało się że jest to tylko HDMI i VGA, laptop ma już swoje lata. Oba te złącza na grafice z panelu sterowania nvidia pochodzą jakby z karty zintegrowanej, a złącza z karty Geforce GT 540m są wolne (trochę tego nie rozumiem) .

WIem że jak podepnę monitor przez Hdmi-Hdmi to prawdopodobnie będzie okrojony ze skrajnych kolorów. Czy kabel DVI-HDMI rozwiąże tę sprawę?

Chciałem zmienić ustawienia na full RGB ale w moim panelu sterowania NVIDIA ani w właściwościach grafiki nie ma takiej opcji, z tego co rozumiem to nie ma jej w NVIDII dlatego że wyświetlanie przejmuje na siebie zintegrowana karta Intel. Jedyne co znalazłem i być może działa to niby dodanie niestandardowej rozdzielczości w właściwościach grafiki Intel, ustawienie CVT-RB i niby wtedy powinno być full RGB przez Hdmi. Nie jestem jednak w pełni przekonany czy to w ogóle zadziała.

Moje pytania i rozważania:
1. Może wystarczy kupić kabel Hdmi-dvi i wszystko będzie działać? Chciałbym być tego pewien przed zakupem.
2. Może używać tej opcji z dodaniem niestandardowej rozdzielczości?
3. Czy w ogóle będę w stanie kalibrować ten monitor przez Hdmi?
4. Może trzeba złożyć komputer po taniości (tego chciałbym bardzo uniknąć)

Z góry dzięki!

[Czornyj]

Po prostu przełącz zakres HDMI na poprawny (0-255) jest to prosta operacja, a problem niepotrzebnie demonizowany.

[Tom01]

Tak, przewód HDMI na DVI rozwiązuje problem. Sterownik karty graficznej nie będzie miał skłonności do wykrywania monitora jako "Telewizor cyfrowy" i nie będzie przełączał dynamiki, co ja pisze Pan Marcin, jest do przełączenia, ale też nie będzie kroił pasma przy transmisji formatu telewizyjnego (YPrPb) zamiast komputerowego (RGB). Objawia się to np utratą ostrości. Ogólnie HDMI jest mocno spokrewniony z techniką TV i w komputerach lepiej nie używać.

Kwestia zastosowania normalnego komputera jest bardzo mocno wskazana. Można kupić za parę stów jakieś miniaturowe DELL-e i HP-ki po korporacjach, najmniejsze mieszczące się nawet na dłoni. W ogłoszeniach tego jest zatrzęsienie. Wydajność jest porównywalna z wypasionymi laptopami a wygoda bez porównania lepsza.

Dodatkowo w laptopach problemu przysparzają podwójne grafiki podłączone do jednego wyjścia. Jest to tak problematyczne rozwiązanie, że gorzej chyba być nie może. Kłopoty z podpinaniem profili, zanikami transmisji w chwili włączania drugiego GPU. Konieczność wyłączania po wpięciu monitora itd. Bardzo odradzam.