mva.pl

Witam serdecznie forumowiczów.

Planuje zakup monitora 24" 1920x1080, którego będę podłączał do laptopa 15" pod HDMI. Zakupiłem raz LG odświeżanie 75Hz - wada matrycy, teraz mam w domu zakupiony AOC, wyszło na to, że ta sama matryca, przy 75Hz widać pionowe paski na jednolitych kolorach, więc i tak mam go ustawionego na 60Hz.
Dodatkowo coś mi nie działa soft zmieniajacy parametry przez co muszę ręcznie obsługiwać monitor a jeszcze AOC ma tylko jedno własne ustawienie - nie wiadomo czy ustawić pod gre, pod uczenie sie w dzien czy w nocy, reszta możliwych ustawień sztywno.
Skoro kupiłem monitor 75Hz a używać mam 60Hz, to dla mnie nieporozumienie, zamierzam zwrócić sprzęt i proszę nie krytykować, że biore i oddaje sprzęt ciągle - sam jestem do tego zmuszany, bo sklep nie umożliwia mi dłuższego testu niż 2 minuty namawiając mnie abym go wziął i w razie co oddał.

Ucze się, programuje, przeglądam internet, gram. Budżet? Jak najmniejszy, ale nie chciałbym, żeby monitor aż tak bardzo męczył wzrok, więc postanowiłem używkę wziąć za tyle ile zamierzałem wydać na nówke, aby sprzęt był lepszy - kwota 600-700zł. Poszukiwania postanowiłem skupić na sklepach allegro poleasingowych z minimum gwarancji 6msc.

Przeszukanie internetu - NEC 244WMI - dość stara konstrukcja sądząc po cenie - około 350zł, zachęca ceną oraz, że ma 1920x1200, ale idzie wyczytać w necie, że odświeżanie ma mało Hz i przy zjechaniu z jasności można dostrzec migotanie?

Drugi DELL 2413 - kwota 450zł (NÓWKA 1800zł?! ), również jak NEC 1920x1200, ale opinie krążą, że z DELLami bywa ciężko pod względem kalibracji, plamami, przebarwieniami.

Trzeci wpadł mi w oko EIZO EV2450, podobno dość dobra konstrukcja, brak większych wad, przy niskich jasnościach nie migota obraz, brak smużenia w grach i w dodatku bezramkowa konstrukcja, przyda się gdy przesiądę się na PC aby złożyć ze sobą 2/3monitory. Zamierzam go kupić, ale zanim zamówiłem postanowiłem skonsultować to z Wami, ludźmi bardziej doświadczonymi.

Czemu postanowiłem kupić używany EIZO? Bo podobno są to dobre monitory, używka jest w zasięgu mojej kwoty maksymalnej do wydania, po kupnie monitora spodziewam się lepszej pracy z nim, niż z tymi do tej pory. Rozsądek podpowiada, że skoro mam monitor za 550zł nowy, to w podobnej kwocie, używany będzie lepszej jakości - podobnie jak z samochodami. (Chociaż kwestia sporna bo technologia się zmienia, czy na lepsze czy na gorsze? Wolałbym kupić używane AUDI za 50tyś zł niż DACIE nówke z salonu za tą samą kwotę.)


Zależy mi, aby wzrok mnie nie bolał przy kilku h pracy przy kompie - dlatego odrzuciłem NEC.

Jakie są moje pytania?
1.Czy rzeczywiście dobrze robie, pozbywając się monitora AOC nowego i zakupując monitor używany poleasingowy EIZO? Wiem, że to będzie monitor z jakąś ilością godzin przepracowanych, ale też spodziewam się, że sklep poleasingowy odpowiednio sortuje egzemplarze przez co dostane sprzęt przetestowany, sprawdzony i na pewno sprawny.

https://allegro.pl/monitor-led-eizo-ev2 ... 66071.html

2. Ile lat są te monitory produkowane? Jak starego monitora mogę się spodziewać w najgorszym wypadku? Czy będzie to gorsza konstrukcja?

3. Czy używany monitor EIZO 2450- a więc już starszej generacji, będzie lepszy niż jakiś nowszy monitor za kwote 700zł? (bo oddając AOC zamierzałem wydać 700 na jakiegoś nowego DELLa)

4. Brałem pod uwage również nowy DELL, ale obawiam się wtopy kolejnej, nie chce mi się kolejny raz oddawać monitora, nie mam czasu i siły na to, dlatego obawiam się kolejny raz brać nowy, bo z tego co czytałem, dużo osób oddaje różne modele z różnymi dolegliwościami. W sklepie cieżko cokolwiek przetestować bo kolejka jest, widać gościowi się śpieszy, jak prosze o podłączenie to jeszcze mnie upomina zanim podłączy, żebym sobie testował w domu, bo mam możliwość zwrotu w ciągu xx .

5. Może jakiś inny model IPS, z innych firm mam szukać, może to EIZO nie jest wcale takie dobre? Chociaż po forum krążą pozytywne opinie.

Pozdrawiam

Nie przyszło Panu do głowy, że jeśli ktoś sprzedaje sprzęt za ułamek wartości to takaż sama będzie relacja względem nowego?

PS. EIZO EV2450 to nie jest żadna "starsza generacja". To obecnie produkowany model. Oferta dotyczy pozbywania się zajechanych sprzętów z biur i korporacji, gdzie przez ostatnie kilka lat chodziły od rana do nocy na 100% jaskrawości. Przeglądałem kilka modeli z tych wysypów, liczniki po 17-20 tys godzin i więcej. Cenę mają mocno zawyżoną, z uwagi na renomowanego producenta. Nalepka EIZO nie czyni cudów, to jest generalnie elektroniczny złom.

Rozumiem że chce mi Pan wybić z głowy kupno tego monitora z licytacji? A może po prostu poprosić o sztukę z małą ilością godzin przepracowanych?

Poważnie EIZO ev2450 będzie gorszy niż nowy monitor w cenie 700zł?

Już przekonałem sam siebie do używki a jednak niepotrzebnie?

Skąd Pan będzie wiedział, czy licznik jest prawdziwy? Pracuję w tej branży 25 lat i na palcach mogę policzyć przypadki kiedy widziałem sprawny monitor na rynku wtórnym. Logiczne myślenie podpowiada nawet, że jest jakiś powód, że ktoś się ich pozbywa. Przecież nie dlatego, aby tworzyć okazjonalne oferty dla nabywców, nie róbmy sobie jaj. Ten powód to z reguły skrajne zużycie.

Owszem, odradzam taki zakup, bo to jest potencjalna mina.

Co ma Pan na myśli mówiąc że potencjalna mina? Przecież jest możliwość zwrotu 14dni + 12msc gwarancji więc z czym mógłby być problem?

Żadnej gwarancji nie ma, to zwykła ściema, aby bardziej zachęcić do zakupu. To jest sprzęt złomowany, nie ma żadnego dokumentu pochodzenia a więc i realizacji gwarancji. Regulacje EIZO są jasne. Prawo do zwrotu jest jak najbardziej i jeśli nie będzie problemów ze sprzedawcą, może Pan spróbować potestować parę sztuk. Może się trafi któryś nie całkiem trup. Pytanie tylko czy ma Pan jak je wiarygodnie sprawdzić, aby nie dać się oszukać? Jak Pan sprawdzi stan, licznik, czy jest oryginalny a nie np z matrycą od innego?

1. Wydaje mi się że jeśli na allegro jest wyraźnie napisane że 12msc gwarancji sprzedającego, to chyba przy usterce jest zmuszony ta usterkę usunąć? Czy to działa inaczej?

2. Nie mam pojęcia jak sprawdzić, zapewne sama wiedza zaczerpnięta z porad forumowych nie wystarczy i trzeba odpowiedni sprzęt?

3. EIZO daje 5lat gwarancji w takim razie kupno używki od osoby prywatnej 3-4 letniego monitora eliminuje ryzyko?

Ad.1 Powtarzam, sprzęt gwarancji nie ma. Odsyłam do regulacji gwarancyjnych EIZO. Sprzedawca nic nie jest w stanie sam naprawić. Typowy fikcyjny zapis, niestety często spotykany. Etyka sprzedawcy leży i kwiczy. Mechanizm udzielania takiej gwarancji polega na skalkulowaniu ilości zwróconych i o tyle zwiększenie ceny na pozostałym procencie monitorów. Nie ma w tym oficjalnego wsparcia, czyli w razie kłopotu dostanie Pan inny egzemplarz, z reguły gorszy, ale działający. Dlaczego gorszy? Bo wszystkie lepsze sprzedadzą się jako pierwsze.

Ad.2 Samodzielna ocena bez doświadczenia i chociażby punktu odniesienia jest z góry skazana na niepowodzenie. Jedynie co Pan sprawdzi, to czy obraz się podoba, bez żadnej pewności czy jest poprawny, monitor jest oryginalny czy licznik nie jest sfałszowany. Takie monitory składa się ze złomu masowo. Ostatnio miałem zlecenie ekspertyzy i na kilkanaście przejrzanych używek stwierdziłem dwa jako-tako sprawne, kilka zajechanych na śmierć i kilka złożonych z części innych egzemplarzy. A to było względnie dobre źródło, nie allegrowy handlarz.

Ad.3 O ile jest oryginalny dokument zakupu pierwszego właściciela. W innym wypadku żadnej gwarancji nie ma. I tu uwaga, ciekawostka: Handlarze zauważyli, że ludzie szukają monitorów od osób prywatnych. Oczywiście natychmiast zaczęły się pojawiać oferty rzekomo prywatnych użytkowników. W miarę pewny sposób znalezienia takiego egzemplarza to sprawdzenie czy jest cała kompletacja fabryczna, z pudłem ze zgodnym numerem seryjnym, papiery, oryginalne okablowanie itd. Ze złomowanymi, dla niepoznaki nazwanymi "poleasingowymi" nigdy nie ma oryginalnych opakowań, więc to dobra metoda.

1. Sam naprawić nie może, zawsze może wtedy wysłać inny używany a tamten na części przeznaczyć.

2. Dostał Pan do ekspertyzy monitory pokroju Ev2450 czy droższe modele? Wydawało mi się że z tymi tańszymi to nie ma sensu kombinować.

3. Rozumiem że graniczy z cudem znalezienie takiego egzemplarza?


4. Jak Pan sądzi jest sens wymienić mojego AOC za 540zl na jakiegoś della za 700-800 czy to niepotrzebna walka w tych pieniądzach z monitorami budżetowymi?

AOC to straszne dno i wodorosty niezależnie od modelu. Znalezienie dobrego monitora od prywatnego użytkownika to duża rzadkość. Może Pan jednak poszukać w tych "poleasingowych", nawet mocno zużyty będzie lepszy. Byle był oryginalny, bo w innym wypadku będą herezje a nie obraz.

Czy mówi Pan o poszukaniu tego EV2450 w poleasingowych? Jeżeli EIZO to ten link co podałem wydaje się wiarygodny, jeden negatywny komentarz na ponad 4tys. Na ostatni rok.

Dobrze że jednak Pan napisał że zużyty EIZO będzie lepszy od tego AOC bo już rezygnowałem z pomysłu zamiany. Pytanie tylko jak sprawdzić czy jest obraz a nie 'herezje'? Niestety w tym budżecie na ekspertyzę chyba mnie nie stać swoją drogą jaki koszt takiej ekspertyzy?

Na Pana miejscu poszukałbym EA244WMi. Mniej renomowany, cena bardziej adekwatna jak za złom, dwukrotnie mniejsza niż za EV2450, a prawdopodobieństwo znalezienia żyjącego egzemplarza podobne. Przy okazji monitor w lepszym rozmiarze bo 16x10.

Ekspertyzy nie opłaca się robić przy jednej sztuce, bo wysyłki + wynagrodzenie i niech taka operacja ze dwa, trzy razy i już ma Pan wartość tych monitorów. Niech Pan spróbuje się dogadać ze sprzedawcą, nawet z dopłatą, byle znaleźli z możliwie najmniejszym licznikiem. To czy jest taki trafi się rzeczywiście, oceni Pan po stopniu zżółknięcia obudowy i kurzu w matrycy. A docelowo zbierać na nowy. Życie jest zbyt krótkie aby męczyć się z jakimiś kiepskiej jakości dobrami doczesnymi. Praca powinna powinna dawać trochę przyjemności.

1. NEC 244wmi też się zastanawialem, ale podobno ma gorsza matrycę niż wspomniany EIZO. Pojawiające się migotanie przy mniejszych jasnosciach?

2. Zastanawialem się właśnie czy tego EIZO nie wziąć z dopłatą i poprosić żeby wybrać jakiś dobry egzemplarz, ale skoro da się oszukać licznik to nie wiem czy i tak sprawdzę to że jest poprawny monitor.

3. Miałem pytać o to - większość monitorów to białe modele, plastik bardzo żółknie? Przecież to będzie wyglądało jak by monitor miał 20 lat, trochę psuje estetykę stanowiska pracy w domu.

4. Póki co w moim przypadku jest - życie jest za krotkie żeby męczyć się z jednym monitorem w dodatku od laptopa. Dodatkowy monitor bardzo ułatwia mi pracę. Jako biedny student nawet gdybym miał 1300zł na nowy ev2450 to i tak żal by mi było wydać

Ogólnie zamysł był taki żeby kupić tani monitor aby mieć dodatkowe pole do pracy, a po studiach wymienić sobie na trochę lepszy. Stąd poszukiwania monitora do 600zł.

Ad.1 Faktycznie, może się zdarzyć migoczący egzemplarz, trzeba weryfikować na żywo.
Ad.2 I tak są drogie, ale to Pana decyzja. Ja bym nie dał 600 zł za sprzęt oficjalnie zakwalifikowany jako opady elektroniczne. Nawet jeśli działa.
Ad.3 Żółknie. Kwestia jak bardzo były narażone na światło z okna. To UV ze światła dziennego powoduje degradację tworzywa.
Ad.4 Zarzucę banałem: Oczy są jedne. Za zaoszczędzone pieniądze na gratach, za 10 lat odłoży Pan na dwie pary dobrych okularów.

W takim razie używka odpada.

Przepraszam że tyle pytań, ale wolę być świadomy tego co kupuję.

Czyli tani EIZO (EV2450)- będzie lepszy dla oczu niż LG/DELL/SAMSUNG za kwotę 700zł? Ma Pan możliwość podpowiedzieć w tej kwestii?

W zależności od wyższej zadanego pytania zostają mi dwie opcje nowych monitorów:

1. Brać jakiś za 600/700zł
2. Poczekać dobierać do EIZO EV2450

Dodam że siedzę przed komputerem od 19 -2/2:30 codziennie plus weekendy dłużej nawet.

Tuba pisze: ↑

08 stycznia 2019, 12:32 - wt

Czyli tani EIZO (EV2450)- będzie lepszy dla oczu niż LG/DELL/SAMSUNG za kwotę 700zł?

Bez porównania.

Tuba pisze: ↑

08 stycznia 2019, 12:32 - wt

Dodam że siedzę przed komputerem od 19 -2/2:30 codziennie plus weekendy dłużej nawet.

Kiedyś, jak przychodziłem po pracy do domu, miałem oczy jak wampir, żona się aż wystraszyła. Odkąd jednak pracuję na najlepszych dostępnych na rynku ekranach, prędzej tyłek boli a nie oczy. Wszelkie dolegliwości ustąpiły i pomimo zbliżającej się 50-tki, mogę pracować po 16 godzin bez problemu.

W takim razie wezmę EIZO.

Pan zapewne ma monitor nie za 1.5tys a zgaduje - 4tys tutaj pewnie też nie.ma co porównywać tego EIZO

Dziękuję Panu za pomoc. Po kupnie tego EIZO mam na coś zwrócić uwagę, jakieś wady które mogę spotkać?

Za 4 tys? Wolne żarty. Za tyle dopiero się zaczynają dobre monitory. Uważam, że moje oczy i komfort pracy jest warte znacznie więcej.

Tuba pisze: ↑

07 stycznia 2019, 22:36 - pn

Przeszukanie internetu - NEC 244WMI - dość stara konstrukcja sądząc po cenie - około 350zł, zachęca ceną oraz, że ma 1920x1200, ale idzie wyczytać w necie, że odświeżanie ma mało Hz i przy zjechaniu z jasności można dostrzec migotanie?

Odświeżanie ma 60Hz.
Poza tym zupełnie nie zgadzam się z tym, co napisał Tom01. Nie kwestionuje jego wiedzy, ale moje doświadczenia są zupełnie inne, a widziałem tych EA244WMI "poleasingowych" kilkanaście sztuk, sam takiego używam już z rok jako drugi monitor i uważam, że za śmieszne. 300 zł. to jest wręcz rewelacyjna oferta. Jedyne czego się mogę przyczepić, to jest zagęszczenie pikseli, na Cintiq jak i na Surface jest ono bardzo wysokie, a na tym NECu piksele są wręcz monstrualnie wielkie Ale tak samo jest i na znacznie wyższych modelach NEC czy EIZO (z małymi wyjątkami).

A wracając do tematu, nie będę mówił o jaką firmę chodzi, bo nie mam w tym żadnego interesu, ale o jedną ze sprzedających ten sprzęt na masową skalę na Allegro. W każdym razie na kupionych kilkanaście wszystkie były w po prostu bardzo dobrym stanie, zarówno technicznym jak i wizualnym. Nazywanie ich zajechanym złomem z zażółconymi obudowami, to jest delikatnie mówiąc... mijanie się z prawdą. Kilka z tych monitorów było w jak to oni nazywają "klasie B" i też były w zaskakująco dobrym stanie - zazwyczaj miały jakiś jeden drobny defekt typu kilkumilimetrowy "duszek" albo jakaś nieznaczna rysa. W żadnym nie znalazłem bad pikseli, wszystkie też świeciły bardzo jasno. Jak mówię, nazywanie tego złomem od którego można oślepnąć, to jest gruba przesada.

Co do gwarancji, to jest oczywiste, że nie jest to gwarancja producenta, tylko gwarancja sprzedawcy, który w razie awarii tego nie będzie naprawiał, tylko wymienia na inny, ewentualnie zwróci kasę.

EV2450 niestety nie znam, ale jakoś wątpię, żeby był on zauważalnie lepszy od EA244WMI, no pomijając lepsze samopoczucie po zakupie czegoś nowego

Jak pójdziesz do salonu samochodowego z nowymi samochodami, każdy sprzedawca powie, że nowe samochody są lepsze od używanych. Z dwóch powodów. 1. Bo są lepsze (i droższe). 2. Bo chce zarobić.
Z monitorami jest dokładnie tak samo.

Ja mam jeden monitor kupiony jako nowy, jeden jako używany, oba tej samej firmy i serii. Oba są bez zarzutu.

Z tego co opisywano na forum, w monitorach EIZO z hybrydowym PWM+DC systemem zasilania podświetlenia W-LED wielokrotnie szybciej zużywa się luminofor, szybciej niż w EA244WMi z czystym PWM. Monitory takie robią się szybko sino-różowe (wypala się zielony luminofor).