mva.pl

Jaki monitor 32" 4K (czy 5K) polecilibyście do pracy z ogólnie pojętym pakietem Autodeska dla budownictwa - Autocad i jego pochodne oraz revit?
Dlaczego 32" - bo koniec końców wg. mnie lepszy 1 duży i pomocniczy byle jaki niż np. 2x27" - mniej machania głową lewo-prawo. Poza tym programy te lubią u góry wyświetlać wstążkę a po bokach różne okienka. Jak to wyświetlić na 27 to pole robocze robi się trochę wąskie w pionie.
Co do rozdzielczości to tylko 4K - w 4K prosta kreska wygląda nieporównywalnie lepiej niż w 2K o HD nie wspominając.
Po takim wstępie i przeczytaniu kilkunastu wątków można by stwierdzić, że pierwszym krokiem jest odrzucenie wszystkiego co nie ma NEC czy Eizo z przodu Tylko że w gabarycie 32" za dużo nie mają a i ceny są wyższych lotów.
Czy da się coś kupić w mniejszych pieniądzach zakładając, że oddawanie barw jest sprawą drugorzędną? Do powiedzmy 4000 zł?

Acer PE320QK

A jak wy porównaniu z Acerem wygląda Dell U3219Q? Ma mniejszą jasność (nie lubię zbyt jasnych).

Jedyne dobre monitory 4K (mowa o prawdziwym 4K) o rozmiarze 32" to NEC PA311D i EIZO CG319X. Jeśli natomiast zejdziemy z wymogiem na UHD (często pisane jako 4K) to ma Pan EIZO EV3285, przy czym do CAD zdecydowanie radziłbym 27" o tej samej rozdzielczości. Ostrość dużo lepsza. Wówczas ma Pan NEC EA271U, EA271U COLOR i EIZO EV2785. Najlepszy jest środkowy.

DELL-e do takiej pracy to nieporozumienie. Nie ma chyba bardziej nieergonomicznych i męczących ekranów. Acer PE320QK to natomiast bardziej konkurent Benq a nie monitorów średniej klasy, nie mówiąc o wyższej.

Jeśli przekątna jest najważniejsza, wówczas EIZO EV3285. W stosunku do Acera jakość, neutralność jest z innej bajki. Jeśli stawia Pan na ergonomię, obraz z Acera jest jak papier ścierny a z EIZO jak nawilżana chusteczka do dziecięcej pupy. Nie wiem jak to lepiej zobrazować nie mogąc Panu pokazać na żywo. Właśnie dlatego te monitory są takie drogie.

Z tym 32 chodzi mi o to, że przy odległości jaką mam do monitora po odjęciu powierzchni dla pasków i okienek, które przez większość czasu są "martwą" powierzchnią na którą ledwo zwracam uwagę mam okienko mniej więcej odpowiadającą monitorowi 27 cali. Na 27 calach zostaje mi okienko jak 24 a to sprawia mi dyskomfort.
Natomiast z Eizo EV3285 sprawa jest taka, że dołożenie 3 tys. do monitora musiałoby być naprawdę solidnie uzasadnione. Coś mi mignęło, że można u Pana wypożyczyć monitory. Czy to jeszcze aktualne ew. ile kosztuje takie coś?

Chodzi mi też o to, że chyba dość duża część ceny jest związana z odpowiednim oddawaniem kolorów monitora. Mi to nie potrzebne - czy są - nie wiem jak to ująć - jakieś serie z matrycami drugiego sortu gdzie nie trzymają tych kolorów w sensie profesjonalnego użycia, ale za to są tańsze?

Odległość nie ma znaczenia. Ma być wygodnie. Inne aspekty mają swoje pochodzenie jeszcze z czasów kineskopów (wielkość pola statycznego) i nie mają przełożenia na LCD.

Jakość obrazu to więcej czynników niż "odpowiednie oddawanie kolorów". Monitor wysokiej klasy daje naturalny, przyjemny obraz, nie-komputerowy. Uzasadnienie jest prozaiczne: Jeśli ktoś przykłada dużą wagę do szkodliwości, ergonomii to przy zapewnieniu odpowiedniej klasy obrazu, znacznie szybciej boli tyłek od godzin siedzenia przed ekranem a nie oczy.

Można wypożyczyć. Koszt to pokrycie wysyłki w obie strony z ubezpieczeniem.

Zakładając brak parcia na odworowanie kolorów to czy NEC EA271U w wersji color ma do zaoferowania coś więcej niż dłuższą gwarancję?

COLOR to "gotowiec", kierowany do ludzi którzy chcą uniknąć wszelkich możliwych technikaliów a mieć poprawnie ustawiony obraz. Nie musi chodzić o czary-mary i pracy graficznej. Zauważę, że nawet telewizory się kalibruje jeśli chcemy poprawny obraz, taki jak przewidział reżyser filmu.

Z różnic, COLOR dodatkowo ma gwarancję na piksele, czego seryjny nie ma.

Wbrew pozorom gwarancja na piksele to fajna rzecz, bo o ile monitor nie dostanie strzała w czasie transportu do klienta to ma się spokój z ewentualnym wykrzaczaniem bad pixeli a potrafi się to zdarzyć NEC np w starszych monitorach o ile dobrze pamiętam dawał taką, selekcjonowali matryce - teraz nie oferują już tego i EIZO w standardzie ma gwarke na piksele pół roku. Tylko nie wiem czy do wszystkich modeli.

No jest dylemat bo z tego wszystkiego to dla mnie ta gwarancja przedstawia największą wartość, ale czy dopłata 1000 zł jest tego warta inna sprawa. A o ironio losu używałem przez lata wielu monitorów a martwy piksel zdarzył mi się raz tylko w prywatnym Eizo.