mva.pl

Jako, że google wychwyciło, że temat monitorów mnie ciekawi, więc kilka dni temu dostałem informację o recenzji.
https://hdtvpolska.com/zaskakujaco-nied ... l-up2720q/

Szperałem dalej i znalazłem to
https://photographylife.com/reviews/dell-up2720q

W chwili obecnej takie monitory rzucające się w oczy to NEC PA311D (4k i 32 cale, ale 14 tys. PLN), NEC PA271Q (27 cali i QHD i jeszcze problem z kalibracją sprzętową przynajmniej w niektórych starszych partiach egzemplarzy).

Może ten DELL swoją ceną nadal nie powala (ok. 6 tys. PLN), ale przynajmniej może spowoduje jakąś rywalizację cenową.
Będę wdzięczny za opinie, czy ten monitor 4k to rzeczywiście coś wartego rozważenia. Dopłata ok. 1500 PLN do rewelacyjnego NEC PA271Q, ale QHD.

Pomijając szerokie możliwości jakie przytaczany jako rywal PA271Q posiada, to problemy z gammą, sepia w przejściach tonalnych, jakieś problemy z gradientami, małe odchyłki w reprodukcji, brak OCF - rzeczony PA271Q, szczególnie ColorProof lub COLOR są pozbawione takich "ficzerów". Racja - 4K jest kuszące, ale jeśli monitor ma być faktycznie pro, to tych wad musiałby być pozbawiony. Niemniej jednak, tak po pobieżnym przeczytaniu testu nadal wydaje się ciekawą opcją, trochę zapełniającą niszę - bo o ile jest EA271U (27, 4K), to nie jest to typowo graficzny, softproofingowy monitor. Bądź co bądź co do szczegółów ktoś bardziej obeznany mógłby się tutaj wypowiedzieć

DELL nie ma w ofercie żadnego monitora, który mógłby konkurować nawet z tanimi amatorskimi NEC-ami. Jakiekolwiek myśli, że może stanowić cokolwiek, choć w cieniu podobnego do profesjonalnych to science-fiction. Z tego też powodu nie wywołują efektu konkurencji rynkowo-cenowej. Podobnie jak BenQ i inne podobne. To jest inna klasa, która konkuruje wewnętrznie ze sobą, ale nie wychodzi poza nią.

Tom01 pisze: ↑

18 maja 2020, 10:50 - pn

DELL nie ma w ofercie żadnego monitora, który mógłby konkurować nawet z tanimi amatorskimi NEC-ami. Jakiekolwiek myśli, że może stanowić cokolwiek, choć w cieniu podobnego do profesjonalnych to science-fiction. Z tego też powodu nie wywołują efektu konkurencji rynkowo-cenowej. Podobnie jak BenQ i inne podobne. To jest inna klasa, która konkuruje wewnętrznie ze sobą, ale nie wychodzi poza nią.

Pamiętam Pana opinię dotyczącą Benq, który też próbuje sił. Natomiast w przypadku tego Della recenzja z hdtvpolska wydaje mi się rzeczowa. Piszę "wydaje mi się", gdyż jestem amatorem. Czy są w tej recenzji jakieś rzeczy, które pominięto, a które mogą stawiać monitor Della w innym gorszym świetle ?
Wygląda to na jakieś prowokowanie do walki autorytetów, z jednej strony Macieja Kopra, a z drugiej strony osób z tego forum. Od razu mówię, nie jest to moim zamiarem.

Ujmę to tak: Test komercyjny nie może wyjść zły. Z tego powodu tester stoi w rozkroku pomiędzy faktami a zobowiązaniami względem producenta. Także, nawet w opisach najgorszych urządzeń zawsze znajdziemy delikatne i nie zrażające nikogo wyjście z sytuacji. Co do samego monitora, w prawdziwym życiu nawet tanie monitory NEC-a nie mają problemów opisanych w recenzji. Nie mówiąc już, że 6 tys to jest już poziom prawdziwego profesjonalnego monitora a nie udawanego. Tyle, że WQHD, choć rozdzielczość nie jest najważniejszym parametrem w koloryzacji czy innych podobnych zastosowaniach.

Dzięki

Nawiasem mówiąc, BenQ wcale nie "próbuje sił". Działania są konkretne, precyzyjnie ukierunkowane na konkretne grupy docelowe. Tam przecież nie pracują idioci. Firma potrafiłaby skonstruować monitor wysokiej klasy, co udowadnia np projektorami. Są konstrukcje BenQ takie, że czapki z głów. W przypadku monitorów zdecydowano jednak, że zamiast wywalać kasę na podniesienie klasy, pójdzie na reklamę a ludzie sami spowodują, że sprzeda się nawet więcej. Podobny numer robiła Iiyama (np seria H) kiedy jeszcze istniała, ale się nie udało i firma padła. BenQ natomiast robi to samo tylko 100x bardziej agresywnie i jak widać ma spore sukcesy. Pojawiają się nawet głosy o konkurencji do EIZO, co jest przecież astronomiczną bzdurą.

Tom01 pisze: ↑

18 maja 2020, 11:17 - pn

Nie mówiąc już, że 6 tys to jest już poziom prawdziwego profesjonalnego monitora a nie udawanego. Tyle, że WQHD, choć rozdzielczość nie jest najważniejszym parametrem w koloryzacji czy innych podobnych zastosowaniach.

Dobrze byłoby wiedzieć co jest udawane w tym Dellu? Może wbudowany kalorymetr jest udawany/atrapą ?, może kalibracja sprzętowa ?, może elektroniczna kompensacja równomierności podświetlenia?
Co do rozdzielczości WQHD na 27 calach dowiedziałem się z tego forum, że to beznadziejne połączenie, teraz okazuje się, że to nie jest takie istotne Tak jak nie ma znaczenia w fotografii monitor z gamutem Adobe RGB, a właściwie to lepszy jest sRGB. Znam też powiedzenie, o teście sponsorowanym, a jak już nie był sponsorowany i dobrze wyszedł to był nieumiejętnie przeprowadzony. Tak już bez sarkazmu, dobrze, że monopol Nec/Eizo jest z powodzeniem łamany, zwłaszcza tym modelem Dell-a.

AndN11 pisze: ↑

18 maja 2020, 16:08 - pn

Co do rozdzielczości WQHD na 27 calach dowiedziałem się z tego forum, że to beznadziejne połączenie, teraz okazuje się, że to nie jest takie istotne

„Nie jest najważniejszym parametrem w koloryzacji czy innych podobnych zastosowaniach”.

Jak w ogóle można to odczytać jako sprzeczność z twierdzeniem, że połączenie danej rozdzielczości i przekątnej jest beznadziejne, zwłaszcza gdy mowa o zastosowaniach biuro/CAD/internet?

Piszę tylko to co usłyszałem od Tom01 (nie jeden raz), że rozdzielczość WQHD na 27 calach to mało fortunne połączenie (delikatnie powiedziawszy). O żadnych pożądanych zastosowaniach nie było mowy.

AndN11 pisze: ↑

18 maja 2020, 16:35 - pn

Piszę tylko to co usłyszałem od Tom01 (nie jeden raz), że rozdzielczość WQHD na 27 calach to mało fortunne połączenie (delikatnie powiedziawszy). O żadnych pożądanych zastosowaniach nie było mowy.

Ale tutaj chodzi o te konkretne zastosowania - pracy z kolorem.
W ogólnym zastosowaniu, szczególnie do czytania albo do CAD oczywiście warto mieć większe zagęszczenie pikseli. WQHD na 27'' PPI jest ani nie odpowiednio wysokie aby rzeczywiście było ostro, ani nie jest na tyle niskie aby można było go używać z każdą aplikacją bez skalowania Windows10. Wiele starszych aplikacji ciągle wygląda dobrze tylko z "tradycyjnymi" PPI czyli np FHD 23-24''.

Proszę te pytania kierować do Tom01, dlaczego tak uważa (chyba, że to było kierowane tylko do mnie, bo mam takie połączenie rozmiaru monitora i rozdzielczości)