Kalibrować czy wymieniać?

[madaj]

W pracy siedzę głównie w Ps i Ai, mam monitor po poprzednim grafiku, jest więc dopieszczony pod kątem kolorów, które są idealne, więc jakoś specjalnie nie interesowałam się kalibracją, do teraz, gdy przyszło mi pracować zdalnie i kupiłam laptopa do pracy w domu i trochę mobilnie.
Wybrałam HP Pavilion x360 14" - procesor i7, 16GB RAMU, karta graf. MX250, ekran IPS, pomyślałam - super, wystarczy.
Odpalam go, a tam kolory jak zdechłe, czerwienie pomarańczowe, o jaskrawym różu można pomarzyć, no wszystko jakaś katastrofa.
Jestem już po wielu próbach kalibrowania i podciągania tego różnymi programami, ale nie osiągnęłam nawet w połowie zadowalającego efektu. Mam w domu jeszcze dwa laptopy - 10-letni Samgung r530 15,6" i dotykowy Lenovo Yoga 13.3", na których jasność, kontrast i kolory są jak na moim super monitorze w pracy, dlatego też przy zakupie nowego nie przyszło mi nawet do głowy, że prawie trzy razy droższy laptop (w porównaniu do Yogi kupionej 3 lata temu), może wyświetlać obraz w ten sposób.
Próbuję więc zrozumieć, co gdzie i dlaczego.

Odszukałam model matrycy z tego laptopa:
http://www.panelook.com/LP140WFA-SPD3__ ... 43509.html

45% NTSC - wygląda słabo (moja Yoga ma 99% sRGB!)

Zastanawiam się nad oddaniem go pod kalibrator, raczej nie wypożyczać tylko oddać w ręce fachowca (przy okazji prośba o polecenie takowego z Warszawy).
Pytanie: czy w ogóle jest sens i jakakolwiek szansa na osiągnięcie bardziej nasyconych kolorów w tym modelu matrycy, może ktoś jest to w stanie ocenić na podstawie danych z panelooka?
Czy w ogóle wymienić tego laptopa na inny?

[Tom01]

Porównanie dowolnego laptopa nawet do słabego monitora stacjonarnego wypada kiepsko, a co dopiero do graficznego. Żadna kalibracja tu nie pomoże, bo laptopy zasadniczo są niekalibrowalne. Różnica nowego HP względem starego Lenovo jest czystym przypadkiem. Równie dobrze mogłoby być odwrotnie.

[Kyle]

Jest możliwa kalibracja (wszelka linearyzacja i korekcja temp. barwowej jest przez LUT GPU). Jednak im mocniejsza korekcja tym większy banding.

Jeśli chodzi o nasycenie to po oprofilowaniu ogólna kolorystyka będzie bardziej nasycona (to co mieści się w granicach gamutu ekranu), natomiast obszary które powinny zostać bardziej nasycone niż pozwala na to gamut ekranu, zostaną oczywiście "sprowadzone"/wyblaknięte do granicy gamutu ekranu (fizyczne ograniczenie).

ps. 45% NTSC to tak z głowy, bez kalkulacji, pewnie okolice 60% sRGB, czyli no bieda bieda, a ta bieda to zauważyłem taki "standard" jeśli można tak powiedzieć, nawet na współczesnych laptopach - obrabianie na tym fotek, to taka jazda przyrodzeniem po tarce, więc dla większości męskiej populacji dosyć niekomfortowe przeżycie

[NocnyJastrzab]

Jest możliwa kalibracja (wszelka linearyzacja i korekcja temp. barwowej jest przez LUT GPU). Jednak im mocniejsza korekcja tym większy banding.

Raczysz żartować?! Możliwości kalibracyjne laptopów względem przeciętnego monitora są diametralnie kiepskie!

> Ile laptopów "skalibrowałeś" (poprawnie) ? Bo często jest to niewykonalne, bardzo trudne albo obarczone mocną degradacją ogólnej jakości obrazu.

[Kyle]

Jest możliwa kalibracja (wszelka linearyzacja i korekcja temp. barwowej jest przez LUT GPU). Jednak im mocniejsza korekcja tym większy banding.

Raczysz żartować?! Możliwości kalibracyjne laptopów względem przeciętnego monitora są diametralnie kiepskie!

> Ile laptopów "skalibrowałeś" (poprawnie) ? Bo często jest to niewykonalne, bardzo trudne albo obarczone mocną degradacją ogólnej jakości obrazu.

Raczej sam raczysz żartować, że tego nie wiesz Wyżej masz namalowane do czego prowadzi taka kalibracja i w jakim stopniu to zależy od czego. Co do trudności, to akurat trudniej jest porządnie skalibrować przeciętny monitor, bo trzeba wiedzieć co się w OSD klika, a z tego co widzę po recenzjach, to mało kto to wie.

Ile laptopów poprawnie skalibrowałem? ... tyle ile trzeba było :] A Ty ?

[NocnyJastrzab]

Nie interesuje mnie wywód wyżej tylko rzeczywistość i praktyka! X-Rite robił kiedyś akcję w Europie, że można było za darmo skalibrować laptop i zasięgnąć konsultacji. Był akurat też taki dzień w Foto-Plus, gdzie było chyba ok. 10 osób i z tego ze 2 laptopy udało się jako tako ogarnąć, reszta padaka. Skoro w laptopach jest BRAK SENSOWNEJ REGULACJI odpowiednich parametrów przez OSD to nie pisz głupot, że "Jest możliwa kalibracja (wszelka linearyzacja i korekcja temp. barwowej jest przez LUT GPU)". To, że proces zakończy się jakimś tam wynikiem, to nie znaczy, że laptop jest skalibrowany. Przede wszystkim dlatego, że znaczna część ma bardzo kiepskie matryce. Największe jaja są zazwyczaj z punktem bieli i gammą, bo przy znacznych rozjazdach próba dociągnięcia do standardu (D65) skutkuje zamianą sinej kupy w żółto-brązową kupę ;p + pogorszenie dynamiki (widoczne przepały, brak płynnych przejść tonalnych) oraz reprodukcji.

[Kyle]

Skoro w laptopach jest BRAK SENSOWNEJ REGULACJI odpowiednich parametrów przez OSD to nie pisz głupot

To zacytuj gdzie napisałem te "głupoty o obecności sensownego OSD w laptopach".

Przede wszystkim dlatego, że znaczna część ma bardzo kiepskie matryce.

Cóż za konkretne określenie poszczególnych zniekształceń.

Największe jaja są zazwyczaj z punktem bieli i gammą, bo przy znacznych rozjazdach próba dociągnięcia do standardu (D65) skutkuje zamianą sinej kupy w żółto-brązową kupę ;p

Jeśli program wpisuje takie bzdury w LUT, że po kalibracji masz "żółto brązową kupę" to jest źle napisany/kalibracja nie powiodła się.

+ pogorszenie dynamiki (widoczne przepały, brak płynnych przejść tonalnych) oraz reprodukcji.

1) pogorszenie dynamiki, czyli praktycznie kontrastu, występuje zawsze kiedy przy pomocy matrycy zmieniasz choćby temp. barwową na inną, niż natywna podświetlenia ... niezależnie czy na laptopie przez LUT GPU, czy poprzez sprzętową kalibrację EIZO ColorEdge czy innego NEC PA przez programowanie ich wewn. LUT ... czy przez OSD tych monitorów (jedyny wyjątek to zmiana temp. barwowej, przez zmianę koloru podświetlenia - rzadko spotykane)
2) Widoczny banding jest normalnym zjawiskiem kiedy nie masz nadmiarowości, przy manipulacji liniowością/gammą/temp. barwową ... po prostu jak zmieniasz bez nadmiarowości charakterystykę wysterowania matrycy - napisałem o tym przecież, nawet uściślając, że im mocniejsza korekcja (większe zmiany "krzywych" w LUT w laptopach, gdzie tej nadmiarowości nie ma praktycznie) , tym większy banding/straty gradacji
3) "reprodukcji" - kolejny konkretny parametr techniczny