Kalibrować czy wymieniać?
: 29 maja 2020, 11:51 - pt
W pracy siedzę głównie w Ps i Ai, mam monitor po poprzednim grafiku, jest więc dopieszczony pod kątem kolorów, które są idealne, więc jakoś specjalnie nie interesowałam się kalibracją, do teraz, gdy przyszło mi pracować zdalnie i kupiłam laptopa do pracy w domu i trochę mobilnie.
Wybrałam HP Pavilion x360 14" - procesor i7, 16GB RAMU, karta graf. MX250, ekran IPS, pomyślałam - super, wystarczy.
Odpalam go, a tam kolory jak zdechłe, czerwienie pomarańczowe, o jaskrawym różu można pomarzyć, no wszystko jakaś katastrofa.
Jestem już po wielu próbach kalibrowania i podciągania tego różnymi programami, ale nie osiągnęłam nawet w połowie zadowalającego efektu. Mam w domu jeszcze dwa laptopy - 10-letni Samgung r530 15,6" i dotykowy Lenovo Yoga 13.3", na których jasność, kontrast i kolory są jak na moim super monitorze w pracy, dlatego też przy zakupie nowego nie przyszło mi nawet do głowy, że prawie trzy razy droższy laptop (w porównaniu do Yogi kupionej 3 lata temu), może wyświetlać obraz w ten sposób.
Próbuję więc zrozumieć, co gdzie i dlaczego.
Odszukałam model matrycy z tego laptopa:
http://www.panelook.com/LP140WFA-SPD3__ ... 43509.html
45% NTSC - wygląda słabo (moja Yoga ma 99% sRGB!)
Zastanawiam się nad oddaniem go pod kalibrator, raczej nie wypożyczać tylko oddać w ręce fachowca (przy okazji prośba o polecenie takowego z Warszawy).
Pytanie: czy w ogóle jest sens i jakakolwiek szansa na osiągnięcie bardziej nasyconych kolorów w tym modelu matrycy, może ktoś jest to w stanie ocenić na podstawie danych z panelooka?
Czy w ogóle wymienić tego laptopa na inny?
Wybrałam HP Pavilion x360 14" - procesor i7, 16GB RAMU, karta graf. MX250, ekran IPS, pomyślałam - super, wystarczy.
Odpalam go, a tam kolory jak zdechłe, czerwienie pomarańczowe, o jaskrawym różu można pomarzyć, no wszystko jakaś katastrofa.
Jestem już po wielu próbach kalibrowania i podciągania tego różnymi programami, ale nie osiągnęłam nawet w połowie zadowalającego efektu. Mam w domu jeszcze dwa laptopy - 10-letni Samgung r530 15,6" i dotykowy Lenovo Yoga 13.3", na których jasność, kontrast i kolory są jak na moim super monitorze w pracy, dlatego też przy zakupie nowego nie przyszło mi nawet do głowy, że prawie trzy razy droższy laptop (w porównaniu do Yogi kupionej 3 lata temu), może wyświetlać obraz w ten sposób.
Próbuję więc zrozumieć, co gdzie i dlaczego.
Odszukałam model matrycy z tego laptopa:
http://www.panelook.com/LP140WFA-SPD3__ ... 43509.html
45% NTSC - wygląda słabo (moja Yoga ma 99% sRGB!)
Zastanawiam się nad oddaniem go pod kalibrator, raczej nie wypożyczać tylko oddać w ręce fachowca (przy okazji prośba o polecenie takowego z Warszawy).
Pytanie: czy w ogóle jest sens i jakakolwiek szansa na osiągnięcie bardziej nasyconych kolorów w tym modelu matrycy, może ktoś jest to w stanie ocenić na podstawie danych z panelooka?
Czy w ogóle wymienić tego laptopa na inny?