Monitor/TV do filmów 19-22" z jak najgłębszą czernią do 200 zł

[wersy2]

Witam.

Pewnie takie nietypowe na to forum pytanie, ale...obecnie do "konsumpcji multimediów" używam zestawu: Huawei P30, iPad 3 9.7", Acer R5-715T 14", HP EliteDisplay E242.

Poza pierwszym to wszystko średnie IPSy i o ile do zwykłej pracy się nadają, to w filmach drażnią mnie w nich świecące czernie. Jako że na OLEDa mnie niezbyt stać, pomyślałem, że może jakimś budżetowym substytutem byłby tu któryś z używanych (pół)profesjonalnych VA?

Na allegro znalazłem np. NEC P221W i HP LP2275W. Czy po przesiadce na nie odczuję wyraźną różnicę?

[Tom01]

Do filmów i innych podobnych zastosowań tylko TV OLED. Szkoda pieniędzy na prowizorki.

[Kyle]

Czy po przesiadce na nie odczuję wyraźną różnicę?

NA te stare monitory? - niekoniecznie. Zależy od zużycia (jak ekran świeci na 4500K, to po kalibracji do 6500K kontrast wyraźnie spadnie, np. z 1500:1 na 1100:1). Generalnie te monitory mają kontrast na poziomie dzisiejszych IPS (jedne na poziomie przeciętnego IPS, a drugi na poziomie wypasionego pod wzgl. kontrastu IPS). Oczywiście dochodzi kwestia srebrzenia pod kątem na IPS- z drugiej strony na PVA pod kątem ta czerń też taka super nie była (przesiadłem się z EIZO PVA 1500:1, a po kalibracji 1100:1 na LG IPS 1500:1). Także różnie może być. OLED to by było to.

[wersy2]

Eh, no wiadomo, że OLED to marzenie, tylko że...w podanych wyżej rozmiarach nawet nie na horyzoncie:/ Nawet jakbym miał na to budżet, to na ekran 55" zwyczajnie nie mam w pokoju miejsca, a z 22" znalazłem na allegro tylko jeden egzemplarz...za 10k+. Dlaczego takich monitorów prawie nie ma i kiedy to się zmieni?

Najbardziej w zasięgu opcją wyposażenia się w OLED jest chyba Samsung Tab S za ~500PLN na allegro, ale to jednak ekran 10.5", myślę że jednak będzie za mały.

Inna to laptopy z ponoć świetnymi OLEDami 4k 15.6", ale wciąż w horrendalnych cenach (co prawda łatwiejszych do przełknięciam no bo jednak w pakiecie jest komputer klasy premium, ten i tak będę musiał w najbliższym czasie nabyć) i kosztem czasu działania.

NA te stare monitory? - niekoniecznie

Czyli nowy IPS > stare VA? Fakt, że liczą się też kąty, bo np. na tym HP E242 na wprost jeszcze nie jest tak tragicznie, ale cóż z tego, skoro rogi irytująco srebrzą.

Najgorsze jest to, że nie mam nawet pomysłu, jak to sprawdzić, bo nawet kiedy sklepy były otwarte, to warunki oświetleniowe są tam takie, że problemów nie widać - objawiają się one dopiero w ciemnym pokoju.

Wpadł mi jeszcze w oczy taki Dell, IPS, ale dość świeży, chwalony w internecie za czernie:

https://www.comtrade.pl/product-pol-141 ... r3EALw_wcB

Co sądzicie?
Plusem są niewątpliwie kompaktowe wymiary - będę mógł go wziąć na kolana i oglądać z łóżka, podczas gdy stare VA to takie kobyły, że zostaje tylko biurko.

[wersy2]

Dobra, dorwałem na allegro za bezcen Philipsa 200V4Q, MVA z 2015. Z profesjonalnych recenzji znalazłem tylko jakąś koreańską, ale jak rozumiem wynika z niej, że ma on kontrast > 3000:1 i miażdży nawet współczesne IPSy głębią czerni. Chyba nic już lepszego nie da rady wykombinować, dopóki nie pojawią się OLEDY/MicroLEDY w tym rozmiarze w sensownych cenach?

http://playwares.com/dpreview/46607635#

[Tom01]

1000:1 a 3000:1 to niewielka różnica. Percepcja nie działa jak arytmetyka.

[wersy2]

To na jakie parametry zwracać uwagę? Nie jest tak, że jeśli monitor ma kontrast 3x większy i czerń 0.01-0.02 cd/m2 w porównaniu do 0.2-0.3 na moich IPSach, to czerń będzie bardziej czarna?

Nabyłem w każdym razie z braku laku tego Philipsa i...no, nie jest dobrze. Tj. to, co mnie najbardziej martwiło, czyli głębia i równomierność czerni jest całkiem przyzwoita jak na tą kwotę, ale...

Mam straszne problemy z gradientem wokół tych czerni, chyba to się nazywa banding. Tak jakbym ustawił 16-bitową paletę kolorów (Windows twierdzi, że jest 24bit) albo oglądał podłej jakości stream.

(na górze laptop z podłym IPSem, a dole kupiony MVA, obraz z laptopa duplikowany przez HDMI)

Na żywo nie wygląda to aż tak tragicznie, ale jednak wciąż źle. Na stronach internetowych wygląda to lepiej, choć cały czas widać dużo wyraźniejsze przejścia.

Czy idzie coś z tym zrobić? Bawiłem się paskami gammy, kontrastu, jasności, R, G, B, ale niewiele to wszystko daje.

Jest to na tyle wyraźne, że nie chce mi się wierzyć, by nikt nie zwrócił na to uwagi, a trochę opinii przed zakupem poczytałem. Większość wręcz chwaliła kolory (co prawda profesjonalna recenzja była tylko jedna, z linku powyżej - czy na jej podstawie można by się tego spodziewać?)

Może to być kwestia jakichś ustawień Windowsa, kabla HDMI-DVI, czy ew. wada egzemplarza?

[wersy2]

Problem jest w Windowsie, bo na PS3 jakość filmów jest zadawalająca. Jak to można naprawić?