Drukarka pigmentowa Canon Pro-300 jako Entry Level do koloru i B&W
: 10 lipca 2023, 13:57 - pn
Jak w tytule , nada się?
Znalazłem wpis @Czornyj sprzed kilku lat..
Czy poniższa opinia obroniła się z upływem czasu ?
Czy może jest jakaś alternatywa w tym przedziale cenowym?
Porządny wydruk to priorytet.
Pozdrawiam
Znalazłem wpis @Czornyj sprzed kilku lat..
Czy poniższa opinia obroniła się z upływem czasu ?
Czy może jest jakaś alternatywa w tym przedziale cenowym?
Porządny wydruk to priorytet.
Pozdrawiam
Czornyj pisze: ↑01 grudnia 2020, 11:21 - wtTestowałem PRO-300 i mogę śmiało polecić - jest naprawdę niewielka, znacząco pomniejszona w stosunku do poprzedniego modelu. Zużycie tuszu tradycyjnie dla tuszy Canon LUCIA PRO jest b. niewielkie, a dzięki prostemu grawitacyjnemu zasilaniu głowicy drukarka praktycznie nie zużywa tuszu na konserwację (przynajmniej przez czas testu) nie dopatrzyłem/domierzyłem się tego typu aktywności.
Jakość druku jest świetna, głębia czerni na papierach foto tradycyjnie bije rekordy dzięki CO, nowością jest tusz nowy MBK dzięki któremu również na podłożach matowych/fineartowych drukarka idzie na rekord głębii czerni. Z uwagi na b. wysoką pigmentację efekty są równie dobre na oryginałach, jak i tanich papierach firm krzaków, a nawet na zwykłych kartonach jest całkiem nieźle, więc idzie sobie cyknąć wizytówkę, zaproszenie czy makietę. Jest cichuteńka, szybka, idealna przy sporadycznym użytkowaniu z uwagi na niezasychanie dysz i wyjątkowo niskie zużycie tuszu na cykle czyszczenia głowicy. Tradycyjnie dla Canona ma też świetne podawanie i prowadzenie papieru z elektroniczną kontrolą przekoszenia arkusza, więc nawet długie panoramy na grubych kartonach nie stanowią dla niej problemu (co w P700 z uwagi na zmniejszenie rozmiarów nie wygląda tak różowo). Całość podobnie jak w przypadku profesjonalnych krewniaków uzupełnia niezłe oprogramowanie do drukowania oraz MCT do zarządzania ustawieniami mediów. Ogólnie solidny kawał szpeja, mz. są widoki że tym razem Canon był łaskaw niczego nie sp....lić.