Benq FP783 i kalibracja spyder express 2
: 21 lutego 2012, 19:00 - wt
Witam serdecznie, pożyczyłem od kolegi kalibrator spyder express 2 i skalibrowałem dość nienajlepszy monitor
System jaki posiadam to WIN 7 ultimate 64bit, przy kalibracji ustawiłem fabryczne wartości monitora poprzez reset { brightness90, contrast50 }, z jedną zmianą zamiast redish ustawiłem normal { . W opcjach kalibracji zaznaczyłem 3 wartośći Baclight, contrast, brightness i chyba tak powinno być i teraz mam takie pytanie:
- czy powinienem przed kalibracją odinstalować jakiś składnik systemowy np. jakiegoś tam adobe loadera jeżeli w ogóle on u mnie jest.
- jak jest najlepszy sposób sprawdzenia co mi kalibrator być może namieszał a być może nie namieszał.
Po kalibracji zrestartowałem komputer, kalibrator informuje mnie o tym że profil załadowany i to widać po chwili,więc przeglądam fotki i szukam co namieszałem w obróbce bez kalibracji, chociaż już kiedyś kalibrowałem, ale wyrzuciłem profil bo mi coś nie pasowało, ale postanowiłem zrobić drugie podejście. A więc otwieram lightrooma i Fastone Image Viewer i coś mi nie po drodze z poziomem czerni tzn. w lightoomie widać dobitnie cliping cieni( nie wiem jak to nazwać, ale to jakby czarne plamki) i mimo iż to naprawdę mały cliping to kiepsko to wygląda, natomiast w fastone nie widać aż tak żle, wręcz jest jakby normalnie.
Chciałoby się zapytać, jak wygląda prawdziwa czerń i ostatnie pytanie, czy przycięcie czerni na poziomie minimalnym np. lightroom auto, to powinieniem normalnie widzieć takie czarne kropki?, czy to raczej wina monitora???
System jaki posiadam to WIN 7 ultimate 64bit, przy kalibracji ustawiłem fabryczne wartości monitora poprzez reset { brightness90, contrast50 }, z jedną zmianą zamiast redish ustawiłem normal { . W opcjach kalibracji zaznaczyłem 3 wartośći Baclight, contrast, brightness i chyba tak powinno być i teraz mam takie pytanie:
- czy powinienem przed kalibracją odinstalować jakiś składnik systemowy np. jakiegoś tam adobe loadera jeżeli w ogóle on u mnie jest.
- jak jest najlepszy sposób sprawdzenia co mi kalibrator być może namieszał a być może nie namieszał.
Po kalibracji zrestartowałem komputer, kalibrator informuje mnie o tym że profil załadowany i to widać po chwili,więc przeglądam fotki i szukam co namieszałem w obróbce bez kalibracji, chociaż już kiedyś kalibrowałem, ale wyrzuciłem profil bo mi coś nie pasowało, ale postanowiłem zrobić drugie podejście. A więc otwieram lightrooma i Fastone Image Viewer i coś mi nie po drodze z poziomem czerni tzn. w lightoomie widać dobitnie cliping cieni( nie wiem jak to nazwać, ale to jakby czarne plamki) i mimo iż to naprawdę mały cliping to kiepsko to wygląda, natomiast w fastone nie widać aż tak żle, wręcz jest jakby normalnie.
Chciałoby się zapytać, jak wygląda prawdziwa czerń i ostatnie pytanie, czy przycięcie czerni na poziomie minimalnym np. lightroom auto, to powinieniem normalnie widzieć takie czarne kropki?, czy to raczej wina monitora???