Dojrzałem do poważniejszego podejścia do problemu zarządzania kolorem, jednak po lekturze forum jestem mocno
zdezorientowany co właściwie powinienem kupić żebym był zadowolony z rezultatów.
Sytuacja wygląda tak aktualnie mam jako podstawowy monitor NEC2070NX który służy głównie do obróbki zdjęć
w Lightroom/Photoshopie jak również do montażu filmów w Premiere. Zdjęcia i filmy pochodzą z Nikona D7000. (używam jeszcze drugi monitor tani Benq ale
on jest w używany głównie jako dodatkowy obszar przy pracy nad montowanymi filmami).
Obrobione zdjęcia w 98% trafiają na internet (blog ale również stocki fotograficzne) albo są pokazywane w trakcie pokazów na dużych LCD/plazmach albo na rzutnikach
sporadycznie coś oddaje do druku do firmy zewnętrznej w której poważnie podchodzą do kalibracji sprzętu (zdjęcia są drukowane na wielkoformatowej drukarce fotorealistycznej).
Poprzez bardziej profesjonalne zarządzanie kolorem chciałbym osiągnąć:
- chciałbym żeby to co widzę w trakcie robienia zdjęcia jak najwierniej przypominało to co widzę na ekranie
- chciałbym osiągnąć sytuacje gdzie za każdym razem jak siadam do obróbki zdjęć widzę to samo, Najbardziej denerwuje mnie sytuacja gdzie zastanawiam się jaka powinna ustawiona jasność ekranu i kontrast żeby było 'dobrze', oczywiście odwzorowanie kolorów jest bardzo ważne dla mnie ale już będę przeszczęśliwy jakbym 'na początek nie musiał 'na oko' ustawiać jasności i kontrastu monitora. Zdaję sobie sprawę że na odbiór kolorów mają wpływ warunki zewnętrzne oświetleniowe i pytanie czy można przynajmniej w jakimś stopniu od tego się uchronić
chodzi o sytuacje gdzie obrobione zdjęcie w nocy nie wygląda tak samo fajnie rano. Również chciałbym mieć pewność że po zmianie monitora nie będę musiał korygować starych zdjęć żeby wyglądały 'jak dawniej'. Na ten moment nie mogę mieć pokoju który został zaprojektowany specjalnie na potrzeby obrabiania zdjęć. Jako żę większość czasu oglądam obrobione zdjęcia na swoim monitorze wierność i powtarzalność wyświetlania kolorów na monitorze jest dla mnie najważniejsza. - chciałbym żeby to co widzę na ekranie w ramach możliwości przypominało co dostanę na wydruku w zakładzie gdzie oddaje foty przypominało to co widzę na ekranie , przy czym jako że takich odbitek robię relatywnie mało wierność wydruku nie jest tak istotna jak reszta moich celów, chociaż oczywiście ucieszyłbym się z dużej wierności
- jeśli to możliwe fajnie jakby to co widzę u siebie na monitorze przypominało to co zobaczę na swoim telewizorze LCD na którym robię pokazy zdjęć
Dodatkowe pytanie czy kalibracja będzie 'działała' jak do komputera podłączone są dwa monitory przy czym główna obróbka będzie odbywała się powiedzmy na Eizo 2433 a śmieciowy Benq będzie służył jako dodatkowe miejsce na pulpit do umieszczenia narzędzi Photoshopa albo jako ekran 'Grid' w Lightroomie (a skalibrowany monitor będzie służył jako podgląd fullscreen przy edycji).
Pozdrowienia
Michał Szymański
http://blog.szymanskich.net